Mój typ: Galaxy w pierwszej wersji (Enterprise D, Yamato, Odyssey). Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.

Po szczegóły odsyłam do dyskusji Galaxy kontra Defiant.
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=2&topic=14 0

Constitution?

po szczegoly odsylam do Bazy danych, zacytuje odpowiedni fragment:
"Jednakże jak Enterprise zdołał przetrwać swoją pierwszą pięcioletnią misję nikt nie wiedział. Być może fakt, że Szef Inżynierów był jednym z projektantów statku zapewnił statkowi powrót w całości. Z biegiem lat zdołano usunąć wszystkie usterki konstrukcyjne"

Galaxy byl okretem eksploracyjnym i moim zdaniem z tego zadania wywiazywal sie wspaniale.

Galaxy byl okretem eksploracyjnym i moim zdaniem z tego zadania wywiazywal sie wspaniale.


Pewnie, pewnie ale niewiele tych okrętów "eksploracyjnych" powróciło ze swych misji Później GF wolała budować bardziej wyspecjalizowan klasy (Nova etc)

To byłem ja...wylogowałem się przez przypadek....

A to , że Enterprise - D przetrwał siedem lat niebespiecznej służby , nie raz sprawdzając się w i wielu trudnych i róznorodnych misjach ? To , że był okrętem flagowym GF , iż przez długi czas - nawet Borg - uważał go za najpotężniejszy statek we Flocie ? W końcu to , żę wiele klas okrętów stanowi rozwinięcie pierwotnych planów konstrukcji Galaxy ( Sovereign - rozmaiary , przeznaczenie i umieszczenie uzbrojenia , Prometeusz - zaawansowana technologia separacji )? Czy to wszystko się nie liczy ?
Galaxy jest wspaniałym typem statku i nic tego nie zmieni !

Galaxy jest wspaniałym typem statku i nic tego nie zmieni

Był. GF chyba już go nie produkuje.


A to , że Enterprise - D przetrwał siedem lat niebespiecznej służby , nie raz sprawdzając się w i wielu trudnych i róznorodnych misjach ? To , że był okrętem flagowym GF , iż przez długi czas - nawet Borg - uważał go za najpotężniejszy statek we Flocie ?

To że okręty te poniosły 50 % strat w ciągu pierwszych lat służby. To że zostały przeznaczone na 100 lat, a po 20 zostały zastąpione przez Sovereign.

...umieszczenie uzbrojenia(...)

To że Sovek kontynuje linię wyznaczoną od Enterprisa Kirka o niczym nie świadczy. A już tym bardziej o tym że Galaxy był udany.

Chyba jednak Sovek kontynuuję linię umieszczenia uzbrojenia statków Galaxy, bo Enterprise Kirka miał inne rozmieszczenie. Chyba, że o czymś innym mówicie...

Najmniej udaną w moim odczuciu jest klasa Oberth . W ST III , USS. Grisom został zniszczony jednym strzałem Klingonów ! Za mało wszechstronna była to klasa by sprostać okrótnej , kosmicznej rzeczywistości ...

Właśnie tez zauwarzyłem, wiekszosc pokazanych Oberthów została zniszczona.

Nie nieudany, tylko NAJBRZYDSZY wydaje mi się Enterprice E - Jest taki kanciasty, że aż oczy bolą jak się patrzy - wystarczy zestawić z wcześniejszymi Enterprice'ami i Defiantem, czy Voyagerem, albo tym z XIX wieku, jak on się nazywał...Relativity?

albo tym z XIX wieku

To chyba masz na mysli jakis z floty brytyjskiej lub hiszpańskiej? ;)

Co to znaczy kanciasty? Sovereign jest zbudowany niemal wyłacznie z samych krzywych. Kanciasty to był Constitution czyli oryginalny Enterprise...

Dotąd nie czuję sie zanadto przekonany że Galaxy nie zasługuje na tytuł najgorszego okrętu Federacji. To, że Ente-D był okrętem flagowym, swiadczy tylko o tym, że Flota była dumna ze swojego dzieła, zanim na dobre zaczęto użytkowanie okretów klasy. Co wiecej, konstrukcja i przeznaczenie tych statków - uniwersalne - miało byc zgodne z "nową linią polityki" Federacji i właśnie GF. Okręt badawczy, "pływające miasto" [ ;) ], gdzie wszyscy mogą sobie latać po kosmosie, a tak prosty w obsłudze, że nawet dziecko może je pilotować...

Krzywe tak, tylko jeszcze pełno ostrych krawędzi raniących oczy. Gondole też są raczej grubo ciosane. Chodzi mi o subiektywne doznanie estetyczne, ono jest błe.

zauwaz ze wiele dzisiejszych urzadzen wojskowych jest kanciastych - zapewne by wspomoc w rozpraszaniu promieniowania tym samym zwiekszajac niewykrywalnosc takich maszyn

wiele dzisiejszych urzadzen wojskowych jest kanciastych - zapewne by wspomoc w rozpraszaniu promieniowania tym samym zwiekszajac niewykrywalnosc takich maszyn
A widziałeś kiedyś np. B2A? Poza łamaną końcówką skrzydeł jest gładki jak łza. Generalnie kanciastość wojskowych urządzeń wynika z przyczyn praktycznych.
(jak ktoś nie kojarzy B2A niech zajrzy np. tutaj, lub tu)

Ale back on topic. Mi się Sovereign bardzo podoba. Wystające tu i tam kanty dodają elegancji i odrobinę drapieżności ogólnie opływowym kształtom. Ot taki elegancki i majestatyczny, ale potrafi ugryźć.

Ja jakoś do niego nie potrafię się przyzwyczaić.
Jeszcze jedno... coś sprawia, że jakoś przypomina mi Entka, a to przecież 2 wieki różnicy.

O, nie to Entek przypomina Sovka.

A co do "ranienia oczu", to nikt Ci go nie każe go sobie do nich wkładać... ;)

O, nie to Entek przypomina Sovka.

Sovka ??? Mnie Entek kojarzy się raczej z Akirą.

Znaczy, wiadomo, że Entek to przydeptana Akira, ale miałem na myśli to, że wcześniej (w naszym świecie) stworzono projekt Sovka, niż Entka. Więc jesli już coś porównywać, to Entek zawsze bedzie wtórny...

NX-01 to taki Sovereign, tylko z lepszym uzbrojeniem i pancerzem
W koncu bez problemu bierze na klate 2 klingonskie warshipy i romulanskie miny i nawet nie ma zadrapan na lakierze

PS. B2A jest gladki jak lza zeby zminimalizowac opory (zawirowania) powietrza i tym samym maksymalnie zmniejszyc wydawane przez siebie dzwieki
w kosmosie nie ma chyba z tym problemu

PS. B2A jest gladki jak lza zeby zminimalizowac opory (zawirowania) powietrza i tym samym maksymalnie zmniejszyc wydawane przez siebie dzwieki
No dobra po nadrobieniu lektury (dla zainteresowanych: 1, 2 i 3) zgadzam się, że kanciastość jest wykorzystywana do uzyskania niewidzialności. Musi być ona jednak dokłanie wyliczona a niewykrywalne pojazdy są raczej jednobryłowe z ograniczonymi do minimum wystającymi częściami. A o tym, że kształty Spirita nie są do końca podyktowane aerodynamiką niech świadczy fakt, że bardzo ciężko się nim steruje.

w kosmosie nie ma chyba z tym problemu

Jeżeli piszesz o oporach powietrza to masz rację, choć należy pamiętać, że statki czasem zapuszczają się w atmosferę. Natomiast jeżeli miałeś na myśli wydawane dźwięki, to w ST sprawa nie jest taka oczywista ;)

jeżeli miałeś na myśli wydawane dźwięki, to w ST sprawa nie jest taka oczywista ;)
Hmm, no nie przemyslalem

Jednak Sovereign nie ma chyba opcji schodzenia w atmosfere... w ogole wydaje mi sie dziwne, ze jakikolwiek starship ma taka opcje. Przeciazenia wywolane oporami powietrza, grawitacja itp musza byc przeogromne. Ponadto "lapy" ktore sluza do osadzenia takiego okretu zajmuja sporo miejsca, a tez uklady hydrauliczne i inne wspomagajace rowniez nie mieszcza sie pod paznokciem... do osiadania sa transportery i promy...

A o tym, że kształty Spirita nie są do końca podyktowane aerodynamiką niech świadczy fakt, że bardzo ciężko się nim steruje.
Otoz to, ale glownym celem byla niewykrywalnosc tegoz bombowca, a ze lata sie nim jak wahadlowcem (latajaca cegla), to juz inna sprawa

(kanciastosc) musi być jednak dokłanie wyliczona
osobiscie nie uwazam projektantow okretow za artystow lecz raczej za naukowcow Choc mimo to Souvereign, czy Galaxy wyglada moim zdaniem przepieknie

Cały problem z moim gustem polega na tym, że każdy z Enterprice (od A do D) jest uroczy. Potem pojawił się Voyager - na początku nie mogłem go zcierpieć, za jakieś dziwaczne, łamane pylony. W końcu jednak się przyzwyczaiłem, a zakrzywione płaszczyzny, kolor i faktura poszycia urzekły mnie. Podobnie było z Phrometeus'em.

Entek E, faktura jego poszycia (wizualnie) odbiega od standartów wyznaczonych przez tradycję i bardziej przypomina kolorystyczne znienawidzonego Entka.
Mostek w E też mi się niepodoba - na wszystkich scenach odnosi się wrażenie, że jest on ciasny jak kurnik, a fotel kapitański zupełnie nie został wkomponowany w przestrzeń mostka i zdaje się tam zawadzać. Wydaje się, że tak wielki okręt powinien mieć nieco przestronniejszy mostek.

Sterowanie ręczne (Issurektion) wysunął się [dżojstik]!!!! - jak to zobaczyłem, to mi się słabo zrobiło. Pamiętam, że w którymś odcinku TNG Kapitan ręcznie sterował Entkirm D i z nikąd dżoj nie wychynął, w Voyu też nie wyskakiwał dżoj z pod podłogi.

Entek E, faktura jego poszycia (wizualnie) odbiega od standartów wyznaczonych przez tradycję

Być może dlatego że jest to pierwszy tak duży okręt posiadający takie a nie inne opancerzenie (ablative armour)

Co do mostka: na Sovkach nie miał wyglądać ładnie - miał tylko dobrze spełniać swoją funkcję.

Ten mostek nawet nie wydaje się funkcjonalny - ciasnota temu nie sprzyja.

ciasnota
Ten mostek nawet nie wydaje się funkcjonalny - ciasnota temu nie sprzyja.


Po mostku E-D każdy wydaje się ciasny Poza tym wiemy naprawdę zbyt mało o budowie mostków aby na podstawie czystko subiektywnego osądu wyrokować o ich funkcjonalności.

Już wiem dlaczego z tym mostekiem jest coś nie tak - w większości wcześniejszych projektów na mostkach są przeprowadzone symboliczne podziały - oddzielony jest obszar na którym pracuję i poruszają się niżsi oficerowie mostkowi, od obszaru zarezerwowanego dla kapitana, pierwszego oficera, doradcy - taką funkcję pełnią te śmieszne barierki w Voyu, Entku D, C, B, A, - one wizualnie porządkują przestrzeń na mostku, pokazują hierarchię władzy, funkcji, obowiązków.

P.S. Jeśli idzie o fakturę pokrycia, ze smutkiem akceptuje argumenty.

ciasnota
Ten mostek nawet nie wydaje się funkcjonalny - ciasnota temu nie sprzyja.

A widziales centrum dowodzenia okretem podwodnym? Jesli tam mozna wytrzymac to GW to raj.

wcześniejszych projektów na mostkach są przeprowadzone symboliczne podziały

No wlasnie podzialy byly dobre ale na DS9 znikaja calkowice, raz stanowisko taktyczne z jednej strony raz z drugiej, komunikacja tu i tam, kazdy ja po troszku obsuguje i nagle dr. bashir podajacy stan oslon z jakiejs konsoli na zadupiu mostka.
chaos.

Okręt podwodny nie ma takich wymiarów:

Wysokość: 120 m
Szerokość: 270 m
Długość: 700 m
Liczba pokładów: 25

DS9 nie można uznać za etap ewolucji w konstruowaniu stanowisk dowodzenia, to nie była chyba konstrukcja GF?

Nie chodzilo mi o stacje kosmiczna tylko o Defiant, sorki nie sprecyzowalem.

Ale co z tego jak okret jest duzy, mostek 4x4 m tez moze byc funkcjonalny patrz na promy.