https://naekranie.pl/recenzje/kacze-opowiesci-sezo n-1-odcinek-2-3-recenzja


otoz nie, nie wiedzialem do teraz.

MarcinK

Dorzucę znacznie starszy wywiad z Dąbrowskim:
http://dzikiezycie.pl/archiwum/2007/pazdziernik-20 07/likwidator-komiksowa-groteska-nad-rospuda-rozmo wa-z-ryszardem-dabrowskim

Nawiasem: w obu warto - jeśli ktoś jeszcze tego nie zrobił;-p - zwrócić uwagę na zbieżność poglądów (acz nie - metod) autora i jego najsłynniejszego bohatera.

Pamiętacie Jetsonów - serial o futurystycznej rodzince z wytwórni Hanna Barbera?

A co powiecie na reboot, w którym postacie nie wyglądają kreskówkowo, bohaterowie żyją w domach zawieszonych w powietrzu dlatego, że pod nimi znajdują się zalane wodą ruiny naszej obecnej cywilizacji, wykończonej przez efekt cieplarniany i doprawionej przez upadek meteorytu? A do tego właśnie zbliża się kolejny meteoryt zagrażający całemu istnieniu ludzkiemu. A robocica Rosie to nowe sztuczne ciało, zawierające wspomnienia zmarłej matki Georga Jetsona. O tym właśnie jest nowa seria komiksów wydawnictwa DC.





Jak dotąd ukazały się 3 numery, przyznam, że dawno nie wkręciła mnie żadna seria komiksowa w takim stopniu jak ta. Szkoda że kolejny numer dopiero za miesiąc... Do tego w numerze 3 mamy podróż statkiem po zalanej Ziemi, bardzo w klimacie Star Treka... Polecam!

Dreamweb


Cóż, jest to kontynuacja trendu na "dorosłe" wersje starych kreskówek, który od dobrych kilku lat trwa - były już "dorosłe" inkarnacje m.in. Flintstonów, Wacky Races i Scooby-Doo:

http://na-plasterki.blogspot.com/2017/03/dobranock i-dla-dorosych.html

Czekam na przygody strażnika leśnego Smitha chroniącego ludzi przed krwiożerczym niedźwiedziem Yogim...

O Flintstonach słyszałem, choć żadnego numeru nie czytałem (bo i materiał źródłowy umiarkowanie lubiłem). Zresztą wiem, że był pomysł, aby Flintstonowie i Jetsonowie rozgrywali się w tym samym universum - jaskiniowcy jako nowa cywilizacja rodząca się na zniszczonej planecie, a nad ich głowami niewidoczne dla nich domy Jetsonów i innych pozostałych z cywilizacji poprzedniej. No, ale inaczej się to koniec końców potoczyło.

W sumie rozumiem ten trend - fani dawnych kreskówek są już dorośli, część nawet bardzo, zważywszy że tacy np. Flintstonowie debiutowali w 1960. Wielu z nich chętnie sięgnie po przygody znanych sobie postaci, dostosowane do ich kategorii wiekowej. Można powiedzieć że w tym przypadku bohaterowie dojrzeli wraz ze swoimi fanami.

Podoba mi się też pomysł z tego Twojego linka, by zaszczepić to na grunt polski. Może w końcu Bolek i Lolek dokonaliby coming outu jako para gejów...?

Dreamweb


Wątpię, bo jak ongiś za Odrą zrobiono coś podobnego, to się procesami skończyło:

http://film.interia.pl/wiadomosci/news-bolek-i-lol ek-na-okladce-pisma-dla-gejow,nId,1750814

Ale marzy mi się taka dorosła wersja np. Porwania Baltazara Gąbki ze szpiegami i w ogóle...

Tak wracając do starej dyskusji...

Q__


Ze swej strony poleciłbym March Comes in Like a Lion o nastoletnim graczu shōgi (gry zwanej czasem japońskimi szachami) - z tym, że historia obraca się nie tylko wokół gry, a problemów osobistych bohatera(ów).

Doctor_Who


Interesowałem się kiedyś historią szachów, i grywałem (trafniejsze będzie: próbowałem grać) w nią, głównie sam ze sobą.

A jak przy szachach i komiksach jesteśmy... Słyszałeś, że jeden z dziwniejszych pomysłów Bilala stał się ciałem?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szachowy_boks

MarcinK


Pamiętam jeszcze jak to Arek Wróblewski opisywał w TM-Semic...

Q__


Coś obiło mi się o uszy (raczej o oczy, bo to w necie było), ale nie widziałem nigdy tego w akcji.

Wracając do szachów, go, shōgi itp. i przy okazji zahaczając o wątek wymyślonych dyscyplin, ciekawie prezentuje się fikcyjna gra gungi, wymyślona na potrzeby wcale nie o grach opowiadającej mangi HunterxHunter.



http://hunterxhunter.wikia.com/wiki/Gungi

Gra nigdy nie miała oficjalnie w pełni opisanych zasad, ale zapaleni fani jakoś na podstawie zebranych w mandze i anime danych i ruchów bohaterów spróbowali je odtworzyć:

https://mmmmalo.tumblr.com/post/74510568781/rules- of-gungi

MarcinK


Wiem, czytałem chyba wszystkie tytuły spod znaku Amalgamu, ale choć ze dwie z tych postaci miały spory potencjał (Dark Claw, Iron Lantern), a parę kolejnych chociaż się fajnie nazywało (Doctor Doomsday, Doctor Strangefate, Shatterstarfire), no i pomysł przydzielenia Magneto Metal Men, w roli gwardii nie był taki zły, nigdy mi to szczególnie nie smakowało, wydawało się tyleż wtórne, co - przez amalgamatyczną kumulację ksyw, mocy i wątków biograficznych) - prowadzące do jawnego przepakowania...

Doctor_Who


Faktycznie, interesująca... Godna kontynuatorka tradycji marsjańskich szachów...
http://en.wikipedia.org/wiki/Jetan
http://www.chessvariants.com/other.dir/jetan.html

O reklamach z komiksów TM-Semic:
https://starekonie.wordpress.com/2018/02/11/reklam y-z-komiksow-tm-semic/

Dzisiaj przeczytałem 4 część zrebootowanych Jetsonów, o których parę postów wyżej pisałem. Historia trochę zwolniła po ostatnich 3 zeszytach, numer przegadany, trochę wypełniacz. ale i tak nadal jest nieźle, patrząc na całokształt. Czekam co będzie dalej.

Dreamweb

Przyznam się, że również podczytuję tych Jestsonów. Może nie jestem aż tak zachwycony jak Ty, ale też mi się podoba. Fajną SF wycisnęli z tej kreskówki....

Kolejna część Jetsonów zaliczona... Owszem były w niej schematy zgrane w popkulturze do bólu, np. w takim Armageddonie. Ale podane w taki sposób, że miło się czytało. Końcówka za to mi kojarzyła się z DS9 i Prorokami. Ale zobaczymy co będzie dalej.

Dreamweb


Cóż, została tylko jedna część. A szkoda, po cichu liczę, że zrobią z tego regularną serię...

Ano może zrobią... A ja w oczekiwaniu na ciąg dalszy zamierzam się przerzucić na Scooby Apocalypse, trochę numerów do nadrobienia jest a wygląda obiecująco.

Dreamweb

A czytałeś coś może z nowego DC (z tych tytułów, o których ledwo co wspominałem*)? Bo jestem ciekaw Twojej opinii...

* http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=5&topic=1773&page=11#msg325611


ps. Taki ranking (z roku 2017):

Top 10 Most Popular Comic Books

1 Astonishing X-Men
2 Justice League of America
3 New Avengers
4 Batman
5 Amazing Spider-Man
6 Action Comics
7 The Incredible Hulk
8 Wolverine
9 The Ultimates
10 Teen Titans
https://www.thoughtco.com/popular-comic-books-8045 44

Taka ciekawostka... Marvel canceluje swoje gorzej sprzedające się tytuły, komentatorzy zauważają, że sporo z nich należało do nurtu różnorodnowościowego:
https://www.bleedingcool.com/2017/12/21/victims-ma rvel-cancellation-bloodbath/

Co warte odnotowania, należy się również spodziewać śmierci żeńskiego Thora - Jane Foster i cancelacji serii o Milesie Moralese, choć należą do przebojów (ale to - najprawdopodobniej - chwilowe przegrupowanie, nie - wylewanie dziecka z kąpielą, nie urzyna się bowiem kurom złotych jaj, czy jakoś tak):
https://screenrant.com/jane-foster-best-thor-death /
https://screenrant.com/miles-morales-spider-man-co mic-canceled-marvel/

Urywa
https://www.youtube.com/watch?v=ouBvmOpjUm4

Pytanie co teraz zrobi marvel? Zacznie promować komiksy o postaciach z MCU? Jeśli tak to których, skoro Robert, Chris i Kenneth chcą odejść to pozostają bohaterowie z niskich półek, czy uciągną studio?

Poza tym, czy w odpowiedzi na potrzebę różnorodności nie powinni zacząć rozbudowywać X-menów? Mają tam masę gotowców.

MarcinK


IMHO powinien zrobić to samo, co i DC radzę* - poluzować z serializacją, worldbuildingiem i bigeventowością (by, jak dawniej, dało się spokojnie śledzić jedną serię nie sięgając po sto innych), za to postawić na jakość scenariuszy (zwł. w różnorodnościówkach, by nikt nie mógł im zarzucić promowania ideologii kosztem fabuły).

* Mimo, że - patrz następny akapit.


Prawdę mówiąc tytuły związane z X-Men im się ostatnio najlepiej (i najsolidniej, w sensie wyrównanych wyników) sprzedają, w czasie gdy czołówkę Big Eventy DC i serie o Gacku zdominowały.

Od siebie dorzucę wykroczenie poza konwencje np. niech Fantastyczna Czwórka będzie bardziej grupą uczonych niż bohaterów, Power Rangers pokazało że w konwencję da się skutecznie wmieszać trekowy motyw eksploracyjny.

MarcinK


Ależ to bywało, bywało... Za rządów Byrne'a:
http://www.supermegamonkey.net/chronocomic/entries /fantastic_four_251-256.shtml
Byłby to więc powrót do korzeni.

Przy czym: co do zasady - zgoda. Każda grupa (a więc i statystycznie dominujący typ jej przygód) powinna mieć swoją specyfikę, swój ton, swój bagaż ideowy*.

* Tak jak wiadomo, że Batman = czarny kryminał i mroczna psychodelia, Spidey = superheroizm + kłopoty codziennego życia, X-Men = różnorodność-zanim-to-było-modne i familijny klimat, Captain America i Black Panther = określony bagaż polityczny, itd.