Przyznałem, ale zaznaczyłem, że jednak mają wady, które nie pozwalają im zostać moimi ulubionymi odcinkami Treka ever.

Obejrzałem kolejne dwa:

"The Quickening" - ilu epidemiologicznych epizodów dorobił się Trek? Chyba sporo Ten w zasadzie niczym się nie wyróżnia. W zasadzie chyba tylko jeden tego typu epizod zapadł mi w pamięć, był to "Dear Doctror".

"Children of Time" - W tym odcinku rzuca się problem rozwoju tej cywilizacji. Z 49 osób w ciągu 200 lat zrobiło się kilka tysięcy. Oj, kazirodcze związki to fundament tej cywilizacji No i jak w przypadku tych wszystkich najlepszych odcinków DS9, tych w moim typie, realizacja jest nienajlepsza. Tzn. w TNG zrealizowano by te wszystkie pomysły lepiej. Zobacz jak drewnianie w tym odcinku zachowuje się Sisco. W ogóle nie przyjmuje do wiadomości opcji poświećenia Defianta na rzecz tej linii czasu. Wyraźnie to mówi z tym swoim lekko agresywnym stylu. Przy czym nie ma problemu aby wesoło bawić się z dziećmi, które zaraz znikną Zupełnie jakby miał rozdwojenie jaźni. Potem z kolei nagle nie ma problemu, aby się jednak poświęcić... Wiesz, mam wrażenie, że takim odcinku w TNG, Picard nieraz wdarłby się w ciekawą dyskusje czy to z Rikerem, czy z Beverly itd. Już widzę oczami wyobraźni tą jego zatroskaną minę w ready roomie... O'Brien przez cały odcinek ma zdecydowane zdanie na ten temat - chce wrócić do żony i dzieci. Po czym na końcu sadza roślinkę z dziewczynką i nagle zmienia zdanie. Brak tu tego ładunku filozoficznego, brak rozmyślań bohaterów - to wszystko byłoby w TNG na o wiele wyższym poziomie.


Jeszcze taka ciekawostka łącząca oba epizody, taki brak konsekwencji... Otóż w "The Quickening", gdy Bashir chce zostać tydzień na planecie, Kira bez zawahania leci do jakiejś mgławicy. Sama na promie przez tydzień, nawet nie ma żadnego zająknięcia w tej kwestii, zero problemu. Wraca po tygodniu normalna, wesoła, jakby poszła na spacer z psem, a nie siedziała sama przet tydzień w ciasnym promie. Z kolei w "Children of Time" mamy Defianta wracającego z tygodniowego zwiadu i co? I jest dramat załogi - marudzenie, bo kajuty niewygodne, zmęczenie, znużenie. Do tego stopnia wszyscy mają już dość, że Sisco nawet nie chce zbadać tej planety, mówi, że przecież już wszyscy są zmęczeni i chcą wracać... W końcu lecą, ale z takim lekkim niesmakiem.

Epicki brak konsekwencji

Mav


Przyznaj, jednak, że nie wyróżnia się również na minus.


Pamiętajmy, że poczęte w wyniku kazirodztwa potomstwo nie zawsze jest genetycznie nieudane , a medycyna GF ma dość sposobów by skorygować to, czy owo...


Owszem, też mnie to raziło, ale mam wrażenie, że po prostu wahał się cały czas. W chwilach wahania ludzie często wypowiadają się b. kategorycznym tonem, by samym sobie dodać pewności. To może na swój sposób bardziej realistyczne, niż rzadko miewający wątpliwości Jean-Luc.

Poza tym pamiętajmy, że jego "egoistyczna" troska o załogę Defianta nie była tak całkiem samolubna znów, istotnym jej komponentem była świadomość zagrożenia ze strony Dominium, i przekonanie, że nie wolno mu (i jego ludziom) zaszyć się spokojnie na zacisznej planecie, gdy kroi się wielka wojna, rzecz działa się wszak po wydarzeniach "Rapture".


Trudniej poświęcić kogoś, z kim się nawiązało więź emocjonalną, czyż nie?


Cóż, "The Quickening" to jeszcze - mimo wszystko - Trek, na którym swoje piętno odciska radosne TNG (choć w sumie to dość tragiczna historia), a "Children of Time" to już późne, mhroczne DS9, co widać po mundurach...

(Pomijam fakt, że akurat Kira to twarda partyzantka, jej byle co nie zmęczy, bo gorsze rzeczy przechodziła...)

ps. Inna sprawa, że ja również - choć w sumie lubię i cenię "Children of Time" - nie jestem jakimś wielkim entuzjastą tego odcinka, bo widzę w nim naciągane rozwiązania, czemu dawałem wyraz:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=2&topic=1993&page=11#msg259730
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=2&topic=148&page=11#msg277491

Nie zawsze, ale przy tym skumulowaniu byłoby wręcz nieuniknione... Co do naprawy się zgodzę w kategoriach SF, ale niestety akurat genetyka w Treku jak wiemy nie istnieje, jest wręcz zakazana. Można założyć, że zaczęliby modyfikować geny ratując sytuacje, ale jak wiemy z ID (kanon to kanon ) ta technologia w wyniku jej zakazania jest nieznana lekarzom GF.


Tak, tylko że tu poszło wszystko mocno na skróty.

Mav


Chyba, że mają rozwiniętą diagnostykę prenatalną i stosowne metody terapeutyczne (minimum: aborcję na życzenie; co możliwe, skoro zdają się mieć eutanazję, a te tematy jakoś często są parowane).


Zaraz... Mieli tam genialnego lekarza (Bashir), którego chciano werbować na szpiega (więc jeśli nawet UFP, w co wątpię, takie dane cenzuruje, mógł sobie z racji szpiegowskich inklinacji sięgać po nie hakerskimi metodami), mieli jednego z najwybitniejszych inżynierów swojej epoki, mieli kapitana, który nie raz udowodnił, że potrafi Federacyjne reguły naginać/łamać, mieli też stan wyższej konieczności (w którym nawet Picard te reguły umiał łamać, a Kirk to już wręcz nałogowo), więc mogli sobie tę technologię odtworzyć nawet gdyby w istocie mieli o niej słabe pojęcie...*

* Inna rzecz, że - wbrew temu co twierdzisz - o łamaniu reguł i zapomnianej technologii nie ma tu jednak mowy. Zakaz nie jest tak ścisły jak sądzisz. Zabronione jest udoskonalanie, nie - leczenie:

By the 24th century, the United Federation of Planets allowed limited use of genetic engineering to correct existing genetically related medical conditions.
http://memory-alpha.wikia.com/wiki/Genetic_enginee ring

A i od tej pierwszej zasady znajdują się czasem wyjątki:

The Federation seemed to apply the ban loosely in the area of officially sanctioned scientific research. In 2365, the Federation permitted limited genetic research on Humans at the Darwin Genetic Research Station.

Kojarzysz?
http://memory-alpha.wikia.com/wiki/Darwin_Genetic_ Research_Station

Sądzisz, że taki zdolniacha jak Bashir nie studiował dokumentacji dokonań tych darwinistów choćby z ciekawości (zwł. wiedząc kim sam jest)?


Zgoda, ale to dość typowe dla Treka, zwł. jak ma sporo wątków do ogarnięcia.

B. w temacie:
http://www.ex-astris-scientia.org/inconsistencies/ bloopers.htm

Nawiasem: wynika stąd, że sposób przypinania komunikatora znany z "Digital Ghost":

Jest kanoniczny:

Czy to nie jest ten Picard, co grał w iluś tam fanprodukcjach, włącznie z wersją porno?
Jeśli tak, to zważywszy na powyższe zdjęcie, jest to Picard kanoniczny, w takim samym stopniu w jakim kanoniczny jest choćby Sarek - Lenard i Sarek - Frain

Dreamweb


Nie, tamten to Giles Aston. Ten - co za miły polski akcent - John Nowak:
http://memory-alpha.wikia.com/wiki/John_Nowak

To przynajmniej możemy się chwalić, że "nasz człowiek" grał Picarda.

Heh, komuś się wciąż tropić voyageryzmy chce:
https://screenrant.com/star-trek-voyager-mistakes- fans-completely-missed/

Stary Trek wiecznie żywy .

O burakach w DS9:
https://screenrant.com/star-trek-deep-nine-mistake s/

O trekowych supernowych:
http://www.youtube.com/watch?v=RWoHRD-0Qik

On topic:
https://www.youtube.com/watch?v=jsK-yYz0wzA
https://www.youtube.com/watch?v=37LNGE1PZ5I
https://www.youtube.com/watch?v=n5MyWqqYsnU
https://www.youtube.com/watch?v=p2hmhJGHAaw
https://www.youtube.com/watch?v=Xei-9YBV4bM
https://www.youtube.com/watch?v=UJH6mtZrFuE
https://www.youtube.com/watch?v=3n3I99Kck4w
https://www.youtube.com/watch?v=MqpcewMCc4g
https://www.youtube.com/watch?v=bDsO-TJRDfM
https://www.youtube.com/watch?v=ejYqWbdBa50
https://www.youtube.com/watch?v=X78W1gIBW0I
https://www.youtube.com/watch?v=nWiHGu6qPY0
https://www.youtube.com/watch?v=DCTTzuS1TqI

Astronomiczno-odległościowa pomyłka w DSC... która wcale nie musi być błędem:
https://www.youtube.com/watch?v=uxgeo7uhU9s

Kolejne naukowe bzdurki z DSC:
https://www.youtube.com/watch?v=tRKLGNb44qo

Coś z grubej rury (wychwycił to jeden z zachodnich recenzentów)... Jak to jest, że Łysy z kolegami ratuje przed Romulanami Soji, która... od początku pozostaje w romulańskich rękach (mało tego - ma ją na oku jedna z ważniejszych przedstawicielek Zhat Vash oraz brat tejże) i włos jej - jak dotąd - z głowy nie spadł? Z czym wiąże się kolejna kwestia: dlaczego ten włos jej nie spadł, skoro niby taka groźna...?

(Mało tego: po co, wobec tego, Romki wykańczały Dahj na Ziemi, ściągając na siebie uwagę? Mogły podsunąć jej siostrzyczce pomysł, by zaprosiła ją do siebie, a po drodze zorganizować nieszczęśliwy wypadek*).

* Awarie promów się zdarzają...

Żeby Picard miał co przez 10 odcinków robić

A tak na poważnie, włos jej z głowy nie spadł bo taki mieli plan, wyciągnąć informacje a potem zabić. Tutaj poszło wszystko z godnie z planem tylko brat agentki, którego imienia nie pamiętam, zawalił ostatnią część. A raczej nie docenił możliwości androida.
Podobnie jak agenci na Ziemi, po co mieli komplikować sprawę skoro mogą swobodnie wejść zastrzelić i potem wszystko bez problemu posprzątać. Nie docenili tylko możliwości bojowych Dahj.
Zresztą skoro ktoś sobie zadał tyle trudu żeby ją wysłać na ziemie to możliwe że zaprogramował też jakieś zabezpieczenie, które miało ją powstrzymywać od niepotrzebnych wycieczek po kosmosie.

Ja tu wielkiego buraka nie widzę... W przypadku Dahj chcieli ją po cichu porwać z jej mieszkania (ten worek na głowie itd.) i wyciągnąć informację o lokalizacji reszty androidów - jakimiś torturami czy hipnozą, czy może hakując jej pozytronowy mózg. Nie docenili tego, że porwać ją nie tak łatwo, a przy okazji spowodowali, że dowiedziała się o swojej prawdziwej naturze. Za drugim razem nie mieli wyjścia, tylko musieli ją eliminować (choćby po to, by nie wygadała się przed Soji, paląc im kolejny plan).

Inna sprawa, czy Dahj naprawdę zginęła? Niby na filmie wygląda, że tak:
https://www.youtube.com/watch?v=jj2CSRzlMHk

Ale wcale bym się nie zdziwił gdyby wyszło, że została w ostatniej chwili gdzieś przetransportowana i "naprawiona" (pytanie przez kogo i dokąd), o czym dowiemy się np. w ostatniej scenie sezonu.

W przypadku Soji Romulanie musieli więc działać ostrożniej, stąd te całe podchody Nareka w celu wyciągnięcia z niej informacji. Widać było że to podejście wkurzało Narissę (co do której zgadzam się, że jest bardzo kiepskim, szablonowym czarnym charakterem), ale trochę nie miała wyjścia.

kozi
Dreamweb



Ale po co te podchody? Ciało wykończyć, mózg dać mengeloidalnym cybernetykom (albo i przekabaconej, i po cichu zwerbowanej, Agnes) do analiz i wydobyć z niego co trzeba. Przecież to totalitaryści (Gestapo z NKWD i UB wysiadają, nie miały tylu lat na doskonalenie metod), nie - aniołki.

A tak nawiasem: dlaczego Maddox właściwie urzędował w Stardust City, a nie na tej sielankowej planecie androidów?

Może przez większość czasu siedział na planecie androidów właśnie, a ludzie Bjayzl porwali go albo z niej, albo (raczej) jak był gdzieś w podróży. Na Freecloud nie wyglądał na siedzącego tam z własnej woli.

Dreamweb


Ciekawe czy twórcy uznają za stosowne nam to wyjaśnić, bo póki co Maddox wyszedł na szalonego naukowca wyważającego otwarte drzwi, nie wiadomo do końca w jakim celu...

ps. Kwestia (nie)wrażliwości oczu Oh raz jeszcze:
https://www.youtube.com/watch?v=ZmUNs2fG7d0

I trochę niekonsekwencji w ukazaniu Borga (uwaga, nie dotyczy tylko PIC):
https://www.youtube.com/watch?v=T5-ZmtRJ8O8

Trzeba jednak pamiętać, że Borg dostał ostro po tyłku w finale VOY... Mogli w efekcie zmienić strategię. Generalnie wrażenie jest takie, że kolektyw nie jest już tak potężny jak kiedyś (dzięki Janeway ).

Dreamweb

Owszem, da się to tak tłumaczyć (i to nawet bez uprawiania szczególnych umysłowych łamańców).

ps. Jeszcze jedna złośliwostka pod adresem Kurtzmana związana z jego podejściem do kosmicznych odległości:
https://www.youtube.com/watch?v=Bx98zQkB3U4

A teraz w kwestii stosunku do zwłok i śmierci w PIC:
https://www.youtube.com/watch?v=gW-BdB2nesU

Kolejne dwa buraczki w PIC. Etyczny:
https://www.youtube.com/watch?v=JH2pW5AqI5E
I technologiczny:
https://www.youtube.com/watch?v=hzw0s5QMKZ8

Jeszcze trochę buraczątek z PIC:
https://www.youtube.com/watch?v=GI0i4nDsZlg
https://www.youtube.com/watch?v=6-UMADjVLvg
https://www.youtube.com/watch?v=rHoFOoZicPA
https://www.youtube.com/watch?v=5VH0ety2_R0
https://www.youtube.com/watch?v=DrRHaygQxuY
https://www.youtube.com/watch?v=ma593be9p3A

I coś śmiesznego* z VOY:
https://www.youtube.com/watch?v=A1CGvc9IPcI

* O, miałby Koterski używanie.

Z tymi zdjęciami to nie taki znów burak - wszak już w STIII było pokazane, że wszystko na statkach jest nagrywane...

Dreamweb

Zgoda. Ale skąd UFP miała nagrania z romulańskiego senatu i z borgowej komory regeneracyjnej? Mikroskopijne czujniki GF tam się zapuściły?

Sprawili sobie swój egzemplarz filmu, wzorem Spaceballs.

Dreamweb



I jeszcze trochę kopania leżącego PIC:
https://www.youtube.com/watch?v=oZtJyPB_eIQ
https://www.youtube.com/watch?v=jv9KvdxdKbY

O, w większości poprawionych w remasteringu, niekonsekwencjach w ukazywaniu jednostek GF:
https://www.ex-astris-scientia.org/articles/starsh ip-mutations.htm