Zauważyłem, że ten, niewątpliwie znany, serial SF jest chyba jedynym, który nie ma na naszym Forum swojego topicu, w związku z tym postanowiłem to nadrobić.


http://en.wikipedia.org/wiki/Earth_2_%28TV_series% 29
http://www.tv.com/earth-2/show/339/summary.html
http://imdb.com/title/tt0108758/
http://www.earth2dvd.com/index_earth.html
http://bailiwick.lib.uiowa.edu/earth2/index.html#a ppendices

Prawdę mówiąc "Ziemia 2" nie przypadła mi aż tak do gustu (choć obejrzałem ja do samego końca), lecz treba przyznać, ze pomysły zawierała oryginalne.

Odnotować też należy związki w/w serialu z literaturą SF - konsultantem naukowym był Greg Bear (autor "Eonu" czy "Darwin's radio"). Zaś sam serial był inspiracją dla Jacka Dukaja gdy ten pisał "IACTE"

ps. "IACTE":
http://dukaj.fantastyka.art.pl/utwory/iacte.html

Serialu nie pamiętam... może oglądałem, ale nie pamiętam... może jakieś Polskie źródła są?

Serial pamiętam, ale do zakończenia natomiast nie ;]. [

i]Prawdę mówiąc "Ziemia 2" nie przypadła mi aż tak do gustu (choć obejrzałem ja do samego końca), lecz treba przyznać, ze pomysły zawierała oryginalne. [/i]

Mi przypadł, choć ten dzieciak mnie irytował. W tym czasie kumple zachwycali się serialem Hercules i Xena. Ja byłem jedyny, który wolał Ziemie 2. Po latach wiem czemu ;].

konsultantem naukowym był Greg Bear

Nie wiedziałem, jego pióro jak dla mnie jest świetne ;].

Pamiętam był tam wątek, który dział się w przyszłości. Parę scen zostało mi w pamięci ;].

Yale był chyba androidem ?

Oglądałem, mi się podobał. Nie szczególnie, ale dużo bardziej od np. Andzi Troszkę mistyczny.
Nie pamiętam, czy nadawał go Polsat cz TVP ? I kiedy to było

Darnok

może jakieś Polskie źródła są?

Jest polska RPG oparta na serialu. Zamieściła toto "Wieża Snów" w numerze 10:
http://www.wiezasnow.i365.pl/index.php?title=Numer _10

Seybr

Serial pamiętam, ale do zakończenia natomiast nie

Było, jakby to rzec, "otwarte"... (Po prostu przerwali emisję i jeden odcinek zakończyli monolgiem bohaterki, ze będą dalej wędrować i poznawać.)

W tym czasie kumple zachwycali się serialem Hercules i Xena. Ja byłem jedyny, który wolał Ziemie 2.

Na tle tamtych dwu, zdecydowanie "Ziemia 2" jest arcydziełem...

Yale był chyba androidem ?

Cyborgiem.

Hazral

dużo bardziej od np. Andzi

To że domagałem sie dla ANDzi miana Treka, nie znaczy, ze ją lubię... Nie posądzaj mnie o aż tak perwersyjny gust.

Nie pamiętam, czy nadawał go Polsat cz TVP ? I kiedy to było

Polsat, dawno temu. Potm TVP powtórzyła.

Pamiętam jakie wrazenie robili na mnie Terranie, jak sie 'zapadali' pod ziemie... niesamowite przezycie to bylo dla mnie kilka(nascie?) lat temu

Alex

Pamiętam jakie wrazenie robili na mnie Terranie, jak sie 'zapadali' pod ziemie...

Wrażenie było niesamowite, ale IMHO w/w 'zapadanie' to spory burak pasujący raczej do wampirzych Dyscyplin z WoDu.

Q__

ale ten 'burak' to bylo dla mnei wtedy wrazenie typu "niewidzialny samochód pojawił się znikąd, uderzył we mnie i zniknął"
wtedy mało sie takich 'rzeczy' widziało

Alex

wtedy mało sie takich 'rzeczy' widziało

Zwłaszcza w TV ('wnikający w ziemię' Julian Luna w "Więzach krwi" wyglądał znacznie mniej realistycznie).

Film zachował się w pamięci to coś znaczy ;].

Q właśnie on był cyborgiem, dobrze że mi przypomniałeś. On był wykorzystywany jako żołnierz? Tak mi się zdaje ;].

Android czy Cyborg jest bardziej ludzki?

Seybr

On był wykorzystywany jako żołnierz? Tak mi się zdaje

Był komandosem. Potem (bo okazał się niewygodny dla władz) przerobiono go na cyborga w ramach programu cyborgizacji przestępców. Kiedy zaczął odzyskiwać pamięć (na nowej planecie nie było serwisu technicznego dla cyborgów) okazało się, że to nie bandyta, a "polityczny"...

Android czy Cyborg jest bardziej ludzki?

Android jest maszyną, cyborg to pół-człowiek, pół-maszyna zwykle oznacza to człowieka z maszynowymi protezami lub ludzki mózg w ciele maszyny (T-800 jest jedynym znanym wyjątkiem od tej zasady).

Q nie jasno się wyraziłem ;]. Bardziej mi chodzi o człowieczeństwo a nie budowę ;]. Budowa mi jest dobrze znana ;].

Był komandosem...........................

Dzięki za przypomnienie ;].

T-800 - każdy powinien mieć jednego ;].

Seybr

Bardziej mi chodzi o człowieczeństwo a nie budowę ;].

To chyba sprawa jednostkowa i zależy od wielu czynników. Porównajmy np. Datę (już z emocjami) z RoboCopem spętanym dyrektywami. A znów Data bez emocji porównany z RoboCopem bez dyrektyw daje inny wynik zestawienia.

Dzięki za przypomnienie

Nie ma za co.

T-800 - każdy powinien mieć jednego

Ponoć taka myśl przyświecała panu Tajiri gdy tworzył Pokemony...

Serial pamiętam, ale do zakończenia natomiast nie

Było, jakby to rzec, "otwarte"... (Po prostu przerwali emisję i jeden odcinek zakończyli monolgiem bohaterki, ze będą dalej wędrować i poznawać.)

Serial mi się podobał. Ale generalnie nie "przyjął się", i zawiesili dalszą pracę nad nim (o ile pamiętam zrobili tylko 22 odcinki). Dlatego nie ma definitywnego zakończenia.

Anonim

generalnie nie "przyjął się", i zawiesili dalszą pracę nad nim (o ile pamiętam zrobili tylko 22 odcinki).

Owszem. Ciekawe jest zresztą, że oba oryginalne i godne uwagi seriale SF z pierwszej połowy lat '90 (zarówno E2 jak i SAAB) zostały zakończone tak nagle...

nie ma definitywnego zakończenia.

Coś na kształt zakończenia ma - w ostatnim odcinku Devon niejako wspomina z perspektywy czasu to co miało miejsce po wydarzeniach pokazanych w serialu (acz masz rację - definitywnym zakonczeniem to nie jest).

Czemu tak dobre seriale kończą? Byle jaki serial ala Hercules jest ma x odcinków. Sytuacja jest prosta, oglądalność. Do kogo trafia serial? Do inteligentnych ludzi. Taki Hercules nie wymaga od człowieka wielkiego wysiłku intelektualnego. Wystarczy popatrzę na kumpli z tego okresu.

fajby był... serial mial cos ciekawego... nie jak badziewie typu xena i nash bridges... ehh wiecej takich seriali...

sumik13

Seybr

Taki Hercules nie wymaga od człowieka wielkiego wysiłku intelektualnego.

"Hercules" był dla ludzi równie inteligentnych co jego bohater

sumik13

serial mial cos ciekawego...

Zdecydowanie. Miał niepowtarzalny klimat i to swoiste "wariactwo" pomysłów...

ehh wiecej takich seriali...

No, doczekaliśmy się nBSG czy 4400. (Zresztą z obecnych seriali najpodobniejszy jest chyba LOST - grupa ludzi usiłująca przetrwać w dziwnych warunkach...)

No, doczekaliśmy się nBSG czy 4400. (Zresztą z obecnych seriali najpodobniejszy jest chyba LOST - grupa ludzi usiłująca przetrwać w dziwnych warunkach...)

Co byś powiedział na serial w klimatach Resident Evil ;]. Mówię o grze, a nie o filmie ;]. Grupa ludzi zamkniętych w jakiejś bazie, lepie w Rezydencji, tak jak było w pierwszym RE ;].

Seybr

Co byś powiedział na serial w klimatach Resident Evil ;]. Mówię o grze, a nie o filmie ;]. Grupa ludzi zamkniętych w jakiejś bazie

Podobny klimat ma w sumie (świetny) film "Aliens"... Ale wróćmy do właściwego tematu...

Wiesz raczej nie zgodzę się z tobą. Choć nuta strachu jest podobna, lecz klimat idzie w inna stronę. RE to zombi, intryga i wiele ciekawych wątków. Dobry jest tekst jak koleś przemienia się w zombi ;]. Zapodać go ?

PAMIĘTNIK KEEPER'A
KEEPER'S DIARY



9 maja 1998 roku

W nocy grałem w pokera ze strażnikiem Scott'em oraz badaczami - Alias'em i Steve'm. Steve jak zwykle miał dużo szczęścia, ale myślę, że oszukiwał. Co za szumowina.


10 maja 1998 roku

Dzisiaj wysoko postawiony badacz spytał się mnie, czy chcę obejrzeć nowego potwora. Wyglądał on jak goryl bez skóry. Powiedzieli mi, że karmią je żywymi zwierzętami. Kiedy wrzuciłem świnię, potwory po prostu bawiły się nią, zanim ją zjadły... Odrywały jej nogi i rozszarpywały jej gardziel.


11 maja 1998 roku

Tego ranka, około godziny piątej, Scott nagle wszedł i obudził mnie. Miał na sobie strój ochronny, który wyglądał jak skafander kosmiczny. Powiedział, żebym również włożył na siebie taki skafander. Słyszałem, że coś się wydarzyło w Laboratorium. Nie dziwiło mnie to, gdyż większość badaczy nigdy nie odpoczywa, nawet w nocy.


12 maja 1998 roku

Od wczoraj noszę kombinezon, który jest bardzo niewygodny. Na mojej skórze pojawiła się pleśń, bardzo mnie to swędzi. Mszcząc się nie nakarmiłem dzisiaj psów, dzięki czemu czuję się o wiele lepiej.


13 maja 1998 roku

Poszedłem do pokoju medycznego, ponieważ moje plecy dziwnie zwiększyłu swój rozmiar... Owinęli mi je bandażem, a następnie doktor powiedział, że nie muszę już nosić kombinezonu. Myślę, że dzisiaj wreszcie się dobrze wyśpię.


14 maja 1998 roku

Kiedy obudziłem się rano znalazłem kolejny pęcherz na mojej stopie. Ponieważ bardzo mi dokuczał wydłubałem go w drodze do zagrody z psami. Były bardzo spokojne, co bardzo mnie zdziwiło. Zauważyłem również, że kilka z nich wydostało się z zagrody. Będę miał duże kłopoty, jeżeli ci z góry się o tym dowiedzą.


15 maja 1998 roku

Mimo, że nie czuję się dobrze, postanowiłem zobaczyć się z Nancy. To jest mój pierwszy wolny dzień od dłuższego czasu... W czasie drogi zostałem jednak zatrzymany przez strażników. Twierdzili, że kompania rozkazała, aby nikogo nie wypuszczać poza teren należący do niej. Nie mogłem nawet zatelefonować. Czy to jakiś żart ?!


16 maja 1998 roku

Słyszałem, że badacze, którzy chcieli uciec ostatniej nocy z Posiadłości zostali zastrzeleni. W nocy byłem cały rozpalony i wszystko mnie strasznie swędziło. Kiedy zdrapałem pęcherz na dłoni, odpadła mi część zgniłego ciała. Co do diabła dzieje się ze mną?


19 maja 1998 roku

Ciało już mnie tak nie swędzi.
Jestem głodny i jem karmę dla psów.
Swędzi mnie bardzo, Scott przyszedł.
Ma okropną twarz, więc zabiłem go.
Smakował mi.


4.

Ciągle swędzi.
Smakuje mi.

TESTAMENT BADACZA
RESEARCHER'S WILL



Moja droga Almo,

Wprawia mnie w radość, a zarazem w smutek fakt, że otrzymasz ten list. Nie mogłem nic Tobie powiedzieć z powodu tamtego faceta w okularach przeciwsłonecznych. Almo, bądź cicho i czytaj to.

Pamiętasz, jak mówiłem Tobie, że przebywałem w Laboratorium farmaceutycznym spółki? Oni wykryli mnie. W zeszłym miesiącu był wypadek w Laboratorium - uciekł wirus, nad którym prowadziliśmy badania.

Wszyscy moi koledzy, którzy prowadzili badania zmarli. Dokładniej mówiąc, stali się żywymi trupami. Cały czas błądzą dookoła. Kilku z nich teraz puka rozpaczliwie do moich drzwi. Ale nie ma żadnych znaków inteligencji w ich oczach.

Przeklinany, że wirus zabiera całe człowieczeństwo z ludzkiego umysłu. Miłość, radość, smutek, strach, humor... na wieki.

Almo, nawet wspomnienia z dni, które spędziłem z Tobą...

Tak, jestem zainfekowany. Zrobiłem wszystko co mogłem, lecz udało mi się jedynie opóźnić proces o kilka dni. Najbardziej przeraża mnie to, że nie pamiętam Ciebie w ciągu dnia. Wybrałem więc spokojną śmierć, to znaczy stanę się żywym trupem. W ciągu godziny usnę na wieki. Mam nadzieję, że zrozumiesz moją decyzję...

Do widzenia, na zawsze Twój,
Martin Crackhorn.

Seybr

Badania nad zomnbie kojarzą się ze (świetnym) filmem "Powrót żywych trupów 3" (jeśli nie oglądałeś, obejrzyj koniecznie! skoro lubisz te klimaty).
http://en.wikipedia.org/wiki/Return_of_the_Living_ Dead_3
http://www.imdb.com/title/tt0107953/
http://allmovie.com/cg/avg.dll?p=avg&sql=1:121911

Z kolei forma "epistolarna" tekstu, który zamieściłeś jako żywo przypomina opowiadania Lovecrafta (choć sam pamietnik zombie bardziej kojarzy się z opowiadaniem "Zrodzony z męża i z niewiasty" Richarda Mathesona).

"Zrodzony..." w oryginale:
http://homepage.mac.com/georgepratt/iblog/B4458112 7/C1898775419/E637754559/Media/BornManWoman_Mathes on.pdf

ps. nadal nie wiem co to ma wspólnego z "Ziemią 2"

Czy na Forum był już poruszany temat serialu "Ziemia-Ostatnie Stracie"?
Moim zdaniem ten serial zapowiadał się nieźle. Widziałem chyba dwa sezony. Ale potem podbno twórcy tak w nim namotali (m.in. ciągłe zmiany obsady), że upadł.

Anonim

Czy na Forum był już poruszany temat serialu "Ziemia-Ostatnie Stracie"?

Tak, w TYM topicu:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=5&topic=377
(i okazjonalnie w innych)

potem podbno twórcy tak w nim namotali (m.in. ciągłe zmiany obsady), że upadł.

Niestety serial ten spotkał los niemal identyczny co "X-fajle". Coś co zapowiadało się na świetna historię SF "skisło" w którymś momencie.

Niestety serial ten spotkał los niemal identyczny co "X-fajle". Coś co zapowiadało się na świetna historię SF "skisło" w którymś momencie.


Nie odpowiadał mi ten serial ;].

Q

Nie ma nic wspólnego, ale dałem takowe info ;].

Seybr

Nie odpowiadał mi ten serial

A w którym momencie zacząłeś go oglądać?

ps. do tematy nadal nir wróciliśmy

A w którym momencie zacząłeś go oglądać?


Od pierwszych odcinków, po jakiś czasie za czeli wymyślać takie rzeczy i mnie znudził.

Seybr

po jakiś czasie za czeli wymyślać takie rzeczy i mnie znudził.

Czyli masz te same wrażenia co ja - początek był interesujący ale bardzo szybko zepsuli serię... ("Z Archiwum X" psuło się dłużej...)

Dokładnie, nie zapomnę jak zawsze czekałem na nowy odcinek X-Files ;]. Gwoździem do trumny był jeden. Telewizja nie zakupiła dalszych odcinków. Kiedy Polsat zaczął puszczać jak zawsze 150 razy musiał powtarzać odcinki.

Seybr

Prosty, choc smutny, wniosek stąd: być może dobrze się stało, że SAAB i (będąca nominalnie temtem tego topicu) E2 zakończyły się po jednym sezonie - dzieki temu twórcy nie zdołali nic zepsuć, tak jak w obu w/w serialach z dzielnymi agentami (i w SQ - tam upadek był jeszcze gwałtowniejszy).

Z drugiej strony: tym większy szacunek należy się twórcom TNG, DS9 i (jeszcze trudniejszego, bo od począku zaplanowanego jako całość) B5, że mimo wielu sezonów nic nie zepsuli.