Chodzi mi oczywiście o słynną metodę walki zastosowaną przez picardowego XO w INS, w czasie bitwy o Briar Patch:
http://www.youtube.com/watch?v=44952gWebas#t=406
http://memory-alpha.wikia.com/wiki/Riker_Maneuver Jak widzieliśmy była b. skuteczna. Zastanawiam się więc czy jednostki GF nie powinny odtąd przenosić zapasów gazu metreonowego (ach ten bezsensowny technobełkot)*, albo jeszcze lepiej jakichś otwartych na zewnątrz Replikatorów do syntetyzowania go, w roli broni?
*
http://memory-alpha.wikia.com/wiki/MetreonNie jestem pewien przy tym czy byłaby to broń do typowego użytku, jak fazery i torpedy (taki kosmiczny miotacz ognia), czy może bardziej broń ostatniej szansy, taka służąca pociągnięciu przeciwnika za sobą, gdy nie ma się nic do stracenia* (tu manewr Rikera stawałby się manewrem Wołodyjowskiego-Ketlinga, a metreony kosmicznym pasem szahida)?
Jak sądzicie?
* Zanim powiecie, że to sprzeczne z zasadami GF przypomnę: "Yesterday's Enterprise", bitwę pod Wolf 359,
"Time's up!" Kaśki Janeway, niesławne
"Prepare for ramming speed!" Worfa, kapitanów Robau i Kirka seniora, wreszcie słowa Dylana Hunta o
"Una Salus Victus"...