recka z zakazanej planety
http://zakazanaplaneta.pl/news.php?readmore=4210
jak stwierdza recenzent:
mnostwo heroes, konspiracja w konspiracji, short sceny, start wielu watkow, no i action.Jak mówią na bezrybiu i rak rybą - idea że przeważajcy technologicznie obcy zamiast zmasakrować z zaskoczenia ssaków bawią się w jakieś podchody jest jak dla mni trochę nielogiczna. To już wolę ten serial o łysych kosmitach z centkami gdzie gliniarz człowiek ma partnera kosmitę. Tamci obcy byli bodajże więźniami uciekinierami i ta koegzystencja była bardziej wiarygodna.
Szczawany plan miłośników kanarków i myszek był bez sesnu - nie byli w stanie uzależnić ludzkość jak Telloni, do tego byli bardziej narażeni na fizyczne ataki niż Da'an i reszta towarzyszy. Jedyną dobrą strategią w ich przypadku powinna być super szybki first strike.....
Mam nadzieje że scenarzyści nowego V z głową podejdą do kwestii pokazywania wpływu obcych na kulturę ziemską. Najlepiej podeszli do tej kwestii autorzy komiksu Drafted
http://en.wikipedia.org/wiki/Drafted_(comics)Pokazano tam jak wpływ obcych odziaływuje na cały glob nie tylko jakieś US and A. Jest nawet Polak, który nawet mówi po polsku i nie jest to jakiś przygłup pokroju Leona Kowalskiego czy bałwan Kosinsky....