Zawsze wydawało mi się, że powstanie Federacji poprzedzało narodziny GF , a nie że było na odwrót...

To dobrze Ci się wydawało. W Entku przedstawiona jest ziemska Gwiezdna Flota a nie federacyjna, która powstała w 2161 roku. Co prawda w jej skład wchodziła ziemska Flota ale także floty z innych światów członkowskich. To napewno wymuszało pewne zmiany organizacyjne. Myślę że na bazie ziemskiej FG powstała ta, którą znamy z innych seriali.

Myślę że na bazie ziemskiej FG powstała ta, którą znamy z innych seriali.

Ale to właśnie jest dość antropocentryczny punkt widzenia , trochę to zbyt schlebiające ludzkiej rasie...

W Entku przedstawiona jest ziemska Gwiezdna Flota a nie federacyjna,

Exacly....

Nasza GF a "Earth Starfleet" z Enterprise to dwie różne organizacje.

Earth Starfleet ?? Straszne... A co się stało z reklamowaną jeszcze przez Kirka United Earth Space Probe Agency ?

Co pan miał na myśli pisząc "Nasza GF", panie waterhouse?

Co pan miał na myśli pisząc "Nasza GF", panie waterhouse?

Ech Panie Waterhouse, wydało się... taka wpadka... Ok czas się przyznać - Kapitanie Picard, my tu wszyscy pracujemy w Starfleet, prowadzimy tajną misję. Dlatego własnie jeden z członków naszej załogi stwierdził "nasza GF".

Gnicie we Flocie, którego pierwsze objawy widziałem już podczas gdy poznawałem planetę Ba'ku, sięga jak widzę zenitu. Chyba będę musiał zacząć wykorzystywać pewne doświadczenia z tego okresu.

nie pękaj ŻanLuk :]
i proponowałbym powoli konczyc ten oftop :]

Gnicie we Flocie, którego pierwsze objawy widziałem już podczas gdy poznawałem planetę Ba'ku, sięga jak widzę zenitu.

Zupełnie nie rozumiem, dlaczego uważa pan naszą obecność tutaj za przejaw "gnicia"?? Przecież nawet sam, James Tiberius Kirk dopuścił się podróży w czasie by wypełnić misję ratowania federacji!! Otóż my jesteśmy tu w podobnym celu...

Kapitanie Kirk , proszę się tu udzielić i porozmawiać z Jean-Luckiem , o ,,gnicu Floty"

Z rozkoszą zaprosiłbym do tego wątku Sanitariusza...

Żaden z oficerów GW nie użyłby względem niej określenia "nasza". Flota do nas nie należy, to my mamy jej służyć.

Z rozkoszą zaprosiłbym do tego wątku Sanitariusza...

a ja Psychiatrę

Kończąc abstrahowanie od głównego tematu tej dyskusji: ciekaw jestem czy na okrętach klasy Intrepid możliwa jest stała obecność cywili? Jak dobrze wszyscy wiemy statki o specyfikacjach typowo badawczych bądź też wielozadaniowych , poszczycić się mogą obecnością licznych osób cywilnych - w tym naukowców oraz rodzin oficerów. Przykładem tego typu jednostek są okręty klasy Galaxy oraz Miranda. Ciekaw jestem czy podobnie może być w przypadku Intrepidów?

osobiście to nie widzę przeszkód...

Czyli chyba ostatecznie można rzec , iż Intrepid to statek badawczy tudzież wielozadaniowy - bo jak można sobie wyobrazić , że na okręcie wojennym zadomawiali by sięcywile?

Intrepid z pewnością nie jest okrętem wojennym...

iekaw jestem czy na okrętach klasy Intrepid możliwa jest stała obecność cywili?

zależy co przez co rozumiesz - kilka osób czyli rodziny wyższych oficerów czy cywile - naukowcy itp stanowiący znaczy procent załogi

Pierwsza opcja jest wykonalna, choć ze względu na wielkość i przeznaczenie jednostek tej klasy potencjalne rodziny miałyby utrudnione życie.

Wariant a la Galaxy jest natomiast raczej całkowicie wykluczony. Intrepid to nie hotel.

iż Intrepid to statek badawczy tudzież wielozadaniowy - bo jak można sobie wyobrazić , że na okręcie wojennym zadomawiali by sięcywile?


Picard...ilu cywili mieszkało na pokładzie Voayagera?

Wariant a la Galaxy jest natomiast raczej całkowicie wykluczony

Ale na stareńkich przecież Mirandach wyraźnie mieszkają cywile co widać na przykładzie pilotażowego odcinka twego ulubionego DS9 waterhouse!

Intrepid to nie hotel

Też bym dyskutował. To ,ze jest mniejszy i nie ma tyle wypoczynkowych instalacji na pokładzie , nie znaczy wcale ,ze jest dużo mniej luksusowy niż Galaxy. Jest po prostu mniejszy , co jest - zważywszy na specyfikacje okrętu i czas jaki został wyznaczony na budowę tego jednostek - jest całkiem zrozumiałe.

ilu cywili mieszkało na pokładzie Voayagera?

Kes , Nilix , Siedem... CZyli mogą tam mieszkać ale ze względu na charakter misji jaką Jeaneway miała przeprowadzić na początku swoich przygód nie zostali oni zapewne zakwaterowani ze względu na swe własne bezpieczeństwo.

niekoniecznie musi tam być wielu cywilów statek dalekiego zasiegu badawczy/zwiadowczy na jaki mi wygląda interpid raczej nie wyglada na wielki statek typu galaxy który jest typowo wielozadaniowy/reprezentacyjny

stosunki w załodze są od razu dość luźne, holodeki na pokładzie powodują że nie jest typowo militarny biorąc pod uwagę jego wielkość

bardzo duża szybkość i całkiem niezłe uzbrojenie jak na tej wielkości statek powodują że wydaje się idealny do dalekich rekonesansów i dokonywania podstawowych badań, do bardziej skomplikowanych badań to już raczej nebula itp. statki

używam słowa statki bo nie są to typowo militarne konstrukcje jak defiant czy prometeusz... sovereign wygląda już na bardzo zmilitaryzowany i jemu już chyba pasuje "okręt"

personel naukowy raczej nieliczy; w voyagerze go nie ma choć mógł być na początku pamiętajmy, że oryginalna załoga voyagera została zdziesiątkowana na początku, nawet personel medyczny zginął, to co widzimy w serialu to mieszanka marqui i starfleet, więc nie można tu nic kanonicznego powiedzieć

sama janeway mówi o nich wielokrotnie: "explorers" co może znaczyć zwiadowcy/badacze, to też potwierdza jej wielkie zamiłowanie do badania wszystkich zjawisk jak nebule itp.

statek typowo badawczy nie potrzebuje tak silnego uzbrojenia ale badawczo/zwiadowczy już tak, do takiej roli interpid wprost idealnie pasuje

ps. chyba wszystkie statki starfleet są mniej lub bardziej uzbrojone co jest raczej oczywiste biorąc pod uwagę niebezpieczeństwa i ich ilość

chyba wszystkie statki starfleet są mniej lub bardziej uzbrojone

Chyba za wyjątkiem statków klasy Oberth , które ,,giną" po pierwszym strzale wrogiej jednostki.

Ale na stareńkich przecież Mirandach wyraźnie mieszkają cywile co widać na przykładzie pilotażowego odcinka twego ulubionego DS9 waterhouse!

Doskonale, ale czy to są TYLKO rodziny wyższych oficerów czy wariant taki jak na Galaxy? Która wersja wydaje Ci się bardziej prawdopodobna, biorąc pod uwagę wielkość itd tych okrętów?

To ,ze jest mniejszy i nie ma tyle wypoczynkowych instalacji na pokładzie , nie znaczy wcale ,ze jest dużo mniej luksusowy niż Galaxy

aha.... czyli :

"jest mniejszy i nie ma na pokładzie tyle instalacji rekreacyjnych, ale nie oznacza to że jest mniej luksusowy"

Czy tylko ja widzę w tym zdaniu sprzeczność?

Kes , Nilix , Siedem...CZyli mogą tam mieszkać

mogą - ale jak już pisałem, z dużym trudem

ale ze względu na charakter misji jaką Jeaneway miała przeprowadzić na początku swoich przygód nie zostali oni zapewne zakwaterowani ze względu na swe własne bezpieczeństwo.

znowu ta sama dyskusja...

Vaoger był oddany do służby - co oznacza że powinni się na nim znajdować zarówno załoga jak i rodziny. Brak rodzin musi o czymś świadczyć.

A nigdzie nie było powiedziane że przeprowadzili taki manewr. Nie ma danych kanonicznych. A tak ważne wydarzenie powinno by być wspomniane przez któregoś z członków załogi. Tylko nie pisz mi że żaden z wyższych oficerów na tej jednostc nie miał rodziny za którą mógłby tęsknić.

IMHO coś takiego przeczyłoby też idei Intrepida jako statku badawczego dalekiego zasięgu, bo co to za statek badawczy jeśli musi wyładowywać cywili przed każdą bardziej niebezpieczną misją?

Arle ---> witam na pokładzie

dzięki waterhouse miło być witanym tylko proszę nie kazać mi czyścić pokładu

mi tez jakoś tak najbardziej pasuje statek badawczo zwiadowczy co do wysadzania cywili to dawno dawno temu jak jeszcze były białe plamy na mapach to też ekspedycje badawcze zazwyczaj były dobrze uzbrojone i rodzin nie zabierały poprostu jak sie leci w nie znane to trzeba się ubezpieczyć tak na wszelki wypadek i dlatego mi intrepid dobrze do takiego statku badawczo/zwiadowczego pasuje nie za duży nie za mały całkiem szybki i warunki do mieszkania nie najgorsze a że nie luksusowe no coż ma być funcjonalnie

mogą - ale jak już pisałem, z dużym trudem

Jak to panu grzywiastemu bardzo się na Voyagerze podobało. Kes teżnie nażekała. A , że Siedem chciała mieszkać jak na cz łona Borga przystało...

Jak to panu grzywiastemu bardzo się na Voyagerze podobało. Kes teżnie nażekałaKes teżnie nażekała

Rzeczywiście - rodzina oficera GF może mieć takie same wyamagania i oczekiwania jak Neelix i Kes co do np. kwater czy wygód na pokładzie.

Jeśli wolno coś wtracić. To, że akurat na "Voyagerze" nie było rodzin można by wytłumaczyc tym, że jego misja w Badlands miała być bardzo szybko zakończona. Możliwe, że po niej na pokładzie pojawili by się cywile. Pewna ich ilość zmieściłaby się całkiem wygodnie, zwłaszcza, że Intrepid jest większy od Constitution, na którym miesciło się w przyzwoitych warunkach ponad 400 osób.

To, że akurat na "Voyagerze" nie było rodzin można by wytłumaczyc tym, że jego misja w Badlands miała być bardzo szybko zakończona

Skąd ten wniosek?

Pewna ich ilość zmieściłaby się całkiem wygodnie, zwłaszcza, że Intrepid jest większy od Constitution, na którym miesciło się w przyzwoitych warunkach ponad 400 osób.

Po pierwsze to nie długość się liczy w tym momencie (która i tak jest zbliżona) a powierzchnia użytkowa. Wystarczy porównać liczbę pokładów (21 Constitution i 15 Voyagera)....

Po drugie te 400 osób to było 400 (z nielicznymi wyjątkami) osób załogi, której warunki bytowe - co oczywiste - moga być niższe niż cywili.

Skąd ten wniosek?

Bo często to w serialu było wspominane (np. w Elogium). Misja miała trwać najwyżej kilka tygodni.

Po pierwsze to nie długość się liczy w tym momencie (która i tak jest zbliżona) a powierzchnia użytkowa. Wystarczy porównać liczbę pokładów (21 Constitution i 15 Voyagera)....

Wiem że liczy się powierzchnia użytkowa, ale zerknij na wymiary poszczególnych klas nie tylko długość Intrepida jest większa, szerokość i wysokość jest bardzo zbliżona.

Po drugie te 400 osób to było 400 (z nielicznymi wyjątkami) osób załogi, której warunki bytowe - co oczywiste - moga być niższe niż cywili.

Zgoda, ale tak na dobrą sprawę, czego im brakuje do życia? Mają replikatory, hokokabiny, wydajne systemy podtrzymania życia itp. Właściwie, poza rozmiarami, to standard nie odbiega wiele od Galaxy. A na okrętach klasy Galaxy mieści się wygodnie 1000 osób załogi wraz z rodzinami, czyli łącznie może byc ich ładnych parę tysięcy, a wszystko to na 45 pokładach i niecałych 650 metrach długości, 470 szerokości i 140 wysokości.

Misja miała trwać najwyżej kilka tygodni.

Nie wiemy ile miały trwać misje Voagera, wieę trudno mówić tu o punkcie odniesienia.

ale zerknij na wymiary poszczególnych klas nie tylko długość Intrepida jest większa, szerokość i wysokość jest bardzo zbliżona.


66 m wysokości Intrepida i 143 Constitution to wymiary zbliżone?

Zgoda, ale tak na dobrą sprawę, czego im brakuje do życia?

Przypominam że w czasach Kirka załoganci spali po 4 w kabinach....

Właściwie, poza rozmiarami, to standard nie odbiega wiele od Galaxy.

To na Intrepidzie są szkoły, teatr, szklarnia, delfinarium itp?

czyli łącznie może byc ich ładnych parę tysięcy,

Gdzie? O kim mowa? O cywilach, załogantach?