USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Science-Fiction / "Park jurajski" czy "Dinotopia"
 Strona:  1  2  3  4  5  ...  8  9  10  11  12  »» 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#1 - Wysłana: 15 Lip 2006 13:34:18
Wątek ten dedykuję wszystkim dinotrekom świata tego mając nadzieję, że będą się w nim wyżywać i dadzą spokój innym topicom.

Natomiast tak na poważnie: która wizja świata ludzi i dinozaurów wydaje sie Wam prawdopodobniejsza, lepsza, ciekawsza...

Gurneya:

http://en.wikipedia.org/wiki/Dinotopia
http://www.dinotopia.com/ - strona oficjalna

czy Crichtona ze Spielbergiem:

http://en.wikipedia.org/wiki/Jurassic_park
http://en.wikipedia.org/wiki/Jurassic_Park_%28film %29
http://www.jurassicpark.com/maingate_flash.html - strona oficjalna

Dla mnie wizja Crichtona jest znacznie bardziej prawdopodobna (i lubię klimat hard SF), spsob jej sfilmowania też godzien najwyższej pochwały, ale z drugiej strony nie umiem teź oprzeć się barwnej bajce Gurneya.
theczarek
Użytkownik
#2 - Wysłana: 15 Lip 2006 14:58:41
Jest jeszcze cykl Eden Harrisona
Q__
Moderator
#3 - Wysłana: 15 Lip 2006 15:33:45
theczarek

Mea culpa, zapomniałem... Ale tam:
1. Rzecz nie dzieje sie współcześnie
2. Są to raczej relacje - inteligentni potomkowie dinozaurów/ludzie...

Choć jako (niedoszły) biolog przeczytałem z przyjemnością (np. konsultanyem "Edenu" był dr. Jack Cohen, który pomagał też przy tworzeniu "Heorotu").
Picard
Użytkownik
#4 - Wysłana: 15 Lip 2006 15:51:23
Q__

jak to mawiaja nie wywołuj Dino-Treka z dzungli! Ale jesli chodzi o ,,Park Jurajski' to do tego obrazu mam wielki sentyment- byl to pierwszy film, który w swoim zyciu dane mi bylo zobaczyc na duzym ekranie. Nie trzeba mowic jakie wowczas wywarl on na mnie wrazenie! Jesli chodzi o jego kontynuacje stoja one niestty ponizej oczekiwan- nie wiem po co krecona jest jeszcze czwarta odslona cyklu jako, iz pomysly na reazlizacje nastepcow pierwszego parku dawno sie skonczyly. Ciekawie zas wypada porownainie ksiazki do filmu, prawda Q__? Nie wiem- mimo ,iz flm niezemiernie podobal mi zarowno wtedy jak i teraz- nie wiem jak Crighton mogl sie podpisac pod scenariuszem tak roznym od jego powiesci?
Q__
Moderator
#5 - Wysłana: 15 Lip 2006 15:55:29 - Edytowany przez: Q__
Picard

jesli chodzi o ,,Park Jurajski' to do tego obrazu mam wielki sentyment

Jest to z pewnością jeden z najlepszych filmów SF, aczkolwiek o dziwo wolałem w nim warstwę popularyzatorską od sensacyjnej.
Dr. Malcolm rulez! - i w wydaniu filmowym i książkowym (ale zwłaszcza filmowym) był długie lata moim ulubionym naukowcem z SF. Zresztą do dziś czasem ubieram się na czarno.

nie wiem jak Crighton mogl sie podpisac pod scenariuszem tak roznym od jego powiesci?

Ależ, dla kasy Przyjacielu.

Jesli chodzi o jego kontynuacje stoja one niestty ponizej oczekiwan- nie wiem po co krecona jest jeszcze czwarta odslona cyklu jako, iz pomysly na reazlizacje nastepcow pierwszego parku dawno sie skonczyly.

Patrz jw. niestety
Jo_anka
Użytkownik
#6 - Wysłana: 16 Lip 2006 00:59:18
Czy nie nalezaloby dorzucic powiesci J. Verne'a "Podroz do wnetrza Ziemi"?
Q__
Moderator
#7 - Wysłana: 16 Lip 2006 01:16:37
Jo_anka

Jeśli już wymieniamy wszystkie książki z dinozaurami to jeszcze dorzućmy "Świat zaginiony" Arthura Conan-Doyle'a (tak, tego od Holmesa), nie mylić z głupkowatym serialem na motywach w/w powieści...
Pah Wraith
Użytkownik
#8 - Wysłana: 17 Lip 2006 10:19:41
Q_-, w Dinotopii również nie mamy do czynienia z teraźniejszością, tylko chyba zXIX wiekiem, o ile pamiętam...
Q__
Moderator
#9 - Wysłana: 17 Lip 2006 14:22:24 - Edytowany przez: Q__
Pah Wraith

Chodziło mi taczej o to, że oba utwory były najsłynniejszym rozwinięciem wątku dinozaurów w XXw. Jak również o ich przeciwstawny klimat... Dlatego wybrałem właśnie te dwa utwory...
Q__
Moderator
#10 - Wysłana: 22 Lip 2006 03:07:46
Dziś, w sobotę o 11.30 w TVP2 drugiy odcinek "Dinotopii" wg. albumu Jamesa Gurney'a (nb. znany doskonale nam - Trekkies, A.D. Foster napisał też powieść, której akcja toczy się na na Dinotopii, zatytułowaną "Zaginiona Dinotopia").
Q__
Moderator
#11 - Wysłana: 22 Lip 2006 12:02:28
Po obejrzeniu dwóch odcinków "Dinotopii" mogę powiedzieć, że jestem rozczarowny: piękne baśniowe rysunki oddane za pomocą kiespkiej (nic dziwnego serial ma zwykle niźszy budżet) grafiki komputerowej wiele tracą na uroku, przez co na plan pierwszy wysuwa się prosta "baśniowość" (skierowanej przecież głównie do dzieci) nieskomplikowanej fabuły. Mówiąc wprost: w książce można wiele znieść i "ne zauważyć", bo głównym atutem jest uroda ilustracji, w serialu "wyłazi na wierzch" prymiotywizm fabuły

I jeszcze jedno: doceniam wysiłki telewizji Hallmark (producenta serialu) by sfilmować co się da z SF i fantasy, ale seriale te do mnie w ogóle nie przemawiają, wydają się jakieś "drętwe", nawet relatywnie najlepsza z nich "Diuna"...
Dragon
Użytkownik
#12 - Wysłana: 6 Lis 2008 00:26:29
Zmarł Michael Crichton
W wieku 66 lat odszedł wszystkim nam znany pisarz....
biter
Użytkownik
#13 - Wysłana: 6 Lis 2008 00:36:39
Dragon


BTW:Skoro już odgrzebałeś wątek dinozaurów. był taki film, a właściwie nawet były dwie czy trzy częsci. Ogólnie sprawa się rozbija tak. grupa ludzi płynie łodzią podwodną szukając czegoś tam już nie pamiętam sensum jest dalej takie:

Dopływają do nie oznaczonej na mapie wyspy, podwodnym tunelem przepływają ta łodzią do wnętrza wyspy tam się w jeziorku wynurzają no i odkrywają że wow tutaj żyją dinozaury, no i zyją i ludzie też. Faktem jest że z nie pamiętanego przezemnie powodu ni tam zostali na tej wyspie, taka scena jak jeden z nich wrzuca butelke z tą opowieścią do morza z zaśnieżonej góry. kojazycie coś takiego?? to był początek lat 90 może pierwsza połowa ale to na kasecie wtedy widziałem więc musi być starsze. chodzi mi po głowie "wyspa o której zapomniał czas" ale to strzelanie na slepo bo nic mi pod tym tytułem nie wyskakuje.
Q__
Moderator
#14 - Wysłana: 6 Lis 2008 00:58:23 - Edytowany przez: Q__
Dragon

Słyszałem. Bardzo smutne.

[*][*][*]
Borlog
Użytkownik
#15 - Wysłana: 17 Lis 2008 21:49:16
Hmm był jeszcze kiedyś komiks i serial animowany cadilacs nad dinosaurs - ludzie i dinusy żyjący w świecie przyszłości po katakliżmie. Głowny hiro rozbijał sie po dżungli bedącej pozostałościa niu jorka cadilakiem i ganiał kłusowników polujących na dinusie.

Dinotopia podobała mi sie ze względu na ilustracje ksiązek , lecz sama tresc za cukierkowata.
Park jajcarski przewidywalny do bólu (ta wiadonmo było ze zaraz jakiś zaur wyskoczy i kogoś zeżle) ale co tam dobre kino akcji i umilacz czasu.
Kiedys miał powstać gra gdzie dinusie dosiadają jacyś rycerze i walcza miedzy soba, z tego co mi wiadomo projekt anulowano a szkoda bo to by było fajne - szlachciury dosiadajacy wielkich bestii naparzają się siekierkami. Ot cos w stylu Conana, Kulla tylko że miliony lat wsecz ech.....
Doctor_Who
Użytkownik
#16 - Wysłana: 17 Gru 2009 00:42:32 - Edytowany przez: Doctor_Who
Jeżeli wspominamy takie stare tytuły, warto wspomnieć że i Rosjanie mieli ''swoją'' wersję Podróży do wnętrza Ziemi, czy też Zaginionego Świata. Mówię tutaj o równie klasycznej, chociaż dziś już zapomnianej powieści Plutonia autorstwa Władimira Obruczewa. Opiera się na dziś całkowicie obalonej, lecz dość popularnej wówczas hipotezie ''wydrążonej'' Ziemi.

Ekspedycja odnalazłszy ''wejście'' do środka Ziemi w okolicach arktycznych i w miarę docierania głębiej odkrywa zaginiony świat kolejno relikty każdej z epok dziejów Ziemi - dinozaury, mamuty, a nawet jaskiniowców. Rolę Słońca w tej ''podziemnej'' krainie pełni nic innego jak świecące jądro Ziemi (ów Pluton właśnie, od boga podziemi - pamiętać należy, że odkrycie ciała niebieskiego, które dziś nosi nazwę Pluton nastąpiło 15 lat po premierze książki).

Ponoć autor po premierze powieści dostawał był listy z zapytaniami o daty kolejnych badań i ekspedycji do tej krainy.

Metodą luźnych skojarzeń można jeszcze wspomnieć science fantasy Twarz w otchłani, gdzie potomkowie pradawnej cywilizacji Yu-Atlanchi (nazwa aż zadość znacząca ) żyjący (wraz z ostatnią potomkinią pradawnej rasy Ludzi Węży i przedstawicielem równie tajemniczej starszej ''boskiej'' rasy zwanym Władcą Szaleństwa) w ukrytej dolinie i mieście w Andach używają dinozaurów (nazywanych przezeń bodajże Xintli) zarówno jako wierzchowców, zwierząt gończych, wojennych, czy też urozmaicenie walk na arenie. Występują też jaszczuroludy.

Powieść Merrita dziś może i z trudem wytrzymuje próbę czasu. Mimo jednak klasycznych pulpowych wątków lost race fiction z obowiązkowymi Wielkim Złym Lordem i Pięknością w Zagrożeniu na czele podejmuje dość ciekawe tematy jak np. nieśmiertelność i moralna degradacja z niej wynikająca ( brzmi znajomo? ).

Yu-Atlanchi zdają się też dysponować czymś co dzisiaj nazwalibyśmy inżynierią genetyczną - tworzą mutanty wykonujące za nich prace, np. ludzi-pająków), a Matka Wężyca zawsze mówi do głównego bohatera kiedy ten nie może nadziwić się cudom i wszechpotężnym artefaktom, że to co widzi to nie magia lecz nauka - co zmusza do zastanowienia - czy to SF, czy fantasy (dziś może to i fantasy, w czasach jednak powstawania granice gatunkowe były bardziej płynne)?
Q__
Moderator
#17 - Wysłana: 17 Gru 2009 01:50:11 - Edytowany przez: Q__
Doctor_Who

Doctor_Who:
Metodą luźnych skojarzeń można jeszcze wspomnieć science fantasy Twarz w otchłani

Pamiętam!!! Poza wspomnianymi wątkami była też kwestia ucieczki w śnione świadomie sny realniejsze od jawy (brzmi jak VR).

Pamiętam jak mnie zaszokowało, że w pulpowej fantastyce sprzed tak wielu lat pojawiło się tyle aktualnych tematów (i to wszystkie w jednym utworze).

Doctor_Who:
dość ciekawe tematy jak np. nieśmiertelność i moralna degradacja z niej wynikająca

Zaczęło się to chyba od definiującej gatunek "Onej" Haggarda. Psychika długowiecznej, praktycznie nieśmiertelnej, bohaterki tytułowej była tam nakreślona dość przekonująco. I prowokowała do tych samych pytań.

Doctor_Who:
dziś może to i fantasy, w czasach jednak powstawania granice gatunkowe były bardziej płynne

Były. W ówczesnej SF (u Flammariona, Conan-Doyle'a, Le Rogue'a, Burroughsa, C.S. Lewisa) występują zjawiska nadprzyrodzone.

Z kolei w fantasy pojawiają się elementy SF (w "Narnii" wyklad o wszechświatach alternatywnych, w jednym z "Conanów" - konkretnie "Wieży Słonia" - kosmita).

ps. kompletny tekst "Twarzy..." w języku oryginału:
http://gutenberg.net.au/ebooks06/0601901h.html
Doctor_Who
Użytkownik
#18 - Wysłana: 17 Gru 2009 11:11:27 - Edytowany przez: Doctor_Who
Q__

Q__:
westia ucieczki w śnione świadomie sny realniejsze od jawy (brzmi jak VR).

Niemalże jak startrekowy holodek, a nawet coś więcej - po nieudanej próbie przesiadki w ciało Graydona, Cień Nimira wszak wykorzystał kreacyjną energię Festiwalu Snów i ''zaadaptował'' dla siebie jedno z tychże właśnie ''wyśnionych'' i zmaterializowanych ciał.
Q__
Moderator
#19 - Wysłana: 17 Gru 2009 14:09:37
Doctor_Who

Doctor_Who:
Niemalże jak startrekowy holodek, a nawet coś więcej

Można to sobie mistycznie wykładać jako tzw. projekcję astralną, można też (nad)interpretować technologicznie (jak, nie przymierzajac, Lem - "Ubik") i mówić np. o ciele zbudowanym dzięki nanotechnologii jak w filmie "Virtuosity".
mozg_kl2
Użytkownik
#20 - Wysłana: 24 Maj 2011 13:09:30
Czy dinozaury powrócą po raz czwarty?

Z Hollywood docierają sprzeczne informacje dotyczące czwartej części "Parku Jurajskiego". Podczas gdy reżyser Joe Johnston zapewnia, że już wkrótce powinny rozpocząć się prace nad filmem, aktor Sam Neill studzi oczekiwania fanów.

Johnston, który wyreżyserował "Park Jurajski 3", ma również stanąć za kamerą czwórki. Film będzie ponoć otwarciem nowej trylogii rozgrywającej się w świecie, gdzie dzięki najnowszym zdobyczom nauki dinozaury powróciły na Ziemię.

Neill - gwiazda pierwszej i trzeciej części serii - uważa, iż nie ma sensu realizować kolejnego odcinka. Zwłaszcza, że nie będą w niego zaangażowani pomysłodawca "Parku" pisarz Michael Crichton oraz spec od efektów specjalnych Stan Winston. Obaj artyści zmarli w 2008 roku.

Pierwotnie prace nad "Parkiem Jurajskim 4" ruszyły w 2002 roku. Wówczas jednak scenarzyści nie byli w stanie wymyślić wystarczająco zajmującej historii, którą można by opowiedzieć w filmie.

Trzy poprzednie części zarobiły na całym świecie ponad dwa miliardy dolarów.

za filmweb.pl
Toudi
Użytkownik
#21 - Wysłana: 24 Maj 2011 13:35:20
mozg_kl2:
Neill - gwiazda pierwszej i trzeciej części serii - uważa, iż nie ma sensu realizować kolejnego odcinka. Zwłaszcza, że nie będą w niego zaangażowani pomysłodawca "Parku" pisarz Michael Crichton oraz spec od efektów specjalnych Stan Winston. Obaj artyści zmarli w 2008 roku.

I ma całkowitą rację, przynajmniej co do Crichtona.
mozg_kl2
Użytkownik
#22 - Wysłana: 25 Maj 2011 08:14:06
Toudi:
I ma całkowitą rację, przynajmniej co do Crichtona.

NO szkoda, gościa. Świetne ksiązki pisał, ale cóżna każdego przychodzi kiedyś pora. Jednakze nowy park, z chęcią bym zobaczył. Boje się, że skończy (o ile powstanie) jako wersja super 3D z głupią fabuła.
mozg_kl2
Użytkownik
#23 - Wysłana: 16 Cze 2011 11:02:27
Steven Spielberg otwarty na pomysł "Parku jurajskiego IV"

Pojawia się realna szansa na realizację odkładanego "Jurassic Park IV". Projektem zainteresował się sam Steven Spielberg, autor dwóch pierwszych części, który spotkał się w tej sprawie ze scenarzystą Markiem Protosevichem.

Panowie mieli kilka lat temu pracować ze sobą przy okazji remake'u "Oldboya". Tamten projekt jednak upadł w związku z problemami dotyczącymi praw autorskich. Teraz najwyraźniej Spielberg chciałby, aby Protosevich napisał tekst reboota "Parku".


Przypomnijmy, iż od czasu "Parku jurajskiego III" Universal kilkakrotnie przymierzało się do realizacji kolejnej części. Swego czasu był już nawet scenariusz autorstwa Johna Saylesa i Williama Monahana. Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że obraz może wyreżyserować Joe Johnston.

za filmweb.pl
Q__
Moderator
#24 - Wysłana: 17 Cze 2011 21:00:19 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

News ciekawy (czuj się doceniony , za dotrzymanie słowa, że zamierzasz dbać o merytorykę Forum), ale wiadomość w nim zawarta jakaś taka... Ile razy można odgrzewać ten kotlet z dinozaurów, Panie Spielberg?
mozg_kl2
Użytkownik
#25 - Wysłana: 18 Cze 2011 10:26:13
Q__:
News ciekawy (czuj się doceniony , za dotrzymanie słowa, że zamierzasz dbać o merytorykę Forum

A dziękuje dziękuje. Nie pierwszy już mój news, pare nawet otarło się o główna.

Q__:
Ile razy można odgrzewać ten kotlet z dinozaurów, Panie Spielberg?

To pytanie, jest taka bronią obosieczną. ODwracajać je można spytać, ile razy można odgrzewać kotlet zwany star trek?

Odnoszę wrażenie, że Spielbergowi spodobały się dinozaury na planie Terra Novy, stąd jego zapał do nowego JP. Gdyby jednak zrobić, fabułe z głową i pójść w strone post apo np. Dinozaury zaczeły wydostawać sie z wyspy. Kto wie kto wie.
Doctor_Who
Użytkownik
#26 - Wysłana: 18 Cze 2011 10:36:12
mozg_kl2

mozg_kl2:
To pytanie, jest taka bronią obosieczną. ODwracajać je można spytać, ile razy można odgrzewać kotlet zwany star trek?

Pytanie ile nowego da się wycisnąć z konwencji filmu o ''podróżach międzygwiezdnych'', a ile z konwencji dinozaurów wymykających się spod kontroli?
mozg_kl2
Użytkownik
#27 - Wysłana: 18 Cze 2011 10:55:16
Doctor_Who:
Pytanie ile nowego da się wycisnąć z konwencji filmu o ''podróżach międzygwiezdnych'', a ile z konwencji dinozaurów wymykających się spod kontroli?

Problem w tym, że te podróże do kolejnej planety też stają się nudne. Szczególnie jak "nowi obcy" wyglądają tak samo, myśla tak samo i mają 99% rzeczy takich samych, jak poprzedni. Zresztą, o bardzo szybkim wypalanu się konwencji treka jest już wątek. W każdej części JP miałeś różnice, w fabule i samych dinozaurach.
Eviva
Użytkownik
#28 - Wysłana: 18 Cze 2011 11:13:39
mozg_kl2:
Problem w tym, że te podróże do kolejnej planety też stają się nudne.

Jak dla kogo.
Myślę jednak, że obce planety, obce rasy i inne pieprzoty i tak są ciekawsze niż wskrzeszanie wielkich gadów z DNA zawartego w komarze. Mnie osobiście to właśnie nudzi, począwszy od powieści Arrthura Conan Doyle'a aż po najnowsze dokonania.
Doctor_Who
Użytkownik
#29 - Wysłana: 18 Cze 2011 12:04:51 - Edytowany przez: Doctor_Who
mozg_kl2

mozg_kl2:
Zresztą, o bardzo szybkim wypalanu się konwencji treka jest już wątek.

Sam wywołałeś temat.

mozg_kl2:
te podróże do kolejnej planety też stają się nudne. Szczególnie jak "nowi obcy" wyglądają tak samo, myśla tak samo i mają 99% rzeczy takich samych, jak poprzedni

To już problem scenarzystów, ja pytałem się ile można wycisnąć, nie ile już wyciśnięto; innymi słowy która konwencja jest bardziej pojemna.

mozg_kl2:
W każdej części JP miałeś różnice, w fabule i samych dinozaurach

I tak sprowadza się to do ucieczki przed jaszczurami lub gonienia jaszczurów.
Jak chcę sobie zobaczyć film o hipotetycznych zwyczajach tych gadów to już wolę sobie odpalić jakiś dokument na Discovery.

Oby w nowym Parku udało się naprawdę wymyślić coś nowego...
mozg_kl2
Użytkownik
#30 - Wysłana: 18 Cze 2011 12:28:01
Eviva:
Jak dla kogo.

Zmęcznie materiału dopało ST jużw czasach DS9.

Eviva:
Myślę jednak, że obce planety, obce rasy i inne pieprzoty i tak są ciekawsze niż wskrzeszanie wielkich gadów z DNA zawartego w komarze

Kwestia gustów. Ja lubie to i to. Tylko niech te rasy i planety będą naprawde obce.

Doctor_Who:
Sam wywołałeś temat.

Wiem. Nie chciałem tylko, żęby kolejny temat zmienił się w wątek o treku.

Doctor_Who:
ja pytałem się ile można wycisnąć, nie ile już wyciśnięto; innymi słowy która konwencja jest bardziej pojemna.

To jest dobre pytanie. Jeśli ktoś ruszy głową, to z każdej wyciśni jeszcze coś odkrywczego. Kwestia świeżego podejścia.

Doctor_Who:
I tak sprowadza się to do ucieczki przed jaszczurami lub gonienia jaszczurów

Raczej, odwiecznej zabawy człowieka w Boga, i konsekwencji jakie z tego płyną.
 Strona:  1  2  3  4  5  ...  8  9  10  11  12  »» 
USS Phoenix forum / Science-Fiction / "Park jurajski" czy "Dinotopia"

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!