Autor |
Wiadomość |
Q__
Moderator
|
#1 - Wysłana: 1 Sier 2006 10:13:14 - Edytowany przez: Q__
"20.000 mil podmorskiej żeglugi" to pierwsza "eksploracyjna" powieść SF, która wyznaczyła standardy fabularne na długie lata, przy czym u następców (z wyjątkiem SQ) okręt podowdny zastąpiono statkiem kosmicznym.
wydaje mi sie jednak, ze powieść Verne'a jako odległa "prababka" Treka zasługuje na swój topic...
O powieści:
http://fr.wikipedia.org/wiki/Vingt_mille_lieues_so us_les_mers
http://en.wikipedia.org/wiki/Twenty_Thousand_Leagu es_Under_the_Sea
O jej najsłynniejszej ekranizacji:
http://en.wikipedia.org/wiki/20%2C000_Leagues_Unde r_the_Sea_%28film%29
http://www.imdb.com/title/tt0046672/
Schemat "Nautilusa":
Kapitan Nemo: poprzednik kapitana Kirka?
Skafander z filmu:

|
Q__
Moderator
|
#2 - Wysłana: 1 Sier 2006 13:36:56 - Edytowany przez: Q__
Cóż, mam nadzieję, zę magia głębin, równie atrakcyjna co magia Kosmosu przemówi do Was i zechcecie sie wypowiadzieć.
Jeszcze kilka ciekawostek: Tom Clancy pisząc "Polowanie na 'Czerwony Październik'" chciał (jak sam twierdził) napisać "powieść o łodzi podowdnej, która dorówna Verne'owi; "Sea Quest" jest w wyraźny sposób inspirowany "Nautilusem" (acz jego załoga i jej przygody to już kopia TNG); wątki "podwodne" powróciły jeszcze w "Wyspie Delfinów" i "Kowbojach oceanu" Clarke'a; słynnego badacza głębin Jacques-Yves'a Cousteau w jego wizjach kolonizacji dna morskiego inspirowała powieść, której poswieciłem ten topic...
Ciekawa strona o kapitanie Nemo, powieści Verne'a i jej ekranizacjach:
http://www.vulcaniasubmarine.com/
O komandorze Cousteau:
http://en.wikipedia.org/wiki/Jacques-Yves_Cousteau
http://fr.wikipedia.org/wiki/Jacques-Yves_Cousteau
http://fr.wikipedia.org/wiki/Pr%C3%A9continent
http://www.cousteau.org/?sPlug=1 - oficjalna stona Cousteau Society
I jeszcze o podmorskich badaniach - tym razem made in USA:
http://en.wikipedia.org/wiki/SEALAB_%28US_Navy%29
http://en.wikipedia.org/wiki/Underwater_habitat
|
Paradoks
Użytkownik
|
#3 - Wysłana: 1 Sier 2006 15:16:03
Widziałem film. Całkiem fajny. Fabuła też jest interesujaca, lecz troche naciągana, chociaż a XIX wieku to było cos wspaniałego. Tak samo było z TOSem. 
|
Q__
Moderator
|
#4 - Wysłana: 1 Sier 2006 15:19:49 - Edytowany przez: Q__
Paradoks
Tak samo było z TOSem.
Zauważ, że to ta sama epoka: "20.000 mil...", "Forbidden Planet", TOS, "Milcząca gwiazda" wg. Lema - początki... Zauważ też, że z tych wszystkich filmów disneyowsko-fleischerowska ekranizacja powieści Verne'a wygląda najrealistyczniej... I jest chyba najrealistyczniejszym filmem SF aż do czasów "Odysei kosmicznej".
Powieść też prawie się nie postarzała... A zdanie boldly going where no man has gone before równie dobrze mogło by być jej mottem...
I jeszcze a'propos Fleischera - potem nakręcił "Fantastyczną podróż" wg. Asimova też o łodzi podwodnej, tym razem podróżującej po... wnętrzu ludzkiego ciała...
|
Paradoks
Użytkownik
|
#5 - Wysłana: 1 Sier 2006 18:21:02
Q__
Mi zapadła w pamięć jeszcze nazwa wyspy Wulkania, kojarzyła mi się z Wolkanem  . Dużo tych nawiązań nawet.
|
Q__
Moderator
|
#6 - Wysłana: 1 Sier 2006 18:26:52
Paradoks
Dużo tych nawiązań nawet.
Ale juź np. Nemo z Kirkiem łączy tylko fakt, że są odkrywcami... Pokrewieństw między Nemo, a Picardem znajdziemy już więcej (obaj są intelektualistami i... archeologami amatorami), ale stosunek do ludzi mają zupełnie inny...
|
Karo
Użytkownik
|
#7 - Wysłana: 1 Sier 2006 23:09:22 - Edytowany przez: Karo
a wiecie że kapitan Nemo miał być pierwotnie emigrantem z Polski, tylko wydawca sie na to nie zgodził ze względu na stosunki francusko rosyjskie  a i była tam służba która nie miała prawa się zmieścić na nautiliusie  widać że wtedy traktowano służbę jako coś co sie pojawiało i znikało
|
Q__
Moderator
|
#8 - Wysłana: 1 Sier 2006 23:21:03 - Edytowany przez: Q__
Karo
a wiecie że kapitan Nemo miał być pierwotnie emigrantem z Polski, tylko wydawca sie na to nie zgodził ze względu na stosunki francusko rosyjskie
A oczywiscie, że wiem  .
http://en.wikipedia.org/wiki/Captain_Nemo
|
Karo
Użytkownik
|
#9 - Wysłana: 1 Sier 2006 23:24:59
 mnie tylko się przykro zrobiło jak się dowiedziałam że J. V był antysemitą ... myślałam że taki ktoś nie miał podobnych uprzedzeń
|
Alek Roj
Użytkownik
|
#10 - Wysłana: 1 Sier 2006 23:30:38 - Edytowany przez: Alek Roj
Paradoks
Widziałem film. Całkiem fajny.
Widziałem kilka adaptacji filmowych. Jako pierwszą - chyba rosyjską. Byłem wówczas dzieckiem i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Po latach - już cokolwiek mniejsze. Hollywoodzka też nie była zła, choć najbardziej utkwiła mi w pamięci wersja animowana z lat 70. Zdaje się, że francuska. Nautilius był w niej bardzo nowocześnie przedstawiony; w sumie całość "zalatywała" trochę serialem "Biały delfin" (być może to dzieło tej samej ekipy?), z nieodłącznym przesłaniem ekologicznym.
A, i były jeszcze parafrazy i kontynuacje. Mniej mizantropiczne, a bardziej... hippiesowskie oblicze kapitana Nemo ukazał James Hill w filmie "Kapitan Nemo i podwodne miasto" z 1969 roku - Nemo jest tam ukazany jako pacyfista i twórca podwodnej wspólnoty. "Młodszy" o 9 lat "Powrót kapitana Nemo" Alexa Marcha był cokolwiek bezbarwny, a wspominam go li tylko dlatego, że mieszkańcy ukrytej pod dnem oceanu Atlantydy przypominają ubiorem mieszkańców TOS-owych planet... Kapitana Nemo przypomina też pod wieloma względami Carl Stromberg z "Bonda" pt. "The Spy Who Loved Me" (1977).
|
Q__
Moderator
|
#11 - Wysłana: 1 Sier 2006 23:38:57
Karo
myślałam że taki ktoś nie miał podobnych uprzedzeń
Niestety, droga Karo, miał ich nawet wiecej - np. obsesyjnie (bardziej niż to wynikało by z wojny francusko-pruskiej) nienawidził Niemców (vide "500 mln. hinduskiej władczyni").
http://fr.wikipedia.org/wiki/Les_Cinq_Cents_Millio ns_de_la_B%C3%A9gum
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Begum%27s_Million s
Alek Roj
Kapitana Nemo przypomina też pod wieloma względami Carl Stromberg z "Bonda" pt. "The Spy Who Loved Me" (1977).
Nie tylko, luźno wzorowany był też na nim inny wróg Bonda - dr. Julius No:
http://en.wikipedia.org/wiki/Dr._Julius_No
|
Karo
Użytkownik
|
#12 - Wysłana: 1 Sier 2006 23:45:38
osobiscie nie lubię za bardzo adaptacji filmowych zwłaszcza takich luźnych, bohaterowie są zawsze "nie tacy" no i wycina się pół książki a czasem zmienia nie do poznania. wiem że widziałam kilka adaptacji i któraś mi się podobała ale było to zanim moja umiejętność czytania pozwalała mi zgłębiać ciekawsze rzeczy niz elementarz 
|
Q__
Moderator
|
#13 - Wysłana: 1 Sier 2006 23:54:05
Karo
osobiscie nie lubię za bardzo adaptacji filmowych zwłaszcza takich luźnych, bohaterowie są zawsze "nie tacy" no i wycina się pół książki a czasem zmienia nie do poznania
Celuje w tym zwłaszcza Hollywood...
|
Alek Roj
Użytkownik
|
#14 - Wysłana: 1 Sier 2006 23:56:40
Q__
Powieść też prawie się nie postarzała...
A mnie nurtuje coś jeszcze.
Mówi się o Vernie jako o "proroku", który "przepowiedział" XX-wieczny postęp techniczny. Ale mogło być tak, że Verne niczego nie przewidział. Po prostu jego proza... zainspirowała przyszłych wynalazców. Co o tym sądzicie?
Ta myśl przyszła mi do głowy podczas oglądania "Galaxy Quest". A konkluzją było, że nie warto lekceważyć fantastyki. Warto natomiast być jej odbiorcą i... twórcą!
|
Q__
Moderator
|
#15 - Wysłana: 2 Sier 2006 00:14:15
Alek Roj
Mówi się o Vernie jako o "proroku", który "przepowiedział" XX-wieczny postęp techniczny. Ale mogło być tak, że Verne niczego nie przewidział. Po prostu jego proza... zainspirowała przyszłych wynalazców. Co o tym sądzicie?
W sumie to działa w obie strony... Z trendów rozwoju nauki i techniki można przewidzieć "co będzie dalej", z drugiej zaś pisarze (i nie tylko) działają inspirująco na wynalazców...
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#16 - Wysłana: 2 Sier 2006 10:03:21
Dodam jeszcze dla porządku, że drugi, ostatni występ u Verne'a zaliczył kapitan Nemo w pasjonującej powieści "Tajemnicza wyspa". Byłem dzieckiem kiedy czytałem te powieści i wtedy powrót starego Hindusa niezmiernie mnie ucieszył 
|
Q__
Moderator
|
#17 - Wysłana: 2 Sier 2006 12:43:39
Pah Wraith
Dodam jeszcze dla porządku, że drugi, ostatni występ u Verne'a zaliczył kapitan Nemo w pasjonującej powieści "Tajemnicza wyspa".
O "Tajemniczej wyspie":
http://fr.wikipedia.org/wiki/L%27%C3%8Ele_myst%C3% A9rieuse
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Mysterious_Island
|
Q__
Moderator
|
#18 - Wysłana: 4 Cze 2010 13:40:08
John Kenneth Muir bardzo ciekawie pisze o tytułowej powieści: http://reflectionsonfilmandtelevision.blogspot.com /2009/04/book-review-20000-leagues-under-sea.html (Interesujace jest zestawienie kapitana Nemo z.. Batmanem.)
|
TSan
Użytkownik
|
#19 - Wysłana: 4 Cze 2010 14:17:25
Czy wiecie, ze kapiatn Nemo z rzeczywiostości miał być Polakiem(!), zatapiającym okręty Rosjan, ale Francja nie mogła pozwolić na zepsucie stosunków, głupie żabojady. (Bez obrazy)
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#20 - Wysłana: 4 Cze 2010 14:21:41
Tak, wiemy.
|
Q__
Moderator
|
#21 - Wysłana: 4 Cze 2010 15:11:04 - Edytowany przez: Q__
Mało tego, że wiemy (chyba wszyscy) to - w ledwo co linkowanym tekscie - Muir o tym pisze dość szeroko. TSan, ile jeszcze Ameryk zamierzasz odkryć? Może następnym razem ogłosisz nam tą wstrząsającą sensację, że królowa Bona umarła, w nadziei, że ktoś tego jeszcze nieświadomy? 
|
Jurgen
Moderator
|
#22 - Wysłana: 4 Cze 2010 15:36:05
TSanTSan: głupie żabojady. (Bez obrazy) Ja mam nadzieję, że "bez obrazy" będzie także, jak w USA znowu modne będą żąrty o głupich polaczkach, a niemiecka prasa napisze o Polakach-złodziejach  ... Jak można wymagać szacunku dla swojego narodu, skoro bez żenady obraża się inne narody i jeszcze uważa się, że jest się fajnym  ?
|
Q__
Moderator
|
#23 - Wysłana: 4 Cze 2010 15:57:27 - Edytowany przez: Q__
Jurgen
Czyli co, Kolego J. jak się nam nowa Forumowiczka nie utemperuje (i to z chwili na chwilę, bo czasu na adaptację daliśmy sporo), trzeba będzie pogadać o "bananach" całkiem serio, bo obrażać ludzi to u nas nie wolno (a jak do tego dodać floodowanie, duble itp. to mamy już całkiem pokaźny "materiał dowodowy").
|
Jurgen
Moderator
|
#24 - Wysłana: 4 Cze 2010 16:05:45
Q__
|
Eviva
Użytkownik
|
#25 - Wysłana: 4 Cze 2010 16:36:26
Q__ Jurgen
Chłopcy, cierpliwości! Ja byłam gorsza i jakoś się wytrzymało (acz nie bez zgrzytów).
A co do "20.000 tysięcy mil" to ostatnio widziałam ekranizację (a raczej przeróbkę) tej powieści, stosunkowo nową - kapitana Nemo grał Sir Patrick Stewart.
|
TSan
Użytkownik
|
#26 - Wysłana: 4 Cze 2010 18:30:09
JurgenPolska fajnym narodem nie jest ,szczególnie politycznym, jednka nie należy zapominać o innych aspektach. Ja mam jednak jakiś wrodzony wstręt do Francuzów, w wojennej historii straszne z nich tchórze. Ja oceniam narody po historii, a nasza jest piękna, to trzeba przyznać. Q__Wybacz, na codzień nie obcuje z kimś tak inteligentnym, na ogół otacza mnie ciemna masa. (NIE,to nie jest ironia, to szczerosć)
|
Q__
Moderator
|
#27 - Wysłana: 4 Cze 2010 18:36:32 - Edytowany przez: Q__
TSanTSan: Ja mam jednak jakiś wrodzony wstręt do Francuzów, w wojennej historii straszne z nich tchórze. Ja oceniam narody po historii, a nasza jest piękna, to trzeba przyznać. Widzisz, tylko stosowanie jakiejkolwiek odpowiedzialności zbiorowej jest niefajne. Oceniajmy tylko jednostki, lub grupy jednolite co do celów i metod działania. Pomijam już fakt, że uwagi o chatakterze dyskryminującym grupy czy jednostki ze względu na przynależność narodową mają zwyczajny posmak rasizmu. Dlatego tolerować ich nie będziemy. TSan: Wybacz, na codzień nie obcuje z kimś tak inteligentnym, na ogół otacza mnie ciemna masa. Przyzwyczaj się do innych standardów. Na tym forum inteligentne jednostki są w zdecydowanej przewadze liczebnej.
|
Picard
Użytkownik
|
#28 - Wysłana: 4 Cze 2010 18:38:52 - Edytowany przez: Picard
TSan: Czy wiecie, ze kapiatn Nemo z rzeczywiostości miał być Polakiem(!), zatapiającym okręty Rosjan, ale Francja nie mogła pozwolić na zepsucie stosunków, głupie żabojady. (Bez obrazy) Wiem, i nawet w jednej scenie z omawianej powieści, jest mowa o Kościuszce, którego portret zdaje się kapitan miał w swojej kajucie. Ale nie zdawałem sobie sprawy, z tego, że na Verna wywierano jakieś naciski by zmienił narodowość postaci. Nie pamiętam też już zbyt dobrze: czy kapitan Nemo był Hindusem tak jak przedstawiono to w niezbyt udanym filmie Liga niezwykłych dżentelmenów?
|
Q__
Moderator
|
#29 - Wysłana: 4 Cze 2010 18:41:29
PicardPicard: Ale nie zdawałem sobie sprawy, z tego, że na Verna wywierano jakieś naciski by zmienił narodowość postaci. Wydawca. Chodziło o to, że powieść może mięc kłopoty z przebiciem się na rynku rosyjskim. Widać w tolerancję Anglików p. Hetzel (ten wydawca) bardziej ufał. Picard: Nie pamiętam też już zbyt dobrze: czy kapitan Nemo był Hindusem tak jak przedstawiono to w niezbyt udanym filmie Liga niezwykłych dżentelmenów? Tak. Księciem Dakkaru, byłym uczestnikiem buntu Sipajów.
|
Eviva
Użytkownik
|
#30 - Wysłana: 4 Cze 2010 18:43:14
Picard: czy kapitan Nemo był Hindusem tak jak przedstawiono to w niezbyt udanym filmie Liga niezwykłych dżentelmenów? Filmu nie oglądałam, ale jako człowiek i pisaty, i cytaty przeczytałam książkę jakie kilkadziesiąt razy. Kapitan Nemo był Hindusem, walczącym z Anglikami, okupującymi jego kraj.
|