USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek / Wkład Lower Decks w kanon Star Treka
 Strona:  1  2  »» 
Autor Wiadomość
Dreamweb
Użytkownik
#1 - Wysłana: 12 Sier 2020 08:01:06
Wzorem analogicznych tematów o DSC i PIC, zastanówmy się co nowego dostaliśmy jak na razie:

Romulańska whisky, czy też wedle oficjalnej nazwy, "MelShat":
https://intl.startrek.com/news/below-deck-with-low er-decks-romulan-whiskey

Cały gatunek Galardonian, ich mleczny pająk i wirus przenoszony przez tamtejsze insekty

Stosowanie kolorów departamentów nie tylko na mundurach, ale także na kadłubach statków (żółty pasek)

Tego nie jestem pewien, czy nie było gdzieś już wcześniej, ale nie kojarzę - fakt, że "mniej ważni" załoganci nie mają kwater, tylko koje wmontowane w ściany korytarza. Jest to zarazem chyba moja ulubiona scena z pilota, bo to w końcu zrozumiałe, że nie każdy może mieć od razu apartament, tym bardziej na statku o niższym miejscu w hierarchii floty
Q__
Moderator
#2 - Wysłana: 12 Sier 2020 08:44:51 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb

Dreamweb:
Romulańska whisky, czy też wedle oficjalnej nazwy, "MelShat":

Zmiana, rzekłbym, obojętna. Ot, jeden zakazany trunek więcej.

Dreamweb:
Cały gatunek Galardonian, ich mleczny pająk

Tu znów mamy dobre wykorzystanie możliwości jakie daje animacja (czyli, pod tym względem, powtórkę z TAS):

Acz i kontynuację - jak animowany ciąg dalszy TOS-u starego - nieco krępującego zamiłowania twórców ST do wielkich potworów.
https://www.youtube.com/watch?v=G3luJqpMe6A

Dreamweb:
wirus przenoszony przez tamtejsze insekty

https://www.youtube.com/watch?v=T7tEMnWpjvY

Dreamweb:
Stosowanie kolorów departamentów nie tylko na mundurach, ale także na kadłubach statków

Trzeba dodać, że wedle słów McMahana użycie tych kolorów na kadłubie ma być formą oddania przez GF hołdu swoim własnym departamentom (czyt. ich bohaterom, i należącym do nich ciężko, a dobrowolnie, pracującym istotom).

Dreamweb:
fakt, że "mniej ważni" załoganci nie mają kwater, tylko koje wmontowane w ściany korytarza. Jest to zarazem chyba moja ulubiona scena z pilota, bo to w końcu zrozumiałe, że nie każdy może mieć od razu apartament, tym bardziej na statku o niższym miejscu w hierarchii floty

A dla mnie to znów arcyburak. Jednostki GF zawierają dość wolnej przestrzeni - Manuale podają liczby, DSC to nawet pokazało - by dla każdego znalazł się apartamencik. No chyba, że to ma być jakaś forma hartowania charakterów nowicjuszy.

Przypomnijmy sobie i tu o czym mowa:
Dreamweb
Użytkownik
#3 - Wysłana: 12 Sier 2020 09:11:03
Q__:
No chyba, że to ma być jakaś forma hartowania charakterów nowicjuszy.

Po części może być. Ja w każdym razie będę obstawał i przy tym, że nie każdy statek ma na tyle przestrzeni, żeby zapewnić luksusową kajutę dosłownie każdemu. Na Discovery Burnham i Tilly mieszkały razem. A piętrowe koje z tego co kojarzę widzieliśmy na Defiancie (tym z DS9, nie Constitution). Widać Cerritos to jeszcze niższa klasa komfortu.
Q__
Moderator
#4 - Wysłana: 12 Sier 2020 09:32:40
Dreamweb

Dreamweb:
Na Discovery Burnham i Tilly mieszkały razem.

W pomieszczeniach tak dużych, że bez trudu dałoby się je podzielić na dwa.
Trudno zresztą powiedzieć czy wspólne ich umieszczenie nie wynikało 1. z tego, że Michaśka trafiła tam ledwo co i - teoretycznie - przypadkiem (mając w dodatku status więźnia na warunkowym, na którego ktoś powinien mieć oko), jak również - 2. z faktu, że Disco było Crossfieldem świeżo poprzerabianym, ze względu na nowy napęd i eksperymenty nad nim (może po prostu zabrakło czasu na przebudowę pomieszczeń dla załogi).

Dreamweb:
piętrowe koje z tego co kojarzę widzieliśmy na Defiancie

Defiant był akurat strasznie mały, i teoretycznie budowany tak, że miał operować w stałej łączności ze stacją, jako jej platforma defensywna. Spanie w nim mogło przypominać spanie w autokarze czy w pociągu w czasie jedno- czy kilkudniowej podróży (że wojna potem sprawy skomplikowała, to inna rzecz).

Pytanie: czy znamy rozmiar, i liczebność załogi, Cerritosa?
Dreamweb
Użytkownik
#5 - Wysłana: 12 Sier 2020 10:43:59
Q__:
W pomieszczeniach tak dużych, że bez trudu dałoby się je podzielić na dwa.

Co wynikało z zapoczątkowanej w Abramsverse tendencji do robienia statków coraz większymi... Po prostu cieszę się że w końcu dostaliśmy też i inną drogę. Paradoksalnie bliższą klasyce, choć tam ludzie się tak nie tłoczyli, ale patrz niżej.

Q__:
Pytanie: czy znamy rozmiar, i liczebność załogi, Cerritosa

Zakładając, że to taki statek "robolski", to zapewne owych "roboli" mają dość sporo, by swoje zadania sprawnie wykonywali. A używając tej analogii, na Enterprise D widzieliśmy zarząd dużego przedsiębiorstwa developerskiego mieszkający w wygodnych pokojach hotelowych. Na Cerritosie mamy głównie podgląd na ekipę budowlaną śpiącą w odpowiednikach blaszanych kontenerów z placu budowy. Oczywiście mamy i taką kapitan Freeman, która jest powiedzmy inż. Karwowskim - ma swój oddzielny pokoik i ludzi od robienia kawy.
Q__
Moderator
#6 - Wysłana: 12 Sier 2020 11:20:26 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb

Dreamweb:
Co wynikało z zapoczątkowanej w Abramsverse tendencji do robienia statków coraz większymi...

Być może, ale znacznie lepiej współgra z w/w manualowymi cyferkami (BTW. oglądałeś film Erica Henry'ego o rozmiarach Ent-D?) i z obłoczno-komunizującą wizją Roddenberry'ego niż korytarzowe leżanki.

Dreamweb:
Zakładając, że to taki statek "robolski", to zapewne owych "roboli" mają dość sporo, by swoje zadania sprawnie wykonywali. A używając tej analogii, na Enterprise D widzieliśmy zarząd dużego przedsiębiorstwa developerskiego mieszkający w wygodnych pokojach hotelowych. Na Cerritosie mamy głównie podgląd na ekipę budowlaną śpiącą w odpowiednikach blaszanych kontenerów z placu budowy. Oczywiście mamy i taką kapitan Freeman, która jest powiedzmy inż. Karwowskim - ma swój oddzielny pokoik i ludzi od robienia kawy.

Tylko, że jest to analogia kompletnie niecelna, zważywszy na bezklasowo-bezgotówkowy charakter UFP, i dobrowolny charakter słuzby w GF. Czym skłonisz nie-masochistów do długotrwałego przebywania w takich warunkach, skoro jako alternatywę mają planetarne domy wśród zieleni lub gustowne apartamenciki (zwać je po prostu mieszkaniami znaczy nie oddać im sprawiedliwości), a przymus ekonomiczny nad nimi nie wisi?
Dreamweb
Użytkownik
#7 - Wysłana: 12 Sier 2020 11:29:51
Q__:
Czym skłonisz nie-masochistów do długotrwałego przebywania w takich warunkach

Bo każdy tak zaczynał, bo to droga do awansu by potem się w końcu do apartamentu przeprowadzić. Poza tym, wszak ludzie w tych czasach pracują dla dobra ogółu, więc czymże jest odrobina (nie tak znów wielkiej, w końcu na kamieniach nie śpią) niewygody w obliczu "the needs of the many"? W końcu, aż tak źle nie mają, widzieliśmy że mają np. dostęp do holodeku, do mesy, a takie mieszkanie na kupie co najwyżej ich bardziej do siebie zbliża i czyni zgranym zespołem (co znowuż można odebrać tylko na plus).
Q__
Moderator
#8 - Wysłana: 12 Sier 2020 12:07:49 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb

Czy ja wiem...?
IMHO, w zasadzie tylko jedno by te leżanki tłumaczyło - rozdźwięk pomiędzy liczebnością załogi, a tzw. możliwościami ewakuacyjnymi statku. Może teoretycznie omawiane miejsca do spania czekają na tych, których - jak się tak okoliczności ułożą - kiedyś będzie trzeba ratować z zagrożonego globu czy stacji, a w praktyce - póki stoją odłogiem - chorążowie robią z nich sobie nieoficjalny użytek, wylegując się na nich* np. w czasie mało absorbującej wachty, by być pod ręką przełożonego, gdyby zaczęło się dziać coś wymagającego ich (chorążych, nie korytarzowych wyrek) aktywności.

* Prawda, mało heroiczne - w przeciwieństwie do Twojej wykładni - ale czy nie w duchu LD?

(No, chyba, że nie wiemy czegoś istotnego o filozofii budowlanej stojącej za powstaniem klasy California, i okolicznościach, w których klasa ta została oddana do użytku i pełni służbę.)

ps. Aha, warto jeszcze odnotować, że LD dało nam pierwszą Obcą CMO hero shipa (voyagerowy EMH nie był, co prawda, człowiekiem, ale od ludzkości - można rzec - pochodził). Oczywiście kanoniczną. Kanon rozszerzony dał nam w w/w roli takie postacie jak Shenti Yisec Eres Ree (z TIT), Selar (w wydaniu z NF), Henglaar (z HF) i Drexyl (z Absolution/Swiftwinda); z czego pierwszy i - zwłaszcza - ostatni to nawet niehumanoidy.
Dreamweb
Użytkownik
#9 - Wysłana: 12 Sier 2020 14:59:27
Q__:
LD dało nam pierwszą Obcą CMO hero shipa

Phlox mógłby się obrazić. Owszem, z wymiany medycznej pochodził, więc można powiedzieć, że na (bardzo długich) występach gościnnych był. Z drugiej strony w odcinku Hatchery rozważał usunięcie Archera ze stołka z uwagi na zdrowie - czyli jednak CMO pełną gębą...
Smok_Eustachy
Użytkownik
#10 - Wysłana: 12 Sier 2020 15:22:05
Dreamweb:
Tego nie jestem pewien, czy nie było gdzieś już wcześniej, ale nie kojarzę - fakt, że "mniej ważni" załoganci nie mają kwater, tylko koje wmontowane w ściany korytarza. Jest to zarazem chyba moja ulubiona scena z pilota, bo to w końcu zrozumiałe, że nie każdy może mieć od razu apartament, tym bardziej na statku o niższym miejscu w hierarchii floty

Tak jest na okręcie podwodnym. Ale rejs podwodny trwa miesiące a nie 3/5 lat!
Co za porażka
Q__
Moderator
#11 - Wysłana: 12 Sier 2020 15:35:49 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb

Dreamweb:
Phlox mógłby się obrazić.

Szlag! Na śmierć o nim zapomniałem. W takim razie modyfikuję uściślająco:

pierwszą Obcą CMO hero shipa GF (nie mylić z ziemską GF z XXII wieku)



Smok_Eustachy

Smok_Eustachy:
Ale rejs podwodny trwa miesiące a nie 3/5 lat!

W sumie nie wiemy jak długo trwa(ć ma) rejs Cerritosa. Ciężkim krążownikiem czy explorerem raczej nie jest, a to one standardowo wyprawiają się na lata w Próżnię. Drugokontaktowy charakter jego misji zaś sugeruje operowanie na samym pograniczu, albo wręcz wewnątrz przestrzeni (pamiętajmy, że wśród planet leżących na obszerze Federacji znajdują się nie tylko jej światy członkowskie, ale i globy noszące na swojej powierzchni prymitywne cywilizacje, objęte PD do czasu pierwszego warpnięcia , którym to cywilizacjom, jak już do tego dorosną, zapewne proponuje się zaraz akcesję) UFP.

(BTW. od lat twierdzę, że właśnie brak wygód był jednym z głównych powodów, dla których załoga voyagerowego - nie przewidzianego do długoletnich lotów, tylko do krótkich misji badawczych przy wsparciu towarzyszącego Galaxy - Equinoxa posunęła się do ciężkich zbrodni byle wrócić do domu...)
Dreamweb
Użytkownik
#12 - Wysłana: 12 Sier 2020 17:51:53 - Edytowany przez: Dreamweb
Q__:
W sumie nie wiemy jak długo trwa(ć ma) rejs Cerritosa.

Albo jak często wymieniają w nim załogę. A po drugie - nawet gdyby to trwało te 5 lat, czymże jest spanie w ścianach, kiedy ma się przed sobą kawał kosmosu do zwiedzenia (nawet jeśli na mniej ważnych misjach, kosmos to kosmos). Ja bym się poświęcił bez mrugnięcia okiem.
O tym jak wygląda dzisiaj spanie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nawet nie wspomnę, bo to wiadomo, inne czasy, inna technologia, i też ludzie latami tam nie siedzą.

A z Equinoxem się zgadzam, tyle że oni byli skazani na kilkadziesiąt lat włóczęgi, a to zgoła co innego.
Q__
Moderator
#13 - Wysłana: 12 Sier 2020 18:24:59
Dreamweb

Dreamweb:
tyle że oni byli skazani na kilkadziesiąt lat włóczęgi

Ale wystarczyło im kilka miesięcy z dala od domu i 16 dni - bynajmniej nie śmiertelnego - głodu, by zrobić z nich wyzbytych skrupułów ludobójców.
Dreamweb
Użytkownik
#14 - Wysłana: 12 Sier 2020 19:21:49
Q__:
Ale wystarczyło im kilka miesięcy z dala od domu

Owszem, ale z perspektywą dużo dłuższej podróży. I złośliwie dodam - poza tym nie mieli oficera od morale jak Voyager.
Ale zgadzam się, istnieje duże prawdopodobieństwo, że okręt klasy California na miejscu Equinoxa mógłby skończyć podobnie.

Jeszcze co do...
Q__:
Acz i kontynuację - jak animowany ciąg dalszy TOS-u starego - nieco krępującego zamiłowania twórców ST do wielkich potworów

Owszem, ale z fajną zabawą tąż konwencją - bo nasz pajączek koniec końców okazuje się dość sympatyczny i niegroźny. Dziwne zresztą, że Mariner początkowo o tym nie wiedziała - skoro owych farmerów znała i narzędzia im przywiozła.
Q__
Moderator
#15 - Wysłana: 12 Sier 2020 19:52:44 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb

Dreamweb:
Owszem, ale z fajną zabawą tąż konwencją - bo nasz pajączek koniec końców okazuje się dość sympatyczny i niegroźny.

Co zresztą b. w duchu ST - kłania się Horta i stwór z "Vox Sola".

Dreamweb:
Dziwne zresztą, że Mariner początkowo o tym nie wiedziała - skoro owych farmerów znała i narzędzia im przywiozła.

Mogła wiedzieć, ale perfidnie błaznować, by Boimlera nastraszyć. (Ba, wydaje się to b. prawdopodobne, bo - choć mocno na bakier z regułami GF i UFP - zdaje się przecież kompetentna. Prznajmniej na trzeźwo*.)

* Skoro o jej pijackim ekscesie mowa... Błyskawiczne odwrócenie skutków rzeczonego kanonizuje poniekąd wyczynową medycynę z ORV. (Aluzji do nogi Gordona też bym się tam doszukał.)
Dreamweb
Użytkownik
#16 - Wysłana: 12 Sier 2020 21:45:38
Q__:
Mogła wiedzieć, ale perfidnie błaznować, by Boimlera nastraszyć.

Tam jest jeszcze jedna rzecz - najpierw słyszymy, że ta para zna się od roku. Potem się okazuje, że Boimler nie miał pojęcia o jej przeszłości na innych statkach, degradacji itd. aż do teraz. Ciekawe czemu wybrała akurat ten moment by mu o tym powiedzieć.

Przy czym raczej mamy się domyślać też tego, że o jej rodzinnych koneksjach z panią kapitan nie wie nikt lub mało kto.
Q__
Moderator
#17 - Wysłana: 12 Sier 2020 21:50:01 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb

Dreamweb:
Ciekawe czemu wybrała akurat ten moment by mu o tym powiedzieć.

Bo to pilot serialu?

Nawiasem: czy to:
Dreamweb:
najpierw słyszymy, że ta para zna się od roku. Potem się okazuje, że Boimler nie miał pojęcia o jej przeszłości na innych statkach, degradacji itd. aż do teraz.

...nie przypomina (nie wiem, na zasadzie powtórzenia tego samego błędu, czy świadomego zakpienia z niego) sytuacji z DSC, gdzie Saru i Burnham byli dla siebie jak brat i siostra, a nimo to, służąc wspólnie latami, nie wiedzieli o sobie najbardziej podstawowych rzeczy?
Dreamweb
Użytkownik
#18 - Wysłana: 12 Sier 2020 22:30:55
Q__:
Mogła wiedzieć, ale perfidnie błaznować,

To by znaczyło, że cała zabawa w rozbieranie była też jej perfidnym i w sumie do niczego niepotrzebnym żartem (choć mogła przecież wrobić Boimlera tak, by rozebrał się sam).

Q__:
nie przypomina (nie wiem, na zasadzie powtórzenia tego samego błędu, czy świadomego zakpienia z niego) sytuacji z DSC, gdzie Saru i Burnham byli dla siebie jak brat i siostra, a nimo to, służąc wspólnie latami, nie wiedzieli o sobie najbardziej podstawowych rzeczy?

A przecież w obu przypadkach można było powiedzieć że znają się od niedawna, bez większej straty dla fabuły.
Q__
Moderator
#19 - Wysłana: 13 Sier 2020 00:04:36
Dreamweb

Dreamweb:
To by znaczyło, że cała zabawa w rozbieranie była też jej perfidnym i w sumie do niczego niepotrzebnym żartem

Mówiłem, że na niego leci, i lubi sobie popatrzeć .

Dreamweb:
A przecież w obu przypadkach można było powiedzieć że znają się od niedawna, bez większej straty dla fabuły.

Jednak panowie scenarzyści są ponad takie drobiazgi, jak logika i konsekwencja.
Dreamweb
Użytkownik
#20 - Wysłana: 17 Sier 2020 11:32:31
Dwa gatunki wprowadzone drugim odcinkiem:

Anabaj
https://memory-alpha.fandom.com/wiki/Anabaj

Taxor
https://memory-alpha.fandom.com/wiki/Taxor

- ten drugi z wyglądu i mowy przypomina mi postacie z dawnej serii gier komputerowych "Gobliiins"
https://www.youtube.com/watch?v=87E9InGTpUc
Q__
Moderator
#21 - Wysłana: 17 Sier 2020 12:09:16
Dreamweb

Dreamweb:
Anabaj

Przy czym idea stojąca za kreacją tego gatunku nie jest zbyt oryginalna... Pozaziemska wampirzyca (schemat stary jak Shambleau i solny wampir) z domieszką xenomorpha i Sil z "Gatunku".

(Niemniej: egzobiolobełkotliwy opis cytowany przez Mariner wypadnie docenić. Takie wchodzenie w szczególiki zawsze zwiększa pozór wiarygodności.)

Dreamweb:
Taxor

Zważywszy, że osobnik widziany na ekranie był jeszcze młody, strach pytać jakich rozmiarów dorastają w pełni dorosłości...

(Skądinąd: plus za to, że - choć ogólnie humanoidalny - nie został narysowany jak człowiek-z-czymś-doklejonym.)
Dreamweb
Użytkownik
#22 - Wysłana: 17 Sier 2020 12:32:01
Q__:
egzobiolobełkotliwy opis cytowany przez Mariner wypadnie docenić

Natomiast fakt, że kiedyś z jednym chodziła by wkurzyć matkę, powoduje że naprawdę chce się zastanowić, cóż to za rozłam jest między nią a panią kapitan, skoro do tak drastycznych kroków się posunęła (ryzykując zaimplantowanie jaj w swoim ciele).
Q__
Moderator
#23 - Wysłana: 17 Sier 2020 13:36:15
Dreamweb

Może, jak to w Treku, nie wszyscy przedstawiciele nawet takiego gatunku są źli (kłania się zresztą rev. Bem z AND, którego współplemieńcy też składali jaja)?
Q__
Moderator
#24 - Wysłana: 24 Sier 2020 16:12:42
Wygląda na to, że według Lower Decks w przyszłości członkami Federacji staną się i Ferengi i tzw. The Cooperative (czy też Borg Cooperative)*. Dowodem obecność w szkolnej scence dwu wielkouchych i jednej małej drony.

* https://sto.gamepedia.com/The_Cooperative
Dreamweb
Użytkownik
#25 - Wysłana: 25 Sier 2020 08:10:58
Q__:
Wygląda na to, że według Lower Decks w przyszłości członkami Federacji staną się i Ferengi i tzw. The Cooperative

Rodzi się pytanie, jak daleka to przyszłość, czy przed czy po Calypso, przed czy po 3 sezonie DSC? Po drugie, nie wiemy czy to nawet jest Federacja (i czy ona istnieje), mogą się uczyć o historii Federacji i Floty sami nią nie będąc.
Q__
Moderator
#26 - Wysłana: 25 Sier 2020 11:12:33 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb

Dreamweb:
czy to nawet jest Federacja

Sielankowo - mimo wziętego z "Serenity" klęczenia - wygląda, bohaterów z GF czci, a więc Federacja. Jeśli nawet nie z nazwy*, to z ducha...

* Kłaniają się Unia i Commonwealth (a także Khitomer Alliance i Galactic Union ze STO).
Dreamweb
Użytkownik
#27 - Wysłana: 26 Sier 2020 08:23:40
Dodajmy jeszcze nowy gatunek wprowadzony do kanonu, czyli Gelrakian.

https://memory-alpha.fandom.com/wiki/Gelrakian

1

Którzy stanowią kolejny przykład członków Federacji zaciągniętych do niej jakby zbyt pochopnie.

A mi osobiście z wyglądu kojarzą się trochę z tymi dwoma: )

2
Q__
Moderator
#28 - Wysłana: 26 Sier 2020 11:00:14 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb

Dreamweb:
osobiście z wyglądu kojarzą się trochę z tymi dwoma

Jasne, że to oni, lub ich (casus Soongów się kłania) b. podobni przodkowie. Skąd zresztą wniosek Gelrakianie jeszcze w XX wieku wysłali na Ziemię swoich agentów, i to tak skutecznych, że* za jednym zamachem byli w stanie śledzić sporą grupkę superbohaterów:




* O czym była już mowa:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=5&topic=279&page=4#msg305463
Dreamweb
Użytkownik
#29 - Wysłana: 26 Sier 2020 12:39:09
Q__:
Skąd zresztą wniosek Gelrakianie jeszcze w XX wieku wysłali na Ziemię swoich agentów, i to tak skutecznych, że za jednym zamachem byli w stanie śledzić

W Picarda i Rikera też się wcielili.

1
Q__
Moderator
#30 - Wysłana: 26 Sier 2020 13:29:10 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb

Pamiętam:
https://www.youtube.com/watch?v=20QBhZZRJDU
No to musieli być wysłani w przeszłość, minimum z późnego XXIV wieku, skoro zdążyli usłyszeć o Łysym i zostać jego fanami. Czyli - jak nic - to ci z LD gwałcący PD Temporalną .
 Strona:  1  2  »» 
USS Phoenix forum / Star Trek / Wkład Lower Decks w kanon Star Treka

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!