Czas na pierwsze podobieństwa.
1. DSC, biorąc przykład z pilota AND łamie swoje pierwsze odcinki (zarówno całego serialu jak i trzeciego sezonu) na dwie, odmiennie zatytułowane części.
2. Tytuły tych (i innych) epizodów bywają wysilenie poetyckie.
3. Zarówno w "Under the Night" jak i w "The Vulcan Hello" zostajemy wrzuceni w mocno TOS-ową dynamikę relacji wewnątrz pewnej załogi, i poznajemy grupkę bohaterów (w AND będą to Thompson ze Stamem, Rhade i Refractions of Dawn; w DSC Georgiou-
prime, Connor i Januzzi), która w momencie jej introdukcji wydaje się nam częścią stałej obsady, by szybko przekonać się, że była to zmyłka, a serial będzie o kim innym. (Przy czym Connor z Thompsonem - obaj są żółtodziobami, i obaj podobnie giną. Dawn i Georgiou zaliczą efektowny zgon na oczach najgłówniejszych bohaterów. A Gaheris i - ponownie - Philippa będą powracać w retrospekcjach, relacje z nimi stanowią bowiem istotny element definiujący protagonistów; pojawią się też ich
dublerzy.)
Teraz można przejść do trzeciego DISCO-sezonu

.