W VOY "The Haunting of Deck Twelve" Kaśka zarządza - na czas przejścia przez mgławicę klasy J (by uniknąć groźby eksplozji rdzenia Warp) - coś co określono mianem shutdown (albo inaczej - bo i taki synonim się pojawił - shut down main power):
http://www.youtube.com/watch?v=rKUz9MKCBiY
Widzimy jak gasną światła, milkną systemy statku, w końcu i aktywność rdzenia Warp zamiera. Można sądzić, że wygaszanie to przebiega błyskawicznie.

I teraz pojawia się pytanie na ile wiarygodnie jest to pokazane - czy statek z wyłączonym reaktorem zachowuje się w sposób wiarygodny (skąd np. mają sztuczną grawitację i - wspomniane w dialogu - osłony?), czy jakichś źródeł energii (pomijam te w lampach) jednak używa - skoro tylko main power - (jakich wobec tego?)... wreszcie - jak długo, Waszym zdaniem byłby w stanie taki zgaszony dryfować?

Znaczy: wątek fajny, bez dwóch zdań, nie ominiemy jednak kwestii, na ile jego realizacja jest voyageryzmem...

Zapraszam do dyskusji.

ps. Opis i linia dialogowa w/w odcinka, jako pomoc dydaktyczna:
http://en.memory-alpha.wikia.com/wiki/The_Haunting _of_Deck_Twelve_(episode)
http://www.chakoteya.net/Voyager/624.htm

Z reguły reaktor WARP nie jest jedynym źródłem energii na okrętach GF czy innych .

Są jeszcze reaktory impulsowe ( fuzyjne ) czy baterie .

Pewno posiadają też wydajne generatory może coś działające na zasadzie ogniw paliwowych .

Zresztą w ST mają podział systemów zasilania - główne , pomocniecze i awaryjne .

Nie ma nic na temat wyłącznia pozostałych 2 systemów zasilania .

Jak nie wygasili wszystkich źródeł energii i to całkowicie to niektóre systemy mogą działać .

Patrząc po tym czym jest reaktor WARP i jak działa to takie wygaszenie jest możliwe , po prostu odcinamy dopływ materii i anty materii oraz usuwamy już znajdujące się składniki w rdzeniu ( chociaż przy reaktywności antymaterii tego raczej nie będzie ) .

Co do wiarygodności - patrząc po tym co jest wyłączone a co nie to średnio to wiarygodnie wygląda , skoro mają sztuczną grawitację czy kontrolę środowiska to po co wyłączali oświetlenie okrętu, do tego kwestia aktywnych osłon , jak dla mnie to osłony potrzebują znacznie więcej energii niż grawitacja i oświetlenie .

Sam czas wyłączenia wydaje się wiarygodny - nie wiemy czy to było zwykłę wyłączenie systemów czy wyłączenie awaryjne .

Ostatnia kwestia - umowność tego co widzimy i słyszymy .

Podobnie jak z odległościami , prędkościami czy innym rzeczami i tutaj może być pewna umowność a rzeczywiste wyłączenie systemów zajęło dłużej niż to było pokazane na ekranie .

reyden


Zważywszy na Trekowe opanowanie grawitacji (i bazującą na nim technologię pól) sądzę, że mogliby jakoś wypchać ze rdzenia co w nim ze sobą jeszcze nie zareagowało. Choć nie jestem pewien czy byłoby to konieczne, przy wygaszaniu rdzenia trwającym jednak jakiś czas. Chyba lepiej pozwolić na to by anihilowało zwyczajnie.


Dokładnie - gaszenie świateł efektownie podkreśla "martwotę" statku oraz, nawiązujący do ghost stories charakter odcinka, ale zdaje się nie mieć większego sensu - znajdą się wymagające większych wydatków energii systemy.

Co do osłon - to skłonny jestem zgodzić się z Manualami, że jest to technologia bazująca na grawitonach (tj. że pole siłowe to taki konstrukt z grawitonów), czyli zasadniczo krok dalej od technologii dającej sztuczną grawitację wewnątrz statku. Przy czym - owszem - jest to panowanie nad grawitacją rozdzielone na cztery układy - ten podtrzymujący grawitację wewnątrz statku, ten - chyba dość rozproszony - od osłon, ten od głównego deflektora i ten od napędu Warp (zaginanie czasoprzestrzeni też wymaga panowania nad grawitacją) - w tym wypadku wyłączony...


Owszem. Acz gdy widzimy na przemian zdarzenia na mostku i gadającego Neelixa możemy - prawdopodobnie - założyć, ze jedno i drugie trwało +/- tyle samo czasu... (Chyba, że uznamy całą narrację za przekłamaną odwołując się do słów Kirka o TOS z powieściowej wersji TMP...)

reyden

Zastanawialiśmy się jak to wygląda... Może Manual coś podpowie?

"5.9 EMERGENCY SHUTDOWN PROCEDURES
Operational safety in running the warp propulsion system (WPS) is strictly observed. Limits in power levels and running times at overloaded levels could be easily reached and exceeded. The system is protected by computer intervention, part of the overall homeostasis process. Starfleet human-factors experts designed the operational WPS software to make "overprotective" decisions in the matter of the health of the warp engine. Command overrides are possible at reduced action levels.

The intent was not to create human-computer conflicts; rather, command personnel are trained to use the software routines to their best effect for maximum starship endurance. Emergency shutdowns are commanded by the computer when pressure and thermal limits threaten the safety of the crew. The normal shutdown of the WPS involves valving off the plasma to the warp field coils, closing off the reactant injectors, and venting the remaining gases overboard. The impulse propulsion system (IPS) would continue providing ship power. In one shutdown scenario, the injectors would be closed off and the plasma vented simultaneously, the system achieving a cold condition within ten minutes. High external forces, either from celestial objects or combat damage, will cause the computer to perform risk assessments for "safe" overload periods before commanding a system throttleback or shutdown."

"ST TNG Technical Manual"

(Z tym, że - jak widać - normalnie coś takiego zarządza sam komputer gdy załoga przesadzi, a w "The Haunting of Deck Twelve" decyzję podjął czynnik ludzki .)