Obcując z różnymi odsłonami ST - serialami (kanonicznymi lub nie), filmami (wysokobudżetowymi, kinowymi, czy najnędzniejszymi wizualnie fanowskimi trwającymi 10 czy 15 minut), powieściami, grami, bardzo często wychwytuję świadome nawiązania, podobieństwa stosowanych/proponowanych rozwiązań, fabularnych schematów, i - co dość intrygujące - widać często owe zbieżności nawet tam, gdzie praktycznie da się ręczyć za ich przypadkowość.
Może pokażę co mam na myśli na przykładzie... Obejrzałem sobie przysłowiowym jednym okiem (bo w ramach którejś już z kolei powtórki) NV "Come What May" i cóż tam widzę? Kirk i Spock dyskutujący o hymnie Amazing Grace to celowe
budowanie pomostu do wiadomej sceny z TWoK, dialog o nowych Transporterach - do TMP, wątek Onabi i borgowej (?) piramidy zdaje się celową "antycypacją" fabuły "Q Who", a udawanie przez ową Q-podobną pannę Orionki - nawiązaniem do "The Cage" i metamorfoz mojego imiennika

zarazem (równie czytelne aluzje niosą wizje których doznają bohaterowie, tytułowanie Rand
misterem i wyliczanka nieprzyjaznych gatunków czających się poza przestrzenią Federacji); to, że De Salle dowcipkuje sobie z chwilowo dowodzącą Rand, jak potem Sulu, Chekov i Uhura w STC "You've Got The Conn", a w obu tych historiach słyszymy też o uczeniu się Hikaru S. na kapitana, da się gładko tłumaczyć odziedziczonym przez obie te produkcje TOSowym humorem, jak też faktem że pracowali przy nich ci sami Jack Marshall i Doug Drexler (znany też czasem jako Max Rem); ale już złośliwy (jak się zdaje) tekst Spocka o kłopotach McCoya z kobietami, acz idealnie komponuje się - ponad liniami czasu - ze wzmianką o rozwodzie z ST XI, i admirał Leslie drący się na Kirka, na co ten reaguje prawie jak Ed Mercer na morały admirał Ozawy (acz jednak bardziej stonowanie), czy mało posągowy, orville'owaty chce się rzec, sposób bycia dyrektora Stricklanda, i takież, miejscami wysilone, żarciki Big Trio, to już musi być kompletna koincydencja z nowszymi odsłonami +/- ST (choć jest tego więcej, bo mgławica i pomysł ukrycia się w niej wyglądają na skopiowane z dwójki, ale sposób w jaki zostają przy okazji oszukane sensory nieprzyjacielskiego statku dziwnie przypomina kluczowy, bo dający zwycięstwo,
myk z potyczki z odcinka ORV "Krill"). Tak samo jak to, że wzmianka o tym, iż Janice Lester się myli, a kobiety są między najlepszymi kapitanami Floty, w
vignette STC "Turnabout Intruder" (po którą również powtórkowo sięgnąłem), zdaje się odnosić do Georgiou.
No, chyba, że twórcy
oficjalnego Treka (i Seth McFarlane) pilniej oglądają fanfilmy niż myślimy. Albo pole morfogenetyczne jednak istnieje

.
Serio jednak: zawsze sprawia mi przyjemność każdy taki przykład zazębiania się Treka z Trekiem (czy też prawie-Trekiem)*, i chciałbym Was zachęcić do wychwytywania podobnych nawiązań, powrotów, przypadków perfekcyjnego kanonicznego dopasowania, odgrzewania zarzuconych ongiś pomysłów, trawestacji, (auto)plagiatów i zbiegów okoliczności**.
* Czemu parę razy dawałem wyraz:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=8&topic=3809http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=6&topic=3692&page=11#msg285559http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=5&topic=2355&page=1#msg292409http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=3&topic=3393&page=3#msg293684http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=2&topic=3252&page=46#msg304930http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=11&topic=3520&page=28#msg307751http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=8&topic=4128&page=0#msg314865http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=2&topic=4036&page=17#msg315154http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=8&topic=4122&page=0#msg315812http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=11&topic=4136http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=8&topic=4159&page=1#msg325060http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=8&topic=4216&page=0#msg327089** STO i ORV są skarbnicą takich
smaczków i nie pogniewam się

o przykłady z nich, ale bardziej mi chodzi o mniej oczywiste rzeczy tego typu.
ps. Powstanie tego topicu to poniekąd pochodna obejrzenia przeze mnie DSC, którego twórcy b. chcą nas zachęcić do wychwytywania pewnych drobiazgów mających składać się na szerszy obraz, i ORV, którego scenarzyści znów - wiadomo... - uprawiają recykling na potęgę.