USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek / Propozycje na nowy film
 Strona:  ««  1  2  3  »» 
Autor Wiadomość
Picard
Użytkownik
#31 - Wysłana: 9 Sier 2005 08:53:42 - Edytowany przez: Picard
Jeśli pobilli by nawet Dominium to kto miał by być dla nich przeciwnikiem ? Federacja z jej śmiesznie małymi - w porównaniu z wyżej wymienionymi mieszkańcami Kwadrantu Gamma - zasobami ? Bardzo wątpie...
WarLock II
Użytkownik
#32 - Wysłana: 9 Sier 2005 11:33:31
Już pare razy Federacja pokazywała na co ją stać pokonując borga, nie lekceważył bym jej zatem. Dominium może się okazać kolosem na glinianych nogach. Pozatym nie można pominąć jeszcze jednego bardzo ważnego faktu - federacja ma po swojej stronie... Q ekhm tzn. scenarzystów
Zarrow
Użytkownik
#33 - Wysłana: 9 Sier 2005 12:56:52 - Edytowany przez: Zarrow
Ludzie, dajcie sobie spokoj z tym Borgiem. Na co komu naduzywac tego tematu, co? Jak na moj gust to w treku ostanio juz nastapila wystarczajaca ilosc wojen i rzezi. Nowej inwazji (czegokoliwek gddziekolwiek) mowie stanowcze nie!

Czy to tak trudno wymyslic interesujacy scenariusz nie wymagajacy wojny totalnej? Nie! Oto przyklad.
---------------------------------------------------------------------- -
Na granicy znanej przestrzeni statek federacjyjny natyka sie na ogromny okret. Zostaje nawiazany kontakt. Okazuje sie, ze jest to statek uciekinierow-moga zwiewac przed Borg jak tak bardzo chcecie. Ich rodzinny swiat zostal przez Borg zniszczony i wiekszosc populacji zasymilowana. Teraz do akcji wkracza Picard ew. Riker,albo i jeden i drugi (i to wolalbym bardziej-dwa statki federacyjne). Picard otrzymuje za zadanie nawiazanie blizszych stosunkow z uciekineirami. Wiec w tej czesci poznamy dokladniejsza historie gatunku;dowiemy sie ze sa bardzo religijni, ze na statku panoszy sie sekta religijna ktora twierdzi, ze atak Borg byl gniewem Bozym i przeznaczeniem wszystkich bylo podczas niego zginac, gdyz naruszone zostaly boski zasady zycia itd. Okaze sie ze uciekinierzy maja wiele Federacji do zaoferowania (np. technologie pomocna w walce z Borg) i vice versa. Picard rzuci propozyjce, by przyznac uciekinierom jakas planete i dac mozliwosc kandydowania do UFP. Wszystko bedzie piekne i idylliczne do momentu az sekta religijna zrobi przewrot, opanuje okret i rozpocznie realizacje swojego planu-odeslanie w nicosc wszystkich przedstawicieli swojego gatunku. Podczas przewrotu ktos z zalogi Enterprise´a moze zostac uwieziony na pokladzie (sugeruje Geordiego). W wyniki brawurowej akcji Picard (lub Geordi) uniemozliwi wysadzenie okretu, ale fanatycy religijni zamkna sie w sterowni i skieruja statek na najblizesze slonce. W miedzyczasie Geordi i reszta uwiezionych Federantow na pokladzie zrobia nastepna brawurowa akcje i w jej wyniku wszyscy (oprocz zelotow)opuscza statek w kapsulach ratunkowych i takich tam. Wsciekli fanatycy rozpoczna poscig za kapsulami, a kiedy to nie da efektu zmienia plany i postanowia rozwalic swoj okret o powierzchnie najblizszej zamieszkalej planety, co spowoduje oczywiscie zaglade calgo jej zycia. Dodatkowym utrudnieniem dla Picarda i Rikera bedzie fakt, ze na zeczonej planecie istnieje cywilizacja na nizszym stopniu rozwoju, nie bedaca gotowa na kontakt. Na koncu bedziemy miec walke miedzy okretem Rikera i Picarda a okretem porwanym przez fanatykow (naturalnie bedzie to trudne dla federantow, bo uciekinierzy maja wyzszy poziom technologiczny). Do tego wszystkiego mozna dodac, ze Federacja karze Picardowi okret odbic a nie zniszczyc (naturalnie ten sie nie poslucha) by potem moc wmowic ucieknierom, ze zostal rozpirzony, a samemu korzystac z ich zaawansowanej technologii (taki scenariusz awaryjny jakby sie nie zgodzili wstapic do federacji). Ew.mozna przyjac opcje, ze rzeczona rasa nie umie odtowrzyc swojej technologii, umieja tylko z niej korzystac. A ze jest ona przydatna do walki z Borg-Dowodztwo bedzie stawalo na glowie, zeby statek byl caly. Opcjonalnie mozna dorzucic bonus w postaci koniecznosci wspolpracy z rzadem zagrozonej planety, ktora tez ma ciekawa sytuacje, bo ma wojne domowa miedzy planeta macierzysta a koloniami w swoim systemie gwiezdnym. Tak wiec bedziemy miec to od cholery podstepow, podchodow, rozmow, problemow moralnych i dylematow Picarda i Rikera, czyli to co w treku najlepsze. Dla tych lubiacych rozpierduchce bedzie widowiskowa bitwa na koncu (mozna dorzucic troche pikanterii np. odbierajac Picardowi dowodztwo nad okretem, a on-wiedzacy do czego zmierzaja fanatycy, postanawia rozwiazac sprawe na wlasna reke i porozumiwa sie z rzadem zagrozonej planety. W opozycji do niego bedzie stal Riker).

Ew. Inny wariant ostatniego elementu:wywalamy caly motyw z okretem uciekinierow. Enterprise odkrywa, ze wspomniana juz prymitywna planete czeka zaglada, jednak UFP nie chce interweniowac, bo to by oznaczalo naruszenie Pierwszej Dyrektywy, poza tym w obecnej sytuacji kontakt z ta rasa moglby doprowadzic do przykrych konsekwencji-gatunek ten jest sklocony miedzy soba (kolonie vs metropolia). Picard jednak nie chce tego slyszec i rozpoczyna dzialania na wlasna reke. Kontaktuje sie z rzadem zagrozonej planety, by przeciwdzialac zagrozeniu. Potem na planete przylatuje Riker z rozkazem powstrzymania Picarda. I mamy naparzanke tych dwoch panow i dwoch okretow, ostatecznie przegrana przez Picarda, bo mu sie zaloga zbuntuje. Na koncu sam Picard zginie i mamy ostateczne zakonczenie sagi TNG.

Trzecia mozliwosc:wariant pierwszy, ale z naciskiem polozonym na watek nisko rozwinietej, zagrozonej cywilizacji, ktora chca zniszczyc fanatycy. Potem przylatuje Riker i chce powstrzymac Picarda, w koncu jednak przechodzi na jego strone i wszystko dobrze sie konczy (occaleniem cywilizacji, zniszczeniem okretu fanatykow i wyrzuceniem Rikera i Picarda z Floty za niesubordynacje i lekcewazenie rozkazow :P)

Osobiscie najbardziej podoba mi sie wariant czwarty: czyli mamy i fanatykow, i nacisk na motyw zagrozonej planety o nizszym stopniu rozwoju. Mamy Rikera ktory przylatuje powstrzymac Picarda przed zniszczeniem okretu fanatykow, ktory wcale sie na planecie rozbic nie chce, jeno ja spopielic, a potem fanatycy chca popelnic zbiorowe samobojstwo (statek bedzie wiec do wziecia). Bedzie bitwa miedzy Enterprisem a Titanem, Picard przegra bo mu sie zaloga zbuntuje, na koncu zginie. Riker w koncu jednak podejmie "jedynie sluszna decyzje" i zniszczy okret fanatykow. Na koncu bedzie pogrzeb Picarda plus pierwszy kontakt Federacji z ta prymitywniejsza rasa. Rzeczony kontakt wplynie na nich pozytywnie, wszyscy podadza sobie rece, i bedziemy miec smutne zakonczenie z przeslaniem: fanatyzm religijny jest fuj, powinnismy chrzanic roznice miedzy nami i zyc szczesliwie w pokoju jak jedna wielka rodzina. THE END.

Jest jeszcze piata mozliwosc, skupiajaca powyzsze pomysly, ale zmodyfikowane. Nie bedzie zadnego statku uciekinierow. Calosc bedzie sie rozgrywala w tym systemie gwiezdnym zamieszkalym przez mniej zaawansowana cywilizacje w stanie wojny domowej. Terrorysci-fanatycy dostana w swoje lapki bron mogaca zniszczyc cala planete (np ladunek antymaterii) i postanawiaja jej uzyc. Picard sie o tym dowiaduje i chce ich powstrzymac (akurat pzrelatywal w poblizu i badal ta cywilizycje). Dowodztwo jednak sie nie zgadza. Picard sie buntuje i mimo to rusza na pomoc. Flota wysyla Rikera by go powstrzymal. Mam sparring Titana z Enterprise, Picard przegra, bo zaloga nie bedzie chciala walczyc z Titanem i ostatecznie w wyniku konfrontacji zginie. Riker jednak w poczuciu winy zdecyduje sie ochronic planete przed zaglada, potem mamy pogrzeb Picarda, pierwszy kontakt, pozytywne przeslanie i koniec.

Co o tym sadzicie?
WarLock II
Użytkownik
#34 - Wysłana: 9 Sier 2005 13:23:31
To ja już kolejną wojnę totalną niż śmierć pickarda Jestem ciekawy co pozostali forumowicze sądzą o pomyśle uśmiercenia najlepszego dowódcy UFP. Ja jestem stanowczo przeciw!!

P.S. Pierwsza opcja wydaje mi się najciekawsza. Chociaż "wielkich statków lecących w stronę przestzreni federacji" mieliśmy już ze 2-3. Zatem cała koncepcja nie jest zbyt odkrywcza, takie połączenie TMP z Ressurection, ale nie mówię że do bani.
Slovaak
Użytkownik
#35 - Wysłana: 9 Sier 2005 14:16:24
Okazja była by dobra ja jednak w latach 2390-95 chciałbym zobaczyć druga wojne z dominjum, bardziej dopracowaną i wogule.
WarLock II
Użytkownik
#36 - Wysłana: 9 Sier 2005 15:33:16
Ja z kolei chętnie zobaczył bym czasy znacznie późniejsze np. XXXI wiek. Okręty nawet nowocześniejsze od Relativity, inny charakter federacji (może w jej skład wchodzic będę wielkie imperia Romulan i Klingonów??) i inna mentalnosć ludzi ją zamieszkujących. To wszystko (oczywiście dobrze zrobiona, bynajmniej nie przez duet B&B) mogło by być bardzo ciekawe i dawało by scenarzystą prawie nie ograniczone możliwości kreowania świata.
Zarrow
Użytkownik
#37 - Wysłana: 9 Sier 2005 15:39:30
Nie no, ja wiem ze to odkrywcze zbytnio nie jest... Ale diabel twki w szczegolach.
to, na czym mi zalezy to:
1. Sparring Picard vs Riker. Mielismy juz wiele bitew, w ktorych Enterprise dawal lupnia innym, rasom. Teraz czas na Federacje...
2. A czemu by nie ukatrupic Picarda? co za problem? TNG juz nikt nie nakreci, stara ekipa sie sypie i ne chce wspolpracowac. Wiec nalezy temat zakonczyc i juz.
3. Motyw okretu z wyzsza technika i fanatykow chcacych spopielic niewinna planetke.
4.Dojdzie w jakis sposob (moze niechcacy) do kontaktu z ta nizej rozwinieta rasa, co jej wyjdzie na dobre
5. Rozpierducha na koncu. Riker vs Picard, potem Titan vs fanatycy.
6.W miedzy czasie jakies dylematy moralno-psychologiczne bohaterow mode on ;)
Picard
Użytkownik
#38 - Wysłana: 9 Sier 2005 18:44:20
nastapila wystarczajaca ilosc wojen i rzezi

Święta racja !
Picard
Użytkownik
#39 - Wysłana: 9 Sier 2005 18:46:44
,,sugeruje Geordiego"

Czemu zawsze on ? Biedak...
Zarrow
Użytkownik
#40 - Wysłana: 9 Sier 2005 19:32:10
Geordi, bo bylby na wlasciwym miejscu-wlasciwy czlowiek we wlasciwym czasie. Tylko tak zdolny inzynier moglby odebrac fanatykom mozliwosc otworzenia sluz powietrznych i wywalenia wszystkich w proznie, a potem umozliwic ucieczke wszystkich z statku wbrew blokadom z mostka, no nie?
Picard
Użytkownik
#41 - Wysłana: 9 Sier 2005 19:35:54
no nie?

No niby tak ale jemu zazwyczaj przydarza się coś nimiłego - tak jak w ,,Generations"...
Dyplomata
Użytkownik
#42 - Wysłana: 9 Sier 2005 19:49:21
Do Zarrow .

Dzień , w którym wyjdzie film opowiadający
o śmierci Picarda innej niż ze starości
będzie dniem , w którym wyrzucę wszystkie
płyty , kasety oraz materiały o Star Treku .
Picard
Użytkownik
#43 - Wysłana: 9 Sier 2005 19:58:35
Do Dyplomaty

To wsztko na pewno mówili też fani TOS o dniu , w którym zginie Kirk...
Dyplomata
Użytkownik
#44 - Wysłana: 9 Sier 2005 20:05:55
Mam inną propozycję .
Jeżeli musi być ktoś uśmiercony , to niech to będzie
Sisko i spółka na Defiancie w efekcie wybuchu DS9 .
Dlaczego ?
Nie przepadam za : " Star Trek : Stacja kosmiczna " .

PS. Nabardziej lubię TNG .
Picard
Użytkownik
#45 - Wysłana: 9 Sier 2005 20:11:57
A czemu nie lubisz DS 9 ? Ja nie widziałem całości - chodź staram się nadrobić zalagłości w tym względzie - ale nie mogę powiedzieć , żebym tego serialu nie lubił. Natomiast lepiej nie uśmiercać załogii Defianta , tam Worf służył i on też w takim wybuchu mógł by zginąć...
Dyplomata
Użytkownik
#46 - Wysłana: 9 Sier 2005 20:21:13
Nie lubię DS9 , gdyż niestety oglądanie zacząłem
od początku .
Sezony 1 i 2 są gorsze od sezonów 1 i 2
zarówno TOS , jak i TNG oraz VOY , a nawet Enterprise .
Efekt ?
DS9 nie spodobał mi się , jak TNG .


PS . Od 5 sezonu dopiero (może od 4) serial na dobre się
rozkręcił .
To jest moje zdanie .

PS 2. Po sezonach 1 i 2 , fani z USA nazwali DS9 :
Deep Sleep Nine .
Picard
Użytkownik
#47 - Wysłana: 9 Sier 2005 20:26:36
Kwestia gustu , ja osobiście zaliczam pilot DS 9 ,,Emissary" do najlepszych odcinków w dziejach Treka...
Dyplomata
Użytkownik
#48 - Wysłana: 9 Sier 2005 20:29:23
Pilot , to wyjątek - był tam Enterprise D .
Dlatego akurat on mi się spodobał .
Picard
Użytkownik
#49 - Wysłana: 9 Sier 2005 20:40:18
Miło wiedzieć , że ktoś prócz mnie też lubi przedstwicieli klasy Galaxy , czego juz dowiodłeś w znanym nam wszystkim temacie. Natomiast lepiej nie uśmiercajmy Worfa , to jedna z moich ulubionych postacii występujących w Treku
Pah Wraith
Użytkownik
#50 - Wysłana: 15 Sier 2005 12:28:02
A czy Tal Shiar nie została rozbita już podczas ataku na Dominium w sojuszu z Kardasianami

Tam całkowitej zagładzie uległa tylko Obsydianowa, zaś Tal Shiar istnieje o czym można się przekonać w późniejszych epizodach DS9.

Chyba należało by teraz pokazać trochę eksploracji i przygód w normalnej przestrzeni.

Couldn't agree more.

Dominium może się okazać kolosem na glinianych nogach

siły inwazyjne w ilości tysiąca okrętów wysłane przez korytarz i szybkość rozwoju w alfie pokazały, że jest inaczej...


Zarrow - pomysły ciekawe i, jakby to ująć delikatnie: rozbudowane. To jest idea na mini serial, w filmie nikt by się nie zdążył połapać o co chodzi...
Co do śmierci Łysego, to owszem, może to i dobry pomysł. W końcu nie powinien kojfnąć ze starości, admirała nie weźmie, z dowodzeina statkiem nie zrezygnuje, życia na Baku dla niego nie widzę...


Khem, a co do uśmiercania, to nie wiem jak Zarrow, ale ja Picarda bardzo cenię, ale on jak żaden z innych oficerów Floty zasługuje na śmierć za ideały, w walce, najlepiej na mostku swego ukochanego okrętu. Jeśli TNG ma się skończyć, to niech się skończy jednak na dobre, jakoś tak logicznie, a nie takdelikatnie sugerując, że on Picard będzie miał dalej jakieś przygody, tylko my ich już nie zobaczymy. Zasługuje na dobrą śmierć (na pewno nie taką jak Kirk) i nie ma tu znaczenia czy lubię TNG czy nie.
Dreamweb
Użytkownik
#51 - Wysłana: 15 Sier 2005 13:55:02
A ja myśle że możnaby wysłać Jean Luca na emeryturę na Baku i potem pokazać go gościnnie np. w serialu dziejącym się choćby 200 lat po TNG. Kapitan Enterprise-G czy czegoś tam udałby się do słynnego, niestarzejącego się Picarda po radę w jakiejś sprawie...
Nika
Użytkownik
#52 - Wysłana: 16 Sier 2005 15:40:11 - Edytowany przez: Nika
Jeżeli musi być ktoś uśmiercony , to niech to będzie
Sisko i spółka na Defiancie w efekcie wybuchu DS9 .


Tylko po co w ogóle uśmiercać kogoś z głównym i pozytywnych bohaterów? Dla wstrząśnięcia fanów? Jak dla mnie bezsens i w przypadku Picarda (który jest symbolem Treka) jak i Sisko, Kiry czy nieodżałowanego Tripa. Takie zgony IMHO do niczego nie prowadzą. Jakoś nigdy nie przekonywała mnie wizja śmierci za ideały. Bardziej przemawia do mnie wypowiedź generała Patton’a, który mówił do swoich żołnierzy (cytuję z pamięci): „Nie gińcie za swoją ojczyznę, ale zróbcie wszystko, żeby to tamci skur… zginęli za swoją” .

A ja myśle że możnaby wysłać Jean Luca na emeryturę na Baku i potem pokazać go gościnnie np. w serialu dziejącym się choćby 200 lat po TNG.
A to już fajny pomysł.
Zarrow
Użytkownik
#53 - Wysłana: 25 Sier 2005 15:16:51
Zarrow - pomysły ciekawe i, jakby to ująć delikatnie: rozbudowane. To jest idea na mini serial, w filmie nikt by się nie zdążył połapać o co chodzi...

Mylisz się-jestem przekonany, że to da się przedstawić jak należy, i to nawet ten wariant najbardziej skomplikowany. Wszystko zależy od scenariusza. W filmie cały wstęp-czyli statek fanatyków, przewrót na nim, opisanie sytuacji na nisko zaawansowanej planecie etc. zająłby góra pół godziny do godziny. Pozostałe 30-40 minut to rozwiązanie cąłości. Przy czasie filmu 1,5-2h można naprawdę opowiedzieć sążnistą historię, która (o dziwo) będzie zrozumiała.
Pah Wraith
Użytkownik
#54 - Wysłana: 25 Sier 2005 16:45:35
Jasne, można zrobić niemal wszystko. W jednym fimie da się przedstawić życiorys Cezara i jednocześnie w serialu 1 dobę. Ale przy tak rozbudowanym pomyśle, ja wolałbym obejrzeć serial - robienie filmu to okrojenie wielu warstw.
Zarrow
Użytkownik
#55 - Wysłana: 25 Sier 2005 18:48:34
Ja z kolei nie wyobrażam sobie, jak z takiego małego "pikusia" można by zrobic serial
Pah Wraith
Użytkownik
#56 - Wysłana: 31 Sier 2005 22:03:31
Pah Wraith
Użytkownik
#57 - Wysłana: 5 Gru 2005 10:11:32
http://soulofstartrek.blogspot.com/2005_05_29_soulofstartrek_archive.h tml

Bardzo interesujący artykuł na temat przyszłości Treka.
Dreamweb
Użytkownik
#58 - Wysłana: 5 Gru 2005 16:01:06
Nie wiem czy to było już gdzieś publikowane ale oto adres strony której założyciele ubiegają się o film Deep Space Nine.

http://www.starfleetlibrary.com/ds9petition

Strona chyba dośc dawno nieaktualizowana (m.in. w FAQ czytamy, że Enterprise jest wciąż nadawany), ale z tego co widzę petycję wciąż można podpisywać, choćby dla satysfakcji
Anonim
Anonimowy
#59 - Wysłana: 5 Gru 2005 19:30:28
Witajcie chciałbym przedstawić swój pomysł na nowego Star Treka:

Mam nadzieję, że się wam spodoba.

Federacja Planet Zjednoczonych po powrocie Voyagera z kwadrantu Delta przeżywa okres świetności (nowe technologie, pokój w galaktyce).
Jedną z nowych technologii jest napęd strumieniowy (pamiętacie może ostatni odcinek 4 sezonu Voyagera) umozliwia on eksplorację kosmosu na szeroką skalę.

Federacja podejmuje decyzję o misji kolonizacyjnej w nowej galaktyce. Nie jest to zwykłe zasiedlenie planety. Federacja tworzy bazę wypadową do dalszych badań w nowej galaktyce. Wysyła kilkanaście okrętów, placówka zosaje założona. Po kilku tygodniach Federacja wysyła do swojej kolonii kolejne transporty. Podczas jednego z nich dochodzi do ogromnej katastrofy. Ja proponuję eksplozję molekuł omega (Federacji udało się ustabilizować je dzięki Siedem) powoduje to zniszczenie podprzestrzeni w promieniu 30 000 lat świetlnych.

Powrót na Ziemię jest niemożliwy (nie ma przecież podprzestrzeni, nie można lecieć w worp ani w strumieniowej, nie można nawiązać też kontaktu). Czas więc budować nową federację, ale czy w niesprzyjających warunkach będzie to możliwe.

Proszę o opinię
WarLock II
Użytkownik
#60 - Wysłana: 5 Gru 2005 19:49:39
Takie połączenie Voy-a z DS9 ale nie powiem - mogło by to być ciekawe...
 Strona:  ««  1  2  3  »» 
USS Phoenix forum / Star Trek / Propozycje na nowy film

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!