Okręty tego typu nie były widziane w żadnej bitwie z DS9, co daje do myślenia.

To znaczy, że w tym czasie Flota starannie selekcjonowała okręty które rzuca do walki? Bo mi się wydawało, że posłali wszystkie.


tylko od kogo...

Od tego wyszedłem, co łatwo sprawdzić. Od osoby która z racji zawodu zwiedziła w życiu bardzo wiele statków.

Bo mi się wydawało, że posłali wszystkie.

skoro tak, to dlaczego nie wysłano tak doskonałych wg Ciebie okrętu bojowych Intrepid??

Od osoby która z racji zawodu zwiedziła w życiu bardzo wiele statków.

a w którym kwadrancie?

skoro tak, to dlaczego nie wysłano tak doskonałych wg Ciebie okrętu bojowych Intrepid??

Nie zrozumiałeś. Posłali wszystkie czy nie? Bo moim zdaniem wszystkie.


a w którym kwadrancie?

A co to ma do rzeczy. W trekowym uniwersum technologia z różnych planet jest kompatybilna, o czym świadczy chodźby stacja naprawcza z ENT 2x04, czy fakt, że Janeway montowała na Voyagerze sprzęt zdobywany w różnych miejscach.

Intrepida też podciągnął bym pod tą kategorie bo okręt kapitan Jeaneway musial z konieczności sprostać wielu zadanią.

No właśnie z konieczności, Defiant też z konieczności przeprowadzał misje dyplomatyczne i może mu sie naukowa trafiła ale nie takie jest jego przeznaczenie.

Wedle założeń był to okręt naukowy dalekiego zasięgu. To do czego został zmuszony to już zupełnie inna kwestia.

Było tak powiedziane? Bo ja słyszałem tylko że okręt zbudowano do walki i dowództwo go do takiej misji wysłało-ścigac Maquis. Bogato wypasione sensory to tez nie tylko cecha naukowych jednostek, gdyby mi ktos udowodnił że np. miał na pokładzie labolatorjum naukowe to była by inna sprawa.

Ściśle wysłano go, by zbadał dlaczego Maquies zagineli i ewentualnie z nimi walczył. Później zaś widzimy, że doskonale dawał sobie radę z dyplomacją. Co wskazuje, że jest okrętem wielozadaniowym.

aaa no defiant też, hehe sisko pierdoły gadał ze to wojenny, bo przeciez jak moze co innego jeszcze robic to juz wielozadniowy.

Każdy kto widział choćby różnice w wyglądzie pomieszczeń na obu okrętach bez problemu pojmie różnicę.

chodzi ci o luksusy na Intrapidach, to o niczym nie świadczy a raczej świadczy że Defiant to okret krótkiego zasiegu i załga w nim zbyt długo nie przebywa wiec luksus nie jest potrzebny a na Intrapidzie odwrotnie.

Defint po wielokroć długo latał - np. na początku 6. sezonu DS9.

mysle ze wazne jest tez taki szczególik jak wielkosc defianta :]
on jest mały stąd po prostu nie ma miejsca na luksusy...

1) Jakby intrepid byl statkiem bojowym to by mial wiecej torped na pokladzie
2) wcale nie jest okretem naukowym dalekiego zasiegu bo jak bylo widac z Voyagera dosyc czesto musial uzupelniac zasoby energii co w przypadku okretu przeznaczonego na dalekie podroze nie powinno sie zdarzac

Moim zdaniem to po prostu okret badawczy ew. zwiadowczy i tyle.

To dlaczego nie ma stanowiska naukoweg, nikt nie widział labolatorjów i nie ma tez oficera naukowego.

Moim zdaniem to statek wojenny:
- żaden inny nie wyszedł by cało z tylu walk a już wszczególności z Borg.
- było mówione że został zbudowany do walki
- misja od dowodztwa: scigać Maquis ew. walka. To tego nie wysyła sie naukowego.

Zwiad to chyba rodzaj odkrywania dla potrzeb militarnych.

A co to tych torped to mysle że Voyager był jednym z niewielu naprawde przemyslanych przez scenarzystów okretów i 32 to dużo, bo np.5000 to liczba imponująca ale gdzie by tyle pomieścić, wziete z powietrza i tyle.

Nie wiemy ilu oficerów zginało w pilocie. A stanowisko naukowe jest - astrometria, w której pracował Siedem po odłączeniu od Kolektywu.

Chodzi mi o zwykłe stanowisko naukowe na mostku, jak np. na Enterprise-D,A.

Na mostku to siedział Harry.

Na stanowisku operacyjnym. Czyli chyba takim do wszystiego. Tuvok zaś miał stanowiskow do jednego celu.

To Tuvok.

Co Tuvok?

Pisałem to nimzedytowałeś post. Tuvok był na taktycznym (inaczej by się nudził, przecież morderstwa na statku mnie były codziennością), a z tego wniosek, że Harry musiał być na naukowym.

To u ciebie nie obowiązuje kolorystyka mundurów ani konkretne stanowiska? Na Voyager nie było stanowiska naukowego a Harry Kim siedział na operacyjnym (tagże komunikacja tam była).

Kolorystyka nie ma tu nic do rzeczy - nie wiemy kto nie przeżył pilota. Mówimy o stanowiskach. Skoro były dwa to widocznie różne. Tj. w moim świecie, bo w twoim były dwa operacyjne, tak?

Nie. Tuvok siedział na taktycznym a Kim na operacyjnym bo naukowego nie było i on sam naukowcem nie był.

A na czym polega różnica między taktycznym a operacyjnym? I skąd wiesz, że nie było naukowego?

No napewno na taktycznym masz radar, polazany stan torped, osłon idt. a na operacyjnym jest telefon, sensory. Wg mnie oczywiście. A skad wiem no coż na stanowisku Tuvoka pisze Ochrona/Taktyka a na Kima Operations.

Gdzie to było napisane? I na prawdę potrzebowali aż napisów. I na Voyagerze jest telefon? Bo mi się widzi, że Janeway rozmawiała z każym bezpośrednio przez ekran.

A no było napisane tuż za Tuvokiem jak był odwrócony w strone głównego ekranu, wysoko by każdy mógł przeczytać.

I na prawdę potrzebowali aż napisów

noo, nie wszyscy sa telepatami.

I na Voyagerze jest telefon? Bo mi się widzi, że Janeway rozmawiała z każym bezpośrednio przez ekran.

Bezpośrednio przez ekran? a to dobre, ktoś stał po drugiej stronie ekranu.

telefon - systemy komunikacyjne. pasi?

Nie mówimy o stanowisku Tuvoka - co łatwo sprawdzić. Załoga nie potrzebuje napisów. A Janeway gadała ze wszystkimi bezpośrednio przez ekran - bez pośrednictwa Harrego.

no nie. Janway sobie sama włączała ekran, jak miała ochote?

Załoga nie potrzebuje napisów

no być może ale chyba nie wandale je tam napisali.

Ale do włączania i wyłączania ekranu chyba nie jest potrzebny osobny etat?

A od czego była Uchura? czemu Kim mówi "wywołują nas"