Cieszę się, że starocie s-f mają tu więcej miłośników.
Wielkie dzięki za info do "Ciemnej Gwiazdy", już znalazłam to sobie na cda.
Rzecz jasna liczę na namiary na kolejne tytuły.

Elaan


To może "Ikarie XB-1" na motywach "Obłoku Magellana" (niektórzy posądzają Roddenberry'ego o rżnięcie z tegoż filmu):
https://www.cda.pl/video/9789755f

Wielkie dzięki za link.
Chętnie zobaczę, co też z tego wyszło, choć "Obłok Magellana" czytałam tak dawno, że pamiętam tylko, iż mi się podobał.
Rzecz jasna, czekam na więcej prezentów w postaci "perełek z lamusa.

A tak przy okazji, widziałam kiedyś film, chyba z lat 70-tych, którego tytułu nie mogę skojarzyć.
Fabuła wyglądała mniej więcej tak: USA i ZSRR udało się w tym samym czasie stworzyć samo-uczące się superkomputery, które przejąć miały całościową kontrolę nad systemami obronnymi obu państw.
Komputery jednocześnie uzyskały samoświadomość, porozumiały się bez wiedzy twórców i doszły do wniosku, iż najlepiej obronią ludzi przed innymi ludźmi, jeśli całkowicie przejmą kontrolę nad życiem ziemskiej populacji.
Czy kojarzysz może tytuł owego filmu?

Elaan

Prawdopodobnie chodzi Ci o film "Projekt Forbina" ("Colossus: The Forbin Project"). Z napisami pl jest na gryzoniu.

Elaan


Nie ma za co.


A ja, gdy już obejrzysz, chętnie poczytam jak Ci się podobało (i dlaczego).


To może jeszcze "La Jetée", prawzór "12 Małp"?
https://www.cda.pl/video/147643465


Co prawda brzmi to prawie jak pierwotna geneza SkyNetu (tyle, że on eksterminować, nie - przejmować kontrolę zaczął), ale chodzi prawdopodobnie o film "Colossus: The Forbin Project":
http://en.wikipedia.org/wiki/Colossus:_The_Forbin_ Project

EDIT: Doctor_Who, widzę, że byłeś pierwszy.

Serdeczne dzięki za info, obejrzę sobie w wolnej chwili i przekonamy się, czy to jest to, co zapamiętałam.


Kolejka filmów do obejrzenia robi się coraz dłuższa - i bardzo dobrze.
Chociaż przyznam, że "12 małp" w całości nie obejrzałam - film mi po prostu nie podszedł.
Ale pierwowzory zazwyczaj bywają ciekawsze... Na szczęście.
Wystarczy porównać francuski "A stawką jest śmierć" z 1983 r. i amerykańskiego "Uciekiniera"z 1987.


Mnie raczej skojarzyło się - na zasadzie przeciwieństwa - z "Dniem, w którym zatrzymała się Ziemia" [1951].
Tu człowiek stawia opór, chcąc za wszelką cenę zachować niezależność, tam ziomkowie Klaatu dobrowolnie oddali się pod kontrolę maszyn, by okiełznać swą skłonność do potencjalnie destrukcyjnych zachowań.

Elaan


No to dorzucam w podobnych klimatach film "Dziesiąta ofiara" (ang. "The 10th victim" wł. "La decima vittima") z 1965. Kiedyś za czasów wypożyczalni wideo na kasetach był dostępny po polsku pod tytułem "Polowanie", ale ta wersja jest chyba nie do znalezienia. Zarówno "Dziesiąta ofiara" jak i "A stawką jest śmierć" ("Le Prix du Danger") są oparte na opowiadaniach pisarza s-f Roberta Sheckleya.

Elaan


"La Jetée" znacząco jej nie wydłuży, bo ledwo 28 minut ma.


Powiem tak... Film "12 Małp" ma bardziej rozbudowaną (i bodaj spójniejszą) fabułę, choćby z racji metrażu. Ale mam wrażenie, że oryginał jest artystycznie ciekawszy.

Doctor_Who
Elaan


A to ja dorzucę postapokaliptyczny "Quintet" Altmana.

No, ale "Uciekinier" to bardzo luźna adaptacja powieści Stephena Kinga, która z pierwowzorem książkowym ma może z 15% wspólnego.

Dreamweb


Racja, niemniej sama idea takiej "gry" jest dość popularna.

https://letterboxd.com/strongboy/list/death-games/
http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/DeadlyG ame

Doctor_Who


I tu dorzucę jeszcze trzy linki szerzej opisujące trzy ze znajdujących się na "Twoich" listach tytułów:
http://en.wikipedia.org/wiki/Das_Millionenspiel
http://en.wikipedia.org/wiki/Turkey_Shoot_(1982_fi lm)
http://en.wikipedia.org/wiki/Endgame_(1983_film)

Z których pierwszy to kolejna ekranizacja Sheckley'a.

A zaczęło się to prawdopodobnie od tego opowiadania*:
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Most_Dangerous_Ga me
I jego ekranizacji:
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Most_Dangerous_Ga me_(film)

* Które ukazało się i u nas w antologiach "Rafa Trzech Szkieletów" i "Tchnienie grozy".

Q__

No to sumie można wyróżnić dwa główne "podgatunki" tego nurtu:

1. Gra, gdzie pewna grupa (najczęściej rozpuszczeni i zblazowani bogacze ) poluje na ludzi jak na zwierzynę.
2. Gra, gdzie zawodnicy polują na siebie nawzajem - dobrowolnie, bądź nie.

Przyznam szczerze, że oba tytuły są mi kompletnie nieznane, więc tym bardziej dzięki Wam obu za ich wskazanie.

Elaan


Nie ma za co .

Nawiasem: "Quintet" też opowiada o takiej śmiertelnej grze, ale nacisk idzie raczej na ukazanie świata-po-zagładzie (który tym większe wrażenie robi, że - choć trup ściele się gęsto - ukazany jest bez madmaxowatych sensacyjnych wodotrysków; w taką apokalipsę można uwierzyć).

ps. Gdyby człowiek w USA mieszkał... znów by se mógł prezent zrobić...
http://trekcore.com/blog/2017/12/fansets-star-trek -tng-30th-anniversary-giveaway/

I na marginesie

Taka ankietka:

Character You'd Want To Get For Secret Santa Is...

Data (31%)
Seven of Nine (28%)
Spock (17%)
Quark (13%)
T'Pol (10%)
L'Rell (1%)
http://www.startrek.com/article/character-youd-wan t-to-get-for-secret-santa-is

Skandaliczna, bo Q nie uwzględnili jak widać, a pozostali co mają na jego tle za możliwości obdarowywania?

Na pierwszy rzut oka ładne, ale przy bliższym spojrzeniu widać, że grafik nie przy wszystkich twarzach się postarał [albo lubi tylko Rikera ].


Data ma ogromną wiedzę i zdolności, więc samodzielnie mógłby wykonać wiele pięknych rzeczy, a taki prezent ma zawsze podwójną wartość.
Skandaliczne natomiast jest to, że Spocka wyprzedza Numer Siódmy.

Elaan


No nie powiesz, że nie miałaby czego dać męskiej (zwł. nastoletniej) widowni. (I może nie tylko męska na to liczy, zważywszy na popularność utworków J/S.)

No dobra, nie powiem.
Ale w takim razie w imieniu żeńskiej części widowni postuluję przesunięcie Chakotaya na miejsce czwarte.

Elaan


Nie wiem czy to praktyczny postulat. Quark wydaje się bogatszy, a to istotne w mikołajskim fachu.

ps. A może ktoś chce sobie/komuś zrobić prezent ze sławetnych pinów DSC:
http://trekcore.com/blog/2017/12/fansets-star-trek -discovery-episode-pins-available-individually/
https://episodepins.com/collections/single-episode -star-trek-discovery-season-1/Star-Trek-Discovery

Jak najbardziej praktyczny, jak sądzę.
Od Chakotaya w najgorszym wypadku dostaniesz fajkę pokoju albo łapacz snów.
Co do Quarka, to prędzej Odo zmieni się w choinkę, niż Ferengi coś komuś podaruje.

Elaan


Fakt. Chyba mnie przekonałaś. Choć może wpływ brata i licznych nie-Ferengi, z którymi miał do czynienia, zrobił swoje w czasie, który od zakończenia DS9 minął?

ps. Kolejny potencjalny prezent - grafiki z bohaterami Discovery:
http://www.startrek.com/article/exclusive-get-thes e-discovery-prints-home-for-the-holidays

(Tyler na tym obrazku stuprocentowo wygląda na Voqa.)

Może potraktuje to jako swego rodzaju inwestycję ?

Doctor_Who


Prawda (wygląda na to, że zmieniam zdanie po raz drugi pod wpływem argumentów), i nawet - jak tak nad tym myślę - da się przywołać kanoniczne sytuacje wskazujące, że mógłby rozumować w ten sposób.

Tymczasem...

mógłby sobie zrobić prezent z pinów DS9 z kolei:
http://trekcore.com/blog/2017/12/win-a-star-trek-d s9-crew-pin-collection-from-fansets/

No i znów listę potencjalnych prezentów choinkowych mamy:
http://www.startrek.com/article/the-2018-holiday-g ift-guide

Hm, te srebrne figurki są ładne - ale ich cena... jeszcze ładniejsza.
Cóż, popatrzeć sobie można, więc ja do popatrzenia znalazłam sobie coś takiego:

Elaan

To jeszcze i na kurtki sobie popatrzmy:
http://www.startrek.com/article/brave-the-galaxy-w ith-starfleet-2364-jackets