USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Science-Fiction / Terminator
 Strona:  1  2  3  4  5  ...  39  40  41  42  43  »» 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#1 - Wysłana: 19 Sier 2006 01:07:52 - Edytowany przez: Q__
Po świeżym obejrzeniu filmu "Terminator 2" zauważyłem, że na Forum mamy tylko jeden, w dodatku "versusowy" topic poświęcony tej jakże znanej serii filmów i jej bohaterom - z pewnym typem machin bojowych na czele. Postanowiłem to nadrobić...
Oczywiście jest to temat-rzeka. Można rozpisywać się o wysokim naukowym (i psychologicznym) prawdopodobienstwie obu filmów. Można chwalić je jako znkomita rozrywkę, lub też doszukiwać się w nich głębi. Można podkreślać antywojenne przesłanie opartego na strzelaninach filmu. Można analizować techniczne aspekty działania Terminatorów (i np. zestawiać z innymi robotami od Daty, Bishopa i SIDa 6.7 począwszy). Można zauważyć, że T-1000 jest wzorowany na Ergu Samowzbudniku z "Cyberiady" Lema... Można robić wiele rzeczy - dlatego założyłem ten topic.

O T-800 typ 101:

http://en.wikipedia.org/wiki/T-800

O oryginalnym filmie "Terminator":
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Terminator
http://www.imdb.com/title/tt0088247/
i filmie "Terminator 2":
http://en.wikipedia.org/wiki/Terminator_2:_Judgmen t_Day
http://www.imdb.com/title/tt0103064/

O pozostałych bohaterach obu oryginalnych filmów:
http://en.wikipedia.org/wiki/Sarah_Connor_%28ficti onal_character%29
http://en.wikipedia.org/wiki/Kyle_Reese
http://en.wikipedia.org/wiki/John_Connor
http://en.wikipedia.org/wiki/T-1000
http://en.wikipedia.org/wiki/Miles_Bennett_Dyson


Strony fanowskie ze sporą ilością informacji
http://www.hopeofthefuture.net/
http://www.terminatorfiles.com/index.htm

O sequelach (nieudany trzeci film + komiksy)
http://en.wikipedia.org/wiki/Terminator_3:_Rise_of _the_Machines
http://en.wikipedia.org/wiki/RoboCop_vs._The_Termi nator - dzieło F. Millera
http://en.wikipedia.org/wiki/Aliens_vs._Predator_v s._The_Terminator
Dreamweb
Użytkownik
#2 - Wysłana: 19 Sier 2006 08:37:43
Witam po kilkumiesięcznej przerwie. Widzę że paru starych znajomych wciąż tu jest...
Jestem wielkim fanem "Terminatora". Zresztą bardzo lubię też Arniego jako aktora - niby mówi się że ma drewniane aktorstwo, ale ma ono pewien niepowtarzalny urok. Choć pewnie go już jako aktora nie zobaczymy.

Czy te wszystkie informacje z Wikipedii o tym że w jedynce i dwójce występuje T 800 model 101 a w trójce T 850 model 101 to kanon? O ile pamiętam to we wszystkich filmach Arnie przedstawia się/jest przedstawiany jako T 101 i nic więcej, w ogóle nie wiem skąd się te osiemsetki wzięły...

Aha, i nie mogę się zgodzić z tym że część 3 jest nieudana. Owszem, jest najsłabsza ze wszystkich ale i tak na tle innych filmów o podobnej stylistyce wypada bardzo dobrze.
Seybr
Użytkownik
#3 - Wysłana: 19 Sier 2006 10:09:55
Przeciez Terminator mowil mlodemu Johnowi ze jest modelem T800. 101 to seria . Porownujac ksiazke Terminator 2 z filmem. Lepiej przedstawia wydazenia. Spowodowane to jest malyl szczegolem. Scenariusz rezyserksi jest poprostu lepszy (dla tego ksiazka tez). Kto ogladal wersje rezyserska wie o czym mowie. Podczas pobytu na stacji benzynowej. Kiedy T. opatruje rany Sary, zostala wycieta super scena. Arni rozmawia ze mozna jego procesor przestawic na nauke. Jest swietnei pokazana scena, jak zostaje wyciagniety procesor i dylemat Sary. Kolejnym brakiem sceny to kiedy Arni sie uczy smiac. Finalowa walka, w orginalnej wersji jest pokazane ze T1000 jest nie zniszczalnyu wlasciwie. Jednak w rezyserskiej wersji T1000 tez ponosi obrazenia. Kidy dotyka barierki, przybiera kolor przedmiotu oraz jego nogi juz nie sa tak dokladna kopia policjanta Austina.

T1000 to specyficzny model. jego metal jest poprostu oparty (hipoteza moja) na molekulach dna. Inteligentny metal. Potrafi wkonu udawc wlosy, ubrania (metalowe rzeczy na ubraniach). Sam T1000 nie widzi oczamy tylko całym cialem.

T2 to z jednych najlepszych filmow tego kanionu.

Terminator 3 - zawiodlem sie na tym filmie. Nie powiem zly nie byl. Sama pani Terminator byla ok. Lecz nie dorownala aktorstwem Robertowi Patrickowi. To chyba jego najlepsza zyciowa rola. Koncowka T3 mi sie podobala. Jhon przyjol jazmo swojego przeznaczenia.

Historia T2. Ty jest tyle baboli czasowych. Swoje przemyslenia postaram sie jeszcze dzis napisac o tym temacie ;]. Kobieta mnie goni na zakupy!
Picard
Użytkownik
#4 - Wysłana: 19 Sier 2006 10:35:59
Terminator jest filmem niezapomnianym- zarowno jako wzorcowe, efektowne kino akcji jak takze jako mroczny thrriler SF nie pozbawiony gbebszegoprzeslania. Co zas sie tyczy poszczegolnych odslon tego cyklu- dla mnie przygodt cyborgow z przyszlosci koncza sie na dwuch pierwszych czesciach- trzeciej molgo by wcale nie byc... Mam bowiem wrazenie, ze T III zrobiony zostal niec na sile, aby polechtac proznosc odchodzacego na emeryture gwiazdora oraz dla kasy oczywiscie. Film jest zdecydowanie zbyt krotki- T II- w wersji rezyserskiej liczy sobie jakis 2 i 30 minut...Dlatego tez w T III daje sie wyczuc wielki braki fabularne- praktycznie niczego nie wytlumaczono: ani czemu SkyNet jednak powsat mimo, iz wszelka technologia, ktora posluzyla do jego stworzenia zostala unicestwiona, ani jak wlasciwie zbudowana jest TX- czy jest to cyborg ze stopu mimetyczneg czy tez zwykly- wygladalo na to, ze jest to jakas dziwaczna hybryda. Ajesli jest tu jakies tlumaczenie- patrz przejecie wladzy przez SkyNet- wypada ono dosc zalosnie- a wszystko to dlatego, ze film jest zbty krotki i dlatego nie mozna skupic sie na niuansach fabuly. Buraków tez jest tu sporo: chcialo mi sie smiac z niezniszczalnosci obu maszyn oraz ze zdlonosc TX- kontrola samochodow, pila i bron palna zamontowana w ramieniu- to przeciez chwyt z tandetnej jakies tandetnej kreskowki! JEST TEGO WIECEJ...- NIESTETY

Q__
Moderator
#5 - Wysłana: 19 Sier 2006 10:55:01
Dreamweb

Zresztą bardzo lubię też Arniego jako aktora - niby mówi się że ma drewniane aktorstwo, ale ma ono pewien niepowtarzalny urok.

Doskonały był też w roli Conana w filmie Miliusa...

Owszem, jest najsłabsza ze wszystkich ale i tak na tle innych filmów o podobnej stylistyce wypada bardzo dobrze.

Cóż to, ze bywają filmy znacznie gorsze od T3 IMHO nijak nie świadczy o jakości tego filmu...

Seybr

jest poprostu lepszy (dla tego ksiazka tez). Kto ogladal wersje rezyserska wie o czym mowie. Podczas pobytu na stacji benzynowej. Kiedy T. opatruje rany Sary, zostala wycieta super scena. Arni rozmawia ze mozna jego procesor przestawic na nauke. Jest swietnei pokazana scena, jak zostaje wyciagniety procesor i dylemat Sary. Kolejnym brakiem sceny to kiedy Arni sie uczy smiac.

Zgadza się, były takie sceny. Dzięki nim ten film byłby jeszcze ciekawszy...

T1000 to specyficzny model. jego metal jest poprostu oparty (hipoteza moja) na molekulach dna. Inteligentny metal.

Co ma metal do DNA? Ale skoro mowa o T-1000, tu masz fanowskie domysły co do zasady jego działania (nieodległe zresztą od zasady działania SIDa 6.7 z "Virtuosity")
http://www.goingfaster.com/term2029/t1000techdata. html

Picard

Terminator jest filmem niezapomnianym- zarowno jako wzorcowe, efektowne kino akcji jak takze jako mroczny thrriler SF nie pozbawiony gbebszegoprzeslania. Co zas sie tyczy poszczegolnych odslon tego cyklu- dla mnie przygodt cyborgow z przyszlosci koncza sie na dwuch pierwszych czesciach- trzeciej molgo by wcale nie byc...

Widzę, że w wielu kwestiach się zgadzamy... Szkoda, ze nie w kwestii metanodyszności innej postaci z innego filmu z Arnie'm

A tak w ogóle zwróćcie uwagę na to, że gdy stał się gwiazdorem grane przez niego maszyny stały się z miejsca postaciami "grającymi po właściwej stronie" (zresztą casus Terminatora przypomina przypadek Godzilli - z potwornego wroga - cenny sprzymierzeniec).
Jo_anka
Użytkownik
#6 - Wysłana: 19 Sier 2006 11:49:51 - Edytowany przez: Jo_anka
Podobnie jak Picard najbardziej cenie Terminatora 1 i 2.
Jak Q_ zauwazyl, najczesciej wspominanym filmem SF z 'Arnim' na Forum jest Predator, aktualny zas temat dolaczyl 'Terminatorow'....

Nigdzie, poza dzialem "Ferengi", nie natrafilam, ku mojemu zdziwieniu, na zadna wzmianke o innym filmie SF ze 'Szwarce' - Total Recall.

A ten film z 1990 r, nakrecony na podstawie noweli P.Dick'a, byl parokrotnie pokazywany w polskiej Telewizji - jako "Pamiec absolutna".
Q__
Moderator
#7 - Wysłana: 19 Sier 2006 11:55:21
Jo_anka

Nigdzie, poza dzialem "Ferengi", nie natrafilam, ku mojemu zdziwiniu, na zadna wzmianke o innym filmie SF ze 'Szwarce' - Total Recall.

Zatem oto pierwsza wzmianka o nim, a teraz uczynię drugą. IMHO jest to film przecietny, acz bywały gorsze... Chyba najbardzierj przeszkadzała mi tandetna scenografia (acz wiem, że Dick taką uwielbiał, to nie wina scenarzystów), no i nadmiar sensacyjnej akcji, która co ciekawe akurat w tym filmie jakoś mi nie pasowała...
Jo_anka
Użytkownik
#8 - Wysłana: 19 Sier 2006 12:06:09 - Edytowany przez: Jo_anka
Zgadzam sie, ze przecietny, acz bardzo lubie tego 'przecietniaka' - ta jego 'tandetnosc' mnie bawi.
Q__
Moderator
#9 - Wysłana: 19 Sier 2006 12:15:07
Jo_anka

ta jego 'tandetnosc' mnie bawi.

Bo jest próbą oddania na ekranie klimatu starej, dobrej przygodowo-tandetnej SF (tak samo zresztą jak SW)?

A wiesz, że scenarzystami był duet Shusett & O'Bannon, znany z pierwszego "Obcego"?
Jo_anka
Użytkownik
#10 - Wysłana: 19 Sier 2006 12:41:23
Nie. Nie zwrocilam na to uwagi.
Dreamweb
Użytkownik
#11 - Wysłana: 19 Sier 2006 15:20:49
Co do kontroli samochodów przez panią terminatorową - zgadzam się że to straszny burak. Mogę zrozumieć że mogła kontrolować komputery, ale zdalne sterowanie zwykłym samochodem to przegięcie. Zwłaszcza że ta scena nie była jakoś szczególnie ważna więc lepiej by było chyba dla filmu jakby ją sobie odpuścili...

A tak w ogóle zwróćcie uwagę na to, że gdy stał się gwiazdorem grane przez niego maszyny stały się z miejsca postaciami "grającymi po właściwej stronie"

W jedynce początkowo miał grać "tego dobrego" - Kyle'a Reese'a, jednak bardziej przypadła mu do gustu rola cyborga.

Aha, i oczywiscie moim zdaniem również 2 jest najlepsza, choć 3 wcale nie skreślam.
Q__
Moderator
#12 - Wysłana: 19 Sier 2006 15:50:10
Dreamweb

Co do kontroli samochodów przez panią terminatorową - zgadzam się że to straszny burak.

Jeden z najstraszniejszych buraków w SF (nie licząc produkcji z założenia będących klasy "B" i niższych).

W jedynce początkowo miał grać "tego dobrego" - Kyle'a Reese'a, jednak bardziej przypadła mu do gustu rola cyborga.

Dzięki temu zresztą Reese wyglądał na tle maszyny jak zwykły człowiek i przecież o to chodziło... Walka słabego człowieka z bezlitosna maszyną...

Aha, i oczywiscie moim zdaniem również 2 jest najlepsza

Plastycznie tak, ale w sumie wolę jedynkę...
Picard
Użytkownik
#13 - Wysłana: 19 Sier 2006 17:05:02 - Edytowany przez: Picard
Dreamweb

W jedynce początkowo miał grać "tego dobrego" - Kyle'a Reese'a, jednak bardziej przypadła mu do gustu rola cyborga

Ja tam kiedys czytalemze obecny gubernator slonecznej Kaliforni mial wogle nie wystpeowac w filmie- a jego slawna role odegrac mial ten pan:

http://www.filmweb.pl/Lance,Henriksen,filmografia, Person,id=6247

do kontroli samochodów przez panią terminatorową - zgadzam się że to straszny burak

To jeszcze nic- moim ulubinym fragmentem dowodzacym niedorzecznosci tego filmu jest raz: sposob w jaki zarowno pani weterynarz wraz ze swymi towarzyszmi jak takze TX przenikneli na teren rzekomo scisle tajnego wojskowego osrodka badawczego, dwa: sposob w jaki SkyNet przejmuje wladze: w II czesci powiedziane bylo,ze uczyl sie w tepie geometrycznym, w wyniku czego stal sie samo swiadomy i zniszczyl ludzi obawiajac sie- slusznie- , iz Ci zechca go wylaczyc, a tu od razu po zalaczeniu jest juz inteligentna maszyna i atakuje ludzi bez zadnego wyraźnego powodu. Poza tym jesli dobrze zrozumialem to wlasni SkyNet powodowal- jeszcze przed swym zalaczeniem!- problemy w swiatowej sieci informatycznej, pytanie jakim codem moglo sie to stac skoro nie komputer ni byl jeszcze nawet wlaczony?
Jest tez podobniez projekt zrealizowania serialu o Terminatorze- ale biorac pod uwage poziom T III nie wiem czy aby na pewno jest to dobry pomysl...

[/i]Elektroniczny mordulec? [i]
Q__
Moderator
#14 - Wysłana: 19 Sier 2006 17:33:00 - Edytowany przez: Q__
Picard

jego slawna role odegrac mial ten pan:

Cóż, dostał potem jeszcze szansę zagrania androida w "Aliess" (i to od tego samego reżysera). Potem zaś miał nawet do czynienia z zabijaniem (ale z "drugiej strony barykady") w "Millennium". A Arnie został doskonałym Terminatorem, to (obok Conana) jego najlepsza rola...

Jest tez podobniez projekt zrealizowania serialu o Terminatorze- ale biorac pod uwage poziom T III nie wiem czy aby na pewno jest to dobry pomysl...

Pewnie serial będzie równie "doskonały" co "RoboCop".
Picard
Użytkownik
#15 - Wysłana: 19 Sier 2006 17:42:42
Q__

Cóż, dostał potem jeszcze szansę zagrania androida w "Aliess" (i to od tego samego reżysera). Potem zaś miał nawet do czynienia z zabijaniem (ale z "drugiej strony barykady") w "Millennium".

Wogle zagral podobno - widzialem tylko pare takich filmow i byly tak, hmmm...egzotyczne , ze trudno zapmiatac z nich cokolwiek,ze istnieja a nie powinny- w wielu strasznych gniotach. a szkoda bo aktor z niego wydaje sie byc zacny i bardzo charaktereystyczy. Po odbiciu sie od dna w ,,Aliens" i we wczesniejszych epizodach ,,Milinium" ostatnio niestety powrocil do starego, zlego stylu w AvP. czy juz na prawde nie ma dla niego nadzieji ?

"doskonały" co "RoboCop

Z cyklu o Supeglinie- jakeiz wspaniale jest to polskie tlumaczenie! - da sie ogladac tylko pierwsza czesc cyklu, reszta jest niestrawna. Pierwsza odslona opowiesci o policyjnym cyborgu nie jest moze szczegolnie oryginalana ale poprzez zgromadzenie w sobie licznych mitow z kultury- tak masowej jak i tzw. klasycznej- dosc ciekawa, reszta zas to popluczyny po oryginale. Moze wiesz,ze istnieje komiks ooowiadajacy o starciu wzmiankowanego stroza prawa z Detroit z Terminatorem a jest on chyba autorstwa F. Millera, wspolautora rzekomo jedynych z najlepszych zeszytow o Batmanie?
Seybr
Użytkownik
#16 - Wysłana: 19 Sier 2006 18:27:32
Co ma metal do DNA?

Nie chodzilo mi o dokladna kopie ludzkiego dna. Tylko przelozona forma zasad dzialania kodu ;]. Dna to pieknu uklad, ktory moze miec odpowiednik w T1000. Kazda kom. posiada pamiec itp..

Wypuszczenie T3 wobec histori filmu to poprostu porazka.
Wogle historia Terminatora jest troche naciagana!

Zaczynamy:

W pierwszym Terminatorze Arnii przybywa, chcac zabic Matke Johna ok!
W T2 przybywa Arnii w obronie na przeciw nim staje T1000 ok.
W przyslosci Skynet wysyla dwa terminatory, ktore trafiaja w dwa miejsca czasowe. Skynet chcial byc pewny ;]. Tu nastapil jego blad, ale z ksiazki pamientam ze bylo to spowodowane pewnymi problemami technicznymi. Ludzie wysylaja najpierw czlowieka potem Arniego. No dobrze ale teraz zaczne gdybac ;].

Skynet powstal dzieki kopi procesora pierwszego T800. Czyli przyslosc powstala dzieki przyszlosci. Ty jest absurd jak diabli. Przeciez ta maszyna byla z przyszlosci. kolej histori jest pogmantwana. Jezeli sam porjekt zostal zniszczony w T2, jak i procesor, T800, T1000, nie mogl powstac Skynet. Mowa o T1 i T2. Jezli nie mogl powstac, maszyny nie mogly cofnac sie w czasie w zabujstwie Johna? Chyba ze powstala jakas alternatywna rzeczywistosc, 2 wymiar. Inaczej tego sobie wytlumaczyc nie moge.

Tu powstaje sytuacja. Syn splodzil dziadka. Jezeli historia wojny nie powstala nie bylo by tez Johna?

Teraz sedno T3. Projekt Skynet. Jak to dopasowac?
Przeznaczenia nie da sie zmienic? Czyli moze jakies dokumenty zostaly? To jest nie ten sam Skynet! Ten program wyslal tylko TX. Inna historia dziejow. John ginie pod koniec wojny.

Jak dla mnie T3 nie powinien istniec w takiej formie. Ja zawsze myslalem ze powstanie historia, wzasadzie rok 2029, gdzie nastepuje koniec wojny. Lecz zawiodlem sie ;[.
Jurgen
Moderator
#17 - Wysłana: 19 Sier 2006 18:29:59
Skynet powstal dzieki kopi procesora pierwszego T800. Czyli przyslosc powstala dzieki przyszlosci. Ty jest absurd jak diabli.

Bardzo celny argument...
Q__
Moderator
#18 - Wysłana: 19 Sier 2006 18:30:16 - Edytowany przez: Q__
Picard

we wczesniejszych epizodach ,,Milinium"

słusznie zauważyłeś, że chodzi zachęcający o początek serialu. Potem zrobiła się z tego straszliwa kicha...

Moze wiesz,ze istnieje komiks ooowiadajacy o starciu wzmiankowanego stroza prawa z Detroit z Terminatorem a jest on chyba autorstwa F. Millera, wspolautora rzekomo jedynych z najlepszych zeszytow o Batmanie?

Wymieniłem go wśród sequeli w pierwszym poście.
A F. Miller bywa nierówny - jako twórca komiksowych historii o Batmanie, Daredevilu czy Elektrze oraz autorskiego "Sin City" jest genialny, lecz jako scenarzysta dalszych części "RoboCopa" nie sprawdził się...

Seybr

Skynet powstal dzieki kopi procesora pierwszego T800. Czyli przyslosc powstala dzieki przyszlosci. Ty jest absurd jak diabli.
Tu powstaje sytuacja. Syn splodzil dziadka.

Podobnie było w "Timecopie". To się nazywają paradoksy temporalne. Czytałeś "Wszyscy wy zmartwychwstali" Heinleina? To samo, ale dla jaj...

Teraz sedno T3. Projekt Skynet

T3 powstał bez udziału Camerona, jest niekanoniczny. Szkoda czasu na zajmowanie się nim...
Picard
Użytkownik
#19 - Wysłana: 19 Sier 2006 20:00:58
Seybr

Przeznaczenia nie da sie zmienic?

To jest wlasnie jeden z najwiekszych- ale nie jedyny- blad T III. w zaden sposob nie wytlumaczona istnienai SkyNetu po wydarzeniach TII. Wiecej nawet- stwierdzono, iz historii w zasadzie nie da sie zmienic, dzien sadu jest nieunikniony a wtedy cala seria filmow traci wszelki ses. A dziej sie tak dlatego,ze jesli historii nie da sie zminic to wysylanie jakichkolwiek maszyn w przeszlosci w celu unicestwienia Johna traci ses- on i tak by nie zginal, dzieje nie ulegly by zmianie, gdzy taka jest ich wlasciwosc- ich przebieg jest nenaruszalny...

Czyli przyslosc powstala dzieki przyszlosci

Przypadek ten zowie sie paradoksem dziadka i byla juz o nim mowa w odniesieniu do podrozy w czasie jakie widzielismy w Treku...
Q__
Moderator
#20 - Wysłana: 19 Sier 2006 20:11:17
Picard

Wiecej nawet- stwierdzono, iz historii w zasadzie nie da sie zmienic, dzien sadu jest nieunikniony a wtedy cala seria filmow traci wszelki ses.

Dlatego tak nie lubię T3. Nie dość, że jest niekonsekwentny, to w przeciwieństwie do poprzednich filmów zastępuje wolny wybór jakimś przeznaczeniem, a zatem zaprzecza swoim wielkim poprzednikom...

Przypadek ten zowie sie paradoksem dziadka

Pisałem o tym
Q__
Moderator
#21 - Wysłana: 20 Sier 2006 23:13:29
Dreamweb
Użytkownik
#22 - Wysłana: 23 Sier 2006 14:09:27
sposob w jaki zarowno pani weterynarz wraz ze swymi towarzyszmi jak takze TX przenikneli na teren rzekomo scisle tajnego wojskowego osrodka badawczego

Też się nad tym zastanawiałem

W przyslosci Skynet wysyla dwa terminatory, ktore trafiaja w dwa miejsca czasowe. Skynet chcial byc pewny ;]

Nie wysłali tych dwóch terminatorów jednocześnie. Nie jest to nigdzie powiedziane, ale logika nakazuje sądzić że T 1000 został wysłany później. Uważam, że w czasie gdy Skynet wysyłał T 101, T 1000 jeszcze nie istniał. Gdyby istniał, posłaliby dwóch T 1000 - i do Sary i do jej syna, wszak to lepsza maszyna do zabijania i byłaby większa pewność. Poza tym w jedynce Reese mówi że przez portal czasowy przeszedł tylko terminator i on sam, po czym Connor i reszta mieli zniszczyć portal. Wniosek z tego że T 1000 wysłano przynajmniej z innego portalu. Owszem, jest możliwość że Reese po prostu nie widział T 1000, który przeniósł się w czasie np. wcześniej niż T 101 z jedynki, zanim ludzie dotarli do portalu, albo Connorowi nie udało się jednak zniszczyć portalu, o czym Reese nie mógł wiedzieć. Ale jest jeszcze jeden argument za moją teorią - Reese opowiada Sarze o przyszłości i mówi że T 101 to najnowsza i najniebezpieczniejsza maszyna do infiltracji, bo ma prawdziwą skórę itp itd. Nic nie wspomina o jeszcze niebezpieczniejszym T 1000. Wniosek - nie zna go.

Skynet powstal dzieki kopi procesora pierwszego T800. Czyli przyslosc powstala dzieki przyszlosci. Ty jest absurd jak diabli. Przeciez ta maszyna byla z przyszlosci. kolej histori jest pogmantwana. Jezeli sam porjekt zostal zniszczony w T2, jak i procesor, T800, T1000, nie mogl powstac Skynet. Mowa o T1 i T2. Jezli nie mogl powstac, maszyny nie mogly cofnac sie w czasie w zabujstwie Johna?

Jak powiedziała kapitan Janeway - lepiej się nad tym nie zastanawiać, tylko głowa rozboli...
L4SER
Anonimowy
#23 - Wysłana: 23 Sier 2006 15:47:36
eeeeee, akcja pierwszego terminatora zmieniła ich przyszłość, akcja drugiege po raz kolejny zwmieniła przyszłość.
Ludzie nei potrzebowali chipa do sky netu, potrzebowali poprostu więcej czasu an stworzenie od zera czegoś takiego, a że SKYNET nie ybł włączony to neiporawda. On poprostu nei miał połączenia z militariami, i jak tylko go podłączyli do tego to wtedy dał ognia.


Od razu kojarza sie gry wojenne, dobry stary film
Q__
Moderator
#24 - Wysłana: 23 Sier 2006 18:40:21
Dreamweb

Nie wysłali tych dwóch terminatorów jednocześnie.

Też tak sądzę, zwłaśzcza, że SkyNet z pewnością gdyby mógł wysłał by od razu i do Sary T-1000 (w końcu nowocześniejsza maszyna była by, teoretycznie, skuteczniejsza)

L4SER

Od razu kojarza sie gry wojenne, dobry stary film

Ano doby i stary

http://en.wikipedia.org/wiki/WarGames
http://imdb.com/title/tt0086567/
fang20
Anonimowy
#25 - Wysłana: 25 Sier 2006 12:10:30
Z tego jak czytałem książkę TII to wynika że John Connor ten z roku 2029 dokładnie znał co się wydarzyło w przeszłości- to on podał dane na temat T1000- który był prototypem -jedynym egzemplarzem jaki stworzył SkyNet i wiedział dokładnie kogo wysłać bo wiedział że Arnii wykona swe zadanie- dlatego też może nic nie powiedzial Rissowi- bo każda zmiana przeszłości mogła przynieść dobry jak i zły skutek

Z tego wynika że John i jego matka nie wierzą w zmianę przeznaczenia - bo postępują identycznie w każdym wymiarze
do czasu aż w którymś wymiarze Risse mówi Sarze o tym że nie ma przeznaczenia- wtedy wychodzą z pętli czasu

Tylko ze Terminator 3 wszystko psuje i teraz to już nie wiem o co chodzi
Q__
Moderator
#26 - Wysłana: 25 Sier 2006 19:16:44
fang20

Z tego jak czytałem książkę TII to wynika że John Connor ten z roku 2029 dokładnie znał co się wydarzyło w przeszłości- to on podał dane na temat T1000- który był prototypem -jedynym egzemplarzem jaki stworzył SkyNet i wiedział dokładnie kogo wysłać bo wiedział że Arnii wykona swe zadanie- dlatego też może nic nie powiedzial Rissowi- bo każda zmiana przeszłości mogła przynieść dobry jak i zły skutek

Co do tego, że T-1000 był jedynym prototypem, to jest to informacja książkowa, acz prawdopodobna w świetle tego co widzimy w filmie, inaczej równie SkyNet powinien takich T-1000 wysłać całe mnóstwo by zwiększyć szanse wyeliminowania Johna jak nie w tym momencie to w innym.

Co do nie mówienia nic Reesowi - owszem John nie powiedział mu nic istotnego, np. o tym, że przewidział go na swojego ojca, by nie zmienić biegu wydarzeń, które doprowadziły do poczęcia go (Johna)...

Tylko ze Terminator 3 wszystko psuje i teraz to już nie wiem o co chodzi

Zatem nie zajmuj się ta "dokretką", a wszystko będzie miało sens...
Picard
Użytkownik
#27 - Wysłana: 29 Sier 2006 21:27:49
A oto parę słów o planowanym serialu o panu T., o którym wspominałem jakis czas temu:
http://www.filmweb.pl/David%2BNutter%2Bre%BFyserem %2B%2BThe%2BSarah%2BConnor%2BChronicles%2B%2B2006% 2B08%2B29%2Bnews,News,id=30598
Q__
Moderator
#28 - Wysłana: 29 Sier 2006 21:44:26
Picard

A oto parę słów o planowanym serialu o panu T., o którym wspominałem jakis czas temu

Taa, dobry pomysł... Naszą Sarah bedą co pięć minut atakować Terminatory: w kuchni, w wychodku, na randce... Mioodzioo...
Picard
Użytkownik
#29 - Wysłana: 29 Sier 2006 21:56:51
Q__

Tak jak pisałeś wcześniej pomysł na serial jest równie godny uwagi jak ten, na podstawie, ktorego zrealizowano telewizyjnego ,,Robocopa"...Zauwaz tez jeszcze jedna niescislosc- w T III powiedziano, ze Sara umarła bedac przekonana,ze powstrzymala dzien zaglady wiec skad te maszyny, ktore maja ja atakowac. Pozamy tez pewnie pare nowych typow Terminatorow: T-lodowka, T-mikrofalowka, T-odkurzacz...
Q__
Moderator
#30 - Wysłana: 29 Sier 2006 22:02:20
Picard

Tak jak pisałeś wcześniej pomysł na serial jest równie godny uwagi jak ten, na podstawie, ktorego zrealizowano telewizyjnego ,,Robocopa"

Telewizyjnego "RoboCopa", który był do d***...
 Strona:  1  2  3  4  5  ...  39  40  41  42  43  »» 
USS Phoenix forum / Science-Fiction / Terminator

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!