USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Science-Fiction / Robocop - oraz podobne mu twory
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  8  9  »» 
Autor Wiadomość
Mav
Użytkownik
#121 - Wysłana: 10 Lut 2014 23:08:00 - Edytowany przez: Mav
Q__:
A dla porównania:

Tak, akcje z klasyków mają charakter i zapadają w pamięć, a te nowe są często przeładowanymi, kiczowatymi młynkami... Nie wszystkie nowe filmy tak mają, choćby "Elizjum" miało bardzo dobrą reżyserie pod tym względem.

PS. Peter Weller o nowym "RoboCopie" i "Into Darkness" przy okazji: http://www.youtube.com/watch?v=y_TdoiIwnxg

(Może Peter Weller tym ostatnim zdaniem na temat ID przekona Picarda do jego obejrzenia? Czy może zaatakuję on Petera iż sprzedał się za pieniądze chwaląc ID? )
mozg_kl2
Użytkownik
#122 - Wysłana: 11 Lut 2014 19:35:20
Mav:
PG-13 ma bardzo duże znaczenie

Obecnie PG13 pozwala pokazać wiele rzeczy, i z tą kategorią powstało sporo fajnych filmów.

Toudi:
, ja wiem że trollujesz tu Picarda

Nie trolluje Picarda. Chce ustalić fakty. Pamiętam dyskusje z 2009 roku jak Picard oceniał ST09, nie oglądając go. Robocop ma dobre recenzje, jaki jest faktycznie dowiem się w weekend bo idę. Zresztą Robocop zawsze miał problemy z kinie. Krytyka cz.3 słaby serial, "foch" Millera.
Q__
Moderator
#123 - Wysłana: 11 Lut 2014 19:41:55
mozg_kl2

mozg_kl2:
Zresztą Robocop zawsze miał problemy z kinie. Krytyka cz.3 słaby serial, "foch" Millera.

W sumie poza jedynką nie powstało w ramach tej franczyzy nic nadzwyczajnego prawdę mówiąc. Niemniej ona sama wystarczyła, by ustanowić legendę, co plasuje ją b. wysoko wśród filmów SF. (Acz poza pierwszą dziesiątka, IMHO.)
Mav
Użytkownik
#124 - Wysłana: 11 Lut 2014 20:14:03
mozg_kl2:
Obecnie PG13 pozwala pokazać wiele rzeczy

Żartujesz? Daj jakieś przykłady. Nawet "Elizjum" ma kategorie R.
mozg_kl2
Użytkownik
#125 - Wysłana: 11 Lut 2014 20:17:18
Mav:
Żartujesz? Daj jakieś przykłady. Nawet "Elizjum" ma kategorie R.

http://hatak.pl/artykuly/filmy-z-pg-13-brutalniejs ze-od-tych-z-r

Q__:
W sumie poza jedynką nie powstało w ramach tej franczyzy nic nadzwyczajnego prawdę mówiąc. Niemniej ona sama wystarczyła, by ustanowić legendę, co plasuje ją b. wysoko wśród filmów SF. (Acz poza pierwszą dziesiątka, IMHO.)

Jak byłem małym glutem to oglądałem trylogie z wypiekami na ustach. Taki wstęp do cyberpunku i odłam nurtu upowszechnienia maszyn i złych korporacji
Mav
Użytkownik
#126 - Wysłana: 11 Lut 2014 20:31:58
mozg_kl2:
http://hatak.pl/artykuly/filmy-z-pg-13-brutalniejs ze-od-tych-z-r

Ten artykuł to bzdura... Obecnoś i użycie broni to jedno, a pokazanie pękających czasek, krwawych ran od kul to co innego. Dlatego proszę o jakiś przykład brutalnej sceny z filmu PG-13.
reyden
Użytkownik
#127 - Wysłana: 11 Lut 2014 21:23:43
Widać że ktoś za oceanem nie do końca rozumuje poprawnie .

Samo zwiększenie liczby strzelanin czy ogólnej przemocy w filmie nie oznacza że film jest automatycznie brutalniejszy .

Może być nawet tysiąc strzelanin na film ale jak to są zwykłe , niezbyt krwawe strzelaniny to nijak to się ma do takich scen jak np. scena śmierci Alexa z pierwszego Robocopa , sceny jak Alex już w postaci Robo mści się na zabójcach - sceny na stacji benzynowej , w tej fabryce gdzie jeden z gostków wpada do kadzi z kwasem czy innymi chemikaliami ; niektóre sceny z 2 i 3 części Robocopa , ponad połowa scen z takich filmów jak Predator 1 i 2 czy Obcy I etc.
kordian
Użytkownik
#128 - Wysłana: 11 Lut 2014 23:23:29
Oryginalny Robo to dla mnie top 5

Nowego jeszcze nie widziałem
The_D
Użytkownik
#129 - Wysłana: 12 Lut 2014 01:31:04 - Edytowany przez: The_D
Mav:
Nie wierze, że inżynier z 22 wieku nie ma pojęcia o pierwszych komputerach, choćby podstawach. Scena robiona na siłę, byle było zabawnie.

Sęk w tym, że ten komputer z filmu jest 40 lat starszy od "pierwszych komputerów". Myszki i graficzne interfejsy użytkownika to wciąż była jeszcze nowinka, pokazanie jej jako czegoś przestarzałego na podróżników z przyszłości było imho fajnym pomysłem. Z resztą akurat myszki przeszły próbę czasu, ale już dżojstiki obecnie okupują nisze amatorów symulatorów. A jakbyś tak zobaczył pióro świetlne - inny kontroler z tamtych lat - wcale nie jestem pewien czy byś wiedział co z nim zrobić

Mav:
Nie jestem informatykiem, ani komputerowym geniuszem, ale znam podstawy pierwszych komputerów, słynnych szaf działających na lampach. Wiem, że wpisywało się tam informacje, a obliczenia wychodziły w formie wydrukowanego na kartce tekstu.

Klawiatury i drukarki to poźniejsze udogodnienia. W pierwszych komputerach dane wprowadzało się ustawiając przełączniki a wyniki odczytywało z mrugających lampek. Z resztą mikrokomputery przechodziły potem podobna ścieżke ewolucji, choć w znacznie przyspieszonym tempie. Tak wyglądał interfejs jednego z pierwszych* komputerów osobistych, rocznik 74. Dane wprowadza się ustawiając te przełączniki na dole a wyniki odczytywało z diodek na górze.

_______
*) piszę jednego z, bo i samo nomenklaturowe rozgraniczenie między mini- a mikrokomputerami jest dyskutowane a o palmę pierwszeństwa stara się wiele modeli.
Q__
Moderator
#130 - Wysłana: 12 Lut 2014 07:05:59
Mav
Użytkownik
#131 - Wysłana: 12 Lut 2014 12:29:17
The_D:
A jakbyś tak zobaczył pióro świetlne - inny kontroler z tamtych lat - wcale nie jestem pewien czy byś wiedział co z nim zrobić

Mimo wszystko uważam, że ta scena trochę ośmiesza postać Scottiego. Sam się śmiałem jak to oglądałem w dzieciństwie, ale moim zdaniem lepsza jest scena jak oburzony na medycynę tamtych czasów Bones daję tabletkę starej pacjentce i odrasta jej wątroba

The_D:
Klawiatury i drukarki to poźniejsze udogodnienia. W pierwszych komputerach dane wprowadzało się ustawiając przełączniki a wyniki odczytywało z mrugających lampek.

Mnie w tej chwili najbardziej fascynuję rozwój smartfonów. Note 3 potrafi nagrywać filmy w rozdzielczości Ultra HD (4K - 4128 x 3096, jakby ktoś nie wiedział, a był ciekaw), mój PC kupiony 5 lat temu za prawie 5 tysięcy złotych ma problemy z odtworzeniem filmów w tej rozdzielczości Nie wspominając o tym, że mój 22 calowy monitor ma rozdzielczość mniejszą niż 5.7 calowy ekran we wspomnianym Note 3.
reyden
Użytkownik
#132 - Wysłana: 12 Lut 2014 20:43:59
Takie małe OT .

5 lat to w przypadku PC i nie tylko kawał czasu , technologia zmienia się jak w kalejdoskopie - coś co jest dziś nowością i w ogóle cool jutro już może być tylko nie wartym wspomnienia sprzętem który czasy świetności ma za sobą .

Sam mam PC który kupiłem 4-5 lat temu choć za mniej więcej połowę tej kwoty co ty i dziś już nie domaga w wielu grach , w normalnym użytkowaniu jeszcze daje radę .

Jak by dołożyć mu ram ( mam tylko 2 GB ) i SSD ( to drugie planuję - choćby głupiego SSD 64GB ) to by trochę odżył .

A co do nagrywania filmów w 4K - pytanie z jaką jakością nagrywa te filmy .

Bo nagrać taki film taką zabawką czy normalną kamerą 4K to ogromna różnica ( i nie mówię tu o sprzędzie firmy RED ) .

A co do rozdziałki ekranu vs. jej przekątna - co z tego że Notek 3 ma te FHD skoro praca na nim jest średnio komfortowa - przeglądanie neta czy oglądanie to nie to samo co zabawa na ekranie 22" z rozdziałką 1 680 x 1050 .

Sam mam taki monitor w domu i jak na razie on wygrywa w kwestii oglądania filmów czy siedzenia w necie , choć mój tel to na razie skromna Xperia L z ekranem 4,3 " z rozdziałką 480 x 854 .
mozg_kl2
Użytkownik
#133 - Wysłana: 12 Lut 2014 20:53:12
Mav:
Ten artykuł to bzdura...

Stosujesz Picardyjskie podejście do tematu. Fakty które przeczą tezie tym gorzej dla nich samych.

Mav:
a pokazanie pękających czasek, krwawych ran od kul to co innego

Czy to jest esencja historii Robocopa? Według mnie jest nią historią człowieka, zmienionego w maszynę, i złej korporacji.

reyden:
zwykłe , niezbyt krwawe strzelaniny

Co to jest zwykła niezbyt krwawa strzelanina? Ludzie się zabijają ale bez krwi? Śmierć to śmierc niezależnie od tego czy jest krew, nie ma krwi, lub jest ona zielona.
Toudi
Użytkownik
#134 - Wysłana: 12 Lut 2014 21:04:21
mozg_kl2:
Co to jest zwykła niezbyt krwawa strzelanina? Ludzie się zabijają ale bez krwi? Śmierć to śmierc niezależnie od tego czy jest krew, nie ma krwi, lub jest ona zielona.

Np paint ball jest niezbyt krwawą strzelaniną i ludzie tam umierają, ale po chwili się respawnują i wracają do gry...

Oglądając strzelaniny w PG13 ma się właśnie wrażenie gry w paintball, a nie krwawej jatki. W PG13 nie pokazuje się śmierci, cycków, seksu, papierosów itd. itp.

Można też kręcić w drugą stronę, jak Martwe Zło sprzed lat, czy niektóre filmy Tarantino.

Pamiętasz krwawiące stopy ze szklanej pułapki, myślisz że w PG13 by to przeszło?
Adek
Użytkownik
#135 - Wysłana: 12 Lut 2014 21:11:41
mozg_kl2:
Czy to jest esencja historii Robocopa? Według mnie jest nią historią człowieka, zmienionego w maszynę, i złej korporacji.

I to jest właśnie najpiękniejsze w tej historii, że policjantowi zniszczono że tak powiem spokój ducha. Niby zginął a w 2-giej części jego żona się dowiaduje, że tak naprawdę żyje dalej pod postacią zaprogramowanego mózgu i maszyny. Dalej ma swoje wspomnienia bo zregenerowano jakoś cudownie jego część mózgu odpowiadającej za emocje i wspomnienia. Czyli defacto nie umarł bo ludzki mózg to inaczej dusza człowieka. (choć różne są teorie co do tego ale nie o tym tu mowa ). Murphy alias Robo rzuca wyzwanie chciwej korporacji oraz skorumpowanemu burmistrzowi, któy na bosaka z ukłonami wybrał się do PREZESA OCP, który siedział w wannie w towarzystwie niezłych ślicznotek i z jakim uśmiechem przywitał burmistrza. Scena warta OSCARA.
A jeszcze z wcześniejszej sceny. Burmistrz: - Nie możecie sprywatyzować miasta, to niemoralne i NIELEGALNE! A PREZES: - It's already done. Udzieliliśmy miastu pożyczki, której nie spłaciło. Dług odbieramy w postaci własności magistratu (czyli całego miasta). Jeśli to wszystko co miał pan do powiedzenia to ŻEGNAM. Jestem dość zajętym człowiekiem (ode mnie: chyba w oglądaniu nagich fotek w necie itp hehe). Wyprowadzany przez asystenta burmistrz jeszcze pokrzykiwał: - To jest skandal, nie ujdzie wam to płazem. To jeszcze nie koniec.......(ple, ple , ple i dalej już nie zdążył bo go wyprowadzono) hehe A asystent Prezesa pomachał mu na pożegnanie. Brechtałem się z tej sceny.
Swoją drogą obecnie wiele Urzędów Miasta dziś już siedzi w kieszeniach Międzynarodowych Korporacji, których prezesi tak naprawdę dyktują warunki gospodarcze i dają bytowanie tysiącom ludzi, w tym urzędnikom. Fikcja stała się rzeczywistością nawet i u nas.
Mav
Użytkownik
#136 - Wysłana: 12 Lut 2014 21:16:27 - Edytowany przez: Mav
mozg_kl2:
Czy to jest esencja historii Robocopa? Według mnie jest nią historią człowieka, zmienionego w maszynę, i złej korporacji.

Idąc typ tropem myślenia, gdyby w nowym Treku były ostre sceny porno, to JJ mógłby powiedzieć, że przeceż to nadal film o ludziach odkrywających kosmos... Sam reżyser oryginału, o czym wspomnałem, mówił, iż Robocop potrzebuję prawdziwej przemocy, bez owijania w bawełne, aby historia była poważniejsza, bowiem bez tego łatwo ociera sie o familijne kino o robo-glinie. Przemoc w Robocopie spełnia ważne zadanie.

mozg_kl2:
Śmierć to śmierc niezależnie od tego czy jest krew, nie ma krwi, lub jest ona zielona.

Oczywiście, ale gdy ktoś strzela do kogoś a ten pada jakby zasnął trafiony plastikową kuleczką, zamiast mieć krwawą ranę i cierpieć, albo dziure w głowie i rozpaprany mózg, to z pschologicznego punktu widzenia inaczej to działa na emocje i psychike widza.

I to mam miejsce w pierwszym Robocopie. Śmierć Murphiego jest tak brtalna, jak i resza filmu, że szokowała ludzi i nie pozwoliła im uznać filmu za bajke dla dzieci o o robocie policjancie, podeszli to filmu z większą powagą- nie rozumiesz?
Adek
Użytkownik
#137 - Wysłana: 12 Lut 2014 21:43:37
Mav:
Śmierć Murphiego jest tak brtalna, jak i resza filmu, że szokowała ludzi i nie pozwoliła im uznać filmu za bajke dla dzieci o o robocie policjancie, podeszli to filmu z większą powagą

Zwłaszcza fragment, w którym ROBO "wypuszczony spod żyletki" wparadował do komisariatu przechodząc do części technicznej i jak wszyscy policjanci jak i zarówno aresztowani oniemieli z wrażenia biegnąć w te pędy do boksu technicznego obserwując pierwsze testy kalibracyjne oprogramowania Robo. Przyznam, że też troszkę miałem nogi z waty jak oglądałem to pierwszy raz przed laty na pocz. lat 90-tych. Realizm i brutalność tego filmu naprawdę oddziaływała na psychikę.
Q__
Moderator
#138 - Wysłana: 12 Lut 2014 22:04:01
mozg_kl2
Adek
Mav

Czekajcie. Dla mnie sednem tej historii - obok ożywczo brutalnej i zawierającej nawet ciekawe smaczki, ale wpisującej się w modny wówczas schemat (od "Neuromancera" do "Ucieczki z Nowego Yorku" mimo wszelkich różnic między nimi) - wizji przyszłości, była właśnie ekstremalna emocjonalnie i dość naturalistyczna historia tytułowego bohatera i tego co mu/z nim zrobiono (to co Adek pisze/sz o jego psychice, jako sednie). Krwawość konwencji nie służyła epatowaniu dla epatowania (o co posądzam dalsze filmy Verhoevena), a właśnie podkreśleniu tego co dzieje się w umyśle (duszy?) bohatera oraz zaakcentowaniu słynnego cyberpunkowego "ciało to mięso". Jest to więc forma b. adekwatna do treści.

Czy podobne treści da się przekazać w mniej krwawej formie? Sądzę, ze tak, nie ma limitów dla kunsztu artystycznego. Czy będzie miało to miejsce w tym wypadku? A, w to już wątpię, znając obecne kino...

(Aha, nadal nie wiem po co reBootować film, który postarzał się tak mało?)
Adek
Użytkownik
#139 - Wysłana: 13 Lut 2014 00:49:20
Q__:
(Aha, nadal nie wiem po co reBootować film, który postarzał się tak mało?)

Właśnie ale jak już tu zostało wspomniane istnieje od paru lat moda na odcinanie kuponów od sprawdzonych szlagierów bo skończyły się oryginalne pomysły. Ja bym dodał jakieś niepublikowane dotąd sceny (o ile takie istnieją) ale myślę że takowe by się znalazły z jakiś ścinków i wydał jeszcze raz całą serię 1-3 na Blue-Ray i lub w 3 D.
W nowych czasach robienie remaku stwarza dla "starych" fanów wrażenie podróbki choć spektakularnej. Nie powiem czasem lifting dobrze robi serii ale jak na mój gust nie w tym przypadku.
Senok
Użytkownik
#140 - Wysłana: 13 Lut 2014 08:33:33
wybaczcie, że tak wtrącę w tym temacie, ale widzieliście już reboot Robocop'a? warto iść do kina czy lepiej poczekać na DVD?

Q__:
(Aha, nadal nie wiem po co reBootować film, który postarzał się tak mało?)
jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi...
i może teraz sprzeda się lepiej?

Mav
I to mam miejsce w pierwszym Robocopie. Śmierć Murphiego jest tak brtalna, jak i resza filmu, że szokowała ludzi i nie pozwoliła im uznać filmu za bajke dla dzieci o o robocie policjancie, podeszli to filmu z większą powagą- nie rozumiesz?
może to po prostu taka tendencja, że filmy w ostatnich latach stają się mniej brutalne: mniej krwi, mniej przemocy? może właśnie z myślą o młodszych widzach, których jest teraz dużo więcej niż jeszcze kilkanaście lat temu. nawet komedie i filmy/seriale familijne, stały się chyba bardziej popularne? co w pewnym sensie nawet mnie cieszy, bo zawsze obok SF, lubiłem też horrory i właśnie komedie .
kordian
Użytkownik
#141 - Wysłana: 13 Lut 2014 09:37:18
mozg_kl2:
Czy to jest esencja historii Robocopa? Według mnie jest nią historią człowieka, zmienionego w maszynę, i złej korporacji.

Dokładnie, krew i realizm tylko wzmocniły przekaz antykapitalistyczny.
Zresztą Verhoeven często stosuje tego typu środki. Żołnierze kosmosu, również byli doskonali w tym klimacie.

Robo to film kompletny, pokazuje rozterki cyborga, zastanawia się gdzie jest w człowieku człowieczeństwo, duma nad krwiożerczym kapitalizmem.

Słowem film doskonały.

A dziś, gdy prawdziwe Detroit upada, na polach walki zaczynają walcyzć maszyny a ludzie dostają egzoszkielety jest filmem znów aktualnym
Mav
Użytkownik
#142 - Wysłana: 13 Lut 2014 12:30:46
Senok:
może to po prostu taka tendencja, że filmy w ostatnich latach stają się mniej brutalne: mniej krwi, mniej przemocy? może właśnie z myślą o młodszych widzach, których jest teraz dużo więcej niż jeszcze kilkanaście lat temu.

Tylko nie tyle jest mniej przemocy, tylko bardziej ocenzurowana. Trupy padają, ale nie krwawią itd. To jest wg mnie blednę koło, dziecko powinno być zaszokowane brutalnością jaka towarzyszy użyciu broni palnej itd. A tak strzelaniny wydają się fajne.
Adek
Użytkownik
#143 - Wysłana: 13 Lut 2014 12:31:32 - Edytowany przez: Adek
małe Sprostowanie
Adek:
burmistrzowi, który na bosaka z ukłonami wybrał się do PREZESA OCP, który siedział w wannie

Jak wczoraj sobie odświeżyłem pamięć podczas ponownego seansu to nie był to burmistrz tylko Johnson i było to w 2-giej części (choć o tym akurat pamiętałem tylko nie dodałem tego pierwszym razem). Czasem się zapomni jak się wieki temu coś oglądało. I ślicznotek nie było dwie tylko jedna a akcja z tą wanną była zdaje się w 2-giej części, w której to właśnie przedsiębiorcza pani inżynier "omawiała w wannie" z Prezesem OCP swoje pomysły co do Robo2.
kordian:
A dziś, gdy prawdziwe Detroit upada, na polach walki zaczynają walcyzć maszyny a ludzie dostają egzoszkielety jest filmem znów aktualnym

.
I tyle na podsumowanie tematu.
Q__
Moderator
#144 - Wysłana: 13 Lut 2014 12:42:17 - Edytowany przez: Q__
Adek

Adek:
właśnie przedsiębiorcza pani inżynier

Doktor (psychologii zresztą). Niejaka Juliette Faxx:
http://robocop.wikia.com/wiki/Dr._Juliette_Faxx
Seybr
Użytkownik
#145 - Wysłana: 13 Lut 2014 13:29:01
Lekko od tematu waszej rozmowy. Peter Weller miał kilka dobrych ról, potrafił też dobrze zagrać bezwzględnego przestępce.

Miguel Ferrer. W filmie nie zachwyca jego postać, wręcz odrzuca. Jak zobaczyłem jego w serialu, min. NSCIS, inny człowiek. Wiek co nie którym służy. Poważny człowiek, dobry aktor. W Jordan dosyć dobrze zagrał, sama postać jest dość dobra.

A propo robocokpów, w pamięci utkwiła mi scena z nie udanymi wersjami.

Grało się ;].

http://www.youtube.com/watch?v=TYerSLXmjQU
Q__
Moderator
#146 - Wysłana: 13 Lut 2014 16:20:52
Seybr

Seybr:
Miguel Ferrer.

A z Twin Peaks go pamiętasz? Grał tego uroczego aroganta Alberta Rosenfielda z FBI:

http://twinpeaks.wikia.com/wiki/Albert_Rosenfield

Że już o cameo w trójce nie wspomnę...

http://en.memory-alpha.org/wiki/USS_Excelsior_pers onnel#First_Officer
Seybr
Użytkownik
#147 - Wysłana: 13 Lut 2014 17:28:28
Q__:
A z Twin Peaks go pamiętasz?

Nie utkwił mi w pamięci.

Q__:
Że już o cameo w trójce nie wspomnę...

Dla zmyłki miał jeszcze włosy ;].
Q__
Moderator
#148 - Wysłana: 13 Lut 2014 17:46:11
Seybr

Seybr:
Nie utkwił mi w pamięci.

A szkoda... Bardzo fajna, i w sumie pozytywna, choć ostentacyjnie niesympatyczna postać.

Seybr:
Dla zmyłki miał jeszcze włosy

Ciesz się, że nie ozdóbki na czole i farbę na twarzy...
Senok
Użytkownik
#149 - Wysłana: 14 Lut 2014 08:32:46
Mav:
Tylko nie tyle jest mniej przemocy, tylko bardziej ocenzurowana. Trupy padają, ale nie krwawią itd. To jest wg mnie blednę koło, dziecko powinno być zaszokowane brutalnością jaka towarzyszy użyciu broni palnej itd. A tak strzelaniny wydają się fajne.

nie jestem przekonany co do tej cenzury. wydaje mi się, że to ma wyglądać ładnie? za małolata, też strzelaniny wydawały mi się fajne, ale miałem też świadomość ich brutalności. teraz niestety wydają się tylko fajne; a to już mi się nie podoba.
Seybr
Użytkownik
#150 - Wysłana: 14 Lut 2014 09:17:45
Q__
Senok

Wydaje mi się, że tony krwi było podyktowane min. brakiem możliwości technologi FX. Zombi akurat nie musi krwawić niczym sikawka od wozu strażackiego.

Senok:
wydaje mi się, że to ma wyglądać ładnie? za małolata, też strzelaniny wydawały mi się fajne, ale miałem też świadomość ich brutalności.

Za dzieciaka nie jeden film mi się podobał, teraz na wiele z nich nie spojrzę. Brutalność, wizja przyszłości np. w filmie Robocop na dzisiejsze czasy jest dość toporna. Efekty specjalne, w tedy były ok. Kino VHS umarło i wiele filmów przestało bawić. Ileś tam filmów nie wytrzymało upływu czasu.
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  8  9  »» 
USS Phoenix forum / Science-Fiction / Robocop - oraz podobne mu twory

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!