USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek / Zabawne nazwy bohaterów
 Strona:  ««  1  2  3  4  »» 
Autor Wiadomość
Eviva
Użytkownik
#61 - Wysłana: 14 Lip 2010 21:04:42
TSan

Szczęka mu opadła. Ale co tu się dziwić, taki widok!
Tina46
Użytkownik
#62 - Wysłana: 14 Lip 2010 22:34:36
TSan
Coś dawno Cie tu nie widziałam. Przez chwile nawet myślałam czy nic Ci się oby nie stało gdy przeczytałaś jeszcze raz wszystkie "nicki" które nadałam

A propo miny - no cóż, nie codzień kapitan miał okazje zobaczyć swojego uśmiechniętego pierwszego
TSan
Użytkownik
#63 - Wysłana: 15 Lip 2010 08:09:54
Tina46:
Coś dawno Cie tu nie widziałam

Wyjechaliśmy sobie razem z Lucasem...
Eviva
Użytkownik
#64 - Wysłana: 15 Lip 2010 09:47:36
TSan

Mieliście miły wyjazd? Cóż, z lata trzeba korzystać, ale zawsze jest dokąd wrócić, gdy jest się w załodze USS Phoenix...
Lucas
Użytkownik
#65 - Wysłana: 15 Lip 2010 12:49:42
Eviva:
Mieliście miły wyjazd

No, a wiesz jakie piękne lato w lasach na Lubelszczyźnie...
Tina46
Użytkownik
#66 - Wysłana: 15 Lip 2010 19:23:50
TSan
Lucas

A u mnie nie wiadomo czy gdziekolwiek pojade
Scully
Użytkownik
#67 - Wysłana: 15 Lip 2010 19:39:02
Ja na Worfa często mówię Woof (Lwaxana mnie tym zawsze rozśmieszała )
Lucas
Użytkownik
#68 - Wysłana: 15 Lip 2010 20:18:04
Tina46:
A u mnie nie wiadomo czy gdziekolwiek pojade

Obóz harcerski już niedługo,a TSan spada w sobotę w Bieszczady, na kolonie z Harrym Potterem...

Scully:
Ja na Worfa często mówię Woof

Piesio jak dla mnie lepiej pasuje
Jurgen
Moderator
#69 - Wysłana: 15 Lip 2010 20:32:33
Tina46
Lucas
TSan
Eviva


Dla pewności przypomnę tylko tytuł tematu: Zabawne nazwy bohaterów
Eviva
Użytkownik
#70 - Wysłana: 15 Lip 2010 20:38:05
Jurgen

My to wiemy, Kocie
TSan
Użytkownik
#71 - Wysłana: 16 Lip 2010 12:07:42
OK, Jurgen, bedziemy grzeczni.

Np. Mój brat mówi na Sisco Obama...
Weaver
Użytkownik
#72 - Wysłana: 16 Lip 2010 12:13:28
Tak mi się właśnie przypomniało a propos ciasta Quarka z innego wątku...Czy na wersji z SAT.1 Quark też był Quarkiem? Za nic nie pamiętam, a przecież to jednak trochę głupio, że biedaka wołali per "Twaróg"... Dla przykładu we Francji Vash zmienili, żeby nie nazywać jej per "Krowa" (wg memory-alpha) ale co do Quarka nic nie widzę....
Eviva
Użytkownik
#73 - Wysłana: 16 Lip 2010 12:15:11
TSan:
Mój brat mówi na Sisco Obama...

A moja mama mówi na Obamę... nie, może lepiej tego nie napiszę, bo mnie modzi zjedzą
Lucas
Użytkownik
#74 - Wysłana: 16 Lip 2010 14:38:22
Eviva:
A moja mama mówi na Obamę

Ja mówię dla żartu: Dobry mudżin z Afryka!
Seybr
Użytkownik
#75 - Wysłana: 16 Lip 2010 14:42:42
Eviva:
A moja mama mówi na Obamę... nie, może lepiej tego nie napiszę, bo mnie modzi zjedzą

Proszę napisz ;].
TSan
Użytkownik
#76 - Wysłana: 16 Lip 2010 14:48:43 - Edytowany przez: TSan
Eviva
Lucas
Seybr


Przypominał, że to temat o zabawnych nazwach bohaterów.

P.S. Nie miejcie pretensji i nie piszcie. Nie ma mnie do 29.
Tina46
Użytkownik
#77 - Wysłana: 16 Lip 2010 14:55:25
TSan
tak długo?

Eviva:
nie, może lepiej tego nie napiszę, bo mnie modzi zjedzą

A na surowo czy najpierw ugotują?

A wracając do tematu: Ja na T'pol mówię Topola
Lucas
Użytkownik
#78 - Wysłana: 16 Lip 2010 17:03:42
Tina46:
A na surowo czy najpierw ugotują

Ja bym wolał pieczeń.

A tak na serio: czy wiecie, że mój kolega nazywa T'Pol Tipolka?
Eviva
Użytkownik
#79 - Wysłana: 16 Lip 2010 17:59:54
Lucas:
tak na serio: czy wiecie, że mój kolega nazywa T'Pol Tipolka?

Mój kolega z pracy mówił na nią `Tipka`

Tina46:
A na surowo czy najpierw ugotują?

Najpierw przypieką na wolnym ogniu, a oni już to potrafią, zapewniam. Nie radzę sprawdzać tego empirycznie.
Lucas
Użytkownik
#80 - Wysłana: 16 Lip 2010 18:06:24
Albo jak się raz przejęzyczyłem! Gadam sobie z TSan, ogladałem akurat TOS-a w tym okresie, wiec o tym właśnie gadaliśmy. Opowiadam jej taka śmieszną scene w jednym odcinku i się przejęzyczyłem, właśnie tak:
-(...)powiedział McCoy. A Sock na to... A ona w śmiech. Potem dopiero zdałem sobię z tego sprawę. Chciałem poprostu powiedzieć Spock, ale wyszedł Sock...
Arek
Użytkownik
#81 - Wysłana: 16 Lip 2010 18:33:34
Eviva:
Lucas:
tak na serio: czy wiecie, że mój kolega nazywa T'Pol Tipolka?

Mój kolega z pracy mówił na nią `Tipka`

U mnie się mówi na nią Topola
Eviva
Użytkownik
#82 - Wysłana: 16 Lip 2010 20:48:06
Arek:
U mnie się mówi na nią Topola

Bo to najpopularniejsza polska ksywka ślicznotki. Topola o spiczastych listeczkach pięknych uszek...
Elaan
Użytkownik
#83 - Wysłana: 27 Gru 2010 21:46:24 - Edytowany przez: Elaan
Eviva:
Topola o spiczastych listeczkach pięknych uszek..

Rzeczywiście , z tego co widziałam , Topola bardzo do niej pasuje .

Dla McCoya mam przezwisko Miętowka , odkąd w odc . "This side of Paradise"
ujawnił swoje zamiłowanie do nalewki miętowej .

A do Scotty`ego najlepiej pasowałoby : Haggis . Bo ,o ile pamiętam , w jednym z odcinków TOS wychwalał zalety tej narodowej , szkockiej potrawy ku zgrozie doktora .

Dla Spocka "o spiczastych listeczkach pięknych uszek"[Wybacz , nie mogłam się powstrzymać , aby tego nie zacytować !] też mam przezwisko : Szpiczastouchy Orzeszek .
. Szpiczastouchy - wiadomo czemu .
Orzeszek - z trzech powodów
1] ma piękne orzechowe oczy
2] czasem trudno go rozgryżć
3] kiedy już się to uda odkrywamy bogate wnętrze
Eviva
Użytkownik
#84 - Wysłana: 27 Gru 2010 22:08:04 - Edytowany przez: Eviva
Elaan

Niestety - moje skojarzenie na tę piękną ksywkę jest następujace:

Znacie bajkę o orzeszku?

O żesz kutasie ty jeden...
(pardon!)
Queerbot
Użytkownik
#85 - Wysłana: 27 Gru 2010 22:20:32
Elaan:
Orzeszek - z trzech powodów
1] ma piękne orzechowe oczy
2] czasem trudno go rozgryżć
3] kiedy już się to uda odkrywamy bogate wnętrze

Może inaczej:
1] ma piękne orzechowe oko,
2] szkoda go rozgryźć, ale miło jest młócić,
3] kiedy już się uda, odkrywamy bogate wnętrze.
biter
Użytkownik
#86 - Wysłana: 27 Gru 2010 22:44:56
Eviva:
Znacie bajkę o orzeszku?

O żesz kutasie ty jeden... (pardon!)

Oj zarobisz siostro zarobisz.
Q__
Moderator
#87 - Wysłana: 28 Gru 2010 00:18:26
biter

Bracie nie podjudzaj, bo sam zarobisz.
biter
Użytkownik
#88 - Wysłana: 28 Gru 2010 01:28:12
Q__

O Co ci chodzi? Jakie kaczka po smoleńsku podjudzanie? Eviva rzuca kutasami (w przenośni oczywiście) a to ja mam zarobić, bo mówię jej że to nierozsądne?

Chyba czegoś nie łapię w twoim rozumowaniu ale mnie nic już nie zdziwi.
The_D
Użytkownik
#89 - Wysłana: 28 Gru 2010 02:46:48
Co wyście się tak tych szlacheckich ozdób uczepili?
Q__
Moderator
#90 - Wysłana: 28 Gru 2010 09:35:09 - Edytowany przez: Q__
biter

Jakby Ci to... Mam wrażenie, że trochę za dużo - niekoniecznie pozytywnego, (choć być może miałeś inne intencje, ale wiesz jak to jest z dobrymi chęciami) - fermentu wniosłeś w trekowym fandomie (w tym zwłaszcza na niniejszym forum), by tak przychodzić i pouczać, to moderację, to newbies, to innych użytkowników. Owszem, nikt Cię nie wyrzuca, to forum jest otwarte dla wszystkich, którzy przestrzegają pewnego minimum zasad kultury dyskusji, ale znaj proporcją mocium panie!

(Zwł, że to co mówisz może być odbierane jako - nie wiem na ile świadome - jątrzenie. I choć samo w sobie nie jest karalne psuje cokolwiek klimat.)

Nie przeczę, za każdym razem wracasz w ciekawszym wydaniu. Zaczynałeś - wybacz szczerość - jako piszący bełkotliwie młodzian, potem pojawiłeś się jako ambitny wichrzyciel forumowy (co bym nie myślał o tym wichrzeniu i jego - raczej żałosnych - owocach; doceniam, że chciało Ci się), teraz zaczynasz być całkiem ciekawym dyskutantem (parę lat i możesz wyrobić sobie całkiem solidną "markę"). Tym niemniej pół roku + brak jakichkolwiek przejawów skruchy (czy chociaż wyciagniecia wniosków nt. efektów własnych działań) to trochę za mało by mówić o "przedawnieniu". Tym bardziej, by pouczać innych (nawet tych, którzy dali się wciągnąć w Twoje minione zabawy).
Doceniam ewolucję, ale raz spaskudzoną reputację odbudowuje się powoli...

(Ta kaczka... też mi zresztą nie pasuje do sposobu w jaki należy mówić o zmarłych.)

Eviva

Jak już koniecznie musiałaś rzucić na forum wulgaryzmem (nie potępiam, bo sam czasem rzucam, choć nie jestem pewien czy był tu konieczny; przeprosiłaś zresztą za użycie go), to po kiego grzyba jeszcze go boldujesz? Ma mocniej w oczy kłuć? (Zrób z tego bolda - italic, czy co.)

Wracając do tematu:
TSan

TSan:
Picard-Łysy (Każdy wie dlaczego)

Owszem ja go też tak nazywam, ale w moim wypadku (tzn. gdy słyszę to w myślach) brzmi ten przydomek w sposob nacechowany osobliwym poufałym szacunkiem (coś jak Szef, Stary, lemowski Ośla Łączka czy Merynos lub historyczny Mały Kapral).

Z innych nazw można też wymienić, popularny na Forum "Fahrenheita" zwyczaj żartobliwego nazywania Kirka - Jamesem Tyberiuszem, tak z angielskiego na nasze.
 Strona:  ««  1  2  3  4  »» 
USS Phoenix forum / Star Trek / Zabawne nazwy bohaterów

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!