USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Science-Fiction / Wolverine - geneza ;)
 
Autor Wiadomość
kordian
Użytkownik
#1 - Wysłana: 30 Kwi 2009 14:42:44
No czy jest jeszcze ktoś poza mną kto się doczekać takiego kina nie może?

Są tu jeszcze inni wielbiciele Super Hero Movies?
Eviva
Użytkownik
#2 - Wysłana: 30 Kwi 2009 14:48:09
Nie jestem wielbicielką sensu stricte, ale Wolverine to moja ulubiona popstać z X-Men. Obok niego Storm, Gambit i Rogue. I jeszcze Nightcrawler. Do tej pory mam kupę komiksów z nimi.
Q__
Moderator
#3 - Wysłana: 30 Kwi 2009 15:06:41
Ja np. lubię takie filmy... (Może dlatego, że kiedyś b. lubiłem takie komiksy.)

ps. jeszcze wyjdzie, że ten "Wolvie" to na faktach:
http://www.sfora.pl/Najbardziej-koszmarne-eksperym enty-wojska-GALERIA-a5912
Sh1eldeR
Użytkownik
#4 - Wysłana: 30 Kwi 2009 15:33:02
Wielbiciele są, na Wolverine'a czekałem już jakiś czas i miałem iść dzisiaj, ale zostało to przełożone na następny tydzień, bo nie wszystkim z ekipy pasowało.

To chyba mój ulubiony X-Men. Na tego sylwestra (2008/2009) organizowałem mały bal przebierańców i byłem przebrany właśnie za niego, co kosztowało mnie trochę wysiłku (choć pazury z listewek owinięte folią aluminiową wyszły mi lepiej niż fryzura i zarost, mimo że się poświęciłem i przez tydzień nie goliłem). I, kurde, wszystkie dziewczyny mnie się pytały, za co ja się do cholery przebrałem. Żadna nie wiedziała (a większość facetów tak). Ech, dobrze, że na tym świecie są jeszcze takie Evivy .
Doctor_Who
Użytkownik
#5 - Wysłana: 30 Kwi 2009 16:10:37
Wolałbym osobiście, żeby ten film był bardziej utrzymany w niejednoznacznej, mrocznej, psychologicznej i symbolicznej momentami stylistyce ''WeaponX'' niż poprzednich filmów o X-menach, ale i tak go obejrzę.
Q__
Moderator
#6 - Wysłana: 1 Maj 2009 22:25:23
Darnok
Użytkownik
#7 - Wysłana: 2 Maj 2009 14:05:17
Wyszła też gra na podstawie tego filmu, krwawa tak się właśnie robi sequele
Alucard87
Użytkownik
#8 - Wysłana: 3 Maj 2009 13:21:19
kordian
Użytkownik
#9 - Wysłana: 4 Maj 2009 08:50:12
Film mi się podobał. Jest mroczniejszy niż x-meni. Dowiedziałem się z niego sporo o wolvim, facet jest odporniejszy niż myślałem.

Aktorstwo świetne. Szczególnie Victor - Liev Schreiber.

Filmowi nieco jednak brakuje by nazwać go świetnym. Za długie bzdurne monologi, kiepska reżyseria, trochę niedopracowany scenariusz.

Obawiam się, że gdyby to nie było o Rosomaku to film podobał by mi się o wiele mniej.

Ale, rozrywka bardzo dobra, po reakcjach innych widzów w kinach stwierdzam, że nie tylko dla mnie. Mogło by być lepiej, ale super, że było chociaż tak jak było

PS.
PICKARD, nie idź na to do kina, nie spodoba ci się
kordian
Użytkownik
#10 - Wysłana: 4 Maj 2009 10:16:56
bym zapomniał, Polskie tłumaczenie jest kretyńskie. Tłumacz nie oglądał filmu podczas tłumaczenia, tylko chyba czytał tekst i go bez kontekstu tłumaczył.

debeściarski tekst to:

.. zajmij się czołgiem...

u nas tłumaczenie .. zajmij się zbiornikiem ...

(tank)

To chyba automat googla tłumaczył
Doctor_Who
Użytkownik
#11 - Wysłana: 4 Maj 2009 10:51:53
kordian

Tłumacz nie oglądał filmu podczas tłumaczenia, tylko chyba czytał tekst i go bez kontekstu tłumaczył.

Zaskoczę Cię . Bardzo często tak właśnie jest. Tłumacz dostaje np. same dialogi na papierze i nie ma żadnego dostępu do filmu.

Inaczej nieco przy filmach dubbingowanych, gdzie facet od dialogów musi obejrzeć film, żeby dopasować ''kłapy'' (tzn. dialogi do ruchu ust postaci), ale i wtedy najczęściej ogląda go w jakiejś czarno-białej, antypirackiej wersji.
kordian
Użytkownik
#12 - Wysłana: 4 Maj 2009 11:15:00
o kurde, kolega tłumaczył kiedyś komedie romantyczną z Cagem i miał na video oryginał.

No w każdym razie ja parsknąłem ze śmiechu jak o tym zbiorniku przeczytałem
Doctor_Who
Użytkownik
#13 - Wysłana: 4 Maj 2009 11:16:10 - Edytowany przez: Doctor_Who
kordian

kolega tłumaczył kiedyś komedie romantyczną z Cagem i miał na video oryginał.

Ale to niestety nie zależy od tłumacza, tylko od decyzji dystrybutora .

A co do tłumaczeń - założyłem kiedyś TAKI temat...
Poklok
Użytkownik
#14 - Wysłana: 4 Maj 2009 21:51:38
Byłem dzisiaj w kinie na Wolverinie - i szczerze mówiąc, trochę się rozczarowałem, a nie oczekiwałem zbyt wiele. Od strony wizualnej film daję radę, akcja toczy się wartko, a aktorstwo stoi na znośnym poziomie. Niestety, wszystko kładzie bzdurny scenariusz i głupkowate dialogi. O ile początkowo nie jest jeszcze tragicznie, to im dalej w las, tym gorzej, pod koniec naprawdę robi się lekko bez sensu. Tym niemniej jako guma do żucia dla oczu sprawdza się przyzwoicie. Aha, i puścili trailer Star Treka. Fajnie było
valencia
Użytkownik
#15 - Wysłana: 4 Maj 2009 22:10:59
Też byłem dzisiaj na Wolverinie, dla mnie całkiem niezły film, tylko szkoda że puścili trailer Transformers a nie treka
Eviva
Użytkownik
#16 - Wysłana: 5 Maj 2009 07:35:49
Poklok
guma do żucia dla oczu

Znakomite określenie, muszę zapamiętać.
Poklok
Użytkownik
#17 - Wysłana: 5 Maj 2009 16:21:20
Znakomite określenie, muszę zapamiętać.

Też mi przypadło do gustu, niestety nie pamiętam, gdzie je wyczytałem.
Sh1eldeR
Użytkownik
#18 - Wysłana: 5 Maj 2009 22:42:02
Właśnie wróciłem z Wolverine'a. Rozczarował mnie, mimo że nie miałem jakichś ogromnych oczekiwań. Postać Wolverine'a bardzo lubię i do Hugh Jackmana nie mam zastrzeżeń. On akurat zaskoczył mnie tym, że faktycznie tak dobrze przygotował się fizycznie do roli, jak było widać na plakatach i screenach (więc to nie tylko Photoshop!). Fabuła jednak "taka se", delikatnie mówiąc. Parę akcji ździebko przesadzonych, np. ktoś tam ląduje po długim skoku i dopiero po chwili spadają za nim trzy trupy kolesi, których po drodze rozwalił . Rozcinanie mieczami całych serii nadlatujących kul z karabinów maszynowych też jest cokolwiek efektowne, ale niektórych "mocy" mutantów nie byłem w stanie rozpoznać. Np. ten cały Gambit. Nie pamiętam go z komiksów, a po filmie nie mam zielonego pojęcia, co on potrafi. Rzuca taliami kart, a w czasie lotu przepływa przez nie jakaś dziwna, fioletowa energia...?! Albo wali jakąś dzidą i przez nią też ta energia przepływa? Co ona robi? O co tu chodzi? Film oglądałem z bratem i kumplem i żaden z nas nie jest w stanie precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie, co ten koleś ma za "moc".

I to tłumaczenie... Jedno z gorszych, jakie widziałem. Była jedna problematyczna bajeczka o dwojgu kochanków: Księżycu i kimś tam, kogo imienia nie jestem w stanie wymówić, a które znaczy tyle co "rosomak". Kłopot w tym, że w opowieści Księżyc była kobietą , a rosomak facetem. W polskim tłumaczeniu musiano im zmienić płeć i Księżyc był postacią żeńską, a rosomak męską. Trochę śmiesznie to wyszło, zważywszy na to, że imię głównego bohatera to (nieprzypadkowo) Rosomak (ang. wolverine).

Kolejny przykład żenującego tłumaczenia... Ktoś rzucił ironicznie "you're welcome" w znaczeniu "nie ma za co". Przetłumaczono to jako... "Witaj."
Poklok
Użytkownik
#19 - Wysłana: 5 Maj 2009 22:51:14
Co do Gambita - zdaje się, że potrafił ładować przedmioty dużymi ilościami energii kinetycznej.
Doctor_Who
Użytkownik
#20 - Wysłana: 5 Maj 2009 22:55:38
Sh1eldeR

Gambit. Nie pamiętam go z komiksów, a po filmie nie mam zielonego pojęcia, co on potrafi. Rzuca taliami kart, a w czasie lotu przepływa przez nie jakaś dziwna, fioletowa energia...?! Albo wali jakąś dzidą i przez nią też ta energia przepływa? Co ona robi?

Jako, że filmu jeszcze nie widziałem (do kina mam cokolwiek daleko, premierę STXI też przegapię ), to odpowiem z pamięci. Mógł on ładować przedmioty energią kinetyczną, co powodowało, że stawały się pociskami '''wybuchającymi'' w kontakcie z wrogiem.

To, że akurat wybrał sobie karty jako broń, to jego wola. Może naładować nią każdy przedmiot.

Zresztą był taki jeden bardzo świetny komiks z Wolviem i Gambitem - ''Victims''.

Z trailerów widzę, że za wiele próbowali do tego filmu wcisnąć - młodość Wolviego (wątki z ''Origins''?), projekt Broń X (świetny komiks nawiasem mówiąc), Sabretootha i jeszcze innych X-menów.
Sh1eldeR
Użytkownik
#21 - Wysłana: 5 Maj 2009 23:33:19
Poklok
Doctor_Who
Ciekawe, dzięki. Chyba niezbyt jasno to pokazali, albo to my byliśmy tępi, bo nie mieliśmy pewności, o co chodzi.

Aha, nawet mój brat stwierdził, że ten film spod znaku X-Menów adresowany był raczej do młodszych widzów niż poprzednie i go to raziło, a braciszek jakiś super wymagający pod tym względem nie jest i ogląda tak poważne, jak i niepoważne filmy.
kordian
Użytkownik
#22 - Wysłana: 6 Maj 2009 09:31:36
...Gambit. Nie pamiętam go z komiksów, a po...

AAAAAAAAAAA, Gambita nie pamiętasz???? Wszyscy żałowali, że go nie ma w filmach o x-manach Lubiłem tego gościa i się bardzo ucieszyłem, że on tu jest
kordian
Użytkownik
#23 - Wysłana: 6 Maj 2009 09:33:20
A ja czułem, że ten film jest mroczniejszy niż poprzednie, ino niedopracowany
 
USS Phoenix forum / Science-Fiction / Wolverine - geneza ;)

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!