Nie zrozumiałeś. Więc łopatą:
1) puszczamy serial, którego niemal nikt nie pamięta,
2) ile osób go oglądnie, choćbyśmy go nawet w miarę pożądnie wypromujemy? (co znowuż zżera kasę!)
3) puszczamy serial legendę,
4) chyba ktoś go będzie oglądał, choćby z sentymentu, co więcej, wieści o nim, choćby pocztą pantoflową, będa się same rozchodzić a publika do pewnego momentu zacznie rosnąć.

Wybieram "Nasha Bridgesa", "J.A.G." i "Świat wg Bundych".

Dla jasności - ty na serio myślisz, że wymienione seriale mają większą oglądalność niż inne (choćby ST) miałyby na ich miejscu?

Nie, porównuję je wyłącznie ze ST. Jesli uważasz inaczej, twoja sprawa. Poza tym, zapraszam z danymi statystycznymi, bo o "wydaje mi się" nie będę z tobą dyskutował.

Nie, porównuję je wyłącznie ze ST.

Skoro więc miałby taką samą lub większą oglądalność to w czym problem?


Jesli uważasz inaczej, twoja sprawa. Poza tym, zapraszam z danymi statystycznymi, bo o "wydaje mi się" nie będę z tobą dyskutował.

Raz w życiu spróbuj pomyśleć nim coś napiszesz - nie ma danych statystycznych tyczących hipotetycznie jedynie emitowanych seriali.

Obawiam się, że Pah Wraith ma rację smutne, ale prawdziwe. Tylko, że ja widzę inną przyczynę - seriale takie jak Nash Bridges, JAG itp. są "normalne", są kierowane do zwykłego szarego widza, Star Trek nie jest taki, ludzie uważają Treka za coś dziwnego, nie rozumieją, o co chodzi, w małych mużdźkach nie mieści się, że można coś np. teleportować, uważają to za "głupi wymysł" (to cytat pewnej osoby). I właśnie ten brak zrozumienia powoduje, że czują się zdezorientowani i wolą zwykły serial, który rozumieją w 100%... Problem nie leży w Treku tylko w widzach.

Wiem, że moje argumenty są trochę z "innej beczki”, ale tak to jakoś widzę...

Ale ST jest popularny w wielu krajach - np. USA, Niemcy, więc to chyba nie tak.

Ale ST jest popularny w wielu krajach - np. USA, Niemcy, więc to chyba nie tak.

Inne kraje jednak różnią się od naszego. Polacy twardo stąpają po ziemi, i – z moich obserwacji wynika, że – od TV żądają prostej rozrywki…

@ Barusz

Skoro więc miałby taką samą lub większą oglądalność to w czym problem?

Czy napewno zrozumiałeś? Ja twierdzę, że Bundy i reszta mają większą.

nie ma danych statystycznych tyczących hipotetycznie jedynie emitowanych seriali.

Mówiłem o Bundych i reszcie emitowanych, a można je nawet śmiało porównać z obojętnie którymi premierowymi Trekami kiedykolwiek emitowanych. No, chyba, że uważasz, że te seriale emituje się teraz tylko hipotetycznie...

Raz w życiu spróbuj pomyśleć nim coś napiszesz

Czarujący jak zawsze. I baaardzo merytoryczny. Lol.

@ Warlock II

Nie szukamy przyczyn niskiej oglądalności Treka jako takiej, lecz próbowaliśmy zastanowić się nad sensownością puszczania Treka, jako powtarzanego zapchajdziurę.

ST nie jest tak popularny jak w USA czy Niemczech, bo nie był tam wcześniej puszczany, gdy mógł jeszcze robić furorę. W połowie lat 90tych TNG już nie robiło takiego wrażenia na widzu po np. "Jurassic Park". (mowa oczywiście o efektach)

Czy napewno zrozumiałeś? Ja twierdzę, że Bundy i reszta mają większą.

Spytałem:

Dla jasności - ty na serio myślisz, że wymienione seriale mają większą oglądalność niż inne (choćby ST) miałyby na ich miejscu?

Na co odpowiedziałeś:

Nie, porównuję je wyłącznie ze ST.

Raczej nie można tego zrozumieć inaczej niż pisałem powyżej.


Mówiłem o Bundych i reszcie emitowanych, a można je nawet śmiało porównać z obojętnie którymi premierowymi Trekami kiedykolwiek emitowanych.

Pisałem o emisji teraz, dziś.

Raczej nie można tego zrozumieć inaczej niż pisałem powyżej.

Można, protest odnosił się do twojej próby zaciemnienia dyskusji: że wymienione seriale mają większą oglądalność niż inne (choćby ST). Rozmawiamy o ST, a ty nagle sugerujesz, jakobym porównywał oglądalność odgrzewanych kotletów z innymi serialami. Stąd napisałem: Nie, porównuję je wyłącznie ze ST. Delikatnie zmieniając to co pisałem zmieniasz kontekst. Nie życzę sobie takich sztuczek.

Pisałem o emisji teraz, dziś.

Myślisz, że liczba fanów ST w Polsce wzrosła znacznie w porównaniu do połowy lat 90tych? Ja zgaduję, że liczba widzów onegdaj kultowych seriali, nawet pomimo znacznego spadku widowni, z racji niskiej świeżości tychże, jest dalej nieporównywalnie większa od widowni ST w Polsce w niemal każdym czasie.

Ale to są tylko domysły i bez danych statystycznych, nie ma o co strzępić języka. Kolejna nonsensowna paplanina...

Nie życzę sobie takich sztuczek.

Jakich sztuczek? Można wiedzieć co zmieniłem? Które słowa, szyk, odmianę, cokolwiek?

Ja zgaduję, że liczba widzów onegdaj kultowych seriali, nawet pomimo znacznego spadku widowni, z racji niskiej świeżości tychże, jest dalej nieporównywalnie większa od widowni ST w Polsce w niemal każdym czasie.

Nie rozmawamy o fanach, lecz o potencjalnych widzach. To się bezpośrednio nie przekłada.

Jest tylko jedno "ale"... mam na myśli teorię inż. Mamonia z "Rejsu", według której lubimy to co znamy. Według mnie ta teoria jest słuszna w odniesieniu do większej części polskich (a może nie tylko polskich) telewidzów.
Z jednej strony telewizja musi dostosowywać się do tego, co lubią ludzie, ale z drugiej kształtuje też gusta ludzi. To jest jak samonakręcający się mechanizm.
Rzadko który program wchodzi na anteny szturmem. Najczęściej TV rozpoczynając emisję podejmuje pewne ryzyko. Ludzie zaczynają coś oglądać i dopiero z czasem przekonują się do tego.
Dodatkowo, jeżeli jakiś kanał chce rozszerzać widownię, to musi ryzykować z nowymi programami, bo emitując wciąż to samo zacznie widownię tracić.
Dletego według mnie akcja pisania "pozytywnych" maili ma sens. Oczywiście efektem nie będzie natychmiastowe rozpoczęcie emisji Treka, ale gdzieś w pamięci człowieczka który będzie te maile czytał może zagnieździć się informacja, że coś takiego jak Star Trek jednak budzi jakieś reakcje wśród widowni.
Za jakiś czas szef tego człowieczka może się zastanawiać, co by tu wymyślić nowego, czego nie robią inne stacje i może wtedy ten ludzik wyskoczy z pomysłem: "Szefie, kiedyś puściliśmy coś o zmutowanych cyborgach z kosmosu i był potem jakiś odzew. Co prawda niewielki, ale może by spróbować na większą skalę i puścić jakiś serial..... Tak szefie, są też seriale o tych cyborgach. Inne stacje tego nie robią, więc może my byśmy..."
OK, wiem że szansa nie jest wielka, ale według mnie powinniśmy to zrobić, bo zaszkodzić to na pewno nie zaszkodzi (o ile oczywiście będą to indywidualnie pisane maile, a nie spam słany automatem), a może kiedyś "ziarenko zakiełkuje".
Ludzie poznają Treka i część może go polubi.
Ja myślę, że polska widownia (jako ogół) nie jest jeszcze na Treka gotowa. Ale nie dojżeje do niego, jeżeli nie będzie miała z nim żadnej styczności....
Trzeba próbować w miarę swoich możliwości. Może się nie uda, ale może jednak kiedyś tak.

WarLock II niestety ma raczej racje. Polacy szukaja w swoich telewizorach rozrywki tyle nie wyszukanej co wręcz prostackej i głupiej czego dowodzą programy w stylu: ,,Ciao Darwin", ,,Siłacze" i innego rodzaju głupoty. W czasch gdy na TV4 leciał jeszcze ,,Voyager" - o całkiem absurdalnej porze- triumfy w tej stacji święciły idiotyczne reality shows. Widaźć nasz naród ma gust nieuleczalnie denny i niepodlegający jakiej kolwiek korekcje- przy trakich współobywatelach jaką można mieć nadzieje ,że Rzeczpospolita ( trzecia , czwarta, bądź dziesiąta) wreszcie znormalnieje?

Za jakiś czas szef tego człowieczka może się zastanawiać, co by tu wymyślić nowego, czego nie robią inne stacje i może wtedy ten ludzik wyskoczy z pomysłem: "Szefie, kiedyś puściliśmy coś o zmutowanych cyborgach z kosmosu i był potem jakiś odzew. Co prawda niewielki, ale może by spróbować na większą skalę i puścić jakiś serial..... Tak szefie, są też seriale o tych cyborgach. Inne stacje tego nie robią, więc może my byśmy..."

i dalej:

"I co, panie Ziutku, mamy te cyborgi?"
"Tak, panie prezesie, to się jakoś Star Trek chyba nazywa..."
"Uuu, ale to już puszczaliśmy kiedyś, panie Ziutku i wtedy też pisali. Dlaczego przestaliśmy..." ???

To jest najlepsze pytanie:

Dlaczego przestali emitować? I jeszcze, skoro bez przerwy raczą nas powtórkami najprzeróżniejszych seriali czemu jeszcze żadna stacja nie zrobiła takiej powtórki ST od dłuższego czasu?

Zapomnieli?

I jeszcze, ja nie piszę, że pisanie nie ma sensu, ale należy to robić planowo, z pomysłem, a nie tak na hurra.

Ludzie poznają Treka i część może go polubi.
Ja myślę, że polska widownia (jako ogół) nie jest jeszcze na Treka gotowa. Ale nie dojżeje do niego, jeżeli nie będzie miała z nim żadnej styczności...

Ale to wymaga emisji, w miarę częstych, a to się stacjom, jak zgaduję, nie opłaca. I tu jest pies pogrzebany. ("Piesek?! A jaka rasa?" )

Dlaczego przestali emitować?
Bo oglądalność była zbyt mała. A dlaczego oglądalność była zbyt mała?
Albo sam Star Trek jest zły, albo źle się zabrali do emisji.
Oczywiście najłatwiej zwalić na samego Treka, ale może jak wykażemy się uporem, to komuś się w łepetynie zapali mała lampka, że skoro jednak pomimo żadkich emisji serial ma wiernych fanów, to pewnie coś w nim jest. Coś co trzeba tylko umieć sprzedać....

ja nie piszę, że pisanie nie ma sensu, ale należy to robić planowo, z pomysłem
Dobry plan nigdy nie jest zły. Myślę, że wszyscy z chęcią przeczytają, jak masz plan i pomysł.... Bo mi szczerze mówiąc nic błyskotliwego do głowy nie przychodzi...

Polacy szukaja w swoich telewizorach rozrywki tyle nie wyszukanej co wręcz prostackej i głupiej czego dowodzą programy w stylu: ,,Ciao Darwin", ,,Siłacze" i innego rodzaju głupoty.

ciekawe jakie notowania ma LOST....

AXN przed nowym rokiem da jeszcze dwie powtórki pierwszego sezonu (w tym jedną z napisami - ponoć na życzenie widzów) a w styczniu drugi.

fakt że LOST nadawany jest przez TVP1, pokazuje dobitnie że można nadawać w Polsce coś innego niż reality shows.

IMHO jeśli ten serial odniesie u nas sukces - a tak się najpewniej stanie - to droga do powrotu na antenę innych seriali sci-fi, w tym tych bardziej "hard-sf" będzie znacznie łatwiejsza.

ciekawe jakie notowania ma LOST....

LOST jednak jest ciekawy i jak na razie nie ma w nim zbyt wielu elementów, które mogłyby by zrazić potencjalnego widza swoją "odmiennością", wszystko dzieje się według znanego schematu Robinsona Crouzo, moim zdaniem nie jest to nic nowego, ale dobrze zrealizowane coś, co było już setki razy. Cóż nawet odgrzewane danie, przyrządzone w odpowiedni sposób może być smaczne. Poza tym serial (jak na polską telewizję) miał mocą kampanie reklamową - "światowy hit, wreszcie w Polsce itd.". Skądinąd sam oglądam LOST z dużą przyjemnością.

@ Anonim

Dlaczego przestali emitować?
Bo oglądalność była zbyt mała. A dlaczego oglądalność była zbyt mała?
Albo sam Star Trek jest zły, albo źle się zabrali do emisji.

Dokładnie. I teraz obawiam się już na to nic nie poradzimy. Odgrzewanych kotletów nikt nie zareklamuje bo to się nie opłaca. Albo się same sprzedadzą, albo umierają. Tak się niestety prezentuje cykl życia produktu i nawet fani już na to nic nie poradzą w dobie okrutnego kapitalizmu, który (parafrazując powiedzenie) zjada swoje własne dzieci.

Dobry plan nigdy nie jest zły. Myślę, że wszyscy z chęcią przeczytają, jak masz plan i pomysł.... Bo mi szczerze mówiąc nic błyskotliwego do głowy nie przychodzi...

Już o tym pisałem, choćby w temacie o rocznicy w Polsce.

@ Warlock II

Cóż nawet odgrzewane danie, przyrządzone w odpowiedni sposób może być smaczne.

Przecież LOST to nowy serial. To że pomysł jest nieświeży (by nie rzec strupieszały) nie ma nic do rzeczy. Ważne nie kto pierwszy, ale kto lepiej. Nic dziwnego że go emitują, bo jak ktoś coś Amerykanom wcisnął to to musi być dobre i wspaniałe :] więc my, Polacy nie gęsi i obce seriale oglądamy.

Star Trek jest:
TOS, TNG, a nawet DS9 są już przestarzałe, VOY nie jest jakiś specjalnie porywający przez pierwsze 4 sezony, więc trzeba by brnąć długo, zaś ENT ponoć był kiepski. I jest lipa

Ważne nie kto pierwszy, ale kto lepiej.

To właśnie miałem na myśli powołując się na przykład z odgrzewanym daniem.

miał mocą kampanie reklamową - "światowy hit, wreszcie w Polsce itd.".
Ktora zupelnie nieswiadomie skwitowal niedawno sasiad slowami: "swietny serial ktory leci w ponad 190 krajach na swiecie".
Ostatnio jak slyszalem krajow bylo mniej niz 170, ale dobra kampania spowodowala samonakrecajaca sie machine... i siup, mamy hit.
Inna sprawa, czy przypadkiem TVP'owi 1 nie skonczy sie sezon i oleja z uwagi na zbyt drogie odcinki.

Ważne nie kto pierwszy, ale kto lepiej.
No, nie do konca, taki TOS zyje wciaz wlasnym zyciem, mimo, ze chocby TNG a juz na pewno DS9 sa pod kazdym wzgledem lepsze...
ale TOS _byl_ pierwszy, zagarna pewna pule fanow i lapie nowych wlasnie dzieki kolejnym Trekom.

Ostatnio jak slyszalem krajow bylo mniej niz 170, ale dobra kampania spowodowala samonakrecajaca sie machine... i siup, mamy hit.

Przyjmuje się najczęściej, że 120.

Czyli faktycznie "mniej niż 170"

Ale to niestety nieprawda, samo ONZ zrzesza 191 państw zaś do ONZ nie należą: Watykan (status obserwatora), Palestyna (status obserwatora), Tajwan, Somaliland i Sahara Zachodnia.

Lista tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_ONZ

Oczywiście niektóre terytoria niekoniecznie muszą być i są uznawane za państwa, zatem jest to kwestia dyskusyjna

hm mi coś koleś od antropologii kulturowej ostatnio mówił o ponad 200 ale głowy nie dam...

ciekawe jakie notowania ma LOST....

Oglądalność na TVP1 masz na bieżąco w Wikipedii.

Ho, ho, 5 melonów widzów to sporo. Tylko pogratulować.

5 melonów widzów to sporo

Połowa tych ludzi, którzy kiedysw Stanach zasiadali przed telewizorami by oglądać TNG.

Połowa tych ludzi, którzy kiedysw Stanach zasiadali przed telewizorami by oglądać TNG.

Co z tego? USA mają 250 mln (oficjalnie!) obywateli. A Polska niecałe 38.
5 mln u nas to rzesza.

A Polska niecałe 38

38,2 wg spisu powszechnego.