Autor |
Wiadomość |
Delta
Użytkownik
|
#31 - Wysłana: 15 Lis 2005 00:40:35
Administrująca stację Flota nie wzięła od Quarka ani grosza za wynajem baru, koszty napraw i energii. Sisko wypomniał mu to we wspomnianym przez Barusza: "Bar Assosiation", gdy próbował namówić go do porozumienia ze strajkującym Romem.
Może też było tak dlatego, że w "The Emissary" Sisko namawiał Quarka do pozostania na stacji, by mogła się ona rozwinąć.
|
Dreamweb
Użytkownik
|
#32 - Wysłana: 25 Lis 2005 15:44:40
W jednym z odcinków DS9 Keiko odstawiała po posiłku naczynia do replikatora, traktując to jak zmywanie, można zatem śmiało założyć, że są jednak "dereplikowane".
Podobnie w VOY w jakimś odcinku chyba Neelix pytał: "Kto zostawił brudne naczynia w replikatorze?"
|
Domko
Użytkownik
|
#33 - Wysłana: 25 Lis 2005 19:28:03
Co do wsadzania rąk do replikatora, o którym wspomniałem, to w odcinku TNG: "Up The Long Ladder" przywódca przewożonej grupy replikuje sobie alkohol (a właściwie robi dla niego to Worf). Zanim szklanka z zawartością zreplikowała się do końca, ów człowiek już trzymał przy niej rękę i nic mu się nie stało.
To chyba jednak przykład, że replikatory są "mądre" i wiedzą co mają ruszać, a czego nie. Natomiast pojawiło się nowe pytanie - skoro wszystkie szklanki są replikowane dokładnie na środku replikatora (tak pokazują w każdym niemal odcinku), to co by się stało gdyby ktoś wsadził rękę w to miejsce i kazał coś zreplikować? Przedmiot wszedłby w jego rękę? A może komputer odmówiłby współpracy?
Replikatory są dziwne...
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#34 - Wysłana: 25 Lis 2005 20:13:36
A może komputer odmówiłby współpracy?
Zapewne tak. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku transporterów. Inna rzecz, że zawsze dziwiło mnie jedno: przecież w miejscu gdzie materializuje się obiekt jest powietrze. Co się z nim dzieje?
|
elbereth
Moderator
|
#35 - Wysłana: 25 Lis 2005 20:19:29
jak kamerzysta nie patrzy to ściągają powietrze takim odkurzaczem 
|
WarLock II
Użytkownik
|
#36 - Wysłana: 25 Lis 2005 20:19:54
przecież w miejscu gdzie materializuje się obiekt jest powietrze. Co się z nim dzieje?
Obiekt teleportowany jest otoczony polem, które pewnie nie pozwala na wnikanie jakiejkolwiek substancji z zewnątrz w obręb teleportowanego obiektu.
|
cezary
Użytkownik
|
#37 - Wysłana: 26 Lis 2005 10:42:35
Obiekt teleportowany jest otoczony polem, które pewnie nie pozwala na wnikanie jakiejkolwiek substancji z zewnątrz w obręb teleportowanego obiektu
a powietrze z wewnatrz pola jest teleportowane w miejsce ostatniej bytnosci ludka, co by wypelnic luke po nim powstala
|
WarLock II
Użytkownik
|
#38 - Wysłana: 26 Lis 2005 13:15:17
a powietrze z wewnatrz pola jest teleportowane w miejsce ostatniej bytnosci ludka, co by wypelnic luke po nim powstala
Raczej miałem na myśli że owo pole "wypycha" powietrze z przestrzeni w której dany obiekt się materializuje.
|
Joustin
Anonimowy
|
#39 - Wysłana: 26 Lis 2005 14:19:13
W VOY w paru odcinkach walczą z brakami energii. Podejmują wtedy decyzję o "dezintegracji", czy raczej przetworzeniu z powrotem materii na energię. Rzeczy mało potrzebne są gromadzone i przetwarzane. Wykorzystują do tego również standardowe replikatory.
W innym odcinku był epizod z misiem (pluszakiem). Miś został zreplikowany bodaj przez neelixa, ale dziecko które miało go dostać nie było zbyt szczęśliwe i prosiło żeby z powrotem go zdematerializować i odzyskać (zmarnowaną) energię.
Niestety nie pamiętam w których to było odcinkach, ale sama procedura była prosta jak drut i wyrażnie zakreślona przez postacie.
Pozdrawiam!
Mam nadzieję, że to
|
Picard
Użytkownik
|
#40 - Wysłana: 26 Lis 2005 14:52:26
Podejmują wtedy decyzję o "dezintegracji", czy raczej przetworzeniu z powrotem materii na energię
Nie wiem czy dobrze mi się wydaje , ale czy sam ten proces zamiany materii w energie nie jest bardzo energochłonny?
|
Joustin
Anonimowy
|
#41 - Wysłana: 26 Lis 2005 15:43:56
Nie. Jeden z najprymitywniejszych sposobów - spalanie tlenowe. Podpalasz drzewo i w połaczeniu z tlenem zamienia się w energię.
Oczywiście w przypadku każdego procesu, zarówno w jedną jak i drugą stronę, straty są istotne. Pewnie "mycie garów" zaoszczędziło by na Intrepidzie energii 
|
cezary
Użytkownik
|
#42 - Wysłana: 26 Lis 2005 23:51:16
spalanie tlenowe
oj, czy nie jest to przypadkiem energia wiazan chemicznych - podcxas spalania czastki lacza sie ze soba tworzac stabilne wiazanie o nizszej energii i tym samym uwalniajac energie do ukladu?
W zasadzie nie jestem chemikiem, ale tak mnie zawsze uczono i podkreslano, ze masa czastek przed spalaniem jest rowna masie po.
Najprostszym przykladem zamiany materii na energie ktory osobiscie znam jest natomiast energia atomowa - atom ciezkiego pierwiastka ma wieksza mase niz dwa pierwiastki, ktore powstana po jego rozszczepieniu.
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#43 - Wysłana: 27 Lis 2005 10:36:51
Jeszcze prostszym (w sensie, że tylko jest tak, że coś leci, leci i robi wielkie buuum! przy zderzeniu) jest anihilacja cząstek materii i antymaterii. Tu jest całkowita konwersja 
|
Joustin
Anonimowy
|
#44 - Wysłana: 27 Lis 2005 11:14:11
Macie racje  W moim przykladzie trzeba by jeszcze anihilować popiół  ... oj niewielki to koszt, w porównaniu z wygodą, jaką niewątpliwie jest podejście do własnego replikatora nad ranem i powiedzenie "coffee, black", tudzież "schabowy, dobrze wypieczony w panierce z frytkami i zestawem surówek"
Computer:
- unable to comply. Diet protocols activated.
Ja:
- Security override.... żarłok, pi, alpha.
=)
|
Joustin
Anonimowy
|
#45 - Wysłana: 27 Lis 2005 11:18:14
ps: cezary - pani z chemii byłaby z Ciebie dumna  ))))
|
The_D
Użytkownik
|
#46 - Wysłana: 28 Lis 2005 00:27:21
W pewnym sensie podany przez Cezarego przykład z rozszczepieniem jest równoważny temu ze spalaniem. Z tą różnicą, że tam mamy wiązania elektromagnetyczne (chyba), a przy rozpadzie jądra w grę wchodzą oddziaływania silne, które są jak sama nazwa wskazuje, dużo silniejsze od elektromagnetycznych, stąd wyrażnie większa ilość uwalnianej energii. Na tyle duża, że ubytek masy jest mierzalny.
|
Barusz
Użytkownik
|
#47 - Wysłana: 2 Gru 2005 02:33:45
Wracając do racjonowania żywności na VGR - pod koniec "Before and After" pada taki dialog:
Hary: Odzyskałaś całą pamięć?
Kes: Miesiąc temu porzyczyłeś odemnie rację replikatora i wciąż jesteś dłużyn.
Bez dowcipów o Voyagerze jako środku nasennym proszę 
|
Anonim
Anonimowy
|
#48 - Wysłana: 2 Gru 2005 04:24:08
Srodku nasennym? Skadze znowu! Przeciez tam tak duzo szczelali, tyle szescianow i borgów rozwalili... o wiele wiecej niz w TNG i filmach razem wzietych! Duzo sie w VOYu dzialo, nie sposob usnac!
/Sh1eldeR
|