Autor |
Wiadomość |
Iluk
Użytkownik
|
#151 - Wysłana: 15 Lip 2005 20:00:48
Ale ja powyżej się zgodziłem z tym co napisałeś. Tylko dałem inne uzasadnienie.
|
Slovaak
Użytkownik
|
#152 - Wysłana: 15 Lip 2005 20:20:01
Tak, ale własnie to uzasadnienie nie spodobało mi sie bo wg. mnie jest nie co błędne.
|
Iluk
Użytkownik
|
#153 - Wysłana: 15 Lip 2005 20:31:54
Nie wiemy dokładnie do czego używano go w Alfie (mało danych kanonicznych), ale na podstawie tego co widzieliśmy możemy wywnioskować, że jest tak jak obaj piszemy.
|
Jurgen
Moderator
|
#154 - Wysłana: 15 Lip 2005 22:14:01
1. Na ekranie chyba tego nie pokazano, ale przypuszczam, że Interpidy brały udział w wojnie z Dominium skoro były tam nawet typowe jednostki wielozadaniowe - Galaxy (gdzieś czytałem, nie wiem gdzie, więc trudno powiedziec, czy to dane kanonoiczne, że Interpid jest mniejszy od Galaxy, ale ma podobną siłę ognia)
2. Co do ilości torped na DS9 - stacja ma chyba więcej niz kilometr średnicy - porównajcie sobie jej wielkośc z cumującymi przy niej okrętami (np. Galaxy albo Excelsior).
|
waterhouse
Moderator
|
#155 - Wysłana: 16 Lip 2005 16:53:26
Dla mnie Intrepid to jednostka naukowa/eksploracyjna dalekiego zasięgu. Nie jest to okręt wielozadaniowy taki jak Galaxy - jego relatywnie niewielkie rozmiary praktycznie to uniemożliwiają. Nie ma tam miejsca ani na rozbudowaną infrastrukturę dyplomatyczną ani na ciężkie uzbrojenie - i to wszystko widzieliśmy na ekranie. Jak na explorera dalekiego zasięgu okręt ten jest wystarczająco dobrze uzbrojony aby się skutecznie bronić w nieprzwewidzianych, ale jego uczestnictwo w misjach o charakterze czysto ofensywnym jest dla mnie wysoce wątpliwe (co pokazują bitwy w DS9).
Jedna z funkcji - naukowa - jest w Intrepidzie wyróżniona (notabene tak ten okręt był projektowany), więc trudno ten okręt uznać za wielozadaniowy gdyż "radził sobie" z misjami o innym charakterze w ekstremalnej sytuacji. W kwadrancie Alfa natomiast, gdzie pełny potencjał GF jest dostępny okręty tej klasy zapewne wypełniają przeznaczoną dla siebie rolę eksploracyjną, podczas gdy walka i inne zadania to domena innyhch, bardziej nadających się do tego celu jednostek.
|
Iluk
Użytkownik
|
#156 - Wysłana: 16 Lip 2005 16:56:41
W czym objawia się fakt, że "funkcja naukowa" jest na tym statku wyróżniona? I jak na się wielkość do wielozadaniowości? I czy fakt, że duże okręty są wielozadaniowe przesądza o wielozadaniowości Enterprise-E?
|
waterhouse
Moderator
|
#157 - Wysłana: 16 Lip 2005 17:03:12 - Edytowany przez: waterhouse
jak na się wielkość do wielozadaniowości?
Tylko okręt sporych rozmiarów może być wielozadaniowy (Constitution-->Excelsior--->Galaxy) - tak pokazała praktyka. Ilość potrzebnego do osiągniecią wielozadaniowości wyposażenia, instalcacji itd można umieścić tylko na okręcie znacznych rozmiarów. To logiczne.
I czy fakt, że duże okręty są wielozadaniowe przesądza o wielozadaniowości Enterprise-E?
o rzekomej wielozadaniowości...
W czym objawia się fakt, że "funkcja naukowa" jest na tym statku wyróżniona?
A co rozumiesz przez funkcję naukową?
|
Iluk
Użytkownik
|
#158 - Wysłana: 16 Lip 2005 17:06:33
1) Z tego, że duże okręty są wielozadaniowe wywnioskowałeś, że okręty wielozadaniowe są duże?
2) To było pytanie, czego zdaje się nie zauważyłeś... Patrz też punkt pierwszy.
3) Nie wiem. Ty użyłeś tego określenia (Jedna z funkcji - naukowa - ) i mi się bardzo spodobało...
|
waterhouse
Moderator
|
#159 - Wysłana: 16 Lip 2005 17:14:16 - Edytowany przez: waterhouse
1) Z tego, że duże okręty są wielozadaniowe wywnioskowałeś, że okręty wielozadaniowe są duże?
przeczytaj mój post jeszcze raz
) Nie wiem. Ty użyłeś tego określenia (Jedna z funkcji - naukowa - ) i mi się bardzo spodobało...
dla mnie oznacza to iż okręt jest przeznaczony przede wszystkim do prowadzenia badań naukowych. W przypadku Intrepida mają to być badania prowadzone na nieznanych terenach - co oznacza iż okręt ten musi być a)szybki b) dysponować dużą przepustowością sieci komputerowej na okręcie jak i dużą pojemnością/szybkością samych komputerów c) musi dysponować powierzchnią labolatoryjną d) powinien być uzbrojony w sposób wystarczajacy do odparcia ataku (na nieznanych terenach można spotkać wrogie cywilizacje).
Dla mnie oczywiste jest że Intrepid to explorer - czyli okręt majacy wykonywać przede wszystkim ową "funkcję naukową".
|
Iluk
Użytkownik
|
#160 - Wysłana: 16 Lip 2005 17:18:34
1) Po co? Doszedłeś do wniosku, że Tylko okręt sporych rozmiarów może być wielozadaniowy ponieważ wcześniej wszystkie wielozadaniowce były duże. "To pijak! I złodziej! Bo każdy pijak to złodziej!"
2) Skąd te śmiałe wnioski? Ciekaw jestem drug rozumowania w tym przypadku.
|
waterhouse
Moderator
|
#161 - Wysłana: 16 Lip 2005 17:26:23 - Edytowany przez: waterhouse
Po co? Doszedłeś do wniosku, że Tylko okręt sporych rozmiarów może być wielozadaniowy ponieważ wcześniej wszystkie wielozadaniowce były duże.
no to jeszcze raz, może teraz dotrze...
Potrzebne do osiągniecią wielozadaniowości a la Galaxy wyposażenie, instalacjie itd (cała infrastruktury naukowa, dyplomatyczna itd) możne zostać umiesszczona tylko na okręcie znacznych rozmiarów. To jest podstawa rozumowania.
Można jeszcze dodać że charakterystyka zapotrzebowania energetycznego takich okrętów wymusza stosowanie rdzenia odpowiednich rozmiarów -trudnego do zamontowania na niewielkich okrętach.
2)Oglądałem serial, czytałem też jego "tło".
|
Iluk
Użytkownik
|
#162 - Wysłana: 16 Lip 2005 17:29:29
I na serio uważasz, że w trekowym uniwersum nie ma rozwoju technologicznego? I że sprzęty nie stają się mniejsze z czasem? I, że Voyager nie radził sobie podejrzanie dobrze na różnych misjach jak na statek wyspecjalizowany? I że Twoje posty trzeba czytać po kilka razy, by zrozumieć to co napisałeś?
|
Slovaak
Użytkownik
|
#163 - Wysłana: 16 Lip 2005 21:10:19
jak na się wielkość do wielozadaniowości?
Tylko okręt sporych rozmiarów może być wielozadaniowy (Constitution-->Excelsior--->Galaxy)
Chciałem tylko zauważyć że Intrapid miał 350m dł a Constitution jedynie 300, typ NX-01 chyba nawet mniej niż 200m dł. Wielkość Intrapida nie przeszkadz mu w wielozadaniowości. Co wiecej systemy pokładowe od czasów Kirka napewno zajmują mniej miejsca.
|
Nash
Użytkownik
|
#164 - Wysłana: 16 Lip 2005 21:54:38
>>b) dysponować dużą przepustowością sieci komputerowej na okręcie jak i dużą pojemnością/szybkością samych komputerów
Wszystkie okrety floty po Inrepidzie mialy nowe systemy komputerowe wiec problem nizszej przepustowosci odpada. A pojemnosc to tez sprawa wzgledna - w Voyu widac bylo nie raz jak ogromna ilosc potrafi zmiescic sie w jego komputerze.
|
waterhouse
Moderator
|
#165 - Wysłana: 19 Lip 2005 17:58:26 - Edytowany przez: waterhouse
Slovaak
Chciałem tylko zauważyć że Intrapid miał 350m dł a Constitution jedynie 300, typ NX-01 chyba nawet mniej niż 200m dł
nie bierzesz pod uwagę rozwoju technologicznego..... to że "sytemy zajmują mniej miejsca" nie oznacza jeszcze że można okręt tak wielozadaniowy jak Galaxy upchnąć na 350 m i niewielkiej ilości pokładów. A niektórych instalacji zminiaturyzować się nie da.
Nash
A pojemnosc to tez sprawa wzgledna - w Voyu widac bylo nie raz jak ogromna ilosc potrafi zmiescic sie w jego komputerze.
i o to właśnie chodzi.... jako explorer potrzebował takiej ilości miejsca...
Iluk
I na serio uważasz, że w trekowym uniwersum nie ma rozwoju technologicznego?
Skąd ten wniosek?
I że sprzęty nie stają się mniejsze z czasem?
nie wszystkie;poza tym to kwestia wymagań konstrukcyjnych stawianych przez GF, a nie miniaturyzacji...
I, że Voyager nie radził sobie podejrzanie dobrze na różnych misjach jak na statek wyspecjalizowany?
To tylko dobrze świadczy o okręcie i jego załodze (zwł. w misjach dyplomatycznych).
I że Twoje posty trzeba czytać po kilka razy, by zrozumieć to co napisałeś?
To że Ty musisz kilka razy czytać moje wypowiedzi, zanim je zrozumiesz nic mnie nie obchodzi.
Dla mnie toria o "wyspcejalizowanym Intrepidzie" jest równie nonsensowna jak pogląd iż załogi okręt stricte bojowych nudzą się śmiertelnie jeśli nie toczą sie działania zbrojne.
Niewielka przestrzeń użytkowa (wypadkowa długości, wysokości, szerokości) jednostek tej klasy uniemożliwia po prostu osiągnięcie przez te okręty takiego stopnia wielozadaniowości jaki jest możliwy na okrętach klasy Galaxy. Intrepidy nie dysponują ani sporymi możliwościami dyplomatycznymi (de facto tylko mesa) ani też nie są okrętami o olbrzymich możliwościach bojowych - okręt tej wielkości nie może przenosić cieżkiego uzbrojenia, znacznej ilości torped i tak dalej.
Teoretycznie można oczywiście zbudować okręt wielozadaniowy tak niewielki jak Intrepid - lecz wówczas dramtycznie obniży zdolności takiego okrętu we wszystkich jego funkcjach, co sprawi że tego typu klasa będzie bezużyteczna. Im mniejszy okręt, tym bardziej trzeba się na cos zdecydować - skrajnym tego przykładem jest oczywiście Defiant.
|
Slovaak
Użytkownik
|
#166 - Wysłana: 19 Lip 2005 18:19:51
tak wielozadaniowy jak Galaxy
Tak wielozadaniowy jak Galaxy jest tylko Galaxy! Chodziło mi o to że rozmiary Intrapida nie przeszkadzają mu w wielozadaniowości. Możliwości jak Galaxy może nie ma ale w każdej misji dobrze się sprawuje.
A niektórych instalacji zminiaturyzować się nie da.
Patrz na Defianta i Galaxy.
|
waterhouse
Moderator
|
#167 - Wysłana: 19 Lip 2005 18:24:45
Tak wielozadaniowy jak Galaxy jest tylko Galaxy!
są jeszcze Ambassador, Excelsior itd...
Patrz na Defianta i Galaxy
oczywiście - jeśli mówimy np. o rdzeniu - ...ale jakim kosztem?
|
Slovaak
Użytkownik
|
#168 - Wysłana: 19 Lip 2005 18:28:56
są jeszcze Ambassador, Excelsior itd...
Oni nie mają takich możliwości jak Galaxy.
Z resztą rozmowa jest o tym że twierdzisz że Intrapid jest za mały na okręt wielozadaniowy.
Patrz na Defianta i Galaxy
oczywiście - jeśli mówimy np. o rdzeniu - ...ale jakim kosztem?
Chodzi mo o możliwości bojowe.
|
waterhouse
Moderator
|
#169 - Wysłana: 19 Lip 2005 18:36:17
Chodzi mo o możliwości bojowe.
Cóż...fazerów pulsacyjnych nie da się wszędzie zainstalować, a i one mają wady.
Oni nie mają takich możliwości jak Galaxy.
ale ich koncepcja jest podobna... - są to okręty które w założaniu miały wykonywać równie dobrze wszystkie rodzaje misji (naukowe, dyplomatyczne, militarne).
|
Nash
Użytkownik
|
#170 - Wysłana: 19 Lip 2005 18:37:32
>>i o to właśnie chodzi.... jako explorer potrzebował takiej ilości miejsca...
KAZDY NOWY okret skonstruowany PO Intrepidzie mial nowe systemy - nawet pozniejsze okrety bojowe musialy go miec i tyle - nowa technologia, wydajniejsza, potrzebna i przydatna NIE TYLKO do eksploracji.
|
waterhouse
Moderator
|
#171 - Wysłana: 19 Lip 2005 18:42:17 - Edytowany przez: waterhouse
nowa technologia, wydajniejsza, potrzebna i przydatna NIE TYLKO do eksploracji.
A gdzie ja twierdzę że tylko do tego się przydaję? Natomiast IMHO do zadań naukowych ta technologia jest użyteczna...... nie dziwi więc jej pierwsze zastosowanie właśnie na Intrepidzie.
Ciekawe czy Prometheus też miał takie układy...
|
Slovaak
Użytkownik
|
#172 - Wysłana: 19 Lip 2005 18:45:12
Cóż...fazerów pulsacyjnych nie da się wszędzie zainstalować, a i one mają wady.
Czemu i jakie?
ale ich koncepcja jest podobna... - są to okręty które w założaniu miały wykonywać równie dobrze wszystkie rodzaje misji (naukowe, dyplomatyczne, militarne).
A czy Intrapid jest w czymś gorszy?
|
waterhouse
Moderator
|
#173 - Wysłana: 19 Lip 2005 18:50:18
A czy Intrapid jest w czymś gorszy?
na pewno w dyplomacji i zastosowaniach bojowych - nie do tego był przecież projektowany
Czemu i jakie?
na okręcie który nie atakuje jak myśliwiec z II WŚ tworzenie wieżyczek z działkami wydaje się nieracjonalne - kiedy można zainstalować pas fazerowy o podobnych wymaganiach energetycznych, który jednak lepiej "pokryje" daną półpłaszczyznę.
|
Barusz
Użytkownik
|
#174 - Wysłana: 19 Lip 2005 19:03:35
A kiedy Voyager nie radził sobie z dyplomacją (co to właściwie w przypadku statku znaczy) i walką? I jaką drogą wywnioskowałeś, że nie był wielozadaniowcem, skoro doszliśmy tu do dokładnie przeciwnych wniosków?
|
Slovaak
Użytkownik
|
#175 - Wysłana: 19 Lip 2005 19:04:39
nie do tego był przecież projektowany
To nie jest faktem, tylko twoim przypuszczeniem.
na pewno w dyplomacji
To po co admirał Ross wykorzystał USS Bellerephon?
zastosowaniach bojowych
Czy słaby okręt w walce dał by rade Borgowi i innym obcym?
Słaby okręt to jest Oberth, Nova - są to okręty zaprojektowane do misji naukowych.
A tak wogule to Intrapid dokopał by Ambassadorowi (nazwa nie od parady) i Excelsiorowi równierz.
|
waterhouse
Moderator
|
#176 - Wysłana: 19 Lip 2005 19:12:59 - Edytowany przez: waterhouse
To nie jest faktem, tylko twoim przypuszczeniem.
tak zresztą pisze w VOY Technical Manual, ale z wiadomych względów o tym nie wspominałem...
To po co admirał Ross wykorzystał USS Bellerephon?
jako okręt kurierski - coś jak Air Force One...
Czy słaby okręt w walce dał by rade Borgowi i innym obcym?
przecież nie piszę że był słabo uzbrojony.... ani że był "słabym okrętem"
A kiedy Voyager nie radził sobie z dyplomacją (co to właściwie w przypadku statku znaczy) i walką?
Dyplomacją zawsze zajmuje się załoga, nie okręt. A w przypadku okrętu to np. możliwość zorganizowania na jego pokładzie konferencji pokojowej i prowadzenia rozmów przez dwa tygodnie. Spróbuj zrobić to w mesie Voyagera.
Co do walki - to że radził sobie w samoobronie nie świadczy o tym że był projektowany (a to chcemy ustalić) jako okręt, którego jedną z funkcji miałyby być działania stricte militarne.
I jaką drogą wywnioskowałeś, że nie był wielozadaniowcem, skoro doszliśmy tu do dokładnie przeciwnych wniosków?
pisałem już o tym...nie mam też czasu na elaboraty...
|
Barusz
Użytkownik
|
#177 - Wysłana: 19 Lip 2005 19:17:54
tak zresztą pisze w VOY Technical Manual, ale z wiadomych względów o tym nie wspominałem...
I to jest argument? Brak argumentów?
przecież nie piszę że był słabo uzbrojony.... ani że był "słabym okrętem"
Wracamy do punktu wyjścia - wielozadaniowiec.
Spróbuj zrobić to w mesie Voyagera.
1) Nie mam Voyagera, więc w nagrodę połuż sobie zimny kompres na głowę.
2) Co w tym trudnego?
Co do walki - to że radził sobie w samoobronie nie świadczy o tym że był projektowany (a to chcemy ustalić) jako okręt, którego jedną z funkcji miałyby być działania stricte militarne.
Już to przerabialiśmy. Patrzymy jak dany okręt radzi sobie w różnych sytuacjach i na tej podstawie wnioskujemy do czego był stworzony. Jest jakaś inna metoda, jeżeli dany fakt nie padł bezpośrednio na ekranie.
pisałem już o tym...
Gdzie?
|
Slovaak
Użytkownik
|
#178 - Wysłana: 19 Lip 2005 19:28:38
Zapytam inaczej:
Czy Voyager spisał się gorzej od Galaxy czy Excelsiora w walce?
Co musi mieć okręt dyplomatyczny?
w samoobronie
Co za różnica czy ktoś cie pierwszy zaatakował czy ty kogoś. I tak w odwecie lub nie strzelasz do niego ze swoich dział.
|
Picard
Użytkownik
|
#179 - Wysłana: 19 Lip 2005 19:31:07
wielozadaniowiec.
W całej rozciągłości zgadzam się ze zdaniem Barusza , jak już o tym pisałem Intrepid więcej ma wspólnego z wielozadaniowcem niż z okrętem stworzonym do jednego określonego z góry celu. A już na pewno nie jest to jednostka o przeznaczeniu wojennym. Świadczy o tym chociażby to jak zachowuje się załoga Voyagera w określonych sytuacjach. Na przykład w VGR ,,Manewry" statek kapitan Jeaneway atakowany jest przez kazońskiego Predatora. Z nieprzyjacielskiego okrętu wystrzelona zostaje kapsuła , która przebjia się przez pancerz rzeczonego Intrepida i wydostaje się z nij oddziałek szturmowy Kazonów , który ma za zadanie uprowadzić element służący do skonstruowania transportera. Raz , że gdyby okrętem atakowanym przez owych kosmicznych ,,sekciarzy" był wojenny Defiant w strone agresorów po pierwszym ich starzale szybowały by torpedy kwantowe a kapsuła została by zniszczona salwą z działek pulsacyjnych. Po drugie zaś na okręcie przeznaczonym do walki powinny być oddziały komandosów , którzy winni powstrzymać tą niewielką grupkę agresorów przed spełnieniem ich misji. W tym zaś przypadku tylko Tuvok z niewielkim oddziałkiem pokładowej ochrony staral się powstrzymać obcych...
|
Barusz
Użytkownik
|
#180 - Wysłana: 19 Lip 2005 19:34:08
Co do całej akcji do Janeway po prostu dała się podejść. Co do komandosów, to okręt wyruszył na pierwszą misję bez pełnej załogi. Ponadto zaś Kezoni przegrali tę bitwę.
|