podobno to głupota mężczyzn stoi za porażka aniołków.

mozg_kl2

Których: tych co grali, czy co reżyserowali?

Zdaje się, że to widzowie dali mata, nie bacząc na Picarda

Eviva
Ciekawe, bo sukces pażdzieżu jakim był Emotki tłumaczyłem sobie tym że ludzie szli da Picarda podkładającego głos gówna

https://youtu.be/MoEJDNlPcMM

nie jesteśmy gorsi od amerykanów i w naszym kinie wracają badassy lat 90.

mozg_kl2


Przyznam, że nieźle to wygląda. Zobaczymy jak wypadnie sam film...*

* Bo obawiam się powtórki z Rambo...

Pisałem, że "Labirynt" to:

Z czego - dodam teraz - niektóre podteksty naprawdę niegrzeczne (ale i u Grimmów tak było):
https://www.grunge.com/41866/darkest-parts-labyrin th-nobody-talks/

mozg_kl2


Ciekawe swoją drogą, że oryginał - mimo występu samego Robina Williamsa - nie kojarzyl z żadną określoną twarzą, a teraz Dwayne Johnson został wyraźnie frontmanem marki. (Allsburg chyba to akceptuje, bo producentem filmu został.)

(A tak nawiasem czwórka to w sumie piątka, bo jest jeszcze "Zathura..." w tej samej continuity.)

Jumanji 2 lepiej wchodzi niż jedynka

MarcinK

Mnie nie. Przyznam, że mam kajndof uczulenie (kompletnie irracjonalne zresztą) na Dwayne'a J.

(Aha: technicznie dwójka jest trójką, z przyczyn w/w.)

Jego występ w Voyager cię dobił?

MarcinK

Akurat z tamtym nie miałem szczególnego problemu... Owszem, scena arcytandetna, ale jakoś wpisująca się w tradycje najgorszego Trekowego kiczu i (anty)estetyki co tańszej SF lat '80 i '90 ("The Running Man" itd.), a oswojone mniej kąsa.

mozg_kl2


Jaka szkoda, że parę głośnych tytułów na tę listę nie trafiło...

mozg_kl2


4/10? Na Filmwebie nota sporo wyższa - 7,1 (choć i tak najniższa z całej trylogii).

https://naekranie.pl/aktualnosci/psy-4-pasikowski- mowi-tak-ale-ma-warunek-kontynuacja-1579885799

Władek zjedz snikersa.

https://www.telemagazyn.pl/artykuly/cudowne-lata-p owstanie-nowa-wersja-kultowego-serialu-z-lat-80-bo haterami-czarnoskora-rodzina-83241.html

Kolejna legenda doczeka się odgrzewanego kotleta... Czarnoskóra rodzina czyli współczesne trendy spełnione jak się patrzy... A najlepsze że sequel z oryginalną obsadą to bym nawet obejrzał.

W nowej wersji zamiast Kevina pewnie jakaś Arnoldówna w głównej roli.

Dreamweb


Jak lata '60, to - patrząc na to, co się wówczas w USA działo - z Cudownych lat się Odlecieć stąd-bis zrobi...

W sumie, jeśli założyć że Cudowne Lata (oryginalne) i Star Trek to jedno universum, to wychodzi, że:

- nauczyciel WF-u to przodek Lewisa Zimmermana

(w najlepszej tradycji identycznie wyglądajacych krewnych)

- siostra Kevina to Amanda z True Q, która na jakiś czas przybyła na Ziemię i w przeszłość, by sobie przypomnieć jak to jest być człowiekiem

Subiektywna lista tytułów, które mogłyby się doczekać remake'ów i sequeli, i takich, których lepiej nie ruszać:
https://musingsofamiddleagedgeek.blog/2020/05/24/a -few-sci-fi-reboots-and-sequels-id-like-to-see/

A propos wspominanego tu "Jumanji". Recenzja opartego na podobnych założeniach (a więc chyba inspirowanego) komiksu Die (a dokładniej pierwszego albumu polskiego wydania tegoż):
https://esensja.pl/komiks/recenzje/tekst.html?id=2 9774

Nie tyle remake, ile powtórna adaptacja powieści Dahla (poprzednią robili Roeg i Henson, tę Zemeckis), tym razem w amerykańskich realiach i z czarnoskórymi bohaterami, czyli szykuje się nowa wersja "Wiedźm":
https://www.youtube.com/watch?v=clk2ClBOGTM
https://www.tor.com/2020/10/02/robert-zemeckis-the -witches-hbo-max-first-trailer-watch/