Śmiszne wideło na internecie krunży:
http://www.spike.com/video/top-10-star-trek/303752 7

Mój ulubiony technobełkot to ten z "Booby Trap" i "Relics", bo jest z grubsza sensowny naukowo.

O ile można mówić o naukowym technobełkocie w przypadku napędu warp.

Ale faktycznie - odcinki przynajmniej sprawiały wrażenie, że wyrażają się naukowo. Z odcinka "Booby Trap" lubię motyw wyjścia z pułapki, tj. wykorzystanie ruchu po orbicie asteroidy. Było to zgodne z fizyką, co mi się akurat bardzo podobało.

Domko

O ile można mówić o naukowym technobełkocie w przypadku napędu warp.

Alcubierre dowiódł, że można.

Ale faktycznie - odcinki przynajmniej sprawiały wrażenie, że wyrażają się naukowo. Z odcinka "Booby Trap" lubię motyw wyjścia z pułapki, tj. wykorzystanie ruchu po orbicie asteroidy. Było to zgodne z fizyką, co mi się akurat bardzo podobało.

I oby tego w Treku jak najwięcej, a od razu popularność skoczy. Przynajmniej wśród nerdów, którzy zawsze byli najwierniejszymi Trekerami.

W zeszły weekend obejrzałem jednym okiem disneyowski film "Son of Flubber":
http://www.imdb.com/title/tt0057518/
W którym to filmie, jak sie ze zdumieniem przekonałem, pada słynny zwrot "reverse the polarity".

Ale, co ciekawe, pochodzenie tego słynnego technobełkotliwego tekstu jest jeszcze starsze:
http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/Reverse Polarity

zasadniczo nie lubię bełkotu nawet (tym bardziej) uzasadnionego ideologicznie. Tym nie mniej podoba mi sie w Treku, że pod tym kątem nie bierze siebie zbyt serio i nazywa rzecz po imieniu.

Mój chyba ulubiony technobełkot, o dziwo nie pochodzący z Treka:

http://www.youtube.com/watch?v=qL4kwZkOG_I

Słynny zwrot "emacsem przez sendmail". Sendmail to taki bardzo popularny, zwykły serwer pocztowy -- na pewno niejeden wysłany/odebrany przez Was mail przez niego przeszedł. Emacs to... najzwyklejszy edytor tekstu . No, może nie taki najzwyklejszy, bo to ceniony, hardkorowy edytor kodu używany przynajmniej okazjonalnie przez wielu programistów pracujących na Linuksie. Sam jest zresztą ciekawie napisany i ma wiele funkcji, ale nadal pozostaje po prostu bardzo, bardzo przypakowanym Notatnikiem .

Oczywiście pseudohakerski zwrot "emacsem przez sendmail" nie ma najmniejszego sensu

Emacs to... najzwyklejszy edytor tekstu .

Emacs to system operacyjny udający, że jest edytorem tekstu. Słyszał ktoś, żeby edytor tekstu zawierał przeglądarkę internetową, czytnik e-mail, program psychoanalityczny i tetrisa?

Dobra, patrząc na to w ten sposób, to i emacsem przez outlooka lub fizyczną skrzynkę na listy można by się włamać do niejednej fortecy .

Znacie? To posłuchajcie:
http://www.spike.com/video/top-10-star-trek/303752 7

Akurat niektóre przykłady z tego filmiku to nie technobełkot .

Np. ten o antymaterii na samym początku czy fragment o tym jak Data głosem Picarda blokuje dostęp do wyższych funkcji okrętu .

Zaś Riker w Rascals celowo mówił bzdury naukowe aby otumanić Ferengi .

Widać że autor filmiku ma małe pojęcie o współczesnej nauce .

Jammer o technobełkocie jako takim:
http://www.jammersreviews.com/articles/deeperside4 .php

A mnie tymczasem wzięło na zabawę powszechnie znanym* generatorem bełkotu:
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/476/scimakela tex.10015.Juliusz+A.+Mrz.html
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/677/scimakela tex.9255.Juliusz+A.+Mrz.html
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/427/scimakela tex.30322.Juliusz+A.+Mrz.html
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/431/scimakela tex.31158.Juliusz+A.+Mrz.html
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/266/scimakela tex.22410.Juliusz+A.+Mrz.html
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/510/scimakela tex.18277.Juliusz+A.+Mrz.html
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/124/scimakela tex.19002.Juliusz+A.+Mrz.html
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/258/scimakela tex.20185.Juliusz+A.+Mrz.html
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/517/scimakela tex.20033.Juliusz+A.+Mrz.html
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/354/scimakela tex.12332.Juliusz+A.+Mrz.html
Bo to zawsze miło zobaczyć swoje nazwisko jako autora uczonych tekstów .

* http://forum.lem.pl/index.php?topic=332.msg9284#ms g9284

No, ale ja się tu bawię, a z generowaniem pseudonaukowo brzmiącego bełkotu wiążą się poważniejsze kwestie:
http://www.tomaszwitkowski.pl/page0.php
http://www.tomaszwitkowski.pl/page2.php
http://www.tomaszwitkowski.pl/attachments/File/Mod ne_bzdury.pdf

EDIT: Zabawy cd. zwróćcie uwagę jakich sobie dobrałem współpracowników :
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/724/scimakela tex.5196.Juliusz+A.+Mrz.Harry+S.+Toteles.Trurl.Cla paucius.Alfred+Testa.html
A to Nikt napisał, przypadkiem się kliknęło:
http://scigen.csail.mit.edu/scicache/974/scimakela tex.32702.none.html

Tym razem panowie z ekipy TrekYards wypowiadają się o technobełkocie:
http://www.youtube.com/watch?v=ozV5Qqzkj4o

Trochę technobełkotu* (Tony & Bruce) i nie tylko ("He's adopted.", Galaga) z pierwszych "Avengers":
https://www.youtube.com/watch?v=2ma7XEgbhZk

* Który nawet z grubsza ma sens:
https://www.syfy.com/syfywire/lets-examine-the-rea l-science-behind-marvels-the-avengers-2012

I wybór najlepszego technobełkotu z pierwszego sezonu DSC:
https://www.youtube.com/watch?v=Oc9crBFNo8s

A w drugim było jeszcze zabawniej:
https://www.youtube.com/watch?v=LK4sgRViPno
https://www.youtube.com/watch?v=Z2A2wDXYhEE
VOY przelicytowali.

ps. Miejmy to na piśmie...

[Sickbay]
Tilly: Are you okay?
Burnham: Femoral shaft fracture. Dr. Pollard said I'd be up on my feet in two hours.
Tilly: It's okay if you forgot the sample. I- The only thing I care about coming back is you.
Burnham: Tilly, I-I had it, in my hand. But when I beamed out, the transporter didn't get a lock.
Tilly: Then that would mean that the asteroid is not entirely comprised of baryonic matter.
Burnham: Right.
Tilly: Could mean that Discovery is... touching something
Tilly & Burnham: impossible.
Tilly: Yeah. A-a bridge to a potentially unlimited and-and 100%-efficient energy source. A new branch of science could be sprouting before us, and we are its founding mothers.
Burnham: It would explain the volatile gravitational energy.
Tilly: I-I need to...
Burnham: Get that sample before it's swallowed up by that pulsar. Now, the asteroid has been shedding rocks all over the place. I mapped several of their trajectories. We still have time to reach one of them.
Tilly: This is what you've been doing since you were rescued? You're supposed to be recovering.
Burnham: I'm a terrible patient.
PollardI second that.
Burnhan: 67 minutes until vaporization. Go.
[Corridor]
Tilly: Tilly to Engineering. Get me a gravity simulator and meet me in the shuttle bay now.
[Shuttle bay]
Airiam: The bridge is standing by and ready to receive. Is there a flux coupler in the crate? We need it to activate the power relays.
Stamets (entering shuttle bay): Something like this?
Tilly: What are you doing here?
Stamets: Well, that depends. Are you attempting to capture an asteroid, Ensign Tilly?
Tilly: Uh, just a little piece. If my theory's correct, we'll be able to interact with dark matter, sir.
Stamets: Well, I'm offended I wasn't invited to the party.
Tilly: Oh, my- oh my, God, you're so invited.
Female officer: Everybody clear!
[Bridge]
Tilly [OC]: Gravity simulator is on line, Captain.
Pike: Copy that, Ensign. We'll get into position. (Pause.) Mr. Saru. My mission has ended. I believe this one's yours.
Saru: Thank you, Captain. Lieutenant Detmer, engage your intercept course and place the asteroid directly in our wake.
Detmer: It'd be my pleasure, sir.
Pike: This feels bad.
Saru: Hold tight.
Owosekun: Aft shields at 110% of maximum. 90 seconds until they overload.
Saru: Detmer, pump the brakes.
Owosekun: It's in the bay.
Rhys: All systems intact.
Bryce: Good to go, Commander.
Saru: Helm, get us out of here.
[Shuttle bay]
Saru [OC]: Shuttle bay, what's your status?
Stamets: I thought it'd be bigger.
Tilly: Mm. The shuttle bay needs a little TLC, but all is well, Commander. This is the power of math, people! Come on!
Stamets: You are correct, Ensign.

"Brother"