Gdyby następny serial trekowy miał trkatować o wydarzeniach po NEMto kontynuację którego z dotytchczasowych wątków przewodnich chcielibyście w nim zobaczyć (jeśli w ogóle?). Borg, 8472, Dominium, zbliżenia Federacji z Klingonami czyt Kardazjanami, TZW (tylko dla porządku pytam...). Czy wyobrazacie sobie ich mix?

Dominjum + oczywiscie Klingoni i Kardazjanie.

Bez sensu. Trzeba opowiadać o nowych rzeczach i od czasu do czasu tylko powracać do starych. A jeśli już, to wydaje się, że po Nemesis w grę wchodzi raczej nowa karta stosunków Federacyjno-Romulańskich.

Dlaczego? Właśnie ENT był próbą opowiedzenia o nowych rzeczach i się nie powiódł. Teraz chyba większość trekerów myśli o powrocie do klimatu TNG-DS9.

Gdyby następny serial trekowy miał trkatować o wydarzeniach po NEM

Jak już wcześniej pisałam Trekowi IMHO potrzebne są podróże podprzestrzenne. Czasu faktycznie może lepiej nie ruszać, ale z przestrzenią mogliby ciut pokombinować.

kontynuację którego z dotytchczasowych wątków przewodnich chcielibyście w nim zobaczyć (jeśli w ogóle?)

Wątek z Dominium nie był w pełni wyeksploatowany, więc powrót do niego na pewno byłby ciekawy. Do Cardassian też zawsze miło wrócić, szczególnie po wojnie z Dominium, kiedy muszą zaczynać wszystko od początku. Najmniej ucieszyliby mnie 8472 (bo jakoś nie mam do nich serca) i Romulanie (bo chyba twórcy nie mają do nich serca). Borg natomiast jest chyba najbardziej wykorzystanym wątkiem i trzeba trochę od niego odetchnąć (no, chyba że atakowaliby Dominium).

Romulanie! Trzeba pokazac w koncu prawdziwa potege w Galaktyce!

Po tym jak przez 40 dotychczasowego ST non stop dostawali w pupę? Mało realne... Podanto w znacznym stopniu o tym jest seria książek ("Titan"), więc byłby problem z kanonem, prawami autorskimi itd....

Kanon? Ksiazki nie sa kanoniczne o ile pamietam...
co do praw autorskich? Hmm... zalezy jak bardzo korzystaliby z pomyslow z ksiazki...
A czy romulanie dostawali w pupe? Federacyjna propaganda!

Kanon? Ksiazki nie sa kanoniczne o ile pamietam...
co do praw autorskich? Hmm... zalezy jak bardzo korzystaliby z pomyslow z ksiazki...

Miałem na myśli tyle, że jeżeli zrobią serial o czym innym niż książki, to one z miejsca się zdezaktualizują i nikt nie będzie chciał ich kupować (i to zaraz po wydaniu).


A czy romulanie dostawali w pupe? Federacyjna propaganda!

To widzieliśmy na ekranie. Jak by nagle przestali to byłoby to niespójne.

Czy ludzie przestaną kupować książki, tylko dlatego, że pokazują alternatywną historię? Nigdy nie powstrzymywało to wydawców książek pisanych pod seriale. Książki z DS9 i Voya niejednokrotnie dezaktualizowały się zanim zostały rozesłane do sklepów.

Czyli to jest Federacyjna propaganda, bo widzieliśmy tylko wydarzenia z punktu widzenia Federacji.

Książki z DS9 i Voya niejednokrotnie dezaktualizowały się zanim zostały rozesłane do sklepów.

Właśnie nie. Uzupełniały świat, ale go niezmieniały. Nie dotyczyły wydarzeń z ekranu.I nie mogły się "odkanonizować", bo nigdy kanonem nie były.

Czyli to jest Federacyjna propaganda, bo widzieliśmy tylko wydarzenia z punktu widzenia Federacji.

Widzieliśmy fakty, nie komentarze.

Właśnie nie.

Niedawno, w ST: Magazine czytałem artykuł w którym padło właśnie takie stwierdzenie, w świetle faktu, że teraz książki będą rozwijać sagę (choć poza kanonem).

Zatem, ponieważ twierdzą tak specjaliści: Właśnie tak.


Widzieliśmy fakty, nie komentarze.

Owszem, ale tylko w bardzo tendencyjnym wyborze. Głównie w starciach z najlepszymi kapitanami Floty (lub ich klonami) i przekopani potężną, nową siłą. Zatem nieco jednostronnie. Gdyby Romulanie byli tak słabi,jakimi bardzo chciałbyś ich widzieć, nie byłoby Imperium,przed którym trzęsą portkami inne potęgi (wzmiankowana już kiedyś równowaga w galaktyce).

Zatem, ponieważ twierdzą tak specjaliści: Właśnie tak.

Nie. To, że książki rozwijają kanon to banał. Jak to się ma do naszej rozmowy?


Gdyby Romulanie byli tak słabi,jakimi bardzo chciałbyś ich widzieć,

Skąd ten wniosek. Pisałem przecież o nich w topiku "Ulubione Rasy" jako jeden z pierwszych.

maly oftop:
chcialbym cos napisac w sprawie rozwijania kanonu.
czytalem w jakims FAQ w sprawie StarTrek Online ze wlasnie realia tej gry beda rozwijac kanon i to gracze beda mieli bezpośredni udział w kanonie... pomysl ciekawy...

Gracze rozwijaja kanon moja dupa.
Watpie w ten pomysl i wydaje mi sie znacznie bezsensowno/idiotyczny

Barusz, ULUBIONA rasa a NAJSILNIEJSZA rasa to dwa rozne pojecia. A czy FAKTY sa zawsze PRAWDA, to powinienes sam juz dobrze wiedziec jako prawnik, nie bede ojca uczyl dzieciuf robic, hmm?
Dalej utrzymuje, ze romulanska potege widzielismy tylko od strony Federacji - czyli odpowiednio preparowana na potrzeby widza

Chodziło o to, skąd się mogło wziąść przeświadczenie, że chciałbym widzieć Romulan słabymi.

I co - jak teraz nagle zobaczylibyśmy silnymi to trzymałoby się to kupy?

Zatem, ponieważ twierdzą tak specjaliści: Właśnie tak.

Nie. To, że książki rozwijają kanon to banał. Jak to się ma do naszej rozmowy?


Nie zrozumiałeś: ludzie z Simona i Shustera sami powiedzieli, że wydarzenia w książkach stawały się niejednokrotnie niemożlliwe, ze względu na to, co w międzyczasie (pomiędzy napisaniem a wydaniem książki) pokazano w seialach. To nie jest żadne rozwijanie kanonu. Chyba, że uznasz książkę, w której np. (przykład z d..y) Paris zginął w 5 roku misji Voyagera za "rozwijanie kanonu".

A ma się tak, że napisałeś że: jeżeli zrobią serial o czym innym niż książki, to one z miejsca się zdezaktualizują i nikt nie będzie chciał ich kupować (i to zaraz po wydaniu).
A jednak S&S sprzedają swe książki całkiem nieźle.



jak teraz nagle zobaczylibyśmy silnymi to trzymałoby się to kupy?

O co chodzi?

1) I właśnie dlatego wydawanie takich książek będzie teraz nieopłacalne - a one już są. Więc nie powstanie serial.
2) Skoro Romulanie przez 40 dostawali w pupę - nieważna dlaczego - to nie mogą teraz zacząć wygrywać. Bo byłoby to bardzo niespójne.

1) Nie zgadzam się z tą opinią.
2) No, jasne. Świetne rozumowanie.

Skoro Romulanie przez 40 dostawali w pupę - nieważna dlaczego - to nie mogą teraz zacząć wygrywać. Bo byłoby to bardzo niespójne.

Nie moga zdobyć od razu przewagi nad Federacją i z nią wygrywać (poza może jakimiś drobnymi sprawami), ale to wcale nie znaczy, że nie mogą wygrywać w ogóle z nikim. Jest jeczsze reszta Kwadrantu Alfa i przecież zasiedlają oni głównie Kwadrant Beta, tam mogą mieć pole do popisu.

Skoro Romulanie przez 40 dostawali w pupę - nieważna dlaczego - to nie mogą teraz zacząć wygrywać.

Szkoda, ze Hitler tak nie myslal, jak 20 lat po 1 Wojnie Swiatotej wywolal Druga...
Zreszta spojrz na to z tej strony Barusz - serial opowiada o Federacji, wiec logiczne jest, ze przez to pokazywano tylko wygrane potyczki (IMHO 2 Entki byly w koncu "Federation Flagship" wiec nie mogly ot tak sobie byc do pokonania przez bylekogo)

A może zrobić kolejny serial na zasadzie zwiedzania wszechświatów lustrzanych wobec tego , kanonicznego , trekowego uniwersum ? Każdy odcinek przedstwaiał by inną wersje znanej nam z ekranu rzeczywistości , na przykład jak wyglądała by Federacja gdyby pierwszy kontakt z Ziemianami nie nawiązali by Wolkanie ale Romulanie ? Całość mogła by opowiadać zaś o przypadkach nieszczęsnego oficera Floty , który ze swego kanonicznego wszechświata - na skutek zetknięcia siez jakąś anomalią - trafił do wszechświata lustrzanego i teraz stara siez tamtąd wrócić do domu. Przy czym ilekroć udaje mu się ( bądź jej ) opuścić wymiar , w którym obecnie przebywa trafia do innej , alternatywnej wersji swej rzeczywistości... Co Wy o tym myślicie ?

Pomysł jakby znajomy. Tylko skąd...?

Był juz taki serial, tylko nie związany ze Star Trek (zapomniałem tytułu)...

Całość mogła by opowiadać zaś o przypadkach nieszczęsnego oficera Floty , który ze swego kanonicznego wszechświata - na skutek zetknięcia siez jakąś anomalią - trafił do wszechświata lustrzanego i teraz stara siez tamtąd wrócić do domu.

A czy nie za bardzo przekombinowane by to było? Zawsze lubiłam „lustra”, ale chyba co za dużo, to niezdrowo.

Był juz taki serial, tylko nie związany ze Star Trek (zapomniałem tytułu)...
Sliders...
od cholery tego bylo, z 9 sezonow jak nic I aktorzy/bohaterowie sie zmieniali

Przy czym ilekroć udaje mu się ( bądź jej ) opuścić wymiar , w którym obecnie przebywa trafia do innej , alternatywnej wersji swej rzeczywistości...

I mówi: "Oh boy!"

A moze cos zupelnie nowego, na przyklad czasy 100-150 albo nawet wiecej lat po Nemesis, gdy Federacja obejmuje prawie cala Droge Mleczna a misja nowego statku jest "to explore new, strange galaxies..." ;]. Albo jeszcze pozniej: mozna przedstawic losy zalogi ktoregos z okretow Relativity. Ewentualnie calkiem odjechany serial: jakis milion (moze wiecej) lat po Nemesis trwa miedzywymiarowa wojna z The Q Continuum, gdy ludzkosc dogonila ewolucyjnie ten potezny gatunek a literkom "Q" zalezy na utrzymaniu pozycji najpotezniejszego Continuum w Hiperprzestrzeni. Jednak po wpadce z Enterprise wydaje mi sie, ze na realizacje takiego serialu jego tworcom poprostu zabraknie wyobrazni...

Najbardziej sklanialbym sie wlasnie na cos w rodzaju "Generation After Next" - mozna wprowadzic nowe okrety, nowy infejs kompow, bronie...
lecz misja serialu musi byc jedna - to _explore_

Za daleko w przyszlosc wybiegac tez nie ma sensu... w koncu nie chcemy ogladac serialu w ktorym Romulanie przejeli wszystkie najblizsze Galaktyki, co nie?))

Dominium i Borg jest już tak wymęczone, że mi bokiem wychodzi.
Jeśli jeszcze zrobią o tym film, lub jakiś wątek serialu, to chyba przejdę do "starej gwardii" i przestanę oglądać nowe produkcje.
Jak tak dalej pójdzie ze zmianami, to do Trekkies i Trekers dojdzie kolejna grupa fanów.

Ja nowy serial/film chciał bym zobaczyć równolegle do TNG lub tuż po NEM. Niech traktuje o jakimś nowym statku, ale nie koniecznie nowym modelu. Jak by tak dać bohaterom 60 letnią krypę, to było by ciekawe
Myślałem też o powrocie do motywu "zdobywania" Federacji i GF od śrotka. Wątek ten pojawił się w pierwszym sezonie TNG. Bohaterami mogła by być ekipa z wywiadu GF, a całość rozgrywała by się na ziemi.