USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek / Star trek Continues. Nowy serial?
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  »» 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#61 - Wysłana: 8 Maj 2017 12:26:52
James Kerwin ogłosił, że Nicola Bryant będzie główną guest star odcinków 10-11:
https://www.trekbbs.com/threads/stc-ep-9-coming-th is-june.287118/page-4#post-12005953
Natomiast Vic Mignogna, że Anne Lockhart zobaczymy w nadciągającym dziewiątym epizodzie:
https://www.trekbbs.com/threads/stc-ep-9-coming-th is-june.287118/page-4#post-12006294

(Tak, to już tylko trzy odcinki do końca...)
Q__
Moderator
#62 - Wysłana: 15 Maj 2017 16:38:33
Q__
Moderator
#63 - Wysłana: 19 Maj 2017 16:53:13 - Edytowany przez: Q__
Vic Mignogna odpowiada kogo spodziewać się w finale STC:
http://www.youtube.com/watch?v=0jUA6ciF9R4

I czy faktycznie będą już tylko trzy odcinki:
http://www.youtube.com/watch?v=nEBLz3w6a7U
Q__
Moderator
#64 - Wysłana: 24 Maj 2017 16:47:13 - Edytowany przez: Q__
Kolejna rozmowa Russella Scotta z Mignogną, tym razem o sekretach STC:
http://www.youtube.com/watch?v=B_uGg7_hRrQ

I obwieszczenie, że w Ep. 9 wystąpią Lex Lang i Sandy Fox:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1549237301 776447
MarcinK, ucieszysz się, on robił za głos Ecliptora:
http://en.wikipedia.org/wiki/Lex_Lang
http://powerrangers.wikia.com/wiki/Lex_Lang
http://en.wikipedia.org/wiki/Sandy_Fox

I jeszcze fotka Smith/Kipleigh Brown:

https://www.instagram.com/p/BUTYjhAlf1D/
Q__
Moderator
#65 - Wysłana: 26 Maj 2017 08:47:18 - Edytowany przez: Q__
Znamy oficjalne tytuły i ramowe daty premier trzech ostatnich odcinków STC:
- Ep. 9 "What Ships are For"* (premiera 27-30 lipca),
- Ep. 10 "To Boldly Go. Part One" (premiera 21-23 września),
- Ep. 11 "To Boldly Go. Part Two" (premiera 5-8 października)
https://www.facebook.com/StarTrekContinues/photos/ a.368013926565463.92376.333296680037188/1553752734 658237/

* Plotki nt. Mudda w tytule się nie potwierdziły za to dostaniemy, zapewne, wyjaśnienie destrukcji Hooda (i - być może Lexingtona).

Nie wiem czemu skłonny jestem po tym wnioskować, że DSC wystartuje w październiku.
Q__
Moderator
#66 - Wysłana: 1 Cze 2017 08:10:16 - Edytowany przez: Q__
Q__
Moderator
#67 - Wysłana: 10 Cze 2017 09:56:36 - Edytowany przez: Q__
Związany z produkcją STC (a wcześniej NV/P2, REN, OGaM, Exetera i Farraguta) Ralph Miller* wrzucił do Sieci dwie nakręcone przez siebie żartobliwe scenki pokazujące co robił sędziwy Kirk przez lata samotności na pokładzie Defianta** oraz spotkanie obu wersji McCoy'a z Continues (Nemecek & Huber):
http://www.youtube.com/watch?v=3_QppgVqnLI
http://www.youtube.com/watch?v=TGSNu4DDXWc

* http://www.imdb.com/name/nm1906475/

** B. a propos tematu o sprzątaczkach.
Q__
Moderator
#68 - Wysłana: 15 Cze 2017 01:02:09 - Edytowany przez: Q__
Q__
Moderator
#69 - Wysłana: 21 Cze 2017 16:49:59 - Edytowany przez: Q__
Q__
Moderator
#70 - Wysłana: 22 Cze 2017 19:01:12
Kolejnym aktorem gościnnie występującym w 9 odcinku STC będzie Mark Rolston:
https://www.facebook.com/StarTrekContinues/posts/1 573429709357206:0

Weteran Treka:
http://memory-alpha.wikia.com/wiki/Mark_Rolston
I kina SF jako takiego:
http://www.imdb.com/name/nm0001679/
Q__
Moderator
#71 - Wysłana: 28 Lip 2017 10:22:32 - Edytowany przez: Q__
Daty premiery finalnych odcinków STC zostają przesunięte na późniejszy termin, by nie kolidowały z czasem emisji DSC:
https://www.facebook.com/StarTrekContinues/posts/1 624602630906580:0

A poza tym Vic Mignogna niedawno wyjaśnił skąd w Continues postać Doradcy:
http://www.youtube.com/watch?v=77YdtFGKjds
Q__
Moderator
#72 - Wysłana: 31 Lip 2017 08:28:03 - Edytowany przez: Q__
Q__
Moderator
#73 - Wysłana: 10 Sier 2017 12:15:43 - Edytowany przez: Q__
Trudno, nie mogę się doczekać na recenzję na SKoST, to bez dalszego odwlekania podzielę się swoimi refleksjami o STC "What Ships Are For".
Mówiąc w skrócie jest to - b. dobrze wpisujące się w TOSową tradycję lewicujących - czy zgoła całkiem lewicowych - komentarzy społecznych - Trekowe podsumowanie namiętnie dyskutowanego i u nas kryzysu imigracyjnego.
Zaczyna się scenką rodzajową w czasie której admirał pionu medycznego GF ubrany już w mundur w stylu TMP (co chwilę potem prowokuje załogę do, zawierających powtórzone fanowskie argumenty o nijakości tych uniformów, żartów i sugestii, że to wymarzony strój dla Spocka) wysyła bohaterów (Enterprise to, tradycyjnie, jedyny statek w sektorze, bo - tu małe rozwinięcie wątku tła - Yorktown i Republic poleciały badać sprawę zagłady Hooda i same uległy uszkodzeniu) by udzielili pomocy znanym ze skrajnego izolacjonizmu mieszkańcom pewnej planetoidy (sic! za chwilę o tym szerzej), których trapi nieznana choroba. Przy okazji dowiadujemy się jeszcze, że Chapel jest teraz wyróżniającą się studentką medycyny (admirał zwrócił na nią uwagę), marzącą o zajęciu kiedyś stanowiska swojego mentora. I jesteśmy świadkami (to znów zabawny autokomentarz, nawiązujący do narzekań części fandomu na rozbudowaną rolę tejże Doradcy w STC) jak McCoy zżyma się, że McKennah "wchodzi w jego kompetencje" (to jej był tekst o mundurach) przekomarzając się z XO zamiast niego.
Tu warto poświecić parę zdań wspomnianej planetoidzie - wpisuje się ona w tradycję voyagerowatych kosmicznych cudów (bo dość niewielka by mieć nieregularny kształt i być pokryta kraterami, a - nie wiedzieć czemu - utrzymuje atmosferę i zdatna jest do zamieszkania) stanowiąc zarazem nawiązanie do amerykańskiej SF lat '30 ("Księżycowe Hollywood" się kłania), w której zamieszkałe asteroidy nagminnie występowały.
Do tego strzeżona jest szczelnym systemem obrony orbitalnej przez który nawet wiązka Transportera się nie przeciśnie bez zgody tubylców.
Oczywiście, dla załogi Enterprise'a - kiedy już w okolicę owego ciała niebieskiego trafi - okno przesyłowe zostanie otwarte.. i... tu (czyt.: na powierzchni) czekają dwie niespodzianki. Pierwsza taka, że miejscowi - których Spock ledwo co chciał zakwalifikować jako ksenofobów (o co tradycyjnie kłócił się z - bardziej powściągliwym w ocenach tym razem - Bonesem) - okażą się b. uprzejmymi przedstawicielami niezwykle harmonijnego społeczeństwa, którzy wybrali dobrowolną izolację sądząc, że jeszcze nie dorośli do stania się częścią galaktycznej wspólnoty i poświęcili wieki na samodoskonalenie. Druga - okazuje się, że - za sprawą promieniowania lokalnego słońca - na powierzchni planetoidy wzrok (tubylców i przybyszów) odbiera obrazy w sposób monochromatyczny (tu znów mamy homage dla ery kiedy TOS oglądany był często z pomocą czarno-białych telewizorów).
Co prawda ceremonię powitania z miejscowymi władzami (główny przywódca - w tej roli John de Lancie - i jego żona, potem i pozostali członkowie tamtejszej Rady) przerywa (storpedowana wolkańskim mind meldem) próba samobójcza jednego z tubylczych polityków, który w ten sposób chce zaprotestować przeciw otwarciu na świat zewnętrzny, uznając je za początek końca lokalnej kultury, ale ogólnie wszystko przebiega w b. przyjaznej atmosferze, a Kirk spotyka nowy potencjalny obiekt uczuć - młodą naukowiec będącą, z racji swego potencjału, protegowaną rządzącej pary.
Ponieważ dziewczyna owa - choć usiłuje to ukryć - okazuje się dotknięta wspomnianą na początku chorobą w skali zagrażającej życiu, rycerski James T. postanawia zabrać ją natychmiast na pokład swego korabia, by tam poddać jak najszybszej diagnostyce i - kiedy tylko się da - leczeniu.
Oczywiście załoga zaczyna poszukiwać przyczyn schorzenia i znajduje je błyskawicznie (równolegle rozwija się - poprowadzony b. standardowo, bo nie on sedno fabuły stanowi - flirt kapitana z urodziwą pacjentką, widzimy też jak aklimatyzuje się ona na pokładzie ucząc się przy okazji nowego sposobu widzenia* - na początku na kolory zareagowała - b. TOSową - paniką i wymagała dodatkowej pomocy medyczno-psychologicznej). Okazuje się, mianowicie, że lokalna gwiazda emituje promieniowanie zaburzające nie tylko wzrok, ale i wywołujące chorobę popromienną i ogólnie zanieczyszczające radioaktywnie miejscową biosferę.
Przy okazji wychodzi na jaw jeszcze jedno - 20% populacji planetoidy stanowią - wyraźnie różniący się kolorem skóry - przedstawiciele odmiennego gatunku, którzy musieli kiedyś tam przybyć i wtopić się w lokalną populację. "Naprawienie" miejscowego słońca (za pomocą odpowiednio przygotowanej torpedy - widać profesor Seyetik z DS9 "Second Sight" i Soran mieli jakichś prekursorów) spowoduje, że owa odmienność stanie się widoczna, co może grozić destabilizacją harmonijnego dotąd społeczeństwa i ludobójstwem.
W dodatku do asteroidy zbliżają się - przybyłe z sąsiedniej, podobnej - prymitywne (na poziomie ziemskiego XX wieku gdzieś) statki kosmiczne, których załogi chcą uciec ze swojego, jeszcze ciężej dotkniętego radiacją, świata. Pojazdy te zostają odpędzone salwami miejscowego systemu obronnego i odlatują, jednak Kirk nie wytrzymuje (słysząc w dodatku z jaką mieszanką nienawiści i lęku, tak przyjaźni dotąd, tubylcy mówią o sąsiadach) i nakazuje ostrzegawczo-odwetowe zniszczenie jednego z uzbrojonych satelitów.
Nasz kapitan usiłuje też porozmawiać o tym z - wyleczoną tymczasem z choroby popromiennej - nową ukochaną, licząc, że pomoże mu ona znaleźć wyjście z trudnej sytuacji, ale dziewczyna reaguje na to takim wybuchem szaleńczej ksenofobii (teoretycznie ma powody - jej rodzice byli częścią misji humanitarnej wysłanej na wspomniane sąsiednie ciało niebieskie i zostali tam zamordowani), że Kirka ponosi po raz kolejny i uświadamia jej brutalnie, że należy ona do owych 20%, których przodkowie musieli przybyć ongiś z tak nienawidzonej przez nią planetoidy, a potem wtopić się w społeczność, która ją wychowała. Dziewczyna jest zrozpaczona.
James T. schodzi, zabierając ją ze sobą, na powierzchnię. Usiłuje przemówić do rozsądku tubylczym władzom (przy okazji dowiadujemy się, że dawno temu - faktycznie - miał miejsce istny najazd z sąsiedniej asteroidy, a przybysze okazali się skłonni do przemocy, i ogólnie popełniania przestępstw, więc w rozpaczy zaczęto ich mordować; widać jednak, że wbrew pozorom przeżyli i zasymilowali się), ale miejscowy przywódca nie chce słuchać o pokojowej koegzystencji z "zagrażającymi Obcymi", którzy gotowi zburzyć harmonię jego społeczności. Zarzuca też Kirkowi hipokryzję - w końcu PD to doktryna izolacjonizmu, oznaczająca w dodatku, że UFP ma w konstytucji zapis o zostawianiu społeczeństw, które uzna za prymitywne z ich własnymi kłopotami (co często znaczy: na śmierć) - i szantaż (że niby kapitan NCC-1701 zwleka z "uleczeniem" gwiazdy traktując to jako kartę przetargową). To drugie - jak się okazuje - niesłusznie, torpeda została już wystrzelona i działa.
Efektem tego działania jest m.in. to, że - gdy tubylcy nabywają zdolności widzenia kolorów - lokalny lider odsuwa się z podszytą przerażeniem wzgardą od żony, która okazuje się kolejną przedstawicielką napływowej mniejszości, a znów w ramiona odepchniętej małżonki pada jej protegowana - czują, że muszą trzymać się razem.
Do rzezi jednak nie dochodzi. Bowiem Kirk "naprawił" gwiazdę i dostarczył tym, który na pomoc go wezwali, leku na chorobę popromienna, ale nie podał im sposobu na odpromieniowanie zanieczyszczonego środowiska (wie jednak, że metodami takimi dysponują ich znienawidzeni sąsiedzi**, którzy znów leków antyradiacyjnych nie maja). Zatem miejscowi - jeśli chcą sobie poradzić - muszą zrezygnować z izolacjonizmu i - zamiast mordować imigrantów - podjąć międzyplanetoidalną współpracę.
Tubylczy przywódca jest zdruzgotany "JA mam prosić ICH o pomoc?!?", jednak żona bierze go w objęcia mówiąc: "wszak zawsze mówiłeś, ukochany, że nie ma 'ich' i 'nas' tylko MY" (faktycznie ichnia społeczność nie znała od wieków wewnętrznych podziałów i nierówności, teraz można to myślenie rozszerzyć poza granice jednego świata). A on tym razem jej nie odpycha.

* B. fajny jest ten wątek przestawania się jej mózgu na nowe tory i uczenia się przez nią nazw kolejnych barw.

** Musieli je opracować, bo ich światek dotknięty został radiacją jeszcze silniej (stąd cywilizacyjny krach, wynikłe z frustracji i biedy agresywne tendencje i chęć ucieczki na nieco dalszą od słońca planetoidę).
Q__
Moderator
#74 - Wysłana: 10 Sier 2017 12:35:13 - Edytowany przez: Q__
Oczywiście, można się zastanawiać czy Kirk - co by bardziej w duchu PD, acz mniej w duchu Treka, który uczy nas zawsze wychodzenia problemom naprzeciw (The First Duty się kłania), było - nie mógł podać lokalsom wraz z lekiem środka upośledzającego widzenie kolorów, zamiatając problem mieszanego charakteru ich społeczności pod dywan. Oczywiście, można się też zastanawiać ile odmiennych kolorystycznie trupów padło zanim tubylcze władze podjęły decyzję o ponadgranicznym współdziałaniu (niby trwało to tylko minuty, niby społeczność spokojna, ale...). Oczywiście, czepialski prawicowiec może zauważyć, że metaforyzując pominięto zasadniczo kulturowo-religijne wątki ziemskiego kryzysu imigracyjnego, sprowadzając rzecz - po marksistowsku - do warunków życia*. Oczywiście, czepiać się można również prawdopodobieństwa zaistnienia zamieszkałych na takich zasadach asteroid. Niemniej... jest to kolejny godny uwagi odcinek STC (na IMDB skosił dotąd najwyższą ocenę z całej tej serii - 9,4**, a jest to w ogóle b. wysoka nota jak dla Treka - z całego ST dostały tam taką tylko "The Best of Both Worlds: Part 1" i "The Inner Light"), może nie aż arcydzieło (czyli uważam w/w notę za przesadzoną), ale niewątpliwie uczciwe 3,5/4 w skali Jammera bym dał***, szczerze rzecz polecając.

* Choć - na użytek owego prawicowca - warto podkreślić, że Trek (celowo używam tu tego słowa) wzywając do empatii z imigrantami zrobił po prostu to, co Trek robił zawsze (także gdy była mowa o nazistach, tłumie malcoriańskich chłopów z pochodniami i rewizjonizmie historycznym), czyli kazał spojrzeć na sprawy z tej drugiej strony.

** http://www.imdb.com/title/tt7020048/

*** Zauważając jeszcze przy okazji, że nic tak fanowskiemu Trekowi nie służy jak postawienie w środku fabuły jakiejś piękności - w "World Enough and Time" to zadziałało, w "Lolani" - też, teraz również się sprawdza. Choć ta mniej rozbudowaną - i mniej sympatyczną - rolę ma niż poprzedniczki.

(Hehe, znów przypisy i postscriptum - z dodatkowym kawałkiem tekstu - nie weszły.)

ps. Inni o w/w epizodzie:
- profesjonaliści
http://fiction.ex-astris-scientia.org/star_trek_co ntinues_reviews.htm#ships
http://www.scifipulse.net/in-review-star-trek-cont inues-what-are-ships-for/
- i zwykli fani
http://www.youtube.com/watch?v=L8N5Ig0c4HA
http://www.youtube.com/watch?v=15fyMtUgRz8
Q__
Moderator
#75 - Wysłana: 14 Sier 2017 14:33:06 - Edytowany przez: Q__
Bloopery STC "What Ships Are For":
http://www.youtube.com/watch?v=JIwBTt3TvrM
https://vimeo.com/224920620

Mignogna, na Otakonie, o Star Trek Continues:
http://www.youtube.com/watch?v=ELE_knGi3hA

I kolejna recka "What Ships are For":
http://www.youtube.com/watch?v=HcsseYUrdoA
Q__
Moderator
#76 - Wysłana: 24 Sier 2017 11:49:16
Podcast poświęcony "What Ships are For" (z udziałem Mignogny):
http://www.youtube.com/watch?v=u_FgMXM1cTU
Q__
Moderator
#77 - Wysłana: 28 Sier 2017 18:28:06 - Edytowany przez: Q__
Michelle Specht każe nam czekać na wielki finał STC (mundury z TMP się pojawią, jak widać, yay! ):
https://www.facebook.com/michelespecht/photos/a.17 6969669131588.1073741828.176045509224004/891251374 370077/

Autor bloga SKoST zrecenzował wreszcie - prawie po miesiącu - "What Ships Are For":
http://trekclivos79.blogspot.com/2017/08/so-what-a re-ships-for-star-trek.html

A Lane - po dwu tygodniach - zauważył w/w bloopery w końcu:
https://fanfilmfactor.com/2017/08/27/star-trek-con tinues-releases-bloopers-for-what-ships-are-for/
Q__
Moderator
#78 - Wysłana: 12 Paź 2017 16:13:18
Około tydzień dzieli nas od premiery pierwszej części finału Star Trek Continues (który ma stanowić - nieoficjalne - zamknięcie fabuły TOSu). Ciekawe czy Robert J. Sawyer z Vicem Mignogną odniosą się w jakiś sposób do wcześniejszych pomysłów na Wielki Finał Pięcioletniej Misji*, czy opowiedzą własną, całkiem odrębną, historię?

* Tych oto:
http://memory-beta.wikia.com/wiki/The_Final_Voyage
http://memory-beta.wikia.com/wiki/Mission's_End,_I ssue_1
http://memory-beta.wikia.com/wiki/Mission's_End,_I ssue_2
http://memory-beta.wikia.com/wiki/Mission's_End,_I ssue_3
http://memory-beta.wikia.com/wiki/Mission's_End,_I ssue_4
http://memory-beta.wikia.com/wiki/Mission's_End,_I ssue_5

No i pojawia się pytanie czy faktycznie będzie to ostatnia ekranowa przygoda Kirka i Spocka, bo wyobraźnię fanów wciąż rozpala sprawa niedokończonych odcinków NV/P2:
https://www.trekbbs.com/threads/unreleased-incompl ete-new-voyages-productions.290545/

A i plotki o cameo Shatnera w DSC się pojawiły (po takiej wypowiedzi samego zainteresowanego):
http://www.ign.com/articles/2017/10/11/star-trek-w illiam-shatner-thinks-there-are-still-stories-to-t ell-about-his-captain-kirk
(Stewart w ORV, Shatner w DSC... To chyba zbyt dobre by było prawdziwe...)
Q__
Moderator
#79 - Wysłana: 17 Paź 2017 09:54:51 - Edytowany przez: Q__
Zdaje się, że fani nie mogą się pogodzić ze spodziewanym końcem STC, i mają nadzieję, że CBS pozwoli mignognowej serii dalej trwać* (tym razem w TMPowsko-TWoKowych realiach), czemu dają wyraz m.in. tworząc takie oto grafiki:






* Cóż, za to, co musimy znosić w Discovery, taka rekompensata by się zwyczajnie należała...

ps. A tu jeszcze jedna (pochwalna) recenzja "What Ships Are For":
https://pionic.org/dont-miss-john-de-lancie-on-sta r-trek-continues-latest-episode-what-ships-are-for

Info o nagrodach zdobytych przez ekipę STC na Burbank International Film Festival (zwycięstwo w kategorii New Media*):
https://www.facebook.com/StarTrekContinues/photos/ a.368013926565463.92376.333296680037188/1669232779 776898/
I w ramach International Independent Film Award (Platinum Awards for 5 categories in the International Independent Film Awards w kategoriach Best Overall Webisode, Best Actor in a Leading Role - wygrał ją Mignogna), Best Sound Design, Best Special Effects Makeup i Best Production Design):
https://www.facebook.com/StarTrekContinues/photos/ a.368013926565463.92376.333296680037188/1679024025 464440/

* Którego tak im gratulował Rod Roddenberry:
https://vimeo.com/235118046

Wiadomość o tym, że w "To Boldly Go. Part 1" pojawi się April Hebert (słynna Andorianka ze Star Trek: The Experience):
https://www.facebook.com/StarTrekContinues/photos/ a.368013926565463.92376.333296680037188/1638792866 154223/

I przypomnienie, że scenarzystą finału Star Trek Continues jest Robert J. Sawyer (kiedy ostatnio pierwszoligowy pisarz SF&F stworzył scenariusz Treka?):
https://www.facebook.com/StarTrekContinues/photos/ a.368013926565463.92376.333296680037188/1654642011 235975/
Q__
Moderator
#80 - Wysłana: 18 Paź 2017 21:13:59 - Edytowany przez: Q__
I otóż jest Star Trek Continues, ep. 10, "The Boldly Go. Part 1":

http://www.youtube.com/watch?v=eCBuaTnDsQs
https://vimeo.com/236207052
Także na naszej stronie głównej:
http://www.startrek.pl/article.php?sid=1833

EDIT:
Na TM również w/w odcinek zauważyli:
https://trekmovie.com/2017/10/18/watch-star-trek-c ontinues-penultimate-episode-to-boldly-go-part-i/

Lane też go dostrzegł:
https://fanfilmfactor.com/2017/10/18/star-trek-con tinues-releases-their-10th-episode-to-boldly-go-pa rt-1/
I jeszcze kadr z Nicolą Bryant wyekstrahował:


A na TrekBBS dyskutowali o nim zanim na YT trafił:
https://www.trekbbs.com/threads/star-trek-continue s-to-boldly-go-parts-i-ii.289325/page-3#post-12215 042

ps. Z sawyerowej okazji, w ramach odpowiedzi na pytanie:
Q__:
kiedy ostatnio pierwszoligowy pisarz SF&F stworzył scenariusz Treka?

Drobna rekapitulacja (bo pamiętać o tym warto)... Scenariusze TOS pisali Richard Matcheson (od "Jestem legendą"), Robert Bloch (od "Psychozy" co ją Hitchcock sfilmował), Theodre Sturgeon (od "More Than Human"), Harlan Ellison (czołowa gwiazda amerykańskiej Nowej Fali SF), Norman Spinrad (u nas mało znany, ale b. dobry, Lem np. go chwalił).
David Gerrold zaczynał jako scenarzysta TOS, ale do TASu i TNG powracał już jako nagradzany pisarz SF.
Scenariusz TMP stworzył Alan Dean Foster, a konsultantem naukowym był Isaac Asimov, w początkowej ekipie scenarzystów tegoż filmu byli też Robert Silverberg i w/w Ellison (który - nawiasem mówiąc - wniósł również spory wkład w powstanie B5).
Pierwszym konsultantem naukowym TNG był Gregory Benford.
Scenariusz TNG Sarek" stworzył Peter S. Beagle, jeden z czołowych klasyków fantasy, a DS9 "Visionary" - cyberpunkowiec John Shirley.
No i jeszcze w szufladzie Bragi został scenariusz odcinka VOY pióra Stephena Baxtera, a Greg Bear napisał powieść ST "Corona" (czasy około-TMP), zaś David Brin - scenariusz komiksu TNG - "Forgiveness". A i sam Sawyer stworzył outline i pierwsze rozdziały powieści ST "Armada"; powieść cancelowano, ale sądzi się, że pomysł z niej (walka z Bogiem) trafił do ST V (gdzie został zmarnowany).
Q__
Moderator
#81 - Wysłana: 20 Paź 2017 17:06:42 - Edytowany przez: Q__
Cóż... obejrzałem STC "The Boldly Go. Part 1", i jak normalnie dość cenię utwory Sawyera i lubię tę serię, tak tym razem jestem rozczarowany, bo mówiąc w skrócie jest to TOS w manierze DSC.
Owszem, wizualnie jest bez zarzutu - aktorstwo, muzyka, kostiumy, dekoracje, owocujące porwaniem kirkowego munduru bójki - wszystko to jest w klimacie Oryginalnej Serii, i to nawet bardziej niż zwykle - podróbka doskonała. Owszem, miło obejrzeć powrót Romulan Commander (zwanej tu za non canonem Charvanek) - w tej roli Amy Rydell, córka Joanne Linville, wyglądająca jak klon swojej matki. Ale... zasadniczo - niczym w pilocie Discovery - po prostu dużo (i bez uchwytnego sensu) się dzieje.
Czego tam nie ma? Raczkujący (a wprowadzony zupełnie od czapy, w stylu tyleż dziwnego sparowania Chakotay'a z Seven, co gwałtownych wolt z wspomnianego DSC) romans Spocka z McKennah. Wzmianka o rytuale Kolinahr. Eksperymenty Sekcji 31 z forsowaniem - przedstawionej jako dzieło Preservers - Wielkiej Bariery. Wyhodowani tą metodą nadludzie (i jeden nadwolkanin) o ewidentnie zbrodniczych, mitchellowatych, skłonnościach (którzy zdają się odpowiadać za zagładę ginących w poprzednich odcinkach jednostek klasy Constitution). Wywołane ich manipulacjami wkroczenie Enterprise'a na teren Strefy Neutralnej grożące wybuchem wojny z Romulanami (stąd powrót Commander, która miała wiele szczęścia - wróciła do domu w ramach wymiany szpiegów i zamiast zgnić w lochach Tal'Shiar otrzymała nowy statek i dawną pozycję). Bazujący na Osobliwościach romulański napęd (pokazany jako nowość i sensacja). Drobne aluzyjki do filmów z Kelvin Timeline. Widmo grożącej za sprawą rzeczonych esperów apokalipsy. I cliffhanger na końcu.
A wszystko to okraszone licznymi puszczeniami oka - "teraz nawiązujemy do tego, a tym razem do tamtego". Przyznaniem się Spocka, że z McCoy'em to on pogrywa tak samo jak tamten z nim. Wzmianką o ziemskim ruchu podążającym za naukami Suraka. I paroma śmierciami znajomych redshirtów, którzy mieli szczęście wyjść żywi z poprzednich epizodów STC.
Póki co wstrzymam się z oceną, wciąż licząc, że druga część doda to tego jakieś sensy, jakąś głębię, że bohaterowie będą mieli okazję w końcu pofilozofować, pogadać, stanąć w obliczu jakichś dylematów, i ta przydługa rozbiegówka doczeka się tym sposobem usprawiedliwienia. Ale jeśli tak się nie stanie - będę mocno zawiedziony.

BTW. zaczynam się zastanawiać czy taki kształt tej fabuły, to nie jest efekt jakiegoś zakulisowego wpływu CBS-u na Mignognę i Sawyera (via Rod Roddenberry np.). Czy nie chodziło o wyprodukowanie swoistego łącznika pomiędzy DSC a TOS-em (i/lub zasugerowanie, że nie ma dla Discovery alternatywy). Bo - powtórzę jeszcze raz - z dotychczas nakręconego Treka najbliżej tej historii do "The Vulcan Hello"*.

* Choć widać tam również - z przyczyn oczywistych - liczne nawiązania do "Where No Man Has Gone Before", piętrzenie kanonicznych smaczków znów NV "In Harm's Way" przypomina, a i coś z muzealnej atmosfery "Kitumby" da się odczuć. (No i możliwy wpływ ORV trzeba odnotować - w pewnym momencie Sulu ma genialny pomysł, i swoich 5 minut tym sposobem.)

ps. Kompletna linia dialogowa w/w epizodu:
https://www.springfieldspringfield.co.uk/view_epis ode_scripts.php?tv-show=star-trek-continues&episod e=s01e10

I taki tekścik tekścik medialny wynoszący - zasadniczo słusznie - STC nad DSC:
http://www.cinelinx.com/tv/item/11558-star-trek-co ntinues-episode-10-to-boldly-go.html
crees10
Użytkownik
#82 - Wysłana: 21 Paź 2017 12:17:42
Mam pytanie, czy do tej amatorskiej serii są może polskie napisy ?

Oglądając TrekYards następny filmik jaki mi wyskoczył był własnie przedostatni odcinek Star trek Continues, jako że nie oglądałem do tej pory wcześniejszych odcinków i nie mam żadnego punktu odniesienia, więc mogę powiedzieć że bardzo mi się podobał TOS pełną gębą, aż szkoda że koniec serialu jest bliski bo takiego treka bym właśnie chciał (no może Orville troszkę tego klimatu posiada ale to nie jest serial Star Treka, a DSC no cóż ...)

Dlatego ja zabieram sie za oglądanie wcześniejszych odcinków STC, bo czuje że jest co oglądać.

I jeszcze jedne pytanie : serial amatorski "NV" faza druga został wstrzymany bo w trakcie produkcji zostały ustanowione sądownie wytyczne dla fanów, które uniemożliwiły dalszą produkcje ???

z góry dziekuję za odp.
Q__
Moderator
#83 - Wysłana: 21 Paź 2017 12:39:40 - Edytowany przez: Q__
crees10

crees10:
czy do tej amatorskiej serii są może polskie napisy ?

Hmmm...
http://www.google.pl/search?q=star+trek+continues+ polskie+napisy


crees10:
Oglądając TrekYards następny filmik jaki mi wyskoczył był własnie przedostatni odcinek Star trek Continues, jako że nie oglądałem do tej pory wcześniejszych odcinków i nie mam żadnego punktu odniesienia, więc mogę powiedzieć że bardzo mi się podobał

Powiem tak: IMHO prawie wszystkie wcześniejsze są lepsze. (Tak, traktuj to jako dużą zachętę.)

Przy czym gdybym miał ten pochwalić, to i w nim zawsze się coś znajdzie. Ot, choćby dyskusja o przyczynach stworzenia Wielkiej Bariery, w której zmieszany z megalomanią entuzjazm esperki zderza się ze sceptycyzmem i mizantropią niezawodnego McCoy'a. Albo genialnie proste wyjaśnienie literki "R." na kirkowym nagrobku stworzonym przez Mitchella. Czy też wiadomość, że to Sarek negocjował wymianę jeńców, sugerująca, iż Spock nie potraktował jednak pięknej Romulanki całkiem instrumentalnie, i nie zostawił jej na lodzie (ba, musiało mu na niej b. zależeć na swój sposób, skoro ojca - z którym w stosunkach był dość chłodnych - o przysługę poprosił). Wreszcie - scenka, w której Commander usadza Tala - banalne, pachnące metodami rodem z przygód kapitana Klossa i pułkownika Kwiatkowskiego (widać wszelkie totalitaryzmy działają tak samo), ale zawsze cieszy. Ba, nawet gadatliwy - w manierze DSC - komputer, zrzędzący, że traktat łamią, nie był zły.

crees10:
no może Orville troszkę tego klimatu posiada ale to nie jest serial Star Treka

Kwestia interpretacji, o personalnej ciągłości można mówić (nawet bardziej niż w wypadku AND czy B5).

Poza tym... zauważmy, że w swoim ostatnim, jak dotąd, odcinku ORV nawiązywało do tego samego epizodu TOS, co najnowsza odsłona STC.

crees10:
I jeszcze jedne pytanie : serial amatorski "NV" faza druga został wstrzymany bo w trakcie produkcji zostały ustanowione sądownie wytyczne dla fanów, które uniemożliwiły dalszą produkcje ???

Właściwie do końca nie wiadomo dlaczego został wstrzymany. Tzn. decyzję podjął producent tej serii, James Cawley, ale na ile miały na nią wpływ wytyczne, na ile fakt, że dostał licencję na prowadzenie Trekowego muzeum* (której warunków nie znamy), na ile narzekania fanów na spadający poziom NV/P2 (nic na miarę "World Enough and Time" ponownie nie nakręcili, choć "Kitumba" był niezły), na ile konflikty w środowisku fan-twórców ("rebelia" części ekipy New Voyages/Phase II, która odeszła kręcić STC właśnie, konflikt z Petersem), na ile zaś zwykłe zmęczenie, wie chyba tylko on sam.

* http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=2&topic=207&page=4#msg304556
crees10
Użytkownik
#84 - Wysłana: 21 Paź 2017 13:44:01 - Edytowany przez: crees10

czasami najprostsze rzeczy sprawiają najwięcej problemów, czemu ja o tym nie pomyślałem


Q__:
Kwestia interpretacji, o personalnej ciągłości można mówić (nawet bardziej niż w wypadku AND czy B5)

Oglądając ORV, nie wiem czemu ale zawsze mam uśmiech na twarzy bo tak bardzo mi przypomina mix TOS i TNG, sama seria ma ciekawe wątki jak podróże w czasie, kwestia płci, wątki religijne itp. ale też niestety niektóre głupie żarty że głowa boli. Szkoda że styl dawnego star treka trzeba ubrać w płaszczyk parodii żeby mógł lecieć w telewizji. Ale lepsze to niż nic.

Jesli chodzi o B5 bardzo lubię, AND nie oglądałem ale może kiedyś znajdę czas żeby to obejrzeć.

Q__:
prawie wszystkie wcześniejsze są lepsze. (Tak, traktuj to jako dużą zachętę.)

potraktuję , bo właśnie oglądam
Q__
Moderator
#85 - Wysłana: 21 Paź 2017 13:55:25 - Edytowany przez: Q__
crees10

crees10:
Oglądając ORV, nie wiem czemu ale zawsze mam uśmiech na twarzy

Na moje oko sam sobie odpowiedziałeś:
crees10:
bo tak bardzo mi przypomina mix TOS i TNG,



crees10:
Szkoda że styl dawnego star treka trzeba ubrać w płaszczyk parodii żeby mógł lecieć w telewizji.

Prawa autorskie, Disney je bodaj przeforsował w tym kształcie ;]

crees10:
potraktuję , bo właśnie oglądam

Liczę więc, że podzielisz się wrażeniami (z oglądania ORV, DSC, NV/P2, B5 i klasycznego Treka - również).
Q__
Moderator
#86 - Wysłana: 26 Paź 2017 18:48:18 - Edytowany przez: Q__
Q__
Moderator
#87 - Wysłana: 30 Paź 2017 17:14:52
MarcinK
Użytkownik
#88 - Wysłana: 30 Paź 2017 17:19:11
Q__:
nadciągającego finału tej serii

Nawet na FB Stana Lee o tym pisali
Q__
Moderator
#89 - Wysłana: 30 Paź 2017 19:17:55
MarcinK

MarcinK:
Nawet na FB Stana Lee o tym pisali

Nie dziwi, w końcu Stan Lee to dla nich znajomy... minimum: znajomy znajomych. Grał w crossoverowej vignette ich siostrzanych Farraguta i Trek: Isolation.
Ciekawe czy w finale STC też dostanie admiralskie cameo?
Q__
Moderator
#90 - Wysłana: 6 Lis 2017 01:05:10
Lane - dla uczczenia nadciągającego finału tej serii - repostuje swoje wpisy o historii STC (odsłona trzecia, ostatnia):
https://fanfilmfactor.com/2017/11/04/a-history-of- star-trek-continues-feature-part-3/

Tymczasem ekipa STC prezentuje się fanom na pożegnanie - pierwszy, rzecz jasna, Vic Mignogna:
http://www.youtube.com/watch?v=7LPFN40q5sU
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  »» 
USS Phoenix forum / Star Trek / Star trek Continues. Nowy serial?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!