Co myślicie o tym szeroko reklamowanym serialu?

Jeśli chodzi o mnie, to uwazam, ze to wyjątkowo kiepskie popłuczyny po "X-Files" i gdyby nie to, że czekam na występ Nimoya i chcę być na bieżąco, darowałabym sobie cały interes.

Póki co widziałam jeden odcinek z TVNu, trzeci zdaje się... O czwartym zapomniałam. Ale w sumie chętnie się dowiem o co chodzi, bo... Tak, też czekam na Nimoya. Z tym... że jakoś nie ma odpowiedniej atmosfery. Może po prostu muszę poczekać na kolejne odcinki.

Nie wiem czy wiecie, ale z powodu słabnącej oglądalności zarząd stacji FOX przeniósł emisję nowych odcinków 3 sezonu "Fringe" z czwartku na piątek, co jest z reguły zapowiedzią zdjęcia serialu z anteny. Bardzo chciałabym prosić was o wzięcie udziału w akcji fanów, którzy chcą ocalić swój ulubiony serial. W końcu im więcej dobrego science-fiction możemy oglądać, tym lepiej.
Na anglojęzycznym forum fanów Fringe powstała inicjatywa, polegająca na wysyłaniu maili do prezesa FOX z prośbą o niezdejmowanie serialu z anteny. Maile można wysyłać pod adres: kevin.reilly@fox.com .
Przykładowa treść maila:

Dear Mr. Reilly,

I am writing on behalf of viewers and fans of Fringe who are expressing concern over the recent announcement to move Fringe to the Friday night time slot come January. While we completely understand the need for such a decision, and we plan to loyally follow the show to its new night, there are concerns that this decision may be preemptive to cancelation. We fans feel that Fringe is one of the most intelligent and engaging shows on television, and though the ratings may not be ideal, we feel this is a show worth saving - at least through one more season. We are realistic in our expectations, and do not expect Fringe to be a six or seven season series, but we do feel this is a story worth finishing, and Fringe simply cannot be finished in the remaining season 3 episodes, at least not in a way that is satisfying to the loyal fans of this show. We feel fortunate to have gotten the support we have from FOX for this sci-fi show that is heavy on mythology and often confusing in content to a "just tuned in" viewer, and therefore our campaign to "save our show" is one of realistic expectations. We believe in the writers and know that they can create an amazing and satisfying season 4 to wrap things up for us loyal fans, if the show must indeed end. We just ask that they are given that opportunity. Ultimately we support the decision to move Fringe to any night, as we will follow it wherever the network feels it is best served. We hope our loyal following of this unique show will be beneficial to Fox's Friday nights. Thank you for your time in reading and your consideration for Fringe season 4.

Sincerely,
X and other loyal Fringe fans from the internet community.

Jeśli ktoś czuje się na się na siłach może napisać własną wiadomość, jeśli nie, wystarczy skopiować tą. Wyślijmy tyle maili, ile damy radę!
Ponadto podaję adres strony "Save Fringe" na facebook'u na wypadek, gdyby ktoś bardziej zainteresował się akcją.
http://www.facebook.com/pages/Save-Fringe/17498100 2528759?v=wall

Miejmy nadzieję, że akcja fanów pomoże.
Pozdrawiam
Zirilla

Zirilla

Przykro mi, ale jestem zdania, że szkoda zachodu. jedyny rozsądny powód, by to oglądać, to postaci Waltera Bishopa i Williama Bella - trochę za mało.

Zaczęłam oglądać ten serial właśnie z powodu Bella granego przez Nimoya, ale z czasem się wciągnęłam i moim zdaniem jest to najlepszy serial sci-fi oparty na koncepcji równoległych światów, a to wcale nie jest takie proste.
Mimo różnicy zadań zachęcam do wysłania maila.

Mam wrażenie, że stężenie bzdurnej pseudonauki, jakie mieści się czasem w jednym odcinku "Fringe", mogłoby wystarczyć na cały sezon TOS (przesadzam oczywiście, ale czy tak bardzo?). Nazywanie tego serialu science-fiction to IMHO grube nadużycie. Chociaż trzeba przyznać, że postaci są nieźle skonstruowane i porządnie grane, a całość toczy się wartko, więc da się to oglądać z przymrużeniem oka.

Dla piszczących fanek Spocka

Leonard Nimoy poprzez swojego Twittera zdradził, że twórcy "Fringe" myślą nad powrotem jego postaci Williama Bella. Aktor z chęcią ponownie wróci do tej roli.

Szczegóły na razie nie są znane, ale na pewno jest to dobra wiadomość dla fanów serialu.

Pojawiła się także informacja, że Andre Royo ponownie zagra pomocnika Olvii w alternatywnej rzeczywistości, Henry'ego Arlissa Higginsa. Widzowie zobaczą go w jednym odcinku.

za hatak.pl

Uwielbiam tę wersję czołówki Fringe:

http://www.youtube.com/watch?v=reaIcN61M-M&feature =related

Od jakiegoś czasu oglądam raz na jakiś czas Fringe'a. Mam wrażenia, że ma to być takie Archiwum X zwłaszcza dla tych, którzy są za młodzi, żeby pamiętać X Filesa.

Niemniej ogląda się to całkiem fajnie na ogół.

Jestem gdzieś w połowie pierwszego sezonu. Jedyne czego się obawiam, że tak rozkręcą historię, że nie będą umieli jej sensownie zakończyć, albo że w ogóle jej nie zakończą.

A poza tym mam wrażenie, że mają tyle kosmicznych pomysłów co odcinek, że o niektórych swoich 'wynalazkach' tak jakby 'zapominają' i przestają ich używać, co w rezultacie okazuje się troszkę dziwne.

W tym momencie historia jest tak rozkręcona, że ciężko będzie im pozamykać wszystkie wątki. Ale właśnie dlatego kocham X-files, że im się to udało, a Fringe, że jest jedyną alternatywą po Mulderze i Scully.

Serial oglądam praktycznie od samego początku. Zaczałem jak był w USA 1x09 odcinek. Troche mi zajeło przekonanie się do tej produkcji, jak i tej produkcji przebicie się do szerszego widza. Z poczatku musiał walczyć z łatką klona X files. Nie da się ukryć, że jestem fanem równoległych rzeczywistości, co stanowiło koejny plus dla tej produkcji. Jednak w mojej prywatnej ocenie, apogeum geniusze Fringe osiągnął pod koniec 1 sezonu i w 2. Trzeci sezon choć ciekawy cierpi na zanik idei od połowy, skręcajac w melodramatyzm. Czwarty sezon strasznie szoruje po dnie. Na chwile obecną, czyli na odcinek przez fall finale, nie wiadomo nic, nie ma zarysu fabularnego i dosłownie niczego. Idiotyczny, wydaje mi się również pomysł rebootu serii, który miał przyciągnąc widzów. Ani nowych widzów nie widać, a i starszy odchodzą bo mają dosć.

mozg_kl2
Z całym szacunkiem, ale chyba mówisz tylko o polskim rynku W USA ten serial ma ogromną rzeszę fanów, ale problemem jest fakt, że FOX emituje go w tzw. "death slocie" - w piątki wieczorem, kiedy młodzi ludzie (zdaje się, główny target serialu), wolą iść na imprezę. Dość niesprzyjające warunki. Sporo ludzi ogląda go też później - czy to nagrane na TiVo, przez funkcje kablówki typu VoD, czy też online streaming, a tych ratingi nie uwzględniają. Jeśli (nie daj Nimoy!) serial utną, to możliwe jest, ze będzie jak z TOSem - zrobią re-runy, czy syndykację do innych stacji i serial wróci z hukiem .

A względem twojej opinii - choć ją szanuję, to uważam, że chyba nie zrozumiałeś głębszego dna w tym serialu Polecam ci szczerze, zrób sobie powtórkę 2 i 3 sezonu (ja pierwszy, podobnie jak większość fanów z którymi miałem styczność, uważam za rozgrzewkowy, w którym scenarzyści chcieli nas raczej zapoznać z postaciami, niż od razu rzucać w głęboką fabułę). Zwracaj uwagę na szczegóły, często nawet nie na to co mówią, ale JAK. Próbuj wyławiać Observerów z tłumu. W tych detalach Fringe jest naprawdę cudowne. Zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że na początku faktycznie trącało uwspółcześnionym X-Files.

Względem 4 sezonu - jak już pisałem, uważam 3 sezon za póki co najlepszy, a finałowy odcinek, mimo że kluczowa scena wydaje się dość wysilona, to jednak trzyma się kupy i spełnia modus operandi Observerów w typowy dla nich sposób. I, mimo tegoże to co się stało, zostało powiedziane wcześniej sporo razy, jednak było sporym szokiem.

Ja ogólnie ubóstwiam ten serial, choć widzę pewne jego wady.

Tyle, że ta rzesza fanów nie przekłada się na oglądalność, która spada, a sam serial określany jest jako prawie anulowany.


O jakim głębszym dnie mówisz?


Robie tak, tylko jaki to ma wpływ na odbiór odcinka i całego serialu. Wątek obserwatoró nie ruszył się na jotę od Pilota. Dalej nie wiem kim są i po co to robią.


Dla mnie druga połowa 3 sezonu to za duży melodramat, ktora zawierał sie w słowach Waltera przyszłość naszego universum zależy od tego, która Olivie pokocha Piter. C'mon.

Subiektywna lista najciekawszych wszechświatów alternatywnych popkultury. Trek (konkretnie TNG z "Parallels"*) też się załapał, ale zgadnijcie co na pierwszym miejscu?
http://www.ranker.com/list/top-13-alternate-univer ses-in-pop-culture/autumn-spragg



* a mówiłem, Picard, że to wybitny epizod?

Próba podsumowania tytułowego serialu (śmiem sądzić: najlepszej produkcji JJa naszego kOffAneGo):
http://www.futuredude.com/fringe-leaves-a-mixed-le gacy/

Top 10 odcinków Fringe:
http://www.denofgeek.com/tv/fringe/25461/top-10-fr inge-episodes

Rowan J Coleman o Fringe:
https://www.youtube.com/watch?v=vqaH9-x7X2E