USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek / Który film najgorszy ?
 Strona:  1  2  3  4  5  6  »» 
Autor Wiadomość
Picard
Użytkownik
#1 - Wysłana: 18 Sier 2005 23:01:42
Poprzednio była już mowa o najlepszych trekowych filmach , teraz nadszedłe czas na wyłonienie tego obrazu , który był stanowczo najsłabszy spośród wszystkich kinowych ,,Star Treków". Ja nie będe w tym względzie szczególnie oryginalny i jako najmniej zadowalający wybiore ST V. A wy jakie macie typy ?
Barusz
Użytkownik
#2 - Wysłana: 18 Sier 2005 23:04:13
Tak właściwie to taki temat już jest na tym forum.
Picard
Użytkownik
#3 - Wysłana: 18 Sier 2005 23:39:16
Jest o odcinku , nie o filmie...
cezary
Użytkownik
#4 - Wysłana: 18 Sier 2005 23:55:52
Oftop chyba jednak jakis byl na ten temat

A z filmow trekowych, to chyba ST V nie jest oficjalnie uznawany, totez musze przyznac, ze jednak... ST II?
Wiem, ze mnie Pah Wraith zastrzeli z disruptora, ale tak to by jednak bylo
Dlaczego? No nie wiem, jakos podczas ogladania film mnie zanudzil... a ogladalem go przed TOSem i dlatego moze nie bylem w stanie polapac sie kim jest tenze straszny Khan...
Barusz
Użytkownik
#5 - Wysłana: 19 Sier 2005 00:15:19
"Najgorszy film i epizod" Lukaszka.
Pah Wraith
Użytkownik
#6 - Wysłana: 19 Sier 2005 00:42:33
Uuuuuu, które ustawienie wolisz? Śmierć czy dezintegracja ?

Dla mnie chyba III i IV. Nemesis pomimo swoich wad ratuje kilka zalet.
cezary
Użytkownik
#7 - Wysłana: 19 Sier 2005 09:47:22
Smierc czy dezintegracja... no nie wiem, nie wiem. Musze sie namyslec, dam Ci znac za jakies... 60 lat

Czemu IV? Bardzo fajnie komicznie podeszli do tematu... i uratowali Federacje... i byla podroz w czasie Wszystkie atuty najlepszego filmu (aka. First Contact)
3 w sumie tez nie zaciekawa jak dla mnie... no... tu byl sie lamal miedzy 2 a 3.
Picard
Użytkownik
#8 - Wysłana: 19 Sier 2005 11:59:33
Dla mnie chyba III i IV

Czwórka - moim zdaniem należy do najlepszych części . Czemu Ci się nie podobała ?
Pah Wraith
Użytkownik
#9 - Wysłana: 19 Sier 2005 12:01:15
No, dla mnie IV była porażką. A trójka? Pop prostu żenująco słabo im wypadła. Dlaczego musieli porywać Enterprise? A jak próbowali wynajmować statek, to czemu McCoy zdradził, że to na Genesis? Nie mógł powiedzieć, że chcą lecieć na Risę, a potem uprowadzić okręt na Genesis?
waterhouse
Moderator
#10 - Wysłana: 19 Sier 2005 12:03:54 - Edytowany przez: waterhouse
Zdecydowanie V.....(też nie będe oryginalny)
Q__
Moderator
#11 - Wysłana: 25 Cze 2011 03:06:23 - Edytowany przez: Q__
Eviva
Użytkownik
#12 - Wysłana: 25 Cze 2011 08:12:43
Mnie się STV podobało, i to bardziej niż "te dobre" filmy. Nie wiem, czemu ludzie tak się do tego filmu przyczepili.
Q__
Moderator
#13 - Wysłana: 25 Cze 2011 09:14:53
Eviva

Eviva:
Nie wiem, czemu ludzie tak się do tego filmu przyczepili.

Pewnie arcy-campowa forma przysłoniła im treść. (Inna rzecz, że oryginalny pomysł Sawyera - linkowałem - był znacznie ciekawszy niż sam film.)
Eviva
Użytkownik
#14 - Wysłana: 25 Cze 2011 09:16:46
Q__

Kiedy mnie i forma nie przeszkadzała. Mnie się ten film po prostu podobał.
Q__
Moderator
#15 - Wysłana: 25 Cze 2011 09:23:12
Eviva

Tu byście sobie podali ręce z Pah Wraithem, nawiększym na naszym forum obrońcą "piątki".
Eviva
Użytkownik
#16 - Wysłana: 25 Cze 2011 09:31:12
Q__

Kurcze, teraz to mnie ćwieka zabiłeś. Nie sądzę, by Pah podał mi rękę w jakiejkolwiek sytuacji, chyba prędzej zmieniłby zapatrywania.

A tak na poważnie powiem jedną rzecz: wg mnie kręcenie filmów z załogą TOS powinno się zakończyć na STIII. Przykro mi, ale nawet nagrodzony STIV nie był już potrzebny. Naprawdę starzejąca się, tyjąca i coraz bardziej niedołężna załoga robiła już przykre wrażenie. Pamiętam, co kiedyś powiedział David Hasselhoff, pytany, czemu odszedł ze "Słonecznego patrolu":
- Jestem w takim wieku, że nikt nie uwierzy, bym zdołał wyciągnąć z wody choćby podtopioną rybę.

Naprawdę coś w tym jest.
Q__
Moderator
#17 - Wysłana: 25 Cze 2011 09:36:18
Eviva

Eviva:
filmów z załogą TOS powinno się zakończyć na STIII

Czemu III a nie II?
Eviva
Użytkownik
#18 - Wysłana: 25 Cze 2011 09:53:14
Q__

Bo mi dodatkowa pałka... się napisała
Pisarz
Użytkownik
#19 - Wysłana: 25 Cze 2011 13:27:34
Może i nie najgorszy, a najbardziej nużący dla mnie... jest oczywiście pierwszy film Star Trek, ze sceną "oblatywania" Enterprise'a przez jakieś dwadzieścia minut.
Eviva
Użytkownik
#20 - Wysłana: 25 Cze 2011 13:28:59
Pisarz

Zaraz Q_ cię zgilotunuje
Elaan
Użytkownik
#21 - Wysłana: 25 Cze 2011 14:28:48
Pisarz:
najbardziej nużący dla mnie... jest oczywiście pierwszy film Star Trek, ze sceną "oblatywania" Enterprise'a przez jakieś dwadzieścia minut.

Eviva:
Zaraz Q_ cię zgilotunuje

Q nie zdąży tego zrobić - ja będę pierwsza i zostaniesz Jeźdźcem bez głowy za taką herezję !
TMP jest świetny , a ta scena jest wyjątkowa i wspaniała , o czym zresztą już pisałam w innym miejscu .
Za najgorszy film uznałabym chyba ST V , choć mam do starej załogi wielki sentyment .
Q__
Moderator
#22 - Wysłana: 25 Cze 2011 16:21:17
Eviva

Eviva:
Zaraz Q_ cię zgilotunuje

Nie. Każdy ma prawo do swojego gustu. Nawet złego .

Przypomnę natomiast znaczenie tej sceny. Nie tylko nawiązywała do przepięknych kosmicznych "dłuzyzn" z "Odysei Kosmicznej..", i była podobnie realistyczna, ale też służyła pokazaniu jak Kirk napawa się pięknem ukochanego statku. Była też ukłonem w kierunku fanów, którzy mieli okazję oglądać Enterprise'a w tak pięknej formie - i na dużym ekranie - po raz pierwszy. Oraz uklonem w kierunku samego Roddenberry'ego, który też chciał w końcu nacieszyć oczy stworzonym przez siebie statkiem.

Popatrzmy na to wzruszenie widoczne na twarzy Kirka:


Najciekawszy tematycznie, z kinowych Treków, TMP jest też zresztą najładniejszym wizualnie (obok "jedenastki" i FC zresztą), najbardziej... hmm... malarskim. Takie kino aż prosi się o "dłużyzny".

A czy TMP nuży? Owszem, tak samo jak "Diuna" Lyncha, że o w/w "Odysei.." czy "Solaris" i "Stalkerze" Tarkowskiego nie wspomnę. Ale - IMHO - jest to bardzo wartościowe znużenie.

ps. natomiast "piątka" ma b. inteligentny i b. kontrowersyjny pomysł za kanwę fabuły... tylko to wykonanie...
mozg_kl2
Użytkownik
#23 - Wysłana: 26 Cze 2011 13:46:48
Pisarz:
jest oczywiście pierwszy film Star Trek, ze sceną "oblatywania" Enterprise'a przez jakieś dwadzieścia minut.

To bywa męczące. Przy całej sympati do TMP, te przedłużone sceny, ile można.
Toudi
Użytkownik
#24 - Wysłana: 26 Cze 2011 13:55:11
mozg_kl2, w nieskończoność. Poważnie. czasem oglądając TMP i scenę z oblotem Enterprise, cofam i oglądam jeszcze raz... Wy nie?
Q__
Moderator
#25 - Wysłana: 26 Cze 2011 15:36:03
Toudi

Zatem przeży(/u)jmy to jeszcze raz :
http://www.youtube.com/watch?v=O817SelZYUw
http://www.youtube.com/watch?v=KWLjkVPNJFo
(Fajna odmiana po pretekstowości scen kosmicznych większości klasycznego Treka.)
TSan
Użytkownik
#26 - Wysłana: 26 Cze 2011 16:12:02
Powiem, że mi właściwie najbardziej nie podobała się chyba... VI. Albo i VII. Jakoś do żadnego z tych filmów nie mogę się przyzwyczaić. Obejrzałam kilka razy, sądząc, że nie mogę załapać odpowiedniego sensu, ale jednak - po prostu mi się nie podobają.

A w temacie TMP: scena nie jest jakaś specjalnie zła, już pod sam koniec nuży, ale wyobrażacie sobie film bez niej?
mozg_kl2
Użytkownik
#27 - Wysłana: 26 Cze 2011 16:24:53
Toudi:
Poważnie. czasem oglądając TMP i scenę z oblotem Enterprise, cofam i oglądam jeszcze raz... Wy nie?

NIEEEEEEEE. ja przewijam i zaczynam oglądać Zemste Khana.
Q__
Moderator
#28 - Wysłana: 26 Cze 2011 16:38:28 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

TMP ma jednak bardziej intelektualne założenia (poza burakiem o genialnych Obcych, którzy nie odróżnili tabliczki od kosmicznego śmiecia na niej ), TWoK zaś rzucił zły cień na trekowe filmy (prawie każdy kolejny chciał zżynać zeń, co spowodowało eskalację bitew i "demonów zła", do "jedenastki" włącznie). Tym nieminej i "dwójka" - już choćby z racji tak lubianych przez Meyera literackich aluzji - nie jest bynajmniej kinem nieinteligentnym.

A najgorszy? Standardowo NEM (choć ma, paradoksalnie, najsensowniejsze założenia scenariusza ze wszystkich filmów z załogą TNG). GEN - mimo fajnego ładunku "fanowskiego" (spotkanie legend itp.) - tuż za nim. Potem "trójka" - durna (chyba najduniejsza) i niekonieczna, ale mimo to przyzwoiciej nakręcona. Piątka dopiero po nich, przynajmniej odważny pomysł.

Resztę da się oglądać.
TSan
Użytkownik
#29 - Wysłana: 26 Cze 2011 17:04:40
Q__:
Potem "trójka" - durna

Dlaczego? Mi się bardzo podobał morał, który jasno twierdzi, że nie można aż TAK "zużywać" natury. Planeta ostatecznie została zniszczona.

I na dodatek nie wiem co wy macie z tym NEM. Bardzo dobry film.
mozg_kl2
Użytkownik
#30 - Wysłana: 26 Cze 2011 17:06:12
Q__:
TMP ma jednak bardziej intelektualne założenia

Ej no spokojnie. Nie odbieram TMP żadnych aspektów bycia filmem intelektualnym, bo taki jest. Uważam, zę film jest trocheza bardzo zadęty, przez co męczący w odbiorze. W zestawieniu z TMP, TWOK jest filmem lekkim bardziej rozrywkowym i łatwiejszym. Najsłabszy to GEN., przy nim to NEM wydaje się ciekawym filmem.
 Strona:  1  2  3  4  5  6  »» 
USS Phoenix forum / Star Trek / Który film najgorszy ?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!