Lista odcinków ST, które nigdy nie zostały nakręcone:
http://io9.com/5842915/10-star-trek-episodes-were- glad-they-never-filmed
(W przeciwieństwie do autora tekstu jakoś wierzę w talenty Spinrada i Menosky'ego, i sądzę, że ich scenariusze nie mogły być najgorsze.)

Wiecie co? Powtarzając sobie wybrane odcinki nBSG, tak sobie pomyślałem, że b. chętnie bym zobaczył VOY w wydaniu RDM'a.
Wyobraźcie to sobie: Voyager zagubiony daleko w przestrzeni Borg; napięcia na linii Maquis/Flota i zwolennicy powrotu na Ziemię/zwolennicy osiedlenia się w Delcie niezaleznie od wcześniejszej przynależności; zmęczona, bezsenna Kaśka, żyjąca w napięciu załoga, rozdarta wewnętrznie i nieprzewidywalna w tym rozdarciu Seven; rozpaczliwe poszukiwanie drogi do domu; a w roli jedynego przeciwnika Borg* (wszystko inne w okolicy zasymilował, przy jego przewadze powinno to być jasne) i sama próżnia Kosmosu...

* aha: obowiązkowo Borg powinien wymyślić taki sposób infekowania załogantów swoimi nanitami, by mogli stawać się uśpionymi agentami...

Ciekawe swoją drogą na ile to co piszę pokrywa się z oryginalną moore'owską wizją VOY?


EDIT: taki se tekścik o Treku i nBSG:
http://techland.time.com/2010/06/03/was-battlestar -galactica-star-trek-done-right/

Jeszcze o "He Walked Among Us" Spinrada, co to w końcu nie został ani odcinkiem TOS, ani NV:
http://normanspinradatlarge.blogspot.com/2012/02/s tar-trek-he-walked-among-us-norman.html
http://io9.com/5887369/read-a-lost-star-trek-scrip t-by-the-writer-of-the-doomsday-machine

Próbowałeś go spytać?

Uważam, że taki remake Voyagera wciąż by przeszedł. Moore make one more remake? ;) Tylko proszę, przemyśl zakończenie nim zaczniesz pisać. I nie daj się wytwórni, by ci je zmienili. ;)


O ile to przy 50 000 ludziach przeszło, tak przy mniej niż 200 załogantach, nie przejdzie. Znaczy się może jeden by się udał (jak Seska), ale to jest procentowo zbyt duży odsetek, nie da się wówczas normalnie funkcjonować. Trzeba upaść.

Toudi


Hmm... Mam jednak wrażenie, że RDM wymyślił to zanim nBSG stało się nBSG, czyli na etapie przymiarek do VOY... Ciekawe jak - i czy - by z tego wybrnął?

ps. Kolejna ciekawostka dotycząca pewnego punktu zwrotnego w dziejach Treka:

"Did you know Gene Roddenberry wanted to buy back the rights to Star Trek.
1970 Paramount agreed to sell him all rights to Star Trek, but Roddenberry could not afford the $150,000 which is in todays money $898,000
Its a shame kickstarter wasn't around in 1970 otherwise Gene would have gotten the support he needed to buyout Star Trek."
https://www.facebook.com/StarTrekTitan/posts/10151 483220691223

Ciekawe co by było gdyby skądś zyskał potrzebną gotówkę?

Pah Wraith


Nie tylko my tak sadzimy, jak widać:
http://whatculture.com/tv/4-sci-fi-franchises-that -need-to-be-rebooted.php
Tylko jeśli zrebootuja, proszę, niech to będzie oficjalny Trek (i to solidny).

I jeszcze trochę, tym razem nie o projektach ST, które "wypączkowały" w inne franczyzy, a o tych niezrealizowanych:
http://whatculture.com/tv/star-trek-unproduced-sto ries-that-were-never-filmed.php

Turning pointy.

http://www.tor.com/blogs/2012/09/to-boldly-goin-a- different-direction-5-turning-points-in-star-trek- history

A'propos turning pointów... Wiecie jak bardzo Trek byłby niedoszły, gdyby nie pani znana z I Love Lucy?
http://www.blastr.com/2013-8-5/little-known-sci-fi -fact-how-star-trek-was-saved-lucille-ball

Kolejna ciekawostka - "Across A Billion Years", powieść Roberta Silverberga:
http://en.wikipedia.org/wiki/Across_A_Billion_Year s
http://www.amazon.com/Across-Billion-Years-Robert- Silverberg/dp/1480448494
która - po drobnych modyfikacjach - została przekształcona przez samego autora w scenariusz (zatytułowany podobnie, lecz nie identycznie - Billion Year Voyage), który tenże autor przedłożył Roddenbery'emu jako propozycję Trekowego filmu w czasie debat towarzyszących powstaniu TMP i przygotowań do realizacji następnego filmu (przerwanych wraz z odsunięciem Roddenberry'ego i angażem Meyera):
http://theomegasector.com/index.php?/topic/19349-s tar-trek-the-billion-year-voyage-the-unproduced-sc ripts-for-trek-movies-in-the-1970s/

Archeologia, superpotężna cywilizacja, pozaziemski cyborg... To mógł być fascynujący film. W sumie mógłby jeszcze powstać, do Picarda archeologia pasuje w sumie lepiej niż do Kirka...)

ps. Dwa kolejne, proponowane wtedy, scenariusze to The God Thing:
http://trekweb.com/stories.php?aid=4b6b8b9a27d87
i Planet of Titans:
http://trekweb.com/stories.php?aid=4b6a98c8ab09f
Do czego dochodziła ledwo co wspomniana historia o Spocku i Kennedym oraz scenariusz Johna D.F. Blacka* dość podobny do nakręconego w tym samym czasie co TMP (ale powstałego później niż blackowy scenariusz) disney'owskiego filmu "The Black Hole":
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Black_Hole
Starożytne cywilizacje i ich sekrety, pozaziemski robot produkujący Jezusa Chrystusa (sic!), Spock mający zabić Kennedy'ego, Kirk w roli Gullivera wśród mieszkańców obcoplanetarnego Brobdingnagu (dlaczego zapachniało mi to "Avatarem"?), czarne dziury, w dodatku sfilmowane w estetyce TMP... Cóż, gdyby to wszystko (lub choć część z tego) nakręcić filmowy Trek byłby fascynująco inny niż jest (czy lepszy? oto jest pytanie... z pewnością bardziej SFowy... i znacznie bardziej kontrowersyjny).

* http://en.memory-alpha.org/wiki/John_D.F._Black

ps. Zobaczyć Kirka - z jego wieeelkim ego - w tej roli byłoby ciekawie:

I zapewne dlatego nigdy nie powstał.

Krótka rekapitulacja mających największe szanse na powstanie, spośród niezrealizowanych, projektów ST:
http://www.blastr.com/2011/06/10_unmade_star_trek_ proje.php

Kolejna podobna lista zawierająca mniej znane propozycje:
http://whatculture.com/film/12-star-trek-films-and -series-you-wont-believe-were-almost-made.php
Słyszeliście o scenariuszu pre-TOSowym scenariuszu "A Question Of Cannibalism" (VOY "Equinox" wygląda mi na jego b. luźną realizację) oraz o planowanym pierwszym spin offie pt. Hopeship, w ktorym rolę główną miał grać szpitalny USS Hopeship i - znany z TOS - doktor M’Benga (swoją drogą: widać stąd, że pomysły takie jak pokazanie innego statku niż Enterprise i innych form eksploracji nie są anty-roddeberry'owskie, tylko zgoła przeciwnie, to samo idea czarnoskórego protagonisty).

I - pewnie już Wam znane - concept arty do nienakręconej Phase II:
http://geektyrant.com/news/concept-art-for-a-star- trek-series-that-never-happened

O spin-offie, o którym piszesz słyszę po raz pierwszy, ale pomysł byłby bardzo interesujący ciekaw jestem jak by to wszystko mogło wyglądać i na czym skupiałby się serial: czy byłby to typowy dramat lekarski czy może wątki medyczne związane z eksploracją i nowymi formami życia, a może coś jeszcze innego ale przede wszystkim chciałbym wiedzieć jak wyglądałby USS Hopeship
Należy zauważyć, że w tamtym okresie seriale o tematyce szpitalno-learskiej zaczynały być bardzo popularne, legendarny M*A*S*H przychodzi mi na myśl jako pierwszy .

pitrock


Sądzę, że jedno-i-drugie.


Nie mam pojęcia, acz odruchowo zmaterializował mu się w myślach jako Daedalus, bo to najpodobniejsza do TNGowskich szpitalnych Olympiców (Pasteur!) TOSowa klasa.


Mnie znów chyba najsilniej kojarzy się "serial" powieściowy, wspominany wiele razy Szpital Kosmiczny. I zastanawiam się czy M'Benga bylby bardziej Conway'em czy O'Marą?

MA o tym jak kształtował się scenariusz "Yesterday's Enterprise":

"Ganino's script featured the Enterprise-C under the command of Captain Robert Garrett – a character named after Ganino's favorite pizza parlor in his hometown of San Jose, California.

In Ganino's spec script, the Enterprise-C accidentally travels twenty-two years into the future, arriving in the current timeline of USS Enterprise-D. In his version, however, there was no time change or alternate future. Instead, Picard and company are faced with the moral question of whether or not to return the ship to its own time period, knowing that the ship will be lost in battle, and if they do, whether or not they should warn Captain Garrett and his crew of this eventuality, running the risk that Enterprise-C and her crew might use this knowledge of the future to alter history once the ship is returned.

A cover letter that Ganino included with his script submission suggested that he was following the TNG Submission Guidelines by creating another Enterprise crew, but if he really had a say in the matter, he would prefer the story involve the original Enterprise featuring Kirk, Spock and other characters from TOS. Years later, after the release of Star Trek Generations, Rick Berman admitted that if he had known in 1989 that they would be making TNG movies in the 1990s, he would have kept "Yesterday's Enterprise" for the first TNG feature film.

Back in 1989, Ganino's spec script languished on the shelves of TNG staff writers and only gradually made the rounds to the desks of Melinda Snodgrass, Hans Beimler, and, eventually, Michael Piller.

During this time, Ganino and Stillwell ran into each other at a studio screening of Star Trek V: The Final Frontier. After the screening, they spent hours at a local Hollywood diner discussing the film. It was then that they decided to team up to write a story together for TNG. Stillwell told Ganino about a story he had been thinking about which involved Sarek and the Guardian of Forever that would involve a time alteration requiring Sarek to travel back in time to replace Surak, the founder of modern Vulcan philosophy, who had been killed accidentally, thus resulting in the time alteration. In the time altered future, the Federation is at war with a united Vulcan-Romulan Star Empire that has already wiped out the Klingon Empire. Ganino liked the idea, and the two writers agreed to work on developing the story together.

During a 1989 convention appearance in San Jose, California, Stillwell ran into Denise Crosby back stage. Crosby suggested to Stillwell that he should write an episode to bring her back to the show. Crosby eventually made her desire to return to the series known to the powers that be at Paramount.

Soon thereafter, Ganino's spec script "Yesterday's Enterprise" arrived on Michael Piller's desk. Piller liked the idea and he wanted to buy the story and have a professional staff writer re-write it. He sent a memo to Rick Berman hoping to convince him to reconsider his opposition to time travel stories. Around this time, the producers had also learned about Crosby's interest in returning to the series. Piller thought they might be able to incorporate a Crosby guest appearance in "Yesterday's Enterprise". When Stillwell, who was serving as script coordinator at the time, heard about this development, he went to Piller and pitched the Sarek/time-altered universe story he and Ganino had been working on. Piller rejected the TOS elements (Sarek, the Guardian of Forever, etc.) as "gimmicks" he wasn't interested in using, but he liked the notion of the character in the present timeline who needed to sacrifice themselves to save the future by going back in time. Piller told Stillwell and Ganino if they could incorporate that element using Natasha Yar instead of Sarek, he would buy the story.

Ganino and Stillwell immediately set to work writing a new story treatment that would combine the elements of their time altered future with Ganino's original spec script concept. From this collaboration emerged the concept which eventually became "Yesterday's Enterprise". One of the significant revisions was the change of Captain Robert Garrett to Rachel Garrett, setting the stage for Tasha Yar to fill her absence on board Enterprise-C after Garrett is killed.

In developing the story, the most difficult element facing Ganino and Stillwell was trying to figure out how Picard and company, in the battle-worn altered reality, would learn the truth about their situation. How would they know that history had been altered? It was Piller who suggested that Guinan might have some mysterious alien intuition that would solve the problem."
http://en.memory-alpha.org/wiki/Trent_Christopher_ Ganino

Mądry Berman po szkodzie... A mogliśmy mieć taaki film zamiast GEN. (Swoją drogą mamy tu modelowy przykład arcypozytywnego wkladu fanowskiej kreatywności w rozwój Treka.)

Kolejna ciekawostka. Słyszeliście o projekcie Star Trek: IMAX?
http://en.memory-alpha.wikia.com/wiki/Star_Trek:_I MAX
Miał powstać 40-minutowy filmik, w rzeczonej technologii, kręcący się wokół Milesa O'Briena, ale zawierający występy postaci z różnych serii (m.in. Gorkona) oraz zupełnie nowych bohaterów, i moc efektów. Berman z kolegą* napisali scenariusz, który ponoć zachwycił (wówczas, w 1997) Paramount, a jednak do realizacji projektu nie doszło...

* niejakim Hansem Tobeasonem (który wrócił potem do Treka, pisać jeden scenariusz do ENT):
http://en.memory-alpha.wikia.com/wiki/Hans_Tobeaso n

Ciekawe... Powieść SF napisana ponoć na prośbę Roddenberry'ego, jako zarys scenariusza do filmu SF:
http://www.amazon.com/Star-Quest-Science-Fiction-M asterwork-ebook/dp/B000GCFBKQ/

W streszczeniu brzmi to tak:

"Written in response to a request from Gene Roddenberry and dedicated to him, Star Quest is master science fictioneer Stuart J. Byrne's Stu's magnum opus. Written at the height of Byrne's powers, Star Quest was intended to serve as the basis of a multimillion dollar science fiction movie. Sadly, this brilliantly-crafted and carefully-thought out novel took so long in the making, that Roddenberry's final illness precluded his involvement as producer. Byrne, a former space industry executive and metaphysician, poured an entire lifetime's learning and thought into this extraordinary novel. Star Quest is an enthralling story, based on cutting edge physics and Tibetan Buddhism, that asks why the speed of light is the limiting factor in our universe. Sure to please fans of John Baxter, Isaac Asimov, C. J. Cherryh, and the many Star Treks, Star Quest proposes the startling answer that this limitation may be a chastity-belt imposed on the universe by infinitely evolved beings to prevent contamination by unstable, immature cultures. Star Quest tells the engrossing, human story of what happens to the first men and women who break through the light speed barrier, and what they encounter in the universe they find beyond it. Filled with high-adventure, romance, hard-science and hard-metaphysics, Star Quest is an unforgettable science fiction novel in a league by itself."

Acz rzecz zebrała na Amazonie b. niskie noty. Zdaje mi się, czy G. R. chciał reBootować Treka po raz kolejny (w zupełnie nowym kierunku), czy może dać nam kolejny projekt Trekopodobny (na co by tytuł wskazywał)? A może zupełnie inną wizję SF?

Słyszeliście coś o tej powieści?

ps. To chyba jest wspomniany w w/w notce John Baxter:
https://en.wikipedia.org/wiki/John_Baxter_(author)

Wybitnie on topic z kanału Trekspertise:
http://www.youtube.com/watch?v=L9311T67cA4

I tekst z pewnego bloga, też na temat:
https://cstonline.net/oh-star-trek-star-trek-where fore-art-thou-star-trek-by-william-proctor/

Odcinek TrekYards o słynnym* (z brzydoty) - powstałym w ramach przymiarek do TMP - projekcie Enterprise'a Ralpha McQuarrie'go:
http://www.youtube.com/watch?v=5DmXnChUhgE

* Kojarzycie?
http://io9.gizmodo.com/5721854/ralph-mcquarries-lo st-concept-art-for-a-star-trek-movie-in-1976-1977/

Z okołohorizonowej dyskusji na TM:

Dom April 23, 2016 6:14 pm

/.../ Indeed Blake’s Seven basically was the ‘evil’ version of Star Trek, where Star Trek is the propaganda version of life in the Federation and Blakes Seven the exposé of mass murder in the Federation!
Even the original Blake’s a Seven logo looks like a distorted Starfleet logo.
http://trekmovie.com/2016/04/21/federation-falling -cbs-brings-a-halt-to-crowdfunding-of-the-star-tre k-horizon-sequel-does-this-signal-the-end-of-fan-f ilms/#comment-5302155

GJS April 23, 2016 7:53 pm

True about Blake’s 7 – its creator said as much – that it was basically Trek fanfic – even said Servalan was a descendant of Kirk’s!
http://trekmovie.com/2016/04/21/federation-falling -cbs-brings-a-halt-to-crowdfunding-of-the-star-tre k-horizon-sequel-does-this-signal-the-end-of-fan-f ilms/#comment-5302162
Czyli kolejny serial SF z Treka się zrodził... (I, podobnie jak SW i Firefly, skłonny robić z GF/UFP tych złych...)

ps. O potomkini Kirka (i jednej z głównych szwarccharakterów B7):

http://blakes7.wikia.com/wiki/Servalan
http://en.wikipedia.org/wiki/Servalan
http://www.youtube.com/watch?v=SrrieRETtQQ
http://www.youtube.com/watch?v=reGGD8N7Rl4

Z dziejów niedoszłego Treka:
http://www.goliath.com/movies/12-star-trek-project s-you-didnt-know-were-scrapped/?streamview=all
http://www.denofgeek.com/us/tv/star-trek/249167/18 -star-trek-screen-projects-that-never-happened

Q__
Najciekawszy wydaje mi się Planet of Titan, przypomina trochę połączenie motywów znanych (nam) ze Stargate i pewnej historii Tichiego. Poza tym cała historia mocno pasuje do ducha TOS.

Z drugiej strony jak by się to miało do faktu że Kirk spotkał już greckich bogów?

MarcinK


A wiesz, że reżyserować miał Philip Kaufman (od "The Right Stuff")?
http://memory-alpha.wikia.com/wiki/Star_Trek:_Plan et_of_the_Titans

O pomyśle Roddenberry'ego na ST II:
http://trekmovie.com/2016/11/28/gene-roddenberrys- abandoned-star-trek-ii-film-concept/

Istotne - Seth MacFarlane ubiegał się od lat (konkretnie: od roku 2011) o możliwość nakręcenia nowego serialu ST. Mówił wtedy "Hollywood Reporterowi":

"I don't know who would give me the keys to that car. But I’d love to see that franchise revived for television in the way that it was in the 1990s: very thoughtful, smartly written stories that transcend the science fiction audience."
http://www.hollywoodreporter.com/news/seth-macfarl ane-cartoonist-246805
http://www.hollywoodreporter.com/news/seth-macfarl ane-family-guy-star-trek-247364

Różne to budziło komentarze w mediach zresztą:
http://www.cinemablend.com/television/Seth-MacFarl ane-Wants-Tackle-Star-Trek-Series-36012.html
http://io9.gizmodo.com/5849551/seth-macfarlane-wan ts-to-make-a-star-trek-tv-show

Ale - jak widać - historia z B5, AND i REN się powtarza. Najwyraźniej Trek tak już ma i mieć będzie, że wyrzuceni poza kanon twórcy tak swoje wizje ST kochają, że i tak muszą się nimi z widzami podzielić (to w sumie dobrze, bo oznacza, że Trek ich obchodzi).

Gdy seria ta się rodziła istniała opcja, że Duncan Jones zostanie jednym z reżyserów DSC:
http://www.digitalspy.com/tv/star-trek/news/a80283 6/moon-director-duncan-jones-direct-star-trek-disc overy/

O nienakręconej Phase 2 raz jeszcze:
https://www.youtube.com/watch?v=QAtCjI78esc

I o cancelowanym filmie Star Trek: The First Adventure:
https://www.youtube.com/watch?v=hUkioQy2ZN0

Spróbuję na przykładzie odpowiedzieć na stare pytanie resetty dlaczego lubię swoje dziwne teoretyzowanie nt. kanonu rozszerzonego. Otóż oczywiście dlatego, że stanowi on lepszą pożywkę dla wyobraźni, niż kanon węższy. Dajmy na to czytam zapowiedź bennettowej powieści "The Higher Frontier":

"Investigating the massacre of a telepathic minority, Captain James T. Kirk and the crew of the U.S.S. Enterprise confront a terrifying new threat: faceless, armored hunters whose extradimensional technology makes them seemingly unstoppable. Kirk must team with the powerful telepath Miranda Jones and the enigmatic Medusans to take on these merciless killers in an epic battle that will reveal the true faces of both enemy and ally!"

I z miejsca pod faceless, armored hunters podstawiam sobie mieszkańców Pocket Universe* z AND, pod Medusan - ich babyloński analog - Vorlonów, dorzucam bohaterów TOS, i - zanim jeszcze książka wyjdzie - już mam w głowie wizję efektownego crossovera trzech seriali SF.

* https://andromeda.fandom.com/wiki/Pocket_Universe_ species

O niezrealizowanych projektach spod znaku ST po raz kolejny:
https://www.filmstories.co.uk/features/a-journey-t hrough-the-unmade-star-trek-projects/