USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Treknologia / Przeznaczenie klasy Intrepid :)
 Strona:  ««  1  2  ...  9  10  11  12  13  ...  18  19  »» 
Autor Wiadomość
Anonim
Anonimowy
#301 - Wysłana: 24 Paź 2005 13:12:29
aprowizacja DS9 w czasie wojny w paprykę, cukinię i inne warzywka dziwnie by wyglądało.

Jak to śpiewali nasi dziadkowie:
"Teraz jest wojna,
kto handluje ten żyje,
jak sprzedam kaszankę, słoninę, rąbankę,
to wódki się też napiję...."
Wojna to nie przeszkoda, tylko wspaniała pożywka dla czarnego rynku. A co do przechowywania, to chyba lodówka by się na stacji jakaś znalazła.... W ostateczności można by coś przechować u Quarka grzecznościowo....
A tak poważnie, to właśnie miałem na myśli pisząc "na wyczucie". Logika by wskazywała, że tak by było najprościej, ale już nie raz widzieliśmy w Treku, że jego twórcy nie mieli w sobie zbyt wiele volkańskiej krwi.
Pah Wraith
Użytkownik
#302 - Wysłana: 24 Paź 2005 14:29:21
wspaniała pożywka dla czarnego rynku

Pytanie, czy dobrze zaprogramowany pomidorek (kurczę, ClockWork Orange ) smakuje równie dobrze, jak wyhodowany w kolonii New Providance. Swoją drogą, na DS9 mieściła się hydroponika, to sobie tam Keiko niejedno wyhodować chyba zdążyła.
Picard
Użytkownik
#303 - Wysłana: 24 Paź 2005 17:02:52
a co z większymi łupami?

Zapewne do ich transportu przeznaczane są większe jednostki. W czasach Kirka były to okręty klasy K'Tinga , dziś są to zapewne Vor'Ha oraz Neg'Vary. To statki o wystarczających rozmiarach i pojemności by podołać temu zadaniu.

dlaczego o tym piszesz?

Po prostu dopuszczam jako prawdopodobne obie możliwości. Przy czym , w świetle powyższych argumentów skłonny jestem raczej uznać Intrepida za multi-mission platform nie ząs za typowy statek badawczy.


tym konkretnym przypadku statysyka ma duże znaczenie.

Czemu ? We wiadomym wątku zwolennicy Definata przetaczali przykład 2 kilometrowego Neg'Vara pokonanego przez wasz ulubiony okręt. Więc ostatecznie : uznajecie , iż wielkość i ilość dział ma decydujące znaczenie , czy też są inne czynniki decydujące o użyteczności okrętu wojennego , innymi słowy , która z tych dwóch jednostek zasłużyła na miano ,,militarnego monstrum" ? Jeszcze słowo co do tego , iż uważam , że nie powinno się porównywać nie istniejących , wyimaginowanych jednostek do tych będących prawdziwymi dla mieszkańców uniwersum ST. Otóż mój pogląd na tą kwestie jest analogiczny jak w przypadku kanoniczności pewnych faktów ze ,,Star Trek" : kanoniczne czyli jedynie prawdziwe jest to co za fakt gotowi są uznać bohaterowie naszych ulubionych filmów i seriali z pod znaku ,,Gwiezdnej wędrówki". Gdy coś jest dla nich zmyślone- patrz scenerie w holodeku - nie można tego uznać za trekową rzeczywistość , a co za tym idzie nie można tego przyrównywać do owej rzeczywistości.

Bo to nie pasuje do Twojej teorii o Defiancie jako "militarnym monstrum"?

Pasuje ! Jeden i drugi okręt był w założeniu bojowy - chodź jeden z nich był całkiem zmyślony - i oba zasłużyły na przytaczane tu miano.
waterhouse
Moderator
#304 - Wysłana: 24 Paź 2005 20:20:41 - Edytowany przez: waterhouse
dziś są to zapewne Vor'Ha oraz Neg'Vary. To statki o wystarczających rozmiarach i pojemności by podołać temu zadaniu.


Pomijając już fakt że są to okręty nie statki, to rzeczywiście przewożenie łupów to niezwykle ważne zadanie.

Przy czym , w świetle powyższych argumentów skłonny jestem raczej uznać Intrepida za multi-mission platform nie ząs za typowy statek badawczy.

???

Przecież "multi-mission platform" to tylko określenie cech okrętu - niezależnie od tego czy jest on badawczy czy nie. Tych pojęć nie używa się zamiennie.

czy też są inne czynniki decydujące o użyteczności okrętu wojennego , innymi słowy , która z tych dwóch jednostek zasłużyła na miano ,,militarnego monstrum"

nie mieszaj tych dwóch spraw ze sobą.

Militarne monstrum to tylko okręślenie - bardziej literackie niż "taktyczne".

Natomiast użyteczny i sprawny okręt wojenny może mieć i 20 m długości oraz być wyposażony w dwa fazery i wyrzutnie torped, nie musi mieć 32 wyrzutni torped.

anoniczne czyli jedynie prawdziwe jest to co za fakt gotowi są uznać bohaterowie naszych ulubionych filmów i seriali z pod znaku ,,Gwiezdnej wędrówki"

Kanoniczne jest to co pokazano na ekranie. Okręt z "Living Witness" jest kanoniczny, choć zmyślony.

Otóż mój pogląd na tą kwestie

Twoje poglądy nie mają w tej sprawie nic do rzeczy. Ty nie zajmujesz się polityką kanoniczną Paramount.
oba zasłużyły na przytaczane tu miano.

To już Twoja opinia - dla mnie nieco śmieszna.

Jednak budowanie na tej podstawie jakichkolwiek teorii mających w założeniu stosować się do takich spraw jak przeżywalność okrętu jest nieporozumieniem.
Picard
Użytkownik
#305 - Wysłana: 25 Paź 2005 10:29:38 - Edytowany przez: Picard
Pomijając już fakt że są to okręty nie statki, to rzeczywiście przewożenie łupów to niezwykle ważne zadanie.

Czyli co , nie jest ono wedłóg Ciebie istotne ? Wiem , że to przykład z trochę innej beczki , ale mimo to uważam za zasadne przytoczyć go tu : jeśli na ogame wysyłasz na rabunek jakieś planety flote złożoną zarówno z okrętów wojennych jaki i ze zwykłych transpotrowców to gwarantuje Ci , że wróg w pierwszej kolejności zniszczy własnie owe transportery. Co z tego , że teoretycznie wygrałeś bitwe jeśli nie masz czym zabrać zasobów z powierzchni atakowanego świata , bo wszytkie twe statki transportowe zostały zniszczone ? W trekowym życiu nie lepiej by było , na nowo podbijany świat wysłać okrętów wojennych w rodzaju Neg'Vara , które to staki dysponują zarówno odpowiednią siłą ognia jak i dużą ładownością umożliwiającą zabranie łupów z powierzchni ?

Przecież "multi-mission platform" to tylko określenie cech okrętu

Rozchodzi siętu o to czy np. Oberth jest taką "multi-mission platform" ? Czy jest nią Defiant ? Chyba nie , wiec Intrepid , który bliższy raczej niż dalszy jest tej włąśnie defincji okrętu - inaczej niż przytoczone tu maszyny - bardziej odpowiada opisowi statku wielozadaniowego niż specjalistycznego.

Natomiast użyteczny i sprawny okręt wojenny może mieć i 20 m długości oraz być wyposażony w dwa fazery i wyrzutnie torped, nie musi mieć 32 wyrzutni torped.

Właśnie użteczność danego okrętu w walce miałem na myśli stosując określenie : ,,militarne monstrum" , za którym Ty zdaje sięnie przepadasz... Nie wiem wieć czemu , skoro uważasz , iż lepszym okrętem może być jednak mniejsza jednostka jesteś przeciwny nazywaniu swego ulubinego okrętu przytaczanym przee mnie mianem ?

Kanoniczne jest to co pokazano na ekranie. Okręt z "Living Witness" jest kanoniczny, choć zmyślony

To juz twoje zdanie ! Wedłóg mnie zaś - jak już to wcześniej zaznaczyłem - kanoniczne , a więc prawdziwe są tylko te fakty , konstrukcji , technologie oraz światy i zjawiska , które za prawdziwe są w stanie uznać bohaterowie serialu. Jeśli zaś coś w obrębie ich rzeczywistości uznawane jest za fikcje - tak jak ów okręt , bądź holo- powieści - prawdziwe , czyli kanoniczne nie jest ! Jeśli za prawdziwe uznawać bowiem wszystko bez wyjątku co pokaznao i powiedziano na ekranie to za prawidziwie istniejące w trekowej rzeczywistości należało by uznać np. wydarzenia z powieści ,,Moby Dick" , której fragmęty przytaczane były na ekranie. A przecież również w rzeczywistości prawdziwego Picarda owa książka jest jedynie literacką fikcją ?

Twoje poglądy nie mają w tej sprawie nic do rzeczy. Ty nie zajmujesz się polityką kanoniczną Paramount

Na szczęście mają ! Tak jak Ty uznajesz za kanon książeczki z opisem statków , które widzieliśmy na ekranie chodź w serialach i filamach dane zawarte w tych ,,technicznych" opisach nie znajdują potwierdzenia, tak ja mam prawo uznać za jedynie kanoniczne toco było i jest prawdziwe dla bohaterów ST. Tak jest moja definacja kanonum.
elbereth
Moderator
#306 - Wysłana: 25 Paź 2005 11:02:20
kanon to to co występuje na ekranie, a więc okręt nieprawdziwy dla bohaterów serialu jest nadal kanonem jako że samo wydarzenie związane z nieprawdziwym okrętem jest kanoniczne i to powinno zamknąć dyskusję.
Picard
Użytkownik
#307 - Wysłana: 25 Paź 2005 11:27:29 - Edytowany przez: Picard
Ale obawiam się ,że tak się jednak nie stanie. Wyłuszczyłem już moją defincje kanonu a wedłóg niej owszem kanoniczne jest samo pojawienie się takiej fikcyjnej konstrukcji jak ta , którą widzieliśmy w ,,Living Witness" , ale sam statek juz nie. Bo niby czemu , coś co nigdy nie istniało , wiecej nawet było zaprzeczeniem wyglądu i cech prawdziwego Voyagera miało by być uznawane za realne ?
waterhouse
Moderator
#308 - Wysłana: 25 Paź 2005 12:04:08 - Edytowany przez: waterhouse
i dużą ładownością umożliwiającą zabranie łupów z powierzchni ?


ciekawe....czyli wg Ciebie wszystkie jednostki klingońskie są także transportowcami surowców i "łupów"

Chyba nie , wiec Intrepid , który bliższy raczej niż dalszy jest tej włąśnie defincji okrętu - inaczej niż przytoczone tu maszyny - bardziej odpowiada opisowi statku wielozadaniowego niż specjalistycznego.

Nie.

W ramach swojej roli - eksploracji niezbadanych przestrzeni może wykonywać różnego rodzaju role np. misje ratunkowe czy (w czasie wojny) zwiadowcze.

Nie oznacza to jeszcze że jest to jednostka wielozadaniowa (multi-role)
Właśnie użteczność danego okrętu w walce miałem na myśli

ahaaaa

to dlaczego używasz tak pejoratywnego (i literackiego) określenia?

Wedłóg mnie

Twoje zdanie nie ma nic do rzeczy. Liczy się to co jest kanonem wg Paramount.
rzeczywistości uznawane jest za fikcje - tak jak ów okręt , bądź holo- powieści - prawdziwe , czyli kanoniczne nie jest !

Ta fikcja jest kanonicza, co nie zmienia faktu że jest fikcją.

Alternatywny Voyager jest kanoniczny, ale fikcyjny.

Wyłuszczyłem już moją defincje kanonu

Nie ma czegoś takiego jak "moja własne definicja kanonu". Ona jest jedna dla wszystkich fanów.

wiecej nawet było zaprzeczeniem wyglądu i cech prawdziwego Voyagera miało by być uznawane za realne ?

ale kanon nie jest opisem tego co realne

Tak jak Ty uznajesz za kanon książeczki z opisem statków ,

W tym momencie kłamiesz - rozmyślnie lub nie.

Nigdy czegoś takiego nie twierdziłem.
elbereth
Moderator
#309 - Wysłana: 25 Paź 2005 12:14:27 - Edytowany przez: elbereth
miało by być uznawane za realne

nie realne ale kanoniczne.
wystąpienie tego statku jest kanonem - on sam należy do kanonu, tak jak cała reszta tego odcinka. to nie jest kwestia realności, nierealnośc tudzież fajnego statku lub nie-fajnego statku. to jest kanon i ten okręt w nim jest.
Picard
Użytkownik
#310 - Wysłana: 25 Paź 2005 12:29:15 - Edytowany przez: Picard
to jest kanon i ten okręt w nim jest.

Nie rozumiesz mojego punktu widzenia elbereth ! Wedłóg mnie kanonem może być to co jest realne dla bohaterów , bo ów kanon ma chronić wszechświat ST przed niepotrzebnym chosem , ustalać pewną supujną wizje rzeczywistości. Nie można za realny uważać zaś okręt ,który nigy nie iestnaił i wykrzywiałobraz prawdziwego Voyagera. Ten statek był tylko i jedynie fantazją historyków z tamtej planety , a ich teorią dotyczącym samego okrętu jak i załogii Voyagera adał kłam doktor. Więc uważam , że nie mozna uważać za koanon czegoś co z samej swej naturyjest fałszywe - jedynie pojawienie się takiego wyobrażenia o takim wyimaginowanym staku jest jkanonem , sam okręt już nie .
waterhouse
Moderator
#311 - Wysłana: 25 Paź 2005 12:31:07 - Edytowany przez: waterhouse
Wedłóg mnie kanonem może być to co jest realne dla bohaterów

No to masz problem.
Picard
Użytkownik
#312 - Wysłana: 25 Paź 2005 12:33:17
No to masz problem

Ja ? To Ty wciaz wyskakujesz z tymi swoimi ,,manualami" !
waterhouse
Moderator
#313 - Wysłana: 25 Paź 2005 12:34:32 - Edytowany przez: waterhouse
Ja ?

Tak... z taką defincją kanonu....

To Ty wciaz wyskakujesz z tymi swoimi ,,manualami" !

1. Kiedy ostatni raz użyłem takiego argumentu?

2. Nigdy nie twierdziłem że manuale to kanon.

I jeszcze raz.

Co to jest kanon w ST (za Paramount)

"As a rule of thumb, the events that take place within the live action episodes and movies are canon, or official Star Trek facts. Story lines, characters, events, stardates, etc. that take place within the fictional novels, the Animated Adventures, and the various comic lines are not canon.(...)"
Picard
Użytkownik
#314 - Wysłana: 25 Paź 2005 12:38:09 - Edytowany przez: Picard
1. Kiedy ostatni raz użyłem takiego argumentu?
2. Nigdy nie twierdziłem że manuale to kanon.


Dawno , ale to nieistotne , chyba ,ze przestałeś twierdzić , iz książeczki te zawierają prawdziwe dane. Bez znaczenia jest także czy uważasz owe ,,manulane" za kanon czy nie i czy się do tego przyznajesz istotne jest jedynie to ,że używałeś ich jako argumentu w dyskusjach nad kanonicznymi okrętami...
waterhouse
Moderator
#315 - Wysłana: 25 Paź 2005 12:41:52 - Edytowany przez: waterhouse
Dawno , ale to nieistote

Istotne, bo twierdzisz że " To Ty wciaz wyskakujesz tymi swoimi ,,manualami" co implikuje że robię to cały czas. Zdecyduj się.

,ze przestałeś twierdzić , iz książeczki te zawierają prawdziwe dane

Najpierw piszesz że twierdzę że manuale są kanoniczne, teraz już tylko że zawierają prawdziwe dane. Zdecyduj się.

Bez znaczenia jest także czy uważasz owe ,,manulane"

Dla mnie znaczenie ma czy kłamiesz na mój temat czy nie.

czy siędo tego przyznajesz

NIGDY nie pisałem że manuale to kanon.

istotbne jest jedynie to ,że używałeś ich jako argumentu w dyskusjach nad kanonicznymi okrętami...


jako uzupłenienie, gdy nie było kanonicznych argumentów.
Anonim
Anonimowy
#316 - Wysłana: 25 Paź 2005 12:44:49
Jeny, ludzie, że też Wam się tak chce....
Spieracie się, jakby od efektu tej dyskusji zależały co najmniej losy Zjednoczonej Federacji Planet....
Picard
Użytkownik
#317 - Wysłana: 25 Paź 2005 12:49:33 - Edytowany przez: Picard
Dla mnie znaczenie ma czy kłamiesz na mój temat czy nie

Otwórz temat : ,,Kłamstwa Picarda na temat weterhouse'a" . Na pewno sprzeda sięna tym forum !

Najpierw piszesz że twierdzę że manuale są kanoniczne, teraz już tylko że zawierają prawdziwe dane. Zdecyduj się.

Dla mnie - jak juz to pisałem - KANON = PRAWDA. Wieć jeśli twierdzisz , że manuale zawiarać mają prawdziwe dane to wedłóg Ciebie muszą być one kanoniczne.

jako uzupłenienie, gdy nie było kanonicznych argumentów

Jak możesz podpierać swą teze niekanonicznymi argumntami i uznawać je za w pełni wartościowe gdy chodzi i rostrzygniecie jakieś kwestii mieszczącej się w kanonie ST. ?
waterhouse
Moderator
#318 - Wysłana: 25 Paź 2005 20:57:38 - Edytowany przez: waterhouse
Na pewno sprzeda sięna tym forum !

Uważasz kwesitie Twoich wypowiedzi na mój temat za zabawną?

Dla mnie - jak juz to pisałem - KANON = PRAWDA.

Jeszcze raz.

As a rule of thumb, the events that take place within the live action episodes and movies are canon, or official Star Trek facts. Story lines, characters, events, stardates, etc. that take place within the fictional novels, the Animated Adventures, and the various comic lines are not canon.(...)"

Wieć jeśli twierdzisz , że manuale zawiarać mają prawdziwe dane to wedłóg Ciebie muszą być one kanoniczne.

Tylko wg Twojej dziwaczenej defincji. No ale przerabialiśmy "własne fakty" a teraz mamy "własną defincję kanonu"


Jak możesz podpierać swą teze niekanonicznymi argumntami i uznawać je za w pełni wartościowe

Jeśli są to racjonalne wnioski, to nie widzę w tym nic złego. Podobnie jak np. twórcy stron takich jak DITL i ex-astris-scientia czy osoby z listy dyskusyjnej rec.startrek.tech czy forum Flare.
Picard
Użytkownik
#319 - Wysłana: 26 Paź 2005 12:49:49 - Edytowany przez: Picard
Uważasz kwesitie Twoich wypowiedzi na mój temat za zabawną?

Czemu nie ? Jeśli sądzisz ,ze sponiewierałem Cię na tym forum to rzeczywiście otwórz tu stosowny wątek , w którym każdy będzie mógł orzec czy to co do Ciebie pisze jest kompletną bzdurą czy też w mioch wypowiedziach kryje się jednak ziarnko prawdy...

As a rule of thumb, the events that take place within the live action episodes and movies are canon, or official Star Trek facts.

Gdzie tu jest miejsce na manuale ? Zresztą pomijając na razie kwestie manuali chyba najwyraźniej nie chcesz żadną miarą pojąć tego co mam na myśli pisząc o tym , że kanon równy jest rzeczywistości widzianej i akceptowalnej przez bohaterów ST. Weźmy na przykład pod rozwagę taki oto przykład : w kajucie Spoka w ST VI podziwiać możemy obraz pod tytułem : ,,Wygnianie z raju". Czy wydarzenia przedstawione na owym obrazie uważać należy za część trekowego kanonu , czy też stanowią one w rzeczywistości załogii NCC 1701-A - tak jak i dla nas - jedynie scene z ziemskiej mitologii ? Innymi słowy : nie kwestionuje kanoniczności faktu , że w kajucie pana Spoka znajdował się wymieniony wyżej obraz , lecz to , iż rzeczywistość , którą owo dzieło sztuki kreowało jest częścią kanonu ST. Tak samo rzecz się ma w przypadku wyobrażenia na temat okrętu , o którym tu mowa znanego z odcinka :,,Living Witness" - prawdziwy , a co za tym idzie kanoniczny jest fakt , iż obcy wyobrażali sobie Voyagera w taki nie zaś inny sposób , lecz sam okręt przez nich przedstawiony nie jest już kanoniczny gdyż nigdy nie zajstniał on w trekowej rzeczywistości.

Jeśli są to racjonalne wnioski,

Co może być racjonalenego w zmyślonych faktach na temat ST ? Rozumie , iż przyjmujesz tu zasadę : ,,Co prawda to co twierdze nijak się ma do kanonu , lecz jeśli jest to - w moim odczuciu - racjonalne to uważam , że taki wymysł równy jest kanonowi..."
waterhouse
Moderator
#320 - Wysłana: 26 Paź 2005 13:23:57 - Edytowany przez: waterhouse
Czemu nie ? J

Twoje kłamstwa na mój temat jednak nie są zabawne.

czy to co do Ciebie pisze jest kompletną bzdurą

na mój temat owszem

Gdzie tu jest miejsce na manuale ?

Dlatego nikt nie twierdzi że to kanon.

Tak samo rzecz się ma w przypadku wyobrażenia na temat okrętu , o którym tu mowa znanego z odcinka :,,Living Witness" - prawdziwy , a co za tym idzie kanoniczny jest fakt , iż obcy wyobrażali sobie Voyagera w taki nie zaś inny sposób , lecz sam okręt przez nich przedstawiony nie jest już kanoniczny gdyż nigdy nie zajstniał on w trekowej rzeczywistości.


I to jest właśnie ta bzdura.

Kanon nie odnosi się do trekowej rzeczywistości, tylko do naszej. Nie możesz mylić tych dwóch płaszczyzn w imię arbitralnych kryteriów.

Pisząc "okręt z Living Witness" nie jest kanoniczny " zaprzeczasz w bezpośredni sposób definicji kanonu z Paramount. Tutaj nie ma miejsca na jakąkolwiek interpretację.
Co może być racjonalenego w zmyślonych faktach na temat ST

????

To jakiś żart?

Rozumie , iż przyjmujesz tu zasadę

chyba niewiele rozumie


lecz jeśli jest to - w moim odczuciu - racjonalne

To czy fakty z manuali są racjonalne czy też nie sprawdza sie w dyskusji.
to uważam , że taki wymysł równy jest kanonowi..."

Nigdy takiego podejścia nie stosowałem. Kolejny Twój wymysł.
Anonim
Anonimowy
#321 - Wysłana: 26 Paź 2005 13:52:38
Pozwolę sobie wtrącić się w temacie kanonu....
Trochę dziwi mnie podejście, wg którego wszystko co należy do kanonu jest automatycznie prawdą. Co prawda nie oglądałem odcinka "Living witness", ale o ile dobrze rozumiem, to pojawia się tam jakaś zmyślona "wersja" Voyagera. Jednak zgodził bym się tu z Picardem, że faktem kanonicznym jest tu fakt zmyślenia czegoś, a nie fakt istnienia Voyagera w takim kształcie.
Sposób myślenia waterhousa kojarzy mi się trochę z Garakiem z odcinka, w którym nawalił mu jakiś implant w głowie i w trakcie całego epizody wymyślił kilka "wersji" tego, jak wyleciał z Obsydianowej Kasty. Na końcu Bashir zapytał go, która z historii jest prawdziwa, a on odpowiedział coś w stylu "they all are, especially the lies".
Sprawa jest trochę bardziej skomplikowana w sytuacji, gdy mamy do czynienia z alternatywnymi liniami czasu lub alternatywnymi wszechświatami, bo wtedy faktycznie można się spierać o to, czy taka alternatywna wersja jakiejś rzeczy faktycznie istniała, czy też nie.
Ale jeżeli było to czyste zmyślenie jakiejś rasy, to faktem kanonicznym jest zmyślenie, a nie zmyślony przedmiot (np. Voyager).
Oczywiście można dyskutować o tym, na ile ta wizja Voyager jest zgodna z prawdziwym Voyagerem a na ile nie, ale to już zupełnie inny problem...
Picard
Użytkownik
#322 - Wysłana: 26 Paź 2005 13:57:18 - Edytowany przez: Picard
Twoje kłamstwa na mój temat jednak nie są zabawne

Zabawne jest to , że kiedykolwiek kłamałem na Twój temat...

Dlatego nikt nie twierdzi że to kanon.

Jeśli uważasz argumenty wyciągnięte z owych manuali za równe faktą kanonicznym to po prostu uznajesz , że : taki wymysł równy jest kanonowi...

to jest właśnie ta bzdura

Nie bzdura tylko moja defincjia kanonu.

Pisząc "okręt z Living Witness" nie jest kanoniczny "

jakże może być uznane za kononiczne to co nigdy w obrębie wszechświata ST. nie zaistniało ? Czyli za wpełni kanoniczne , czyli prawdziwe uznajesz wszelkie holo-powieści , mitologie obcych itp. Uznajesz ,ze wydarzenia dziejące się w obrębie tych historii zmyślonych przez bohaterów ,,Star Trek" są dla nich na równi prawdziwe z wydarzeniami , które na prawdę zachodzą w ich życiu i mają nań bezpośredni wpływ ?

To jakiś żart?

Nie , bo nikt się nie smieje. Pytam się czemu czyjeś zmyślenia , dopisywanie dalszego ciągu do historii znanej z ekranu przez inne osoby niż te , które ową historię wymyśliły mają być traktowane na poważnie ? Fan -fiction - jakkolwiek racjonalne może się wydawać - nie może służyć za argument w rospatrywaniu kwestii kanonicznych.

To czy fakty z manuali są racjonalne czy też nie sprawdza sie w dyskusji

Serio ? Wieć ja mówie : ,,Patrzcie , na wiarygodnej stronie przeczytałem , że Enterprise-D rostrzaskał się w wyniku wadliwego działania cewek plazmowych ! Ostrzał Kilngonów to jedno , ale gdyby nie zepsuły się cewki.." teraz podważ taki ,,racjonalny" argument.
waterhouse
Moderator
#323 - Wysłana: 26 Paź 2005 14:19:24
Zabawne jest to , że kiedykolwiek kłamałem na Twój temat..

Od kiedy to kłamstwa są zabawne? W tym wątku kłamałeś na mój temat dwa razy (co najmniej).

wyciągnięte z owych manuali za równe faktą kanonicznym

w jaki sposób równe? przecież nie " wcisnę " tych faktów na ekran

moja defincjia kanonu.

nie ma czegoś takiego


jakże może być uznane za kononiczne to co nigdy w obrębie wszechświata ST. nie zaistniało

To nie ma żadnego znaczenia. Pojawiło się na ekranie - jest kanonicze. Nie może być ŻADNEJ dyskusji.

czyli prawdziwe

coś może być fikcją, ale mimo to jest kanoniczne. Ile mam razy powtarzać że są to odrębne kryteria.
Fan -fiction - jakkolwiek racjonalne może się wydawać -

Fan-fiction? Tworzone przez Sternbacha i Okudę? Coś Ci się pomyliło.

Jeśli dostarczaj oni racjonalnego uzupełnienia kwestii w których kanon milczy, to dlaczego je odrzucać?

teraz podważ taki ,,racjonalny" argument.

Przecież ten argument nie ma żadnego pokrycia w kanonie, jest nawet z nim sprzeczny. W manualach - a wypadałoby je przeczytać zanim zaczniesz krytkować - nic takiego nie ma.

Anonim

i]Trochę dziwi mnie podejście, wg którego wszystko co należy do kanonu jest automatycznie prawdą.[/i]

Kwestia prawdy/fałszu nie ma żadnego znaczenia. To jest sprawa czy coś pojawiło się na ekranie czy nie.

Równie dobrze mogę twierdzić że tylko szare okręty są kanoniczne, a zielone już nie. To jakiś absurd.

posób myślenia waterhousa kojarzy mi się trochę z Garakiem z odcinka, w którym nawalił mu jakiś implant w głowie

serdeczne dzięki
Anonim
Anonimowy
#324 - Wysłana: 26 Paź 2005 14:27:51
tylko szare okręty są kanoniczne, a zielone już nie
Gdybyśmy w serialach i filmach widzieli tylko szare okręty, a zielony pojawiłby się tylko jako czyjś wymysł, to takie twierdzenie byłoby uzasadnione.
A kwestia prawdy i fałszu ma znaczenie, bo o ile się zorientowałem to używacie tego statku jako argumentu w jakimś sporze....

serdeczne dzięki
mój skrótowy opis odcinka nie miał być formą uszczypliwości... po prostu nie pamiętam tytułu, a nie za bardzo mam teraz czas szukać... jeżeli odczytałeś to inaczej, to sorry. No offense ment!
waterhouse
Moderator
#325 - Wysłana: 26 Paź 2005 14:33:54
bo o ile się zorientowałem to używacie tego statku jako argumentu w jakimś sporze....


nie moja wina że jest problem ze zrozumieniem prostego zdania w języku angielskim

"(...)events that take place within the live action episodes and movies are canon"
Picard
Użytkownik
#326 - Wysłana: 26 Paź 2005 14:38:49 - Edytowany przez: Picard
W tym wątku kłamałeś na mój temat dwa razy (co najmniej).

Jeśli to robiłem , to najwyraźniej bezwiednie bo - uwież mi na słowo - nie mam pojęcia gdzie i kiedy. Jeśli Cię uraziłem przepraszam.

nie ma czegoś takiego

A zakład , że jest ? Pisałem o tym przecież w paru poprzednich postach. Możesz się z moją defincją kanonu nie zgadzać ale nie możesz podważyć jej istnienia.


To nie ma żadnego znaczenia. Pojawiło się na ekranie - jest kanonicze

Nadal się nie rozumiemy , to ze obcy wyobrażali sobie Voyagera w taki sposób jaki widzieliśmy go na ekranie rzeczywiście nie ulega dyskusji ! Ale nie można twierdzić , iż sam statek jest kanoniczny gdyż takiego Voyagera jakim został on ZMYŚLONY, w tym konkretnym odcinku nigdy nie było. Wyobrażenie o statku jest kanoniczne - ono istniało , na papierze w prawdzie ale zawsze - sam statek wszak juz taki być nie może - bo nigdy nie został zbudowany.

Przecież ten argument nie ma żadnego pokrycia w kanonie

Nie ma. Tak jak i zmyślone opisy statków jakie pojawiają sie choćby na stronie gdzie prowadzimy naszą dyspuputę oraz inne opisy umieszczone w manulanach i na innych stronach. Czemu jedna fantazja ma być lepsza od innej ?

Fan-fiction? Tworzone przez Sternbacha i Okudę?


Miedzy innymi fan-fiction ! A czy panowie Sternbach i Okuda są bohaterami ,,Star Trek" ? Zakładając ,ze nie - ja przynajmniej nie znam takich postacii - śmiało moża powiedzieć , iż ich poza ekranowe rewelacje nie mogą stać na równi z kanonem , ani też go uzupełniać.
waterhouse
Moderator
#327 - Wysłana: 26 Paź 2005 14:51:17
- nie mam pojęcia gdzie i kiedy.

nie masz pojęcia o czym piszesz na mój temat?

Co za nowość.

Możesz się z moją defincją kanonu nie zgadzać ale nie możesz podważyć jej istnieja.


Termin "moja defnicja kanonu" ma tyle desygnatów ile nazwa "kwadratowe koło". Czegoś takiego nie ma.

Pisząc o kanonie nie możesz stworzyć jego definicji - coś takiego może zrobić tylko Paramount.

Ale nie można twierdzić , iż sam statek jest kanoniczny gdyż takiego Voyagera jakim został on ZMYŚLONY

To nie jest żadne kryterium. Kanonem nie jest to co jest "rzeczywiste" w świecie ST, ani co zostało tam zbudowane itd.

Kanonem jest to co zostało pokazane na ekranie. Kwestia kanoniczności nie jest sprawę rozstrzyganą wewnątrz świata ST, tylko na "zewnątrz".

inne opisy umieszczone w manulanach

Wiesz co się znajduje w manualach aby móc coś takiego powiedzieć?

Czemu jedna fantazja ma być lepsza od innej ?


Na podstawie manuali tworzone są seriale. Na podstawie wymysłów fanów już nie.

ani też go uzupełniać.

A to dlaczego?
Picard
Użytkownik
#328 - Wysłana: 26 Paź 2005 15:01:29
nie masz pojęcia o czym piszesz na mój temat?

Ja wogóle nie pisze na twój temat , staram się jedynie nawiązać z tobą dialog w kwestii kanoniczności Voyagera znanego z powyższego odcinka.

Termin "moja defnicja kanonu" ma tyle desygnatów ile nazwa "kwadratowe koło". Czegoś takiego nie ma.
Pisząc o kanonie nie możesz stworzyć jego definicji - coś takiego może zrobić tylko Paramount.


Poraz kolejny : zakład , że mogę ?

To nie jest żadne kryterium

Dla mnie owszem ! Piszesz , iż moje twierdzenia są taką sama bzdurą , twierdzenie , że kanoniczne są tylko statki z szarym kolorem poszycia a z zielonymjuż nie... Zapytam się wiec Ciebie , czy dla bohaterów ST , romulańskie Warbirdy są szare ? Jeśli nie to zelone statki jednak istnieją.
Anonim
Anonimowy
#329 - Wysłana: 26 Paź 2005 15:04:45
A tak z ciekawości: Pamiętacie jeszcze o co tak naprawdę chodzi w tej dyskusji? Jaki problem próbujecie (bądź próbowaliście) rozstrzygnąć?
waterhouse
Moderator
#330 - Wysłana: 26 Paź 2005 15:13:40
Ja wogóle nie pisze na twój temat

Kto więc napisał te zdania, będące ewidentnymi kłamstwami

" Tak jak Ty uznajesz za kanon książeczki z opisem statków"?

"To Ty wciaz wyskakujesz z tymi swoimi ,,manualami" !"

Dla mnie owszem

Paramountu to jednak nie obchodzi.


kanoniczne są tylko statki z szarym kolorem poszycia a z zielonymjuż nie.

to był PRZYKŁAD i IRONIA
 Strona:  ««  1  2  ...  9  10  11  12  13  ...  18  19  »» 
USS Phoenix forum / Treknologia / Przeznaczenie klasy Intrepid :)

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!