USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek / Nowy przygody
 Strona:  ««  1  2  3  4  »» 
Autor Wiadomość
elbereth
Moderator
#31 - Wysłana: 6 Lut 2005 14:43:24
z "czasowych" odcinkow dobry byl tez ds9 jak sie cofneli do czasow kirka i mieli problem z triblitami (czy jak one sie zwały)
Slovaak
Użytkownik
#32 - Wysłana: 6 Lut 2005 20:20:23
Z podrużami w czasie najlepsze moim zdaniem było ST:4 i rzeczywiście DS9 z tryblitami. Nie licząc kilku odcinków TOS, bo one tez były ciekawe np. z tym portalem czasowym.
Pah Wraith
Użytkownik
#33 - Wysłana: 8 Lut 2005 10:28:32
A jak dla mnie, to największy potencjał temporalny tkwił w tych Orbach, Kryyształach, czy Kamieniach Proroków. Nie do końca wykorzystany, ale uważam, że te wstawki w DS9 o pisarzu piszącym o DS9 w XX wieku, był super. szkoda, że w finale wykorzystano dosłownie kilka minut z tego...
Picard
Anonimowy
#34 - Wysłana: 9 Lut 2005 12:41:12
Podchodząc do temtu całkiem poważnie ( bez pobożnych życzeń ) , to uważam , iż należało by nakręcić film opowiadający o losach postaci drugoplanowych z różnych seriali z pod znaku: ,,Star Trek". Można by je wszystkie ,,wsadzić" na jeden okręt ( najchętniej taki jakiego jeszcze w serialach i filmach nie widzieliśmy- np. Surak wygląda całkiem ładnie) i kazać im wykonać jakąś niebezpieczną misje. Niby schematyczne , ale w dzisjejszych czasach co takie nie jest ? Wszystkim argumentującym , że wszystko co było już do powiedzenia o uniwersum ,,Star Trek" zostało już powiedziane , iż żadna fabuła nie będzie prawdziwie nowa i niespotykana nigdzie wcześniej odpowiadam: co z tego ? W końcu prawie wszystko to co mogliśmy podziwiać w ostatnio pokazanych serialach i filmach ST , zobaczyć mogliśmy już w TOS ( eksploracja kosmosu , spotykanie przyjaznych i mniej przyjaznych ras , wszechmocni obcy , podróże w czasie itp.). Mimo to na podstawie TOS nakręcono - najlepszy moim skromnym zdaniem - serial trekowy jakim jest TNG ! Można powiedzieć , że pod wieloma względami był on wtórny względem pierwowzoru ale to nic mu nie uimije ! Po za tym gdy by przyjrzeć się tak wszystkim filmą to może wogóle powinno przestać się kręcić nowe ,,obrazy" i trzeba by poprzestać się na oglądaniu starych , dobrych dzieł ? Przecież kino przez ubiegłe sto lat opowiedziało już chyba wszystkie znane ludzkości historie , a mimo to kolejne filmy wciąż powstają i powstawać będą nadal. Grunt to pokazanie starego , dobrego schematu w oryginalny sposób , który rzecz uczyni atrakcyjną dla widowni.
Pah Wraith
Użytkownik
#35 - Wysłana: 9 Lut 2005 13:04:10
Niedawno oglądałem jakiś film, którego tytułu nie potrafie sobie przypomnieć, bo tylko połowa była ambitna, a reszta to kiszka. To historia scennarzysty filmowego, który czuije że już nic nie napisze dobrego i ma wielkie z tym kłopoty. Podejmuje sie napisać scenariusz o jakiejś babie, która napisała książkę o poszukiwaczach rzadkich kwiatów. Jego brat zaś też jest scenarzystą, ale mało ambitnym, bo chodzi na kurs pisania scenariuszy i wykorzystując wzięte stamtąd pomysły trzepie kasę. (Bardzo życiowe )

Własnie tam padło ważne stwierdzenie. Parafrazując: na świecie jest 6 mld ludzi, którzy codziennie sie rodzą, umierają, mają romanse, odkrywają nowe rzeczy, bawią się, uczą, itd, a ty głupi bohaterze filmu narzekasz, że brak ci pomysłów? Wystarczy poobserwować życie by wpadać na dobre pomysły...

Nie popadajmy w marazm, narzekając, że nic nowego już nie będzie, bo to nie jest konstruktywne. Sam troche piszę od czasu do czasu i wiem, że pomysły nie spadają z nieba, trzeba sie wysilić. No, ale jeśli komuś chodzi tylko o kasę, a obawiam się, że tak jest w przypadku B&B, to...
Jinn
Użytkownik
#36 - Wysłana: 15 Lut 2005 10:20:01
Mi też nie podoba się pomysł z podróżam w czasie. Dzieciom (czyli scenarzystom) nie daje się zapałek. Wyobraźcie sobie co by zrobili ci od entka Zgroza.

Czytając wasze wypowiedzi, sama zaczęłam się zastanawic co ja bym obejrzała. I doszłam do wniosku, że założenie Federacji.
Ale nie jakieś zdziwaczałe pomysły typu entek ale POLITYKA. Bez zbytniego latania po kosmosie. Chcę zobaczyć frakcje poszczególnych gatunków jak spierają się o ksztalt przyszłej federacji. Bo nikt mi nie powie że odrazu mieli jednakowe pomysły. Jak zakładają wspólne instytucje. Mogłoby to też dać odpowiedź dlaczego wiele najważniejszych instytucji UFP jest na Ziemi.
CygnusX1
Użytkownik
#37 - Wysłana: 15 Lut 2005 11:01:31
dlaczego wiele najważniejszych instytucji UFP jest na Ziemi.
Bo Federację założyli Amerykanie? :P

A mi podróżowanie w czasie o tyle przeszkadza, że żywot ludzki mógłby trwać w nieskończoność - jakby nadszedł jakiś kataklizm to grupa śmiałków zawsze mogłaby się cofnąć w czasie i coś naprawić, albo "naprawić". A w nieskończonościach się dzieją rzeczy straszne - mogłoby się np. okazać, że co sekundę ktoś z jakieś zadziczałej przyszłości pojawia się w naszych czasach...

Wyobraźcie sobie cywilizację która, powiedzmy co 50 lat, cała cofa się w czasie o 50 lat. Taka cywilizacja, dla obserwatora z zewnątrz, rowinęłaby się w mgnieniu oka, i to zupełnie bez zagrożeń z zewnątrz...
cma
Anonimowy
#38 - Wysłana: 15 Lut 2005 14:28:50
ja uważam że pomysł z inną galaktyką jest dobry. Kwadranty alfa, beta, gamma i delta już znamy. teraz jakieś nowe wyzwanie.............
Dreamweb
Użytkownik
#39 - Wysłana: 15 Lut 2005 14:42:25 - Edytowany przez: Dreamweb
A ja nie chcę polityki. Za dużo jej w świecie realnym Star Trek to eksploracja, nowe niezbadane zjawiska, nowe technologie itd. I takie odcinki lubię najbardziej, dla mnie może w nich nie być żadnych obcych (oprócz nowo poznanych, z którymi trzba się jakoś porozumieć, ale sojusze, pakty wojny itd to nie to...)
Wasiu
Anonimowy
#40 - Wysłana: 15 Lut 2005 21:02:49
Podroze temporalne mialy niespodziewany efekt - cala galaktyka sie zapada (czarne dziury itp)... to by rozwiazalo ciaglosc serialu w XXIVwieku i sensownie wyjasnialo nowy serial...
zaczyna panowac chaos... co chwila pojawiaja sie i znikaja tunele podprzestrzenne, nikt nie wie czy doleci tam gdzie zmierzal i powiedzmy federacji, albo lepiej - jakiejs innej bardziej zaawansowanej rasie udalo sie otworzyc portal to innej galaktyki. Oczywiscie tez nie odrazu ale po badaniach nad dziwnymi wormholami... z czasem sytuacja robi sie coraz gorsza i anihilacja galaktyki staje sie nieunikniona. Portal dziala w jedna strone i nie wiadomo dokad prowadzi, wyslane sondy "przepadaja"... Wkoncu nie ma innej mozliwosci jak ewakuacja w nieznane... inne rasy proboja sila dostac sie do portalu. Dzieki skaczacym wormholom pojawiaja sie rasy z roznych czesci galaktyki, jak i cala gwiezdna flota idzie w rozsypke. Cale wprowadzenie, pozniejsza walka o portal i ewakuacja bylaby dobrym materialem na pierwszy sezon... Dalsze czesc - to co misie lubia najbardziej czyli eksploracja nieznanego... nie ma federacji, sa poszczegolne statki, powaznie uszkodzone, w rozsypce gdyz po przejsciu przez portal zostaly niektore grupy rzucalo w inne miejsca niz nastepne, nie ma zadnych dokow do naprawy, zrodla energii powoli sie wyczerpuja... Niedobitki federacji proboja zalozyc nowa kolonie, jednak tamtejsza galaktyka rozni sie bardzo od tego co znamy w naszej a odpowiednie miejsca sa zadkoscia... i tak niedobitki ras z naszej galaktyki walcza o przetrwanie... miedzy soba jak i z nowymi niespotykanymi rasami...

Co do portalu miedzy galaktykami... to mozna by w to nawet Q wmieszac - na anihilacje naszej galaktyki nie ma on wplywu jednak moze otworzyc on takowy portal. Dzieki temu latwo daloby sie rozwiazac to ze wszystkie rasy o tym sie dowiaduja. A sam Q ma beke ogladajac jak wszyscy zaczynaja walczyc o przetrwanie...

Moim zdaniem pomysl na serial swietny i wprowadzil by cos nowego do star treka... bo jak najlepiej wprowadzic zmiany na dobre jak... nie zaczac od nowa

Rozwiazywalo by to nastepujace problemy:
- denerwujace w star treku XXIV wieku moglby byc postep technologiczny, czego oni juz tam nie wymysla... a w innej galaktyce - inne prawa, wiekszosc dostepnych technologii jest nieuzyteczna, trzeba wymyslac wszystko od nowa...
- mamy watek polityczny jak i eksploracje zupelnie nowego otoczenia.
- nie odcinalby sie od calego kanonu star treka

Czy jest cos ciekawszego od sytuacji ekstremalnych? Watpie by cokolwiek przebilo postawienie calego swiata star treka w sytuacji ekstremalnej...


A co do statku temporalnego... dobre to bylo jako wyrywkowe epizody... a to ma byc star trek a nie straznik czasu... odkrywanie nieznanego
CygnusX1
Użytkownik
#41 - Wysłana: 15 Lut 2005 22:19:53
Walka o przetrwanie mi się podoba, ale anihilacja galaktyki?
wybacz stwierdzenie: "BŁE!!!" papka wormhole-owa "BŁE!!" zamieszanie temporalne - tego pragnę za wszelką cenę uniknąć (patrz: argumentacja powyżej).
Po co uciekać do innej galaktyki, skoro można cofnąć się w czasie w tej. 15 miliardów lat luzu to za mało?
Picard
Anonimowy
#42 - Wysłana: 22 Lut 2005 11:54:43
Anihilacja galaktyki , rozpad Federacji ? To przesadne czarnowictwo , nie o Apokalipsie traktuje Star Trek tylko o pokojowej ( w większości) eksploracji kosmosu. Wogóle z kąd ten pomysł , że Nasza własna galaktyka została w Treku dogłębnie zbadana ? Wszędzie już GF dotarła , wszędzie była ? Chyba jednak nie !
Pah Wraith
Użytkownik
#43 - Wysłana: 22 Lut 2005 19:05:59 - Edytowany przez: Pah Wraith
Wydaje mi się że proponowałem już coś podobnego. Ale nie na taką skalę... To co piszesz Wasiu, to jakaś straszna masakra. Nie grałem, ale chyba pomysł nieco zaczerpnięty z gry ST: Shattered Universe na PS2?
Slovaak
Użytkownik
#44 - Wysłana: 22 Lut 2005 20:39:22
W grach tez mozna ciekawe pomysły znalesc np. w ST: Armada inwazja borg, nie jeden okret ale cała flota.
Ciekawe jak by to wyglądało: film na podstawie gry. hehe
cezary
Użytkownik
#45 - Wysłana: 22 Lut 2005 20:56:59
Tomb Raider
to ja juz wole gry na podstawie filmow

ST: Armada inwazja borg, nie jeden okret ale cała flota.
TNG: Best of Both Worlds - polowa gwiezdnej floty zniszczona przez jeden szescian...
widac gra sie dosc szybko konczy coz, nie robia juz takich gier jak kiedys
Pah Wraith
Użytkownik
#46 - Wysłana: 25 Lut 2005 10:56:21
Na szczęście można produkować statki w podprzestrzeni, gdzie jeden inżynier ma tysiąc rąk i maha nimi z częstotliwością miliona MHz. A Borg ma katar albo grypę i cienko mu idzie...
cezary
Użytkownik
#47 - Wysłana: 25 Lut 2005 17:08:36
Aaaa
co do miliona megahertzow, ostatnio tak przez przypadek myslalem o dysk sufixach i doszedlem do dosc ciekawej jednostki - 1000 kilometrow = 1 gigametr. Nie wiem jak Wam, ale mnie strasznie podoba sie to okreslenie
Dreamweb
Użytkownik
#48 - Wysłana: 26 Lut 2005 00:23:08
1000 kilometrów to megametr
1000000 kilometrów to gigametr
Pah Wraith
Użytkownik
#49 - Wysłana: 26 Lut 2005 11:06:38
Terabajty, kiloquady...
CygnusX1
Użytkownik
#50 - Wysłana: 26 Lut 2005 14:24:25
Ale 1KB to 1024B :P
Natomiast najbliższa gwiazda od słońca jest oddalona około 37Pm (petametrów). Brzmi dość dziwnie...
Dreamweb
Użytkownik
#51 - Wysłana: 26 Lut 2005 18:47:28
A słyszeliście o tym że próbowano wprowadzić nowe określenia, właśnie dlatego że 1 kB to 1024 B czyli 2^10 a nie 1000 czyli 10^3 bajtów. Ponieważ są to wielokrotności dwójki, a nie dziesiątki jak przy np. kilometrach, więc zaproponowano określenia kibibajt, mebibajt, gibibajt zamiast kilobajt, megabajt, gigabajt. Czytałem o tym dobre parę lat temu, jesszcze w ubiegłym wieku Jakoś się to nie przyjęło, choć stare nazwy faktycznie są mało precyzyjne, ale i tak zainteresowani wiedzą o co chodzi więc nic dziwnego że ta zmiana na siłę nie wyszła.
Pamiętam moją nauczycielkę od fizyki która w związku z tym, że to kilogram a nie gram jest podstawową jednostką masy w układzie SI kazała nam na 1000 kg mówić kilokilogram, a na 1000000 kilogramów - megakilogram...
John Belushi
Użytkownik
#52 - Wysłana: 27 Lut 2005 07:18:46 - Edytowany przez: John Belushi
zagadnienie jednostek faktycznie jest dość ciekawe.
dlaczego?? jeżeli pominiemy inne wzorce (np. cale i stopy, yardy i mile, baryłki i galony) to i tak zobaczymy że choć obowiązuje nas układ SI to jednak dla wygody sami podajemy podobne wymiary w różnych skalach np. odległość. podsawą w układzie SI jest metr, jednak odległości w skalach kosmicznych trudno było by mierzyć w metrach, stąd parseki i lata świetlne.

a co z prędkością?? predkość większości pojazdów podajemy w km/h ale prędkość na morzu już w milach/h a prędkość wiatru w m/s i mało kto potrafi to wszystko szybko i dokładnie przeliczyć.

w komputerach też jest ciekawie, oprócz tego co już pisaliście o różnicy między 2*10 a 10*3 (dlatego choćby na dyskietkę 1,44 MB wgrasz tylko 1,4 MB danych ) jest jeszcze jedna zależność - objętość pików mierzymy w bajtach, prędkość przesyłu danych w bitach. dla przeciętnego użytkownika komputera to nieistotny szczegół. zamawiając np. neostradę oczekuje że windows pokaże mu prędkość ściągania na poziomie który ma umowie. (np. 128 to 128, 512 to 512) a potem trzeba mu tłumaczyć że windows pokazuje objętość ściąganego pliku więc w sumie wartość 8 krotnie mniejszą od prędkości.
cezary
Użytkownik
#53 - Wysłana: 27 Lut 2005 13:15:20
1000000 kilometrów to gigametr
o faktycznie mi sie mega- omsknelo
ale wciaz fajnie brzmi
Wasiu
Anonimowy
#54 - Wysłana: 3 Mar 2005 02:25:45
Ehm... wracajac do tematu... to moze faktycznie troche przesadzilem... ale zaczynanie od nowa to naprawde dobry pomysl na serial. Ostatnio zaczalem ogladac stargate atlantis i naprawde jest niezly Mozna by powiedziec wykozystuje wlasnie czesc pomyslu z nowa galaktyka
Jak ktos jeszcze nie widzial to goraco polecam... chociaz jestem wielkim milosnikiem startreka, to niestety sg: atlantis fabula odcinkow znaczaco go bije :/
szkoda ze nie jest na odwrot...
cezary
Użytkownik
#55 - Wysłana: 3 Mar 2005 10:54:10
a co do nowych galaktyk, wszystko ok, tylko czemu zawsze musi byc jakis turbo-przepotezny wrog ktory wyniszczyl wszelkie dobro, a mimo to mala grupka zawsze mu sie przeciwstawia i jeszcze od czasu do czasu z nudow rozwala jakies turbo-przepotezne bazy czy inne battleshipy?
tworcy sg-1 zaczeli sie sami z tego nasmiewac gdy poraz n-ty O'Neill i jego dzielna kompanija ratowali ziemie...
niee, inne galaktyki troche odpadaja, o ile nie ma dobrych scenarzystow, ktorzy zamiast akcji postawia na rozwoj bohaterow (nowa BSG np.)...
Anonim
Anonimowy
#56 - Wysłana: 3 Mar 2005 11:10:29
Po co zaraz szukać pomysłów w nowej galaktyce!
Ja osobiście z chęcią zobaczył bym ciekawą wojne na naszym podwórku, zangażujmy kardasjan, romulan, klingonów i oczywiście ukochaną federacje! To daje możliwość umilitaryzowania tego ostatnigo tworu jakim jest federacja!
I oczywiście zero kobinowania z czasem i jak najmniej dziur przestrzennych.
Jakub
Anonimowy
#57 - Wysłana: 3 Mar 2005 11:11:23
Po co zaraz szukać pomysłów w nowej galaktyce!
Ja osobiście z chęcią zobaczył bym ciekawą wojne na naszym podwórku, zangażujmy kardasjan, romulan, klingonów i oczywiście ukochaną federacje! To daje możliwość umilitaryzowania tego ostatnigo tworu jakim jest federacja!
I oczywiście zero kobinowania z czasem i jak najmniej dziur przestrzennych.
Dreamweb
Użytkownik
#58 - Wysłana: 3 Mar 2005 11:26:35
Nie nie nie!!! Żadnych wojen, żadnego militaryzmu. Eksploracja, badanie nieznanych zjawisk i wypróbowywanie nowych technologii. Historia pokazuje że da się zrobić dobry odcinek w którym nie odpalono ani jednej torpedy fotonowej. No dobra, odcinki z konfliktami zbrojnymi i złymi obcymi ewentualnie raz na jakiś czas, ale na zasadzie odskoczni, powiedzmy góra w 20% odcinków. Eksperymenty z czasem też mogą być ale przemyślane.
Barusz
Użytkownik
#59 - Wysłana: 3 Mar 2005 11:47:59
A ja bym nie chciał, by wojna wybuchała raz na pięć odcinków, to mnie już w TNG wkurzało :-P Co do eksperymentów z czasem, to nawet bardzo bym chciał je zobaczyć, ale nie zaraz po ENTku.
Dreamweb
Użytkownik
#60 - Wysłana: 3 Mar 2005 14:31:56
Ja też nie chcę wojny wybuchającej raz na 5 odcinków. Lepiej jakby raz na te 5 odcinków (a lepiej znacznie rzadziej) główni bohaterowie napotykali statek jakiejś wrogiej rasy z którą są przez cały czas w nieprzyjaznych stosunkach. Ale stanowczą większość serialu powinny zajmować odkrycia - nowe tajemnicze zjawiska, nowe gatunki (im mniej przypominające ludzi lub cokolwiek co już widzieliśmy tym lepiej) i np. cały odcinek poświęcony na próbę kontaktu i zrozumienia takich istot... Już to zresztą pisałem w tym temacie.
 Strona:  ««  1  2  3  4  »» 
USS Phoenix forum / Star Trek / Nowy przygody

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!