Jak donosi TM tytułowy serial robi (robiąc też za jego gwiazdę) Seth MacFarlane (od Family Guy'a), który w ENT miał cameo, a w ekipie są Braga (miał kłopoty z kręceniem Treka serio, tu jego znane - i przeklinane - jajcarskie podejście może zaowocować pozytywnie), Frakes, Robert Duncan McNeill i inni weterani ST (David A. Goodman, James Conway) oraz Jon Favreau od Iron Mana.
Fabuła będzie opowiadać o tytułowym statku, jego średnio kompetentnym kapitanie, XO będącej ex-żoną swojego dowódcy i reszcie załogi (wśród której są humorystycznie pokazani Obcy i android):
http://trekmovie.com/2017/05/15/first-trailer-and- details-for-the-orville-seth-macfarlanes-homage-to -star-trek/

Oto trailer tej produkcji:
http://www.youtube.com/watch?v=Yy9sKeCE8V0

I parę kadrów z niego:












Oraz model promu, który w niej gra:


TU zaś garść podstawowych informacji:
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Orville
http://www.imdb.com/title/tt5691552/

(Aha: jeśli chodzi o czas premiery serial ma stanowić konkurencję dla DSC. Taka drobna zemsta starej ekipy, czy co?)

ps. News o serialu również na majnsajcie :
http://www.startrek.pl/article.php?sid=1743

Nie lubie mcfarlana bo serwuje humor na poziomie american pie.

Zobaczę, bo nic bliżej treka raczej nie dostaniemy. ;)

mozg_kl2
Toudi

Poniekąd zgadzam się z Wami oboma, choć bardziej z Toudim... Bo, faktycznie humor na poziomie "American Pie" już w trailerze był (i psuł mi nieco odbiór całości), ale i ja zobaczę, bo - w istocie - chyba nic bliżej Treka raczej nie dostaniemy .

ps. Niewiele trzeba, by było Treka jeszcze bliżej:

Przez was sprawdziłem tego twórcę i odtwórcę głównej roli... niestety nic z jego wcześniejsze twórczości mnie nie interesowało. Znaczy się jakieś tam odcinki z animacji jak American Dad czy Family Guy, ale nic mnie nie wciągnęło. Teraz mnie nastraszyliście. Ale mimo to trailer zapowiada się znośnie.

Osobiście uważam, że humorystyczne czy nawet ironiczne podejście do tematu nie musi być złe. Fani Space Opery też potrzebują luźnego podejścia do tematu.

Sam często polecam twórczość Ringo czy Scalziego, właśnie za takie podejście do tematu.


Będę szczery trailer był bardziej trekowy niż abramsoverse. Gdyby tylko statek miał inny kształt... W pierwszej chwili myślałem, że to fake trailer prawdziwego treka, dopiero widok statku mnie przekonał. ;)

a Discovery?


https://www.youtube.com/watch?v=CXxqG4aqwY4

dowcip by Farlan.

Toudi


Ja sam się tam boję jednego, tej widocznej (nie wiem czy to kwestia budżetu, czy autoparodystycznych zapędów) realizacyjnej tandety. Trek jednak do niej rzadko dążył (choć nazbyt często wychodziła mu mimo woli), tu jest jej sporo od początku (choćby sam wygląd robota Isaaca, galaretowatego Yaphita, i obojga Obcych humanoidów z mostka).


Może, dowodem wspomniany GQ czy choćby ST IV (choć scenariusz miał bardziej dziurawy niż to, co K&O pisali).


Jeśli przez estetykę Treka rozumiemy stylistykę TMP-VOY, to owszem. Widać w ORV (niniejszym ukułem skrót) wyraźne jej pastiszowanie*.

* Acz... rozmowa kapitana z admirałem b. jawnie nawiązuje wizualnie do "dwunastki"... (Choć, owszem, do jednej z jej bardziej klasyczno-Trekowych scen.)

mozg_kl2


Raz - ujawnione elementy estetyki jakoś mało tego, dwa - tam chyba astropolityka na pierwszym planie, a u MacFarlane'a jednak eksploracja (choć b. ironicznie traktowana).

Skądinąd: też wietrzysz kolejną fandomową świętą wojnę pomiędzy serią oficjalną i nieoficjalną jak w czasach DS9 i B5 czy ENT i AND?


That hurts! Jeśli ten sam humor pojawi się w ORV trzeba będzie oglądać z wyłączonym dźwiękiem, chłonąc same widoki.

ps. TN też w/w serial zauważyło:
http://www.treknews.net/2017/05/16/seth-macfarlane -orville-star-trek/
I kolejny kadr wyłuskało:

Nie jest tak źle. Ok, wydaje się nie mieć umiaru (scena z przedstawianiem dziewczyny), ale ogólnie da się wytrzymać. Scena kradnięcia whisky mnie ubawiła na ten przykład. Ps. dzięki za przypomnienie, że chciałem ten film zobaczyć, ale z jakiegoś powodu mi uciekło, to sobie nadrobię. ;)


Patrz jaki głód treka, wszyscy zauważyli ten pastisz, wszyscy z automatu porównują to do treka. A przecież mogliby do B5, Andromedy czy paru innych seriali o podobnej tematyce.

Toudi


Które podobnie z Treka się zrodziły i były z nim porównywane.

ps. Ktoś oficjalnie rzucił hasło ORV vs DSC tymczasem:
https://redshirtsalwaysdie.com/2017/05/16/will-orv ille-beat-star-trek-discovery/

ORV vs DSC jeszcze raz:
http://fanfilmfactor.com/2017/05/17/star-trek-disc overy-trailer-is-finally-shown-in-new-york-city/
A nawet dwa razy:
https://voat.co/v/tv/1866409

I jeszcze jedna analiza trailera The Orville:
https://borg.com/2017/05/16/first-look-seth-mcfarl ane-commands-the-next-spacefaring-vessel-in-the-or ville/

Oraz screeny ją zdobiące:





(Które trafiły do stosownego tekstu na stronie głównej.)

Cóż...
http://youtube.com/watch?v=UMq2HbprmAU
Kiczowate teksty z DSC + kiczowate obrazki z ORV = obecny stan Treka...?

Q__, no niestety...

Toudi

A spójrzmy z drugiej strony - dopieszczona wizualnie nowoczesność DSC + ewidentna Trekowość ORV. Od razu lepiej?

ps. Kolejne przykłady traktowania Discovery i The Orville łącznie:
https://www.comicbooked.com/fall-tv-star-trek-disc overy-and-the-orville-trailers/
http://www.nextbigfuture.com/2017/05/new-star-trek -discovery-trailer-and-orville-space-comedy-traile r.html

Zatem, patrząc na to, i ja uległem modzie i doedytowałem do topicu z informacjami o DSC również podstawowe dane nt. ORV. Cieszmy się, że mamy dwa Treki na raz (jakie by nie były...). (A potem jeszcze i fanprodukcje - te quality - doliczmy...)

mozg_kl2

A czytałeś kompletną listę płac (coś tam z niej cytowałem w pierwszym poście)? W ekipie są - jak pisałem - Braga i Goodman, ten od ENTka (obaj jako exec. prod.), Frakes, Robert Duncan McNeill... Ten projekt zgromadził ilość weteranów Treka porównywalną do liczby tychże pracujących przy Discovery... Rozumiem, że MacFarlane Ci nie pasuje, ale co z resztą?

ps. A propos... Po tym tweecie Frakesa pół fandomu myślało, że przy DSC pracuje (lub w nim wystąpi), a to zdjęcie z planu ORV było:

https://twitter.com/jonathansfrakes/status/8603049 76945467394

czytałem, każdy ma jakiś kredyt do spłacenia a rachunki same się nie opłacą.


No fajnie, że są tam ludzie ogarnięci w światku producentów ale to niczego nie zmienia bo jest tam
który podleje świetne pomysły kloacznym humorem. Pamiętasz filmy o marsie które miały konsultantów nasa a sadził takie bzdury fabularne, ze głowa mała?

https://www.youtube.com/watch?v=Ms_WY0s_1XM

mozg_kl2


No, pewnie podleje, skoro już w trailerze to zrobił, ale przecież da się zapewne rzecz oglądać nie dla tego humoru, a mimo niego... W Treku właściwie jeszcze od TOSu elementy wartościowe przeplatały się z takimi, na które widz musiał przymykać oko, wiedząc, że to wymóg wytwórni, rynku itp. Poza tym MacFarlane to nie tylko facet od nieśmiesznych żartów na wiadomym poziomie, ale i - również razem z Bragą - producent drugiego sezonu Cosmosu (tego z deGrasse Tysonem), więc może i to oblicze choć chwilami i w tej produkcji pokaże? Wstrzymajmy się z ocenami do premiery i w tym wypadku. Na dziś chcę choć próbować wierzyć, że dwie świetne serie nam szykują...


Jasne. To samo z "Armageddonem" i nawet z "jedenastką", która teoretycznie miała b. mocną konsultantkę. Ale jw. - dało się to ocenić po obejrzeniu ("Armageddon" np. gdy oceniać po samych publicity photos mógł ujść za b. solidną SF, którą przecież nie jest, to samo "Misja na Marsa"). Pozory mogą mylić w obie strony.

ps. Artykuł o tytułowej serii na Space.com:
https://www.space.com/36887-the-orville-fox-tv-ser ies-seth-macfarlane.html
I jej oficjalna strona:
http://www.fox.com/the-orville

Się zgadzam z mozg_kl2, stawianie ORV i DSC na równi trąci absurdem. ORV to kiczowata komedyjka, w dotatku z dosyć niskich lotów humorem.

Rozumiem, że "Szklana pułapka" i "Naga broń" to takie same filmy?

Mav

Co do formy - zgoda, porównania nie mają sensu (pod innymi względami niż stężenie trekowości w stylu wizualnym) - zupełnie inne budżety, itp. Co do treści - poczekamy, zobaczymy...*

* Pamiętajmy, że i najbiedniejsze odcinki TOSu to Trek, i wysokobudżetowy TMP to Trek, i oba z Kirkiem... (Podobnie - jak wolisz - możemy zestawiać TOS i filmy Abramsa...)

IDIC - doktryna na którą słusznie powoływali się obrońcy Abramsverse i Discovery - niech tym razem broni i The Orville.

(Z tym, że fajnie, że czasem się zgadzacie.)

Zgadzam się z Mavem który zgadza się ze mną. W ORV widzę spore zagrożenie dla nas trekerów. Jeśli serial okaże się hitem może przejąć fanów i widzów DIS co odbije się na samej oglądalność i za szybkim cancelu tego projektu.


o to to.

mozg_kl2


Teraz w końcu rozumiem Twój niepokój (i wynikającą z niego negację tej serii). Z tym, że nie zgadzam się z Tobą. Po pierwsze będziemy mogli, bowiem, zobaczyć zderzenie dwu koncepcji Treka, które i nam, i CBS-owi pozwoli ocenić, która z nich lepiej jest dziś odbierana. (Tak samo będzie okazja ocenić jak spisują się poszczególni twórcy.) Po drugie DSC ma - IMHO - spora przewagę na starcie - logo ST w nazwie (zauważmy, że pamięć o VOY żyje, a pamięć o B5 - niezasłużenie - umiera, m.in. dlatego, że Voyager miał ST w tytule i stosowny do tego budżet), a przy tym ORV ma znacznie węższy target - są nim zasadniczo tylko fani ST, podczas gdy Discovery jest kręcony tak, by miał szansę przyciągać znacznie szerszą widownię (Trekerzy, jak widać, i tak obejrzą; i - nawet jeśli będą się bawić w small accessy - będą jednocześnie robić reklamę tej serii). Po trzecie - nawet jeśli faktycznie DSC padnie, a ORV się przyjmie, czy Trek by any other name nie będzie nam równie smakował... fanie B5?

ps. Popatrz jak niszowe są - tj. jak nikłą widownie mają - wypowiedzi fanów twierdzących się, że znacząco przedkładają ORV nad DSC:
http://www.youtube.com/watch?v=2swM9p2asdI
http://www.youtube.com/watch?v=ZHjAjb6ASjk

I, co ważniejsze, że dyskutanci z TrekBBS nie mają problemu z radosnym czekaniem na obie te serie:
https://www.trekbbs.com/threads/are-you-looking-fo rward-more-to-discovery-or-orville.287856/

Litości, naprawdę... Orvil to żaden Trek, to parodia, prosta parodia. Nie rozumiem jak można w tym upatrywać coś, co może zaspokoić choć minimalnie potrzebe Treka?

Nierozumiem w takim razie dlaczego na forum nie ma tematu o tym, jaką częścią SW są "Kosmiczne jaja"? Lepsza ta część od "Mrocznego widma"? Jak myślicie, Kosmiczna Pokojówka pokonała by Gwiazde Śmierci? W sumie Pokojówka wysysa atkosferę całych planet, ale może cofnąć proces, wtedy wyrwane dzrzewa i wyssane oceany wracają na miejsce. Pokojówka może zaopatrzyć w świeże powietrze inne planety. Gwiazda Śmierci potrafi tylko niszczyć. Jednak prawdziwa jazda to byłby pojedynek Lorda Hełmofona z Vaderem! Kozacko! Może powstanie druga część "Kosmicznych jaj" i przebije "Przebudzenie Mocy"?

Nie nazwałbym ORV inna koncepcją treka.





Kiedy nie koniecznie, bo targetem może być każdy to lubi nabijać się z fanów star treka a wtedy to grono bardzo rośnie.








powstał jako serial animowany.

Mav


Mav, poczekaj... Nie wiemy jak The Orville wypadnie fabularnie. MacFarlane twierdzi, że to będzie dramedy*, co sugeruje jakiś - b. słabo widoczny w trailerach - element powagi. Jeśli pojawi się on w istocie będzie się można w nim doszukiwać komponentu Treka, jak w B5, AND, nBSG itd. (zwł. pamiętając o nazwiskach twórców)**. Jeśli - natomiast - faktycznie dostaniemy tylko zgrywy i gagi, sądzę, że nikt nie będzie traktował tego serialu jako Treka (acz znajdą się skłonni podziwiać jego stronę wizualną, jako wziętą z klasycznego ST), z tych samych przyczyn dla jakich nie traktuje się SpaceBalls jako SW***.

* http://en.wikipedia.org/wiki/Comedy-drama

** Nie zapominajmy przy tym jak dużo Trekowego przesłania i hołdu dla ST potrafił pomieścić Galaxy Quest, który w efekcie wylądował wysoko w głośnym rankingu Trekowych filmów (w prywatnym rankingu Okudów - jeszcze wyżej).

*** Inna sprawa, że SW jest znacznie bardziej worldbuildingiem, a ST - ideą, dla której forma nie ma kluczowego znaczenia, bardziej niż świat przedstawiony liczą się w nim rozmaite dylematy odcinka... (Dlatego, zresztą, w wypadku ST da się nakręcić fanfilmy będące opowieściami całkiem serio w cenie jednego obiadu, nie przejmując się popadaniem w wizualną tandetę, a w wypadku SW, jeśli ma być nawet na pół poważnie - jak u Rubio - wypasione dekoracje i efekty muszą być.)


Wiesz, na odpowiednim luzie nie takie versusy można rozgrywać.

mozg_kl2


Od strony wizualnej to jest estetyka TNGowsko-bermanowska w dużym stopniu. (I - jak widać - są w fandomie tacy, którym to b. podchodzi, podczas gdy odrzucają estetykę DSC, choć znać po niej wyższy budżet. Więc można tu mówić o pewnym pojedynku stylu klasycznego telewizyjnego ST ze stylem postabramsowskim*.) Jak będzie fabularnie? O tym się na razie jednoznacznie nie wypowiadam - vide to, co odpisałem Mavowi).

* Prywatnie nie stoję tu do końca po żadnej stronie. Uważam, że ST zasługuje na wysoki budżet i szeroki oddech (w efekcie czego są w trailerze Discovery elementy, które mi się bardzo podobają - spacewalk np.), ale chciałbym by DSC miało trochę więcej szacunku dla Trekowej klasyki, a nieco mniej czołobitności wobec obecnych trendów. Z kolei ORV doceniam nawiązanie do b. bliskiej mi stylistyki, ale odrzuca mnie - owszem, wpisaną w naturę parodii - tandetą. Znaczy: Trek moich marzeń powinien czerpać co najlepsze z obu tych podejść...


Zdaje mi się, że żarty - o ile nie okażą się zwyczajnie denne - będą zbyt hermetyczne dla przeciętnego widza. Oczywiście, mogę się mylić, nie widziałem pilota.

Tego to już kompletnie nie rozumie. Szczególnie że DSC jest 110% tym co znamy ze starych treków. Mostek, załoga misja, eksploracja.

Mav
mozg_kl2

Panowie dowcipnisie jeszcze raz rzućcie okiem na te kadry (i wyjmijcie je z parodystycznego kontekstu):



Co widzicie?

Bo ja w pierwszym wypadku to:




W drugim - +/- to:






Za to brak jasnych kolorów, dominujących od czasu TMP opływowych, łagodnych, linii, pewnego teatralizmu... Jest raczej styl wzięty z niedawnej ekranizacji "Gry Endera" i iście starwarsowa pustynia...*

* Owszem, są i inne elementy, które chwaliłem. Tym razem skupiam się na minusach by oddać Wam rozumowanie krytyków DSC.

Gdzie tu widzisz dowcip?


kadry są podobne bo serial parodiujący ma być zbliżony do oryginału. Zresztą tego typu technika jest tak uniwersalna, że można spasować ją do każdego universum.