mozg_kl2


Wygląda trochę jak John Haymes Newton, pierwszy Superboy z klasycznej serii z roku 1988.

DCEU wstaje kolan odcinek kolejny

>A new rumor making the rounds reaffirms Wonder Woman 1984 will softly reboot the DC Extended Universe and place Wonder Woman at the forefront over Superman.

>Cosmic Book News states Warner Bros. wants to get rid of Zack Snyder’s continuity but keep some actors (like Gal Gadot) while recasting other parts, especially Superman.

>Diana, moreover, will be a well-known hero in 1984 with no secret identity:

>>“Also, they have just totally done away with the idea of Wonder Woman hiding since WWI. Remember in Batman vs. Superman she was like, ‘I can’t put up with no man’s land, I don’t want to do anything with this. I want to mind my own business. No one has ever heard of Wonder Woman.’ Not the case anymore. Wonder Woman 1984, Wonder Woman everybody knows, not only who she is but that Diana is Wonder Woman. She has no secret identity. So… it’s a strong choice.”

>“Strong choice” is right. CBN suspects it will mean Man of Steel is ultimately “swept under the rug.” One more thing: she flies as the leaks establish.

>CBN says additionally “Wonder Woman is going to become the hero of the entire world.”

>Superman may get rebooted and recast by either J.J. Abrams or the Supergirl movie (and possibly woker). Cavill still wants the role but WB is rumored to be considering someone younger like David Corenswet.

mozg_kl2

Poniekąd ich rozumiem... W obliczu zamieszania z Supkiem (i Gackiem) chcą się skupić na postaci:
1. nie wymagającej nowego castingu,
2. solowy film o której wypalił (i obył się bez zakulisowych afer - vide "Aquaman" i kłopoty Amber Heard),
3. wpasowującej się w obecne trendy (girl power),
4. należącej do Trio.
A jak to wyjdzie... Pewnie jak poprzednio (chyba, że w końcu jaki Feige-bis się im trafi)...

https://naekranie.pl/aktualnosci/wonder-woman-1984 -nowe-zdjecia-z-filmu-1588501137#?&gid=1&pid=1



Z jednej strony jako fakt kreacji aktorskiej Gal jako WW nie będę narzekać, a drugiej strony jako fan DC i samego DCEU boli mnie, upadek tego projekt. Zaczyna to wyglądać tak, że sami nie wiedzą co z tym zrobić wiec każdy udaje brak problemu.

mozg_kl2


Bo tak na logikę wymianę Supermana i Batmana mogą - jak wielokrotnie pisałem - wyjaśnić tylko Wielkim Multiversalnym Eventem, a za mało zdołali rozbudować ekranowe universum, by już, teraz, wprowadzić ten event (owszem, byłoby wyjście - ściągnąć ponownie Bale'a z Routhem. i udawać, że nolanowa trylogia, oraz "SR" stanowią część wieloświatowego projektu, ale chyba sami zatrzasnęli sobie do tego drzwi zatrudniając Pattisona-który-ma-udawać,-że-jest-Affleckiem).

Swoją drogą... Dziwne, że z serialami im idzie (co w/w fanedit ładnie pokazuje):
https://www.youtube.com/watch?v=urW_-0FZSyo
A z filmami - jak widać...

Sam jestem fanem DC, ale nie muszę mieć całego filmowego uniwersum. W ogóle jak dla mnie to takie uniwersa są bardziej dla wytwórni bo przywiązują publikę i ułatwiają reklamę. Można też próbować utrzymać jedno uniwersum i zmieniać aktorów udawając, że nic sie nie stało. Marvel nie miał takich obiekcji, fakt, że akurat postaci z oryginalnego składu Avengers nie musieli ruszać (poza Brucem Bannerem, którego nikt nie pamiętał i nawet mi teraz nie chce się szukać nazwiska aktora). Ale jestem pewien, że gdyby coś sie nie udało, to byliby wstanie zrezygnować nawet z takich Ikon jak Chris Evans czy Downey Jr. Jeżeli nie chcieli by zmienić aktora to by go poza planem ukatrupili, uwięzili w jakimś negatywnym wymiarze czy coś podobnego. |I choć moim zdaniem to nie Cavill był głównym problemem Człowieka ze stali, to nie przekreślę kolejnych filmów z inna obsadą. Niech się chłopak wykazuje w Wiedźminie.

No i przyszło mi do głowy, że można po prostu zdekanonizować pewne filmy czy wydarzenia. Z tym, że tu od razu przypomina się franczyza Terminatora, gdzie każdy kolejny film (i serial też) unieważnia wszystkich poprzedników poza początkową dylogią i próbuje reanimować markę z tego punktu. I każdemu tak samo nie wychodzi :D Choć moim prywatnym zdaniem niektóre próby widzowie ocenili zbyt surowo, to wtopy biznesowej nie da się ukryć.

The_D


Czyli naśladować m.in. Kurtzmana.


Można, DC już to przerabiało z "Supermanami" 2 i 3. Tylko jak to zrobić w wypadku obecnego DCEU? Unieważnisz ot, tak sobie "MoS" i "BvS" (w którym zresztą WW w wersji granej przez Gadot debiutowała), a z "JL" uznasz za kanon wszystko poza odtwórcami dwu z głównych ról?

Jeżeli liczyć pierwszego Hulka za element tego samego kanonu, to nawet mieliśmy trzech Bannerów.

Pierwszy czyli ten z 2003? Nie jestem marvelologiem, ale o ile wiem, to oficjalnie i nieoficjalnie nie liczy się do MCU. Z resztą nawet inna wytwórnia go kręciła, dopiero później Marvel odkupił prawa do postaci.

Wiem, ale ten pierwszy "oficjalny" Hulk jest nakręcony tak, że w zasadzie nie przekreśla tego co stało się w tamtym wcześniejszym, a między wierszami trochę doń nawiązuje. Już nie wspominając że akcja zaczyna się plus minus po zakończeniu poprzedniego filmu.

To jest słaby punkt tego podejścia. Choć jak by nad tym usiadł z butelką albo dwoma czegoś mocniejszego (bo na trzeźwo to DCEU nie ogarniesz) to by coś powybierał.


Wiesz to trochę jak z Venomem. Też jest w innej wytwórni, a Sony ma deal tylko na Spidermana i tylko tam może używać postaci, czy nawiązań z MCU. Co nie przeszkadza jej kręcić Venoma tak, żeby się z głównym lore nie kłócił. Bo może kiedyś coś, albo widzowie sobie sami dopowiedzą.

Te "kiedyś coś" staje się coraz bardziej realne, bo w Morbiusie (czyli to samo universum co Venom) ma się pojawić Keaton, który grał Sępa w MCU. Owszem chyba oficjalnie nie podają że to ta sama postać, ale albo to jeszcze potwierdzą, albo...

Tak zrobili już z Legionem Samobójców,

The_D


Right, ale innego nie mamy... Tj. oni tam, w WB, nie mają...


Ja Ekranowe Multiversum DC i bez flaszki wymyśliłem.

MarcinK


Mieliby b. łatwo. Bo co prawda pojawił się tam Affleck jako Batman, ale był uncredited, tak mała była to rólka. Tylko czy faktycznie dekanonizowali? Przecież "Birds of Prey" mają Margot Robbie w roli głównej, i nawiązują do wydarzeń z tamtego (owszem, trochę zamiatanego pod dywan - ma dostać sequel, ale bez dwójki w tytule*) filmu.

* Za to z tymi samymi, co poprzednio, aktorami w rolach Amandy Waller, Ricka Flaga, Captaina Boomeranga, i Harley oczywiście.

Mieć mają, ale właśnie po sporej części ignorują tamte wydarzenia i Harley mimo grania przez tą samą aktorkę jest bardzo różna od tej z Legionu

Czyli w sumie trochę przypadek Deadpoola - tego z Origins vs tego z własnych filmów.

mozg_kl2


Ooo, czyli Siennica potrafi nazwać fatalny odcinek po imieniu, i bez litości wytknąć fabularne absurdy.

Wersja reżyserska "Justice League" Zacka Snydera ujrzy światło dzienne w przyszłym roku!

https://naekranie.pl/aktualnosci/batwoman-ruby-ros e-rezygnuje-z-tytulowej-roli-co-z-2-sezonem-158996 5349

"W oświadczeniu podkreślili, że na pewno będzie to kobieta ze społeczności LGBT, tak jak Ruby Rose"


głośno zaśmianie.

mozg_kl2

Ależ niech będzie. Tylko niech i scenarzystów zmienią.

Aczkolwiek zmiana aktorki jest dość zabawna w świetle tego, jak niedawno Ruby lansowali:
https://www.youtube.com/watch?v=kqdn11vSBzQ

mozg_kl2


Wszystko prawda, ale - co zabawne - Arrowverse i tak przędzie lepiej, niż serialowe DCEU...

https://youtu.be/3NeFH52i1oc

teaser Snyder cut

Kiedy znów zaczną normalnie kręcić filmy

mozg_kl2

Czy tylko mnie Darkseid na tym portrecie kojarzy się z Vigo z "Ghostbusters 2"?

mozg_kl2

Gadamy już o tym, tylko w topicu o Batmanie.

ps. Nostalgia Critic pastwi się nad "SR" (nie zgadzam się z nim, ale zlinkuję):
https://www.youtube.com/watch?v=7uQOBLCcp3I