Wiadomo, że do doskonałości ENT jest mu bardzo daleko



DON'T FEED THE TROLL

Apeluję o nieodmeryrorycznianie dyskusji i nie pisanie całych postów na Caps Locku. A także zachęcam do podjęcia ustosunkowanie się do moich wypowiedzi.

Apeluję o nieodmeryrorycznianie dyskusji i nie pisanie całych postów na Caps Locku

cóż za podobieństwo stylu pisania do pewnego użytkownika forum, posługujacego się innym nickiem... Zastanawiające podobieństwo.

A nawet dwoma jak dotąd nickami

Jakie to forum małe...

Że to niby ja? ;P hehehe ;P Akurat nie... sorry ;)

Swoją drogą Sapek kiedyś w Sadze swojej o Ciri napisał, że wg Elfów ludzie to takie kmiotki którym do pelni szczęscia wystarczy jak sobie coś twardego włożą w odbyt - kwilą wtedy ze szczęścia. Zgodnie z tą definicją najlepszym serialem jest Entek. Dlatego, że jest do dupy ;P ;P ;P

Nigdy bym nie pomyślał że Deanna Troi to taki Potwór

A czy był byś w stanie jakoś uzasadnić tą opinię?

Ciężarny facet ! Nie starczy ?

Nie. Można dyskutować nt. jakości seriali i tego co sprawia, że są dobre bądź złe. Nie powinno się natomiast stwierdzać - "To jest złe, bo to jest niedobre". Chce ktoś poduskutopwać nad moją przedstawioną w tym wątku reorią, że to metafora faktu, że siedząc tu na Ziemii nie możemy się silić na przewidywanie niespodzianek wszechświata i jego złożoności - proszę.

To jest złe, bo to jest niedobre".

Nie to jest złe , bo to jest nielogiczne i kiczowate. Ciężarny facet , czegoś tak niedorzecznego nawet ja bym nie wymyślił !

Nie. Wyobraź sobie taką sytuację - wyruszasz w kosmos, nie wiesz o nim prawie nic, jesteś otwarty na niespodzianki. Tak Ci się przynajmniej wydaje. Pomagasz nowonapotkanemu gatunkowi, poznajesz jego zwyczaje (np. gry) i technologie. Wracasz do siebie i okazuje się, że jesteś w ciąży (będąc facetem). I co? I oto cała twoja 'otwartość', całe przygotowanie na wielkość i złożoność Kosmosu okazuje się być jedną wielką mrzonką! I wiesz, że całą swoją postawę, wszystko to czego dowiedziałeś się na Ziemii będziesz musiał przemyśleć na nowo. IMO to genialny motyw.

Nie powinno się

hmmm...skąd ja znam tego typu sformułowania..

Z polszczyzny? Proponuję, by forumowicze nie mający nic do powiedzenia powstrzymywali się od pisania na forum.

Z polszczyzny? Proponuję, by forumowicze nie mający nic do powiedzenia powstrzymywali się od pisania na forum.

hmmm.....i oto objawia się kolejna cecha wspólna z pewnym użytkowinikiem tego forum....

a może raczej chcesz powiedzieć "Pisanie w topikach które kogoś nie interesują świadczy o kretyniźmie" ?

Zapewniam, że większość urzytkowników tak myśli, choć jak widzę dla Ciebie to szok.

Chce ktoś poduskutopwać nad moją przedstawioną w tym wątku reorią, że to metafora faktu, że siedząc tu na Ziemii nie możemy się silić na przewidywanie niespodzianek wszechświata i jego złożoności - proszę.

Buahahaha! Ogladałeś choćby "Q who" dokładnie to samo, tylko opowiedziane w zwięzły sposób i -naście lat temu. Bardzo odkrywczy ten Twój serial, Barusz/Iluk/Potwór.

Nie. "Q Who" to po prostu strzelanka i wprowadzenie nowego wroga (Deus ex Machina).

Barusz/Iluk/Potwór.

Kto?

PS: Apeluję także o niewyśmiewanie współdyskutantów.

Z seriali cenię sobie bardzo TOS - na planie bida aż piszczy, ale za to klimat niesamowity. Takiego odcinka jak np. "Balance of terror" trudno szukać w pozostałych seriach. Nie znaczy to by nie podobały mi się one (nie widziałem Entka więc się nie wypowiadam) - w zasadzie wszystko z logiem ST oglądam z przyjemnością. W kolejności uszeregowałbym tak: TNG (trzymał równo niezły poziom), DS9 (zwłaszcza późniejsze serie, niestety wśród dobrych odcinków zdarzają się gnioty) i Voya (niezły, ale jednak czegoś mu brak moim zdaniem w stosunku do DS9, zwłaszcza póżniejszych sezonów).

Nie wyśmiewam dyskutantów (choć bardzo tego chciałbyś) po prostu wyśmiewam twórców ENTka - maglują to samo co Gene Roddenberry powiedział ileś tam lat temu.

Nie. "Q Who" to po prostu strzelanka i wprowadzenie nowego wroga (Deus ex Machina).

W Twoim pojęciu. Jesli tak oglądasz Star Treka, to nic dziwnego, że masz takie poglądy na rózne rzeczy.

Nie wyśmiewam dyskutantów

Czemu więc ma służyć ten fragment: Buahahaha! , na samym początku postu?


W Twoim pojęciu.

Jeżeli widzę walkę i zupełnie nowego wroga wprowadzonego ni z gruchy ni z piertuchy, to tak właśnie to odbieram.

Czemu więc ma służyć ten fragment: Buahahaha! , na samym początku postu?

Temu co napisałem w swoim poście, którego tradycyjnie nie przeczytałeś ze zrozumieniem.


Jeżeli widzę walkę i zupełnie nowego wroga wprowadzonego ni z gruchy ni z piertuchy, to tak właśnie to odbieram.

No, czyli w ten sposób interpretujesz sobie ponad połowę Treka, bo zawsze niemal dochodzi do wymiany ognia. Choćby krótkiej.

Pisanie o "Unexpected" że jest głupi bo facet zachodzi w nim w ciążę jest trochę oznaką braku pewnego że tak powiem luzu w podejściu do seriali. Jeśli przyjmę taki tok rozumowania, to powiem że DS9 jest głupi bo występuje w nim facet zamieniający się na zawołanie w szczura. Według mnie skoro fan Star Treka może uwierzyć, że np. istnieje urządzenie które w kilka sekund rozkłada człowieka na atomy i składa spowrotem w innym miejscu, to równie dobrze może uwierzyć że istnieje gatunek obcych, których zarodki mogą rozwijać się w ciele ludzkiego samca. Ja w każdym razie mogę.

Temu co napisałem w swoim poście, którego tradycyjnie nie przeczytałeś ze zrozumieniem.

Krytykując Twórców ENT piszesz: Buahahaha! Ogladałeś choćby "Q who" ?


No, czyli w ten sposób interpretujesz sobie ponad połowę Treka, bo zawsze niemal dochodzi do wymiany ognia.

Tylko, że czasami ma to sens, oparcie we wcześniejszych odcinkach i przesłanie (jak w wielu wspaniałych odcinkach ENT).

Aha, coby się nikt nie czepiał słówek - chodziło mi o wiarę w istnienie takich rzeczy w świecie fikcyjnym, serialowym, a nie w naszym "niekanonicznym", choć może kiedyś odkryjemy, że obie te rzeczy są naprawdę możliwe...

Koniki morskie tak mają.

W zasadzie popieram Dreamweba, prawdopodobienstwo tego, ze mezczyzna zajdzie w ciaze jest podobne (w moim mniemaniu, zeby nie bylo) do tego, ze dzielna zaloga bedzie mogla miec dzieci z pierwszym lepszym (badz gorszym) napotkanym gatunkiem;->
W koncu znamy wiele pasozytow, ktore sa w stanie przezyc w ludzkim organizmie, czesto nawet nie powodujac odpowiedzi ukladu odpornosciowego.

Do dyskusji o swietnosci Entka wlacze sie, jak sciagne pierwszy sezon i obejrze (a na razie mam zastraszajace 5%;->)

Krytykując Twórców ENT piszesz: Buahahaha! Ogladałeś choćby "Q who" ?

Tak. Wierz lub nie. (W sumie Ciebie i tak nie obchodzi co ktokolwiek inny myśli)


Tylko, że czasami ma to sens

Hmm, a ocenisz to Ty. Rzeczywoiście, obiektywne.

O ile wcześniej nie umrzesz z rozkoszy.

Tak. Wierz lub nie. (W sumie Ciebie i tak nie obchodzi co ktokolwiek inny myśli)

Raczej po to czyta się internetowe fora,

Hmm, a ocenisz to Ty. Rzeczywoiście, obiektywne.

Raczej topiki na forach zakłada się po to, by dzielić się swoimi przemyśleniami i poznawać poglądy innych na ich temat.

PS: Mój poprzedni post jest skierowany do Cezarego oczywiście.

prawdopodobienstwo tego, ze mezczyzna zajdzie w ciaze jest podobne (w moim mniemaniu, zeby nie bylo) do tego, ze dzielna zaloga bedzie mogla miec dzieci z pierwszym lepszym (badz gorszym) napotkanym gatunkiem;->

Racja. W końcu o to chodzi w s-f żeby nieco dawać się ponieść wyobraźni i porzucić sztywne granice naszej współczesnej rzeczywistości.