USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Treknologia / Trekowe okręty - czy ich konstrukcja ma sens?
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  8  9  »» 
Autor Wiadomość
ortkaj
Użytkownik
#61 - Wysłana: 27 Sier 2012 18:32:48
Sh1eldeR

Bardzo fajne uzasadnienie i jak na możliwości opisania tego czego nie ma bardzo merytoryczne.
Myślę, że jeśli przyjmiemy, że nowe serie tworzą kanon to zetknięcie się pól warp było możliwe już w "ENT" , więc nie ma problemu z wczesnym rozdzieleniem. Oprócz przewag, które tu opisałeś, rozdzielenie może dawać lepsze efekty w operacji przeczesywania obszaru (akcja obserwacyjna lub poszukiwawcza), likwidowaniu mniejszych jednostek, działaniach okrążających ( o ile w kosmosie jest to możliwe ), pułapkach itp.
Ponieważ co do zasady (na forum o tym sporo dyskutowano) w poważnych operacjach w ST nie stosuje się myśliwców (małych okrętów wielozadaniowych) to Prometheus jest jakimś pośrednim rozwiązaniem. Skoro Federacja poświęcała statki i załogi w eksperymentach przemieszczania się w fazie to podjecie takiej próby wydaje się uzasadnione. Mi akurat stateczek się podoba.
Q__
Moderator
#62 - Wysłana: 23 Gru 2012 20:00:21 - Edytowany przez: Q__
Napisalem:
Q__:
moje ulubione ringshipy, zamiecione przez B&B pod dywan

TU wiecej o nich:
http://ottens.co.uk/forgottentrek/the-ringship-ent erprise-mystery-solved/

Coz... Z jednej strony wynika z tego, ze to sa Roddenberry wolal na ekranie spodki z gondolami od pierscieni (i sam zamiotl pod dywan... pozwalajac jednak staremu wspolpracownikowi umiescic stary szkic w filmie). Jednakze B&B obciaza - jak wiemy - jeszcze powazniejszy grzech... Wg. starego fanono-kanonu ludzkisc skolonizowala pierscieniowym Entkiem uklad Alfy Centauri, a potem mieszkaniec tamtejszej kolonii wynalazl Warp, gdy na Ziemi atomowe wojny szalaly...* Berman z Braga zamiast tego dali nam
FC i ENT... (A tak fajnie by bylo zobaczyc gromadke Archera, niestety, raczej bez Topolki**, wiodaca - z podswietlna - bande kolonistow do ukladu AC...*** Kostiumy, dekoracje okretowych wnetrz i przemowy mogly zostac...)

* tak, to mlody Cochrane powinien znac starego Archera, nie na odwrot...

** chociaz... wiecie co? chyba dalo by sie ocalic ja i Phloxa dla serialu, robiac z nich - skontrastowana na zasadzie aniola i diabla, czy Trurla i Klapaucjusza - pozaziemskich obserwatorow sledzacych skrycie losy ziemskiej wyprawy (ona by przy tym mogla robic za glos sztywnego idealizmu, on pragmatycznego cynizmu; oboje z czaae, nieco wbrew sobie, nabrali by szacunku do "Zieniakow", ona moglaby przy tym z czasem i pokochac platonicznie Tripa)

*** a jak by to postaci rozwinelo... Archer moglby byc naraz dziecinnym idealista i bezlitosnym pragmatykiem gotowym na wszystko, by misja sie udala, Trip - narwanym idiota, ale geniuszem inzynierii, Travis mialby przy podswietlnym locie niejedna okazje, by blysnac wyrobieniem starego prozniarza (by nie rzec: prozniaka ), Hoshi wzieta do zalogi na wszelki wypadek (gdyby jednak Obcy...) bardziej by jeszcze cierpiala z powodu nieprzydatnosci i, zeby jednak potrzebna byc, lagodzila spory wynikajace z jezykowych nieporozumien miedzynarodowej zalogi, a Reed by oblakanczo dbal o militarny sprzet rojac o potwornych autochtonicznych zwierzetach i przyszlej walce z tubylcami... (przy czym zderzal bym tych bohaterow z samymi +/- hardSFowymi problemami, w manierze, dajmy na to nBSG "33" czy SAAB "Mutiny", a - by nuda kosmicznej podrozy nie byla zbyt dotkliwa - rozwinal tez, idac za pilotem ENT i modna maniera postLOST watki retrospekcyjne np. z Hoshi zrobil specjalistke od m.in., by danym z Manuala TNG stalo sie zadosc, komunikacji z delfinami; pewnie tez bym poszedl w watki VR, jak Moore w Virtuality)
kordian
Użytkownik
#63 - Wysłana: 24 Gru 2012 09:11:16
Wygląd w filmie to ma być fajny, a nie sensowny, przynajmniej w filmie z wymyśloną fizyką.
Co innego Odyseje i inne Avatary;).

Natomiast w zakresie fizyki filmowej to nie rozumiem w federacji rozdzielenia kadłuba i spodka. W ogóle dziwny pomysł. Gondole jestem w stanie zrozumieć, gdyby np było tam jakieś promieniowanie niezdrowe ale wiemy, że wiele statków nie ma tak daleko wysuniętych gondol więc to burak raczej.

Inna sprawa, że te statki są tak charakterystyczne, że każdy wie, że to Trek i dobrze.

Więc technicznie bez sensu, ale są fajne i niech takie zostaną.

Apropo ilości gondol.
Gene wymyślił treka, ale dziś, on żyje własnym życiem. Idea pozostała a ilość gondol ma mniejsze chyba znaczenie.
Dziś są rakiety z trzema silnikami startowymi (np Ariane 5) jak i z 9 silnikami (np. Falcon 9)

Mi się najbardziej podoba z technicznego punktu widzenia idea tourusa na około statku, jak w niektórych Volkańskich. Nawiązując do badać w Eagleworks to też najbardziej sensowne rozwiązanie, mające jakiś tam sens w ramach pewnej teorii.
Q__
Moderator
#64 - Wysłana: 26 Maj 2013 04:51:24
Dwa razy narzekłem na...
Q__:
moje ulubione ringshipy, zamiecione przez B&B pod dywan

I proszę, Abrams o nich pamiętał:
http://trekmovie.com/2013/05/23/qmx-made-props-for -star-trek-into-darkness-replicas-available-to-buy -this-summer-hot-wheels-into-darkness-die-cast/
Wśród wielu innych smaczków:
http://trekmovie.com/2013/05/23/the-easter-eggs-of -star-trek-into-darkness/

I jak tu nie lubić tego cholernika?
pirogronian
Użytkownik
#65 - Wysłana: 15 Gru 2013 22:56:31 - Edytowany przez: pirogronian
Nie rozumiem, czego nie rozumiecie w tradycyjnym kształcie statków Federacji. Jak było już wspominane, zasady ich tworzenia ustalił sam Rodenberry, a było to wytłumaczone m inn specyfiką napędu warp. Gondole oddalone od kadłuba i wolna przestrzeń pomiędzy nimi były wymogiem silnych - że tak powiem - oddziaływań pola Warp. Bąbel warp nie był jednolity, w okolicy gondoli, a zwłaszcza pomiędzy nimi, się "uintensywniał".

Mimo to, znajduję wytłumacznie dla odmiennych konfiguracji. Po prostu dopracowywano technologię. Gdy opracowano np sposób na ujednolicanie natężenia pola warp, można było budować gondole bliżej kadłuba, albo wręcz przy nim. Czasem widać korzystano z tego rozwiązania, czasem nie. Wdrożono je w okrętach o kompaktowych rozmiarach, jak promy czy Defiant.

U innych ras widać podobne tendencje rozwojowe. Gondole okrętów Klingońskich i romulańskich są odsunięte od reszty kadłuba, może w mniej ostentacyjny sposób. Zdarzaja się wyjątki, jak klingoński BoP, czego, przyznam, wytłumaczyć nie umiem. Może miał być z założenia lepszy w walce niż w szybkości lotu w warp.

Przyznam się tylko, że faktycznie, dla mostka wystawionego jak strzelnica nie widzę sensownego wyjaśnienia, i gadanie o pokojowych zamiarach mnie nie przekonuje. Statek nie powinien być narażony na łatwą utratę wszystkich głównych załogantów na raz. Jeśli już, to powinien być mostek rezerwowy w głębi kadłuba, gdzie powinna być w pogotowiu rezerwowa obsługa.
Q__
Moderator
#66 - Wysłana: 15 Gru 2013 23:00:40
pirogronian

pirogronian:
Nie rozumiem, czego nie rozumiecie w tradycyjnym kształcie statków Federacji.

Ja w sumie tylko tego drobiazgu, o którym wspomniałem w pierwszym poście:
Q__:
zamieszczałem kiedyś na main site artykuł zawierajacy m.in. ilustrację prezentującą jak, zdaniem współczesnych naukowców, powinien wyglądać warpship (od razu przypomnę: inaczej niż wszystko co widzieliśmy w Treku), może ktoś z Was pokusi się o próbę wyjaśnienia w jaki sposób z tegoż statku wyewoluowały wszystkie te konstrukcje widoczne na ekranie w ST?

Acz, owszem, gdy Roddeneberry pisał TOS i TNG, nie wiedział jeszcze tego, co dziś wiadomo...
pirogronian
Użytkownik
#67 - Wysłana: 3 Cze 2015 23:13:21
Postanowiłem przelać na obraz, jak moim zdaniem powinien wyglądać porządny design trekowego statku z napędem warp. Taki bardziej optymalny, ergonomiczny i bardziej hard SF
Roboczo nazwałem go prowokacyjnie USS Starplex A oto i jego podobizna, przy czym zaznaczam, że praca jest we wczesnej fazie.

USS Starplex

Od dawna wychodziłem z założenia, że symetria płaszczyznowa statkó kosmicznych jest przeżytkiem, pochodzącym z symetrii pojazdów atmosferycznych, gdzie kierunki przód-tył były prostopadłe do góra-dół, ze względu na poruszanie się w polu grawitacyjnym i gównie w płaszczyźnie równoległej do powierzchni. Jednak ze względu na fakt, że jesteśmy oswojeni z tego typu designem, jest on dla nas "fajny". A nie co innego, jak właśnie subiektywnym gustem kierował się Roddenberry przy wyborze designu statku da swojego pierwszego serialu.

Moim skromnym zdaniem, w sytuacji, gdy grawitacja i tak jest sztuczna, a kierunek lotu dowolny, należy dążyć do jak największej symetrii statku, co pozwoliłoby uprościć konstrukcję, unikając w ten sposób potencjalnych błędów, oraz zoptymalizować wiele innych rzeczy. Np pole warp czy osłony rozkładałyby się znacznie równomierniej, dając przypuszczalnie lepsze osiągi.

Maksymalnym uproszczeniem byłaby oczywiście symetria punktowa, jednak nawet ja uznałem ,że to już lekka przesada. Wybrałem więc symetrię osiową (typową z resztą dla większości tzw latających spodków, które uważam za przejawy rzeczywistej technologii). W symetrii takiej kierunki góra-dół są w większości przypadków tożsame z przód-tył. Można by oczywiście od biedy stosować inny układ, jednak wydaje mi się to zbędnym komplikowaniem. Statek miałby wówczas symetrię podobną od rakiety. Być może to również zadecydowało o innym układzie statków w Treku (rakiety jak i latające spodki były passe dla projektantów).
Q__
Moderator
#68 - Wysłana: 3 Cze 2015 23:23:42 - Edytowany przez: Q__
pirogronian

pirogronian:
Od dawna wychodziłem z założenia, że symetria płaszczyznowa statkó kosmicznych jest przeżytkiem, pochodzącym z symetrii pojazdów atmosferycznych, gdzie kierunki przód-tył były prostopadłe do góra-dół, ze względu na poruszanie się w polu grawitacyjnym i gównie w płaszczyźnie równoległej do powierzchni.

Jednym słowem potraktowałeś najbardziej klasyczny kształt statków (Constitution, Galaxy) jako uproszczony model 2D i postanowiłeś zrobić coś 3D z tego.

BTW. nie jest to projekt taki znów całkiem niekanoniczny z ducha, znamy bowiem kuliste "spodki" (w sensie: sekcje dowodzenia/załogowe/mieszkalne) Pasteura i Daedalusa, znamy gondole łączone poprzeczkami (Mirand, Oberthów), znamy też czterogondolowce - Constellationy, Cheyenne, Prometheusy...
Znaczy: połączenie tego w pierwszym odruchy może zaskakiwać, ale z tym co wiemy o pomysłach konstrukcyjnych inżynierów GF absolutnie się nie kłóci.

Pytanie tylko o lokalizację mostka w tej konstrukcji...

pirogronian:
Roboczo nazwałem go prowokacyjnie USS Starplex

Czytałeś, znaczy, Sawyera?
pirogronian
Użytkownik
#69 - Wysłana: 3 Cze 2015 23:42:00 - Edytowany przez: pirogronian
Q__:
Jednym słowem potraktowałeś najbardziej klasyczny kształt statków (Constitution, Galaxy) jako uproszczony model 2D i postanowiłeś zrobić coś 3D z tego.

Tak, tak to w zasadzie można by ująć.

Q__:
BTW. nie jest to projekt taki znów całkiem niekanoniczny z ducha, znamy bowiem kuliste "spodki" (w sensie: sekcje dowodzenia/załogowe/mieszkalne) Pasteura i Daedalusa, znamy gondole łączone poprzeczkami (Mirand, Oberthów), znamy też czterogondolowce - Constellationy, Cheyenne, Prometheusy...

Jednak wszystkie miały wspólną cechę - prostopadłe kierunki przód-tył i góra-dół. Pokutowało zawsze stare przyzwyczajenie, że "fajniej jest, jak się siedzi w kierunku jazdy" Pewne elementy były, ale raczej jako nawiązania do designu symetrycznego osiowo.

I jeszcze jedna kwestia, apropos poprzeczek. Nie napisałem tego w pierwszym poście, ale znacznie lepiej przemawia do mnie koncepcja napędu pierścieniowego. Dlatego gondole w moim modelu ideowo nie generują pola warp, lecz pełnią funkcję reaktorów/zbiorników paliwa (nieśmiertelne kolektory Bussarda), zaś sama "cewka warp" zawarta jest w pierścieniu. Jest to imho bardziej logiczne, gdyż sama symetria "bańki czasoprzestrzennej" jest właśnie w sposób naturalny osiowa. Generowanie jej parą silników, albo nawet dwiema symetrycznymi parami - prowadziłoby do niejednorodności pola, przez co trudniej byłoby zapewne o optymalne osiągi. A klasyczne, trekowe gondole warp jako żywo przypominają gondole silników odrzutowców pasażerskich. Kolejne wzornictwo na maszynach atmosferycznych (wszak Gene był pilotem ).

Q__:
Pytanie tylko o lokalizację mostka w tej konstrukcji...

Mostek. Mostek, jest kolejną dziwną sprawą w trekowym designie. Jak już wspominano, "wystawiony jak strzelnica". A Gene osobiście pilnował, żeby zawsze taki był. To nic, że nie miał okien, tylko ekran. dlatego i w kwestii mostka mój model dużo zmienia. Jest on gdzieś wewnątrz głównego kadłuba. Gdzie - tego dokładnie nie wiem, z resztą, i tak nie widać pod poszyciem Ale na pewno dobrze schowany przed ostrzałem i innymi rzeczami, które mogłyby mu zagrozić.

Q__:
Czytałeś, znaczy, Sawyera?

Rozgrzebałem. Ale planuję dokończyć, zwłaszcza, że nie najgorzej się czyta.

Edit: W takim stanie zostawiam mój stateczek na dziś. Jak go wykończę, do go postaram się pokazać od wielu stron, może nawet w animacji. A teraz mam dosyć, lecę do łóżka

USS Starplex
Q__
Moderator
#70 - Wysłana: 4 Cze 2015 11:27:08 - Edytowany przez: Q__
pirogronian

pirogronian:
I jeszcze jedna kwestia, apropos poprzeczek. Nie napisałem tego w pierwszym poście, ale znacznie lepiej przemawia do mnie koncepcja napędu pierścieniowego. Dlatego gondole w moim modelu ideowo nie generują pola warp, lecz pełnią funkcję reaktorów/zbiorników paliwa (nieśmiertelne kolektory Bussarda), zaś sama "cewka warp" zawarta jest w pierścieniu.

Domyślam się, że wiesz, iż masz do czynienia z czołowym forumowym miłośnikiem ringshipów (świadomym, w dodatku, że najnowsze teorie z realnego świata również preferują to rozwiązanie w wypadku Warp).

Sądząc z konstrukcji Enterprise XCV-330 i klasy Suurok (do dziś nie wiadomo w sumie czy nie jest to aby oryginalna, wolkańska pisownia imienia/nazwiska/whatever Surak) projekt mógłby się obyć bez wydzielonych kolektorów (sądzę, że ich rolę pełni w tamtych wypadkach przednia część pierścienia), ale rozumiem, ze to taki ukłon w stronę tradycji...

pirogronian:
Mostek. Mostek, jest kolejną dziwną sprawą w trekowym designie. Jak już wspominano, "wystawiony jak strzelnica". A Gene osobiście pilnował, żeby zawsze taki był. To nic, że nie miał okien, tylko ekran. dlatego i w kwestii mostka mój model dużo zmienia. Jest on gdzieś wewnątrz głównego kadłuba. Gdzie - tego dokładnie nie wiem, z resztą, i tak nie widać pod poszyciem Ale na pewno dobrze schowany przed ostrzałem i innymi rzeczami, które mogłyby mu zagrozić.

Czyli idziesz w kierunku Webera...

"- Mogę panią zaprowadzić na mostek, ma'am?
Skinęła potakująco głową.
- Dziękuję, komandorze - odparła niezbyt głośno i ruszyła w ślad za nim w głąb okrętu."


"Placówka Basilisk"

Zresztą ogólnikowe zdanie, ogólnikowym zdaniem... Zobaczmy to:


pirogronian:
W takim stanie zostawiam mój stateczek na dziś.

To dodane na "górze" to - jak rozumiem - dysza Deflektora?
pirogronian
Użytkownik
#71 - Wysłana: 4 Cze 2015 11:42:59 - Edytowany przez: pirogronian
Q__:
Domyślam się, że wiesz, iż masz do czynienia z czołowym forumowym miłośnikiem ringshipów

Umkneło mi to, acz się bardzo cieszę

Q__:
Zresztą ogólnikowe zdanie, ogólnikowym zdaniem... Zobaczmy to:

Widzę tylko napis "CBA Najlepszy darmowy hosting"

Q__:
To dodane na "górze" to - jak rozumiem - dysza Deflektora?

Słusznie rozumujesz, o wszechmocny członku Continuum
Q__
Moderator
#72 - Wysłana: 4 Cze 2015 11:52:44
pirogronian

pirogronian:
Widzę tylko napis "CBA Najlepszy darmowy hosting"

Już poprawiam Dodam, że oryginalna nazwa pliku brzmi: Courageous-deck-plan.jpg
Chodzi zaś o tę klasę:
http://honorverse.wikia.com/wiki/Courageous_class

pirogronian:
Słusznie rozumujesz

Proste wnioskowanie. Skoro maszynownia zostaje schowana za kulisty "spodek", gdzie miał trafić deflektor?
pirogronian
Użytkownik
#73 - Wysłana: 4 Cze 2015 12:37:40
Q__:
Sądząc z konstrukcji Enterprise XCV-330 i klasy Suurok (do dziś nie wiadomo w sumie czy nie jest to aby oryginalna, wolkańska pisownia imienia/nazwiska/whatever Surak) projekt mógłby się obyć bez wydzielonych kolektorów (sądzę, że ich rolę pełni w tamtych wypadkach przednia część pierścienia), ale rozumiem, ze to taki ukłon w stronę tradycji...

Prawdę mówiąc, po prostu nie pomyślałem akurat o tym. Faktycznie, sam kolektor mógłby być również pierścieniowy. Swoją drogą zastanawiało mnie zawsze, jak bąbel grawitacyjny działa na otaczającą statek materię. Istnienie deflektora sugeruje, że napotykane na drodze przeszkody nie są przez ten bąbel odpychane. Jednak Sama idea napędu warp sugerowałaby właśnie takie zachowanie się ciał materialnych na drodze bąbla. Deflektor mógłby służyć przy prędkościach podświetlnych (które też są niczego sobie i zderzenie przyjemne by nei było), lub w przypadku ciał, których bąbel nie jest w stanie odepchnąć. Dlatego pomyślałem sobie, że kolektory tworzyłyby swoiste tunele w polu warp, którymi wodór mógłby do nich bez przeszkód docierać. Taka próba usprawiedliwienia lenistwa, żeby już nie ruszać modelu

Q__:
Dodam, że oryginalna nazwa pliku brzmi: Courageous-deck-plan.jpg
Chodzi zaś o tę klasę:
http://honorverse.wikia.com/wiki/Courageous_class

Śmiesznie wygląda, jak jakaś morska kanonierka z czasów I WW

Q__:
Skoro maszynownia zostaje schowana za kulisty "spodek", gdzie miał trafić deflektor?

Przy czym w treku to nic niezwykłego. Wspomnijmy chociaż klasę NX.
Q__
Moderator
#74 - Wysłana: 4 Cze 2015 19:58:50
pirogronian

pirogronian:
Śmiesznie wygląda, jak jakaś morska kanonierka z czasów I WW

A walczy jak liniowiec z czasów Nelsona. (Wymusza to tamtejsza fizyka lotów nadświetlnych.)

pirogronian:
Wspomnijmy chociaż klasę NX.

Klasy NX akurat lepiej nie wspominać. Brzydka jak noc.
pirogronian
Użytkownik
#75 - Wysłana: 4 Cze 2015 23:46:30
USS Starplex

USS Starplex przed montażem uzbrojenia. Przyznajcie, że mimo podobieństwa do piłki golfowej, wygląda jednak dość dumnie

BTW skoro to forum Star Trek, a nie grafików - co sądzicie o takim rozwiązaniu, jakie tu graficznie zaprezentowałem? I jakie macie sugestie? Jak widać, dałem mu standardowe silniki impulsowe, być może zbyt siermiężne. Uzbrojenie planuję dać w stylu klasy Ambassador/Galaxy. Tu nie mam pomysłów na zmiany.
Q__
Moderator
#76 - Wysłana: 5 Cze 2015 00:12:37 - Edytowany przez: Q__
pirogronian

pirogronian:
I jakie macie sugestie?

Jakie tu można mieć sugestie... Bycie miłośnikiem pierścienic nic nie da, bo nic o nich nie wiadomo w sumie. Poza tym co w TrekYards mowili o Suuroku i co w Spaceflights Chronology o ringshipach pisze.

Chronology chyba wrzucałem?
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=sear ch&loc=1&forum=3&topic=3853&page=287779

Acz tu masz jeszcze nowszą, fanowską, jej wersję (wzbogaconą o dane powstałe na etapie TNG itd.):
https://theredadmiral.files.wordpress.com/2012/06/ fsc_r2v1.pdf
(Zwróć uwagę na ringshipy, ale i na wcześniejszy projekt torchshipa Galileo. Podobna kula z przodu.)

ps. Skoro o dorobku Richarda E. Mandela mowa:
https://theredadmiral.wordpress.com/2012/06/11/fed eration-spaceflight-chronology-resources/
http://bellerophon-modeler.blogspot.com/p/federati on-spaceflight-chronology.html
(Pod drugi link koniecznie rzuć okiem, ale nie dziw się, ze długo się ładuje - ma powody.)
MarcinK
Użytkownik
#77 - Wysłana: 5 Cze 2015 15:06:31
pirogronian:
co sądzicie o takim rozwiązaniu, jakie tu graficznie zaprezentowałem?

Proponowałbym zrobić bardziej jajowaty/stożkowany kształt. Prędkości podświetlne trekowych statków są tak ogromne że nawet rozrzedzony kosmiczny pył stawia opór. Osłony mogą ochronić kadłub statku przed erozją, ale mimo wszystko cząstki będą hamować statek.
Poza tym silniki impulsowe powinny znaleźć się również na dziobie.
pirogronian
Użytkownik
#78 - Wysłana: 5 Cze 2015 16:55:59
MarcinK:
Proponowałbym zrobić bardziej jajowaty/stożkowany kształt. Prędkości podświetlne trekowych statków są tak ogromne że nawet rozrzedzony kosmiczny pył stawia opór. Osłony mogą ochronić kadłub statku przed erozją, ale mimo wszystko cząstki będą hamować statek.

Coś w tym jest, choć jak donosi memory alfa, w "nowoczesnych" statkach nawet prędkość impulsowa to taka hybryda z wykorzystaniem warp w zasadzie... Dlatego mogę chyba założyć, że przy na prawdę dużych prędkościach podświetlnych statek jest już częściowo w warp.

MarcinK:
Poza tym silniki impulsowe powinny znaleźć się również na dziobie.

Zdecydowanie tak. Planowałem to od początku w zasadzie
MarcinK
Użytkownik
#79 - Wysłana: 5 Cze 2015 17:11:05
pirogronian:
Coś w tym jest, choć jak donosi memory alfa, w "nowoczesnych" statkach nawet prędkość impulsowa to taka hybryda z wykorzystaniem warp w zasadzie... Dlatego mogę chyba założyć, że przy na prawdę dużych prędkościach podświetlnych statek jest już częściowo w warp.

Na realia Treka starczy. Teraz czekam na plastykowy model
pirogronian
Użytkownik
#80 - Wysłana: 5 Cze 2015 17:16:04
MarcinK:
Teraz czekam na plastykowy model

Nie planuję robić, ale udzielam wszem i wobec pozwolenia na dowolne (zgodne z prawem i zdrowym rozsądkiem) użycie mojego dizajnu, także jeśli lubisz plastikowe modele, to do dzieła
Q__
Moderator
#81 - Wysłana: 5 Cze 2015 17:48:05 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

MarcinK:
Proponowałbym zrobić bardziej jajowaty/stożkowany kształt.

Wydało się, lubisz Intrepidy.


ps. Skoro o Intrepidach mowa...
http://www.youtube.com/watch?v=KJKopS7HJwk
Whomanista
Użytkownik
#82 - Wysłana: 5 Cze 2015 23:09:40
Myślałem w zasadzie o czymś podobnym, z tym że z pierścieniem na równiku kuli, chociaż twoja wersja jest lepsza, bo w razie czego łatwiej odrzucić te tony antymaterii ;)
Q__
Moderator
#83 - Wysłana: 6 Cze 2015 10:23:42
pirogronian

pirogronian:
Uzbrojenie planuję dać w stylu klasy Ambassador/Galaxy. Tu nie mam pomysłów na zmiany.

Tak sobie myślę, że może by wprowadzić moją idee fixe używania samego napędu jako broni? Gniecenie czasoprzestrzeni z natychmiastowym skutkiem niszczycielskim, te sprawy?

I w sumie jeszcze a'propos...
pirogronian:
Od dawna wychodziłem z założenia, że symetria płaszczyznowa statkó kosmicznych jest przeżytkiem, pochodzącym z symetrii pojazdów atmosferycznych, gdzie kierunki przód-tył były prostopadłe do góra-dół, ze względu na poruszanie się w polu grawitacyjnym i gównie w płaszczyźnie równoległej do powierzchni.

Rozumiem, że skoro tak podkreślamy trojwymiarowość przestrzeni, w której Twój Starplex operuje, to pilotami będą (jak u Sawyera i... w Manualu TNG) delfiny z ich naturalnym dostosowaniem do poruszania się w trzech wymiarach?

Whomanista

Whomanista:
chociaż twoja wersja jest lepsza, bo w razie czego łatwiej odrzucić te tony antymaterii

Ha! Nawet nie pomyślałem, że wyodrębnienie Kolektorów może mieć tak istotny sens praktyczny!
pirogronian
Użytkownik
#84 - Wysłana: 6 Cze 2015 11:53:01
Q__:
Tak sobie myślę, że może by wprowadzić moją idee fixe używania samego napędu jako broni? Gniecenie czasoprzestrzeni z natychmiastowym skutkiem niszczycielskim, te sprawy?

Bardzo chętnie, ale to raczej w animacji, nie widzę zbytnio sposobu podkreślenia tego faktu w samej budowie.

Q__:
Rozumiem, że skoro tak podkreślamy trojwymiarowość przestrzeni, w której Twój Starplex operuje, to pilotami będą (jak u Sawyera i... w Manualu TNG) delfiny z ich naturalnym dostosowaniem do poruszania się w trzech wymiarach?

Myślałem raczej o autopilocie komputerowym, a w razie czego i o ludziach, boć chyba ich nie doceniamy. Zdaje się, że piloci samolotów też są oswojeni z trzema wymiarami, czasami nawet mylą im się góra z dołem

Q__:
Whomanista:
chociaż twoja wersja jest lepsza, bo w razie czego łatwiej odrzucić te tony antymaterii

Ha! Nawet nie pomyślałem, że wyodrębnienie Kolektorów może mieć tak istotny sens praktyczny!

A ja myślałem, że Whomanista ma na myśli całą sekcję napędową...
MarcinK
Użytkownik
#85 - Wysłana: 6 Cze 2015 12:14:59
pirogronian:
nie widzę zbytnio sposobu podkreślenia tego faktu w samej budowie

Walnąć czachę na kadłubie i po sprawie
Q__
Moderator
#86 - Wysłana: 6 Cze 2015 17:38:45
MarcinK

MarcinK:
Walnąć czachę na kadłubie i po sprawie

Z jakimś napisem ostrzegawczym w stylu tych na słupach wysokiego napięcia? Bo chyba nie damy tak efektownej jednostki załodze Renegades*?

* znacie to logo, ofkors:
MarcinK
Użytkownik
#87 - Wysłana: 6 Cze 2015 18:16:40 - Edytowany przez: MarcinK
Q__:
Z jakimś napisem ostrzegawczym w stylu tych na słupach wysokiego napięcia?

Najlepiej walnąć podobiznę Kapitana Bomba:


I jeszcze napis w stylu prepare yourself*


* https://www.youtube.com/watch?v=Y2cJrFDxzo8
Whomanista
Użytkownik
#88 - Wysłana: 6 Cze 2015 18:40:48
Q__:
Z jakimś napisem ostrzegawczym w stylu tych na słupach wysokiego napięcia?

Resistance is futile ;)
Q__
Moderator
#89 - Wysłana: 15 Cze 2015 07:53:47
Whomanista

Whomanista:
Resistance is futile ;)



Tymczasem TrekYards skręca w dziwnym kierunku, że zajęli się Brinok class z popularnej Armady to jeszcze pojmę:
http://www.youtube.com/watch?v=cVn_k09r5-M
http://memory-beta.wikia.com/wiki/Brinok_class
Ale, że poświecili twopartera fanowskiemu romulańskiemu Terrorbirdowi:
http://www.youtube.com/watch?v=DzcG743KTzI
http://www.youtube.com/watch?v=T7_iaNCuEDU
Który był w dodatku raczej ostro krytykowany:
http://sto-forum.perfectworld.com/showthread.php?t =857341
Zdumiewa mnie to...

A tyle kanonicznych klas jeszcze nie omówione... Mogli zająć się np. klasą Olympic... A propos TrekCore zamieściło nową galerię Pasteura:
http://tng.trekcore.com/gallery/thumbnails.php?alb um=302
pitrock
Użytkownik
#90 - Wysłana: 15 Cze 2015 08:59:24
śledzę ten kanał i prawdę mówiąc sam jestem zdziwiony... a przy okazji czy oglądałeś odcinek o klasie Miranda zostało tam powiedziane że dysponuje ona superdziałem - to te umieszczone na tym samym pylonie gdzie jest wyrzutnia torped, zdziwiłem się dość mocno na wieść o tym
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  8  9  »» 
USS Phoenix forum / Treknologia / Trekowe okręty - czy ich konstrukcja ma sens?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!