USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek / Pomysły na nowy Star Trek
 Strona:  ««  1  2  3  ...  25  26  27  28  29  30  31  »» 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#871 - Wysłana: 3 Cze 2015 18:55:39 - Edytowany przez: Q__
Q__:
Kolejny pomysł o tytule - przez przypadek - zbieżnym z nowym filmem:

TrekMovie poświęciło mu artykuł:
http://trekmovie.com/2015/06/03/star-trek-beyond-f an-creator-makes-his-pitch-for-a-new-series/

Chyba chcieliby, żeby CBS to kupiło...

Zatem dobra chyba okazja, by poznać ten pomysł dokładniej... Prezentowaną w nim wizje przyszłości (to jest Abramsverse!):
http://www.startrekbeyond.com/the-future.html
http://www.startrekbeyond.com/milky-way.html
Bohaterów:

http://www.startrekbeyond.com/the-crew.html
http://www.startrekbeyond.com/cole-weston.html
http://www.startrekbeyond.com/captain-solon-vega.h tml
http://www.startrekbeyond.com/lexia.html
http://www.startrekbeyond.com/lt-commander-qora.ht ml
http://www.startrekbeyond.com/doctor-firela-zan-jo li.html
http://www.startrekbeyond.com/lt-commander-marcus- daystrom.html
http://www.startrekbeyond.com/kopec.html
http://www.startrekbeyond.com/lt-kyle-becker.html
http://www.startrekbeyond.com/ensign-viin.html
http://www.startrekbeyond.com/recurring-characters .html
http://www.startrekbeyond.com/admiral-oviedo-san-l agos.html
Statek:

http://www.startrekbeyond.com/uss-enterprise.html
Nowe technologie:

http://www.startrekbeyond.com/treknology.html
Cel misji:
http://www.startrekbeyond.com/the-mission.html
Napotkane gatunki:

http://www.startrekbeyond.com/andromeda.html
I proponowane fabuły odcinków:
http://www.startrekbeyond.com/episodes.html

ps. A tu spojrzenie pomysłodawcy serii na historię Treka, by wiedzieć czego się po nim spodziewać:
http://www.startrekbeyond.com/captains-blog/origin -of-the-concept
http://www.startrekbeyond.com/captains-blog/star-t rek-voyager-elite-force
http://www.startrekbeyond.com/captains-blog/the-de ath-rebirth-of-star-trek
http://www.startrekbeyond.com/captains-blog/the-fu ture-of-star-trek
(Jak widać jest to współtwórca Elite Force.)
Q__
Moderator
#872 - Wysłana: 19 Cze 2015 08:31:30
Ludziska, to oficjalne! Twórca w/w projektu Star Trek: Beyond został zaproszony do Paramountu na rozmowy w sprawie produkcji serii według jego - przedstawionego post wyżej - pomysłu:
http://trekmovie.com/2015/06/18/paramount-acquires -startrekbeyond-com-invites-star-trek-beyond-fan-c reator-to-pitch-tv-series/

Póki co nie wiadomo co z tego wyjdzie (sam Gummelt jest b. ostrożny w wypowiedziach), jedyny, jak dotąd, konkret to zmienia tytułu jego projektu na nawet ładniejszy - Star Trek Uncharted:
http://www.startrekuncharted.com/
Eviva
Użytkownik
#873 - Wysłana: 19 Cze 2015 08:50:27
Q__:
Twórca w/w projektu Star Trek: Beyond został zaproszony do Paramountu na rozmowy w sprawie produkcji serii według jego - przedstawionego post wyżej - pomysłu:

Trzymajmy za niego kciuki i halluxy. Jeśli przepchnie pomysł, upiję się chyba ze szczęścia
Potrzebujemy nowego serialu, aby tylko nie był to pokawałkowany abramsverse.
pirogronian
Użytkownik
#874 - Wysłana: 19 Cze 2015 09:24:56
Eviva:
aby tylko nie był to pokawałkowany abramsverse.

Taki właśnie ma być, sądząc po plotkach.
Q__
Moderator
#875 - Wysłana: 19 Cze 2015 09:58:34
Eviva
pirogronian
Et al.

Wydzielam nowy topic o STU (rzecz na to zasługuje) i zapraszam tam:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=2&topic=3907
Q__
Moderator
#876 - Wysłana: 26 Cze 2015 18:08:54
Michael Dorn o tytule swojego projektu:
http://www.youtube.com/watch?v=qsXsMCmlCwk
MarcinK
Użytkownik
#877 - Wysłana: 26 Cze 2015 18:34:35
Q__:
Michael Dorn

Jakiś krewny Ludwika?
Q__
Moderator
#878 - Wysłana: 26 Cze 2015 18:47:11 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

MarcinK:
Jakiś krewny Ludwika?

A, nie wiem z kim odtwórca roli Worfa w TNG i DS9 (i jego dziadka, też Worfa, w ST VI*) jest spokrewniony... Choć Murzyn, kuzyn Żyda (i to polskiego) to chyba mało prawdopodobne tych lat temu - dziesiąt...


*
Q__
Moderator
#879 - Wysłana: 29 Cze 2015 17:14:56
Dyskusja czy Captain Worf może być dobrą serią:
http://www.youtube.com/watch?v=_fwPaM21L3M

(Z kanału, na którym publikowane były The Red Shirt Diaries.)
Mav
Użytkownik
#880 - Wysłana: 29 Cze 2015 18:20:59
Q__:
Dyskusja czy Captain Worf może być dobrą serią:

Jasne! Przecież Worf i jego perypetie życiowe są gwarantem udanego hardcorowego SF!
Q__
Moderator
#881 - Wysłana: 29 Cze 2015 18:35:23 - Edytowany przez: Q__
Mav

Mav:
Przecież Worf i jego perypetie życiowe są gwarantem udanego hardcorowego SF!

Ironista... Ja tam jestem hardcore'owiec ze starej roddenberry'owskiej szkoły i uważam, że metaplot jest niczym. Liczy się to jaką treścią zostaną napełnione poszczególne odcinki. (Inna sprawa, że też nie jestem entuzjastą tego projektu. Wolę Uncharted, bo ma odwagę wykonać ostry ruch do przodu, pokazując nową epokę i to w nowej linii czasu...)
Mav
Użytkownik
#882 - Wysłana: 29 Cze 2015 18:45:45
Q__:
Liczy się to jaką treścią zostaną napełnione poszczególne odcinki.

Capitan Worf w tytule jasno zdradza na czym miałby się skupiać ten serial Jeśli ktoś chciałby robić ST w koncepcji pierwszych sezonów TNG, to nie myślałby o jakichś starych postaciach. Dla mnie jest to chyba najbardziej bezsensowny pomysł.

Q__:
Wolę Uncharted, bo ma odwagę wykonać ostry ruch do przodu,

Uncharted niestety robi aż za duży krok do przodu, tzn. ten pomysł nie ma jakby swojej osobowości. To po prostu cały zlepek Treka wrzucony bez ładu i składu, a nie jakaś tam nowa, świeża wizja i to mi się nie podoba.

Ja po prostu nadal jestem za solidnym rebootem/remakiem.
Q__
Moderator
#883 - Wysłana: 29 Cze 2015 19:12:56 - Edytowany przez: Q__
Mav

Mav:
Uncharted niestety robi aż za duży krok do przodu, tzn. ten pomysł nie ma jakby swojej osobowości. To po prostu cały zlepek Treka wrzucony bez ładu i składu, a nie jakaś tam nowa, świeża wizja i to mi się nie podoba.

Może inaczej. To jest stary Trek, tylko bardziej - wzbogacony o wszystkie możliwe postulaty: miłośników cameronoidalnej hi-tech/heavy tech), zwolenników wątku gejowskiego (ale... i jego przeciwników, bo męskiego homo sensu stricto - o ile wiemy - nie będzie), transhumanistów, fanów ME (niech Wam będzie), zwolenników pokazania więcej humanoidów w załodze, zwolenników przejścia na nie-humanoidy, fanów eksploracji, fanów wątku gatunku villainów, z którymi można się naparzać n sezonów, fanów stacji kosmicznych (ma takowa docelowo powstać w Andromedzie), entuzjastów militaryzmu (GF robiąca bardziej za wojsko), przeciwników militaryzmu (sporo cywilów dostaniemy), fanów archetypicznych oficerów GF (bo admirał...), wielbicieli ENTka (Cole zaczyna karierę podobnie jak Archer), wielbicieli StarGate (wiadome wrota), zapalonych graczy w EF (Hazard Teamy), fanów Abramsverse (bo w nim jednak osadzona akcja), przeciwników Abramsverse (nędzny koniec neoKirka), fanów VOY (kolejny statek away from home), przeciwników VOY (bo ten nie zaginiony, a wysłany), zwolenników TNG bo kolejny przeskok o epokę i podkreślanie warstwy SF), przeciwników TNG (bo konflikty w załodze), fanów TOS (bo drugoplanowy Kirk się pojawia), antyfanów Kirka/Kirków (bo to co wyżej w sprawie Jamesa, a potomek czy też pociotek w roli - w sumie - antagonisty), fanów DS9 (bo metaplot i różne z w/w rzeczy), przeciwników DS9 (bo inne różne z w/w rzeczy) itd. itp. Aż chce się zacytować Lindę: "Co jest? Koncert życzeń?" .
Taki nadmiar, bowiem, gotów przytłoczyć... Choć nadal twierdzę, że to nie musi być zła seria (o ile powstanie)...
MarcinK
Użytkownik
#884 - Wysłana: 29 Cze 2015 19:15:59 - Edytowany przez: MarcinK
Mav:
Jasne! Przecież Worf i jego perypetie życiowe są gwarantem udanego hardcorowego SF!

Widać że nie czytałeś "Opowieści o Pilocie Pirxie" i "Dzienników Gwiazdowych".


Q__:
wzbogacony o wszystkie możliwe postulaty

A gdzie mechy?
Q__
Moderator
#885 - Wysłana: 29 Cze 2015 19:19:13 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

MarcinK:
Widać że nie czytałeś "Opowieści o Pilocie Pirxie" i "Dzienników Gwiazdowych".

A takoż "Fiaska" i "Wizji lokalnej" z "Pokojem na Ziemi", które pokazały, że można losy starego herosa poprowadzić w zupełnie nowym kierunku...

(Inna sprawa, ze nie jestem pewien czy Dorn zamierza być równie oryginalny... A jeśli nawet, czy dobry kierunek wybierze...)

MarcinK:
A gdzie mechy?

Cholera wie co jeszcze w buforach replikatorów tam trzymają...
MarcinK
Użytkownik
#886 - Wysłana: 29 Cze 2015 19:48:12
Q__:
(Inna sprawa, ze nie jestem pewien czy Dorn zamierza być równie oryginalny... A jeśli nawet, czy dobry kierunek wybierze...)

Zawsze można spróbować zasugerować mu drogę poprzez komentarze/e-maile fanów.
Q__
Moderator
#887 - Wysłana: 29 Cze 2015 21:06:41 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

MarcinK:
Zawsze można spróbować zasugerować mu drogę poprzez komentarze/e-maile fanów.

Niby tak...

ps. Prawdą jest, że zw wszystkich propozycji nowego Treka (pozostałe to: Federation, Final Frontier, Phoenix, Mariner, Titan, Axanar, Renegades, Ongoing, Uncharted) - na tyle, ile o nich wiem - Captain Worf budzi moje największe zastrzeżenia, bo wydaje się najbardziej zachowawczy i wtórny (Titan niby też, ale książki z tej serii bywały nawet nienajgorsze)... Prawdą jest jednak także, że zaakceptowałbym nawet serial o wspólnych przygodach dwu dzielnych górników - Shinzona 2 (powiedzmy, że Romulanie wyprodukowali kilka klonów) i Nero (zanim zszedł na złą drogę) pod warunkiem, ze scenarzyści rozumieliby specyfikę SF, mieli wyczucie ducha (ale i świata, zwł. technologii) Treka i dobre pomysły... A Hardy i Bana w końcu mieli - dzięki nim - okazję pokazać talent...
Q__
Moderator
#888 - Wysłana: 1 Lip 2015 09:45:12
Drobny - ale dobry - powód by polubić Star Trek: The Next Generation, The Worf Chronicles, bo taki to ma mieć tytuł, jak wiemy - scenariusz pilota napisał Ron Moore (tak TEN - nBSG, DS9, "The Klingon Guy" TNG).

Dowiedziałem się o tym z tego wpisu z wiadomego Trekowego bloga (który traktuje ogólnie o przyszłości ST - Beyond, ew. XIV, Uncharted, Dorn z Worfem):
http://trekclivos79.blogspot.com/2015/06/did-we-mi ss-something-going-beyond.html

A tu jeszcze autor w/w wpisu snuje rozważania o Uncharted:
http://foureyedradio.com/sfep055/
(Znamienne: czego, jak czego, ale zmiany technologii w postaci Gwiezdnych Wrót fani tak łatwo nie łykną.)


Mój pomysł: przepisać fabułę Uncharted tak, by pomieścić Worfa w roli dowódcy (ew. admirała, choć San Lagosa byłoby żal..) i dać Moore'a do ekipy.


ps. Trochę okołoworfowego hype'u:
http://www.blastr.com/2015-6-29/michael-dorn-revea ls-title-his-star-trek-captain-worf-series
http://www.today.com/popculture/star-trek-actor-mi chael-dorn-hopes-revive-worf-tv-show-t29141
http://www.reddit.com/r/DaystromInstitute/comments /3bgmc9/real_talk_is_star_trek_the_next_generation _the/
Q__
Moderator
#889 - Wysłana: 21 Sier 2015 19:04:53
Star Trek: Renegade (nie Renegades!), kolejny fanowski pomysł:

Proposal for a new Star Trek Series.

Star Trek Rengade

Possible Back Story: Captain Logan Johns is the captain of a black military destroyer class Star Ship called "Vengence".
While out on exercises in deep space Earth is attacked by an unknown attacker, wiping out 60% of earths defenses, and 15% of the population. Captain Logan Johns wife and children are counted amoungst the fatalities, along with the families of most of his crew members.

The impotence of Star Fleet means they cannot pursue any means of justice until viable evidence is obtained.
Captain Logan Johns starts off where Star Fleet Command ends, and Captain Kirk Begins. However unlike Captain Kirk, Captain Johns is driven by one purpose, finding and destroying those responsible for killing his family.

Star Fleet Command dis-honourably discharges Captain Johns for disobeying Star Fleets primary directives, so in order to survive and maintain supplies, Captain Johns must resort to piracy to keep his crew alive. Smuggling weapons, food supplies, people and information from one side of the galaxy to the other, Johns must utilise every trick in the book to evade the only other Star Ship capable of running him down called "The Huntress".

Ironically the Huntress is Captained by John's first wife, Captain Patricia Edwards, who never really got over their divorce. If ever there was a Star Fleet captain who was destined to command a black-class destroyer Star Ship and inflict extreme prejudice upon an enemy, then Captain Patricia Edwards is it. Talk about beauty and the beast, she's both.

Hunted by Star Fleet and their allies, Johns will not stop until the culprits are found and vengence is his. Finding allies amongst enemies of Star Fleet, and enemies within his crew, Johns must use extortion, bribery, political diplomacy, trickery and even lethal force to tip toe through the mine field of his new destiny. Constantly challenged by his own moral compass, Johns soon finds that taking the higher ground does not always lead to resolution.
A cross between, Star Trek, Fire Fly and The Fugitive, I hope Star Trek Renegade is a possibility.

What are your thoughts on this idea. What would you change and what direction would you go, or do you have your own ideas for a new Star Trek Franchise?

http://www.abovetopsecret.com/forum/thread996710/p g1
Q__
Moderator
#890 - Wysłana: 18 Lis 2015 11:52:36
Tymczasem... Jeden z bossów Paramountu powiedział:

"Like, I’ll be ridiculous with you, but what would Star Trek: Zero Dark Thirty look like? Where is the SEAL Team Six of the Star Trek universe? That fascinates me."
http://www.wired.com/2015/11/building-the-star-war s-universe/
(Tak, wypowiadając się na potrzeby długiego tekstu o SW.)

Fandom zawrzał:
http://trekcore.com/blog/2015/11/paramount-movie-p rez-on-other-trek-tales-where-is-the-seal-team-six -of-the-star-trek-universe/
http://trekmovie.com/2015/11/17/with-execs-calling -for-star-trek-zero-dark-thirty-does-paramount-jus t-not-get-trek/
Q__
Moderator
#891 - Wysłana: 19 Lis 2015 12:27:09 - Edytowany przez: Q__
Zrobiłem z powyższej wiadomości newsa:
http://www.startrek.pl/article.php?sid=1516

Tu czas chyba przypomnieć, że "Zero Dark Thirty" (tyt.pol. "Wróg numer jeden" ) to oparty na faktach film sensacyjny z domieszką thrillera politycznego, nakręcony przez Kathryn Bigelow (fanom SF znaną jako reżyserka "Dziwnych dni" i ex-żona Jamesa Camerona; przy tym ogólnie cenioną jako reżyser), opowiadający zaś o polowaniu Navy SEALs na Osamę bin Ladena:
http://en.wikipedia.org/wiki/Zero_Dark_Thirty
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wróg_numer_jeden
http://www.imdb.com/title/tt1790885/
http://www.filmweb.pl/film/Wróg+numer+jeden-2012-6 32382

Pytanie: co sądzicie o możliwym zwrocie Treka w takim kierunku?
pitrock
Użytkownik
#892 - Wysłana: 19 Lis 2015 13:20:49
Q__:
Pytanie: co sądzicie o możliwym zwrocie Treka w takim kierunku?

Nie ulega wątpliwości, że GF posiada w swoich szeregach tego typu siły zbrojne. Komandosi, desantowcy, saperzy i inni specjaliści z całą pewnością mają swoich odpowiedników w uniwersum ST. Pytanie tylko w jakim szczególnym kierunku miałby zmierzać hipotetyczny serial. Nawet w ENT rola MACO była raczej mocno poboczna.
Empata Wolkanin
Użytkownik
#893 - Wysłana: 19 Lis 2015 13:58:24
A ja bym chciał zobaczyć serial/film/książkę Star Treka osadzoną w alternatywnej rzeczywistości, w której Wolkanie natrafili na prężnie działającą cywilizację a nie na garstkę obdartusów i naukowca.
Q__
Moderator
#894 - Wysłana: 19 Lis 2015 14:13:05 - Edytowany przez: Q__
pitrock

pitrock:
Pytanie tylko w jakim szczególnym kierunku miałby zmierzać hipotetyczny serial.

Zważywszy na kontekst (Paramount, nie CBS; Rogue One jako punkt odniesienia) spodziewałbym się raczej pojedynczego filmu niż serialu, chociaż...


A co do kierunku... Bardzo dobry komentarz w sprawie z TrekMovie:

smike - November 19, 2015

It’s not a bad idea per se… and it has been done by Trek: DS9, the MACOS on ENT, much of Nemesis…

And it’s also called for by various fan projects such as Axanar, Renegades…you name it.

Space Above & Beyond reimagined as part of the Trek universe, a little less cynical version of Starship Troopers, and you are there… the Romulan Wars, war with the Klingons, an all-out Borg invasion à la Walking Dead, there are places this might wor very well…at some point!

However, it’s NOT what I primarily want to see. And that is some SPACE EXPLORATION done right…strange new worlds, new life, you know, the official premise I signed up for…



I jeszcze jedna moja refleksja... Tak, to może być dobre - dowodem SAAB i - na swój sposób - Starship Troopers. Tak, to nawet może być Trekowe - zdarzają się w końcu w późnym DS9 historie, którym nie odmówiłbym Trekowości, a są typowo militarne. Tu zgadzam się z Zacytowanym. Ale to tylko potencjalnie...
Bo - owszem - umiem sobie wyobrazić mieszankę najmocniejszych cech SAAB, filmu Verhoevena, późnego DS9 i EF, i - choć wolę eksplorację - śliniłbym się na myśl o takiej produkcji... tylko... widząc co Paramount robi obecnie z Trekiem niewielką mam nadzieję, że właśnie coś takiego dostaniemy jakby co.

BTW. od dawna, gdy dyskutuje się o pomysłach na nowego Treka, czy o uzdrowieniu ST przewija się zasadniczo pięć pomysłów, poza wizją powrotu do rozumianej tak, czy owak, oryginalnej formuły:
- pierwszy to pójście silniej w eksploracyjną hard SF;
- drugi - w klasyczny, holmesowski, kryminał z domieszką hi-tech, w takie ST: CSI, ew. NCIS;
- trzeci - seria medyczna, osadzona na pokładzie statku szpitalnego (wiadomo: Szpital Kosmiczny; wiadomo: E.R. i spory sukces tej crichtonowskiej serii);
- czwarty - seria poświęcona międzygwiezdnej dyplomacji (było w końcu sporo tego w TNG, było we wczesnym DS9, było w B5 i zawsze działało);
- piąty - pójście ostrzej w klimaty militarne właśnie (bo wymienione w poprzednim akapicie produkcje były dobre, bo w EF dobrze się grało, bo w większości z nas tkwi chłopczyk lubiący bawić się w wojnę).
Nie dziwi mnie jakoś, że szycha z Paramountu rozważa najmniej nerdowski z nich... (I to nie pierwszy raz - kłania się scenariusz Jendersena.)

Zaskakuje natomiast, że to już kolejny szykujący się Trek idący w sensacyjno-militarnym kierunku, bo twórcy Axanaru i RENegades kombinują - w sumie - podobnie (acz w praktyce to pewnie będą dwie/trzy bardzo różne produkcje, tyle, że wszystkie idące w strzelankowe klimaty).

Ale... cóż... przy obecnej kondycji ST i solidną historią militarną/sensacyjną z zauważalną domieszką Trekowości nie pogardzę. O ile ją dostaniemy...

Empata Wolkanin

Empata Wolkanin:
w której Wolkanie natrafili na prężnie działającą cywilizację a nie na garstkę obdartusów i naukowca.

Czyli - po prostu - prequel do TOS, nie obciążony centralnym burakiem FC jak ENTek. Cóż, w jakimś stopniu obraz tego, jak by to mogło wyglądać, daje B5 (wymyślony - jak wieść niesie - właśnie jako reBootujący stronę techniczną prequel TOS, jak wiadomo*).

* swoją drogą jest tam pewien smaczek: nie wiem czy pamiętasz zakończenie wojny ziemsko-minbaryjskiej (Minbari - tak jak i Nietzscheanie z AND - to właśnie "przerobieni" Wolkanie), gdzie Minbari poddają się mimo posiadanej przewagi; zabawny sposób by pogodzić słowa Spocka z "The Immunity Syndrome" ("Vulcan has not been conquered within its collective memory. The memory goes back so far that no Vulcan can conceive of a conqueror.") i zdanie McCoy'a z "The Conscience of the King" ("Now I know why they were conquered.")

ps. Mundurki dla komandosów, jakby co, mamy:

(Tak, to z planu Beyond.)
Q__
Moderator
#895 - Wysłana: 12 Gru 2015 22:41:39 - Edytowany przez: Q__
Wiecie co? Mam chyba pomysł na Treka idealnego... Tak sobie pomyślałem jak można by to urządzić (w sumie to pokłosie naszej dyskusji o Rogue One i Axanarze, mozgu_kl2 , wsparte dumaniem nad tym jak załatwiano to w SW wprowadzając Tales i Infinities, a teraz robiąc spin offowe filmy, nad Axanarem, ogólną kondycją Treka i B5: TLT też).

Otóż - po pierwsze - kręcimy solidny, b. klasyczny, nudny serial eksploracyjny w TOSowo-TNGowskiej manierze. Osadzamy go w XXV wieku, albo i dalej w przyszłości, bierzemy najmocniejsze elementy z założeń AND, Starplexu i Uncharted za podstawę, nie gwałcimy starego kanonu, ani tego co udaje kanon w Abramsverse, ale też nawiązujemy do nich na tyle luźno - dał nam przykład sam Roddenberry - by kto chce uważał, że to jest Prime Timeline, kto chce zaś - że Abramszczyzna*. Wrzucamy jakieś aluzje do przeszłości (na miarę występów McCoy'a i Scotty'ego w TNG czy Picarda w DS9), jakieś znajome starokanoniczne elementy, może jakieś crossoverowe podróże w świat wcześniejszych filmów/seriali, ale tak dwuznacznie poprowadzone, by sami bohaterowie nie wiedzieli (kreatywny scenarzysta zawsze rzecz jakoś umiejętnie zamota) czy to inna linia czasu, czy przeszłość... ale ogólnie gnamy do przodu - podróżujemy, odkrywamy, robimy aluzje do autentycznej kosmonautyki i skręcamy trochę (albo i bardziej niż trochę) w kierunku edukacyjnej hard SF. Oczywiście jednak i czynnik ludzki rozwijamy (jak? podpatrujemy u Le Guin, Banksa, Strugackich)...

* Przy czym jednak, uchowaj Borg, nijak w kanonie nie mieszamy, nawet nie śmiemy sugerować, że nam to w głowach - Ducha Treka(TM) trzymamy się wiernie, litery - jeśli już coś z przeszłości wprowadzamy, jakieś gatunki, postacie czy lokacje - również. Jeśli zaś musimy coś nagiąć to wykręcamy się zręcznie, jak Worf w DS9 od odpowiedzi na pytanie o klingońskie czoła...

Po drugie zaś robimy anthology show Star Trek Tales. Tu wprowadzamy b. różne opowieści - jedne, wierne kanonowi jak Berman z Pillerem przykazali, ale ukazujące coś innego niż typowa eksploracja (tu zmieści się wiele - i filmy o historycznych wydarzeniach Trekowej przeszłości w stylu Axanaru, i wymarzone przez wielu historie klingońskie, i nowe opowieści o bohaterach dawnych serii, i różne inne scenariusze od czegoś w stylu DS9, przez Kapitana Worfa, po coś w stylu REN...), inne - bazujące na obowiązującej w Treku Interpretacji Everetta, a więc eksplorujące wszechświaty alternatywne - bardziej eksperymentalne (tu można wrzucić wszystko - od Abramsverse przegiętego w kierunku MCU bardziej niż Abrams się odważył - tak, mogą nawet wszyscy dostać supermoce, przez niezobowiązujące kanonicznie crossovery z innymi franczyzami - DW, B5, SW, TXF, MU/MCU, DCU/DCCU itd. czy alternatywne wersje losów znanych postaci, aż po ekranizacje co lepszych utworów literackich, komiksów i gier ST, i "oficjalne" epizody kontynuujące losy bohaterów co bardziej znanych fanprodukcji, nobilitując ich tym samym - doskonały sposób na dopieszczenie fanów; podobnie można ekranizować też najciekawsze wydarzenia ze świata STO); gdzie zakwalifikujemy tę opowieść o komandosach, co była o niej mowa, czy dyskutowane tu scenariusze typu ST Szpitala Kosmicznego, ST: JAG czy ST: CSI to w sumie kwestia dowolna. A jednocześnie nie dajemy żadnych plansz czy napisów, która to linia czasu, niech widz sam ustali...
Przy czym wszystkie nieklasyczne pomysły i wszelkie przegięte "bragizmy" ładowałbym do Tales - może nawet robiąc talesowe odcinki z bohaterami głównego serialu, wedle potrzeby - jednak z opcją, że jeśli coś z tego widowni się spodoba (fanpage'owo-facebookowo-twitterowa łączność z widownią byłaby priorytetem) to możemy wrócić do tych historii w kolejnych odcinkach STT, a jak zostaną naprawdę dobrze przyjęte, to robimy spin offowy serial (a nuż nowe DS9 nam wyjdzie?), albo kinówkę. Takie wzięcie w nawias, schowanie się za Multiversum powinno impregnować na zmasowany hejt, a reakcje na poszczególne opowieści pokażą jak dalece można przekraczać granice.

Przy czym do pracy nad serią eksploracyjną ściągamy gwiazdy: bierzemy najlepszych pisarzy SF, najlepszych reżyserów SF (jak się zgodzą), najlepiej wspominanych weteranów ST (Sternbach, Okuda, Probert, Drexler, Moore, Snodgrass, Fuller, Shankar, może nawet Braga, zrehabilitował się jakby tym Cosmosem), a jednocześnie narzucamy im ścisłą dyscyplinę i klasyczny Roddenberry's Box.
Do Tales z kolei ściągamy kogo się da z dawnego i nowszego Treka, także wyżej cenionego fanowskiego i literackiego, prowadzimy też otwartą politykę scenariuszową - każdy fan, każdy aktor, każdy autor ma prawo przedstawiać swoje scenariusze, te do realizacji zaś można typować nawet drogą fanowskich głosowań...

Jeśli zaś chodzi o stylistykę, to serii eksploracyjnej budujemy konsekwentnie opracowaną (tak, sadzamy najwybitniejszych możliwych fachowców by nam najpierw Manual napisali, który z poprzednich Manuali weźmie ile tylko uratować się da, ale też wszystko co trzeba uładzi i unowocześni naukowo-technicznie, by to nowoczesna SF była; potem zaś stoimy z batem nad scenarzystami i reżyserami, by go się na pamięć wykuli) warstwę naukowo-techniczną i estetykę, przytomnie wychodzącą w przyszłość tyleż od dziś, co od TNG z DS9 (i TOS z TMP i TWoK) i należycie jasną, utopijną.
W wypadku Tales natomiast eksperymentujemy ze wszystkimi znanymi z dotychczasowych dziejów Treka stylistykami i technikami narracji, a także ze wszystkimi, jakich nigdy jeszcze w Treku nie było. Paradokument, animacja, blockbuster z lens flares, teatralny minimalizm Potemkina? Stać nas na więcej - japońską anime, ascetyzm w stylu von trierowskiego "Dogville", odcinek widziany oczami bohatera (jak FPS), bardzo hard SF w stylu "Moon", ba nawet takie hard SF bardziej edukacyjne, paradokumentalne w manierze produkcji BBC/Discovery, z gadającymi głowami prawdziwych naukowców (niby sygnał o odkryciach przyszłości trafił w nasze czasy jak u Franza Josepha), CGI w stylu Beast Wars, nawet przeskoki od techniki do techniki jak w "Urodzonych mordercach" Stone'a. Od form najbardziej ambitnych i eksperymentalnych, po najbardziej komercyjne i rozrywkowe, nastawione na przyciągnięcie masowego widza. Granica jest jedna - musi jasno dać się udowodnić związek danej opowieści z ST, żebyśmy nie dostali odcinka Klanu z adnotacją, że któryś Lubicz to polski pradziadek kapitana Kirka... Przy czym przeplatane by to było - w proporcji +/- 1:1 - z Trekiem formalnie jak najbardziej klasycznym i kanonicznym, wprost kontynuującym tradycje TOS, TMP, TWoK-i-reszty, TNG, DS9, nawet FC-z-INS i VOY z ENT, może nawet dostarczającym fanwanku w stylu GEN i autoironicznie nawiązującym do NEM i "Thresholdu"... Jak i Trekiem nawiązującym do... filmów Abramsa.

I tak to mamy jednego Treka, który jest maksymalnie roddenberry'owski, SFowy i ambitny z ducha. I drugiego, który - też ambitnie - tyleż eksploruje kanon, co bada alternatywy dla niego...

Co o tym sądzicie?
Eviva
Użytkownik
#896 - Wysłana: 14 Gru 2015 12:25:23
Byłoby super, ale dla nas. Pytanie, co na to widzowie, którzy nie są trekkerami?
Q__
Moderator
#897 - Wysłana: 14 Gru 2015 13:42:54 - Edytowany przez: Q__
Eviva

Kiedy właśnie zupełnie o nas-Trekerach nie myślałem płodząc te wypociny. Ba, nawet swojego wewnętrznego Trekera starałem się maksymalnie trzymać na uwięzi... Raczej dumałem jak do ST przyciągnąć masowego widza... Tylko widza masowego na miarę ST w jego najlepszych odsłonach - od naukowców, intelektualistów, którzy sięgną do Treka może przez dawny sentyment, przez wzgląd na lata młodości (rzecz jednak w tym, by nie musieli się wstydzić tego powrotu), przez fanów ambitnej SF, zwł. hard SF, którzy mało co mają do oglądania dla siebie, przez rozmiłowanych w Nauce nastolatków (może, jak się uda podtrzymać w nich tę pasję - przyszłych Hawkingów, przyszłe Anasari) i nastoletnich komiksowych geeków z gatunku tych, co piszą tysięczne komentarze pod filmikami BitS (w końcu wiemy jak dobrze da się na tej grupie zarobić), po współczesną publiczność serialową, która z lubością sięga i po dość klasyczne mydło o ile jest jednak trochę bardziej wyrafinowane, trochę fikuśniej zapakowane (a więc widownię Downton Abbey, Mad Men, The West Wing, House of Cards, CSI z NCIS'ami itd.).
Uznałem po prostu, że to są te grupy, które dobrze zrobiony Trek może zainteresować i pod nie należałoby grać.

Oczywiście starałem się też pomyśleć o tym jak przyciągnąć fanów całego dotychczasowego Treka (roddenberry'owskiego, bermanowskiego, abramsowskiego, powieści, fanprodukcji, STO), ale ich - paradoksalnie - uwzględniałem w tym rachunku raczej jako rezerwuar pomysłów, potencjalną pulę współautorów, publikę nakręcającą hype na serwisach społecznościowych, niż widzów, których trzeba sobie pozyskać. W końcu fani mają to do siebie, że i tak po ST sięgną. choćby po to, by zjechać .

(Inna sprawa natomiast, że myślałem co zrobić, by zabiegając o zewnętrzną widownię, fanów nie zrazić, nie prowokować hejtu.)
Maveral
Użytkownik
#898 - Wysłana: 14 Gru 2015 20:16:27
Eviva:
Byłoby super, ale dla nas. Pytanie, co na to widzowie, którzy nie są trekkerami?

Dla tej reszty dorzuci się odcinki jak Fedki walczą z rasą Predatorów, bo im porwali obywateli - Adriena Brodiego, Arnolda Schwarzeneggera oraz Danny Glover'a. No, a przecież murzynowi by nie polecieli z pomocą? To by ich posądzili o rasizm i po naciskach społeczeństwa zamknęli by całą GF :D

Jeden odcinek byłby pokazany z perspektywy Predatorów, a żeby opinia publiczna i rożne wpływowe w USA środowiska nie mogły się doczepić, to kapitan-predator byłby gejem, drugi byłby skośnooki, a trzeci latał w kilcie ;) Odcinek byłby o pacyfiście, który rozmontował sobie to działko na ramieniu i odmawia zamontowania go z powrotem.

Myślę, że ta "reszta" nie miała by też nic przeciwko, gdyby zrobiono odcinek o tym jak Maloni w swoich fabrykach montują filtry na kominy, przechodzą na "zieloną" energię odnawialną, dzięki czemu na ich planecie wszelkie zło nie ma już racji bytu i wszyscy żyją tam po 1000 lat, bo tak "zdrowo" się tam teraz żyje. Sądzę, że "pro-eko-sapiens" byliby wniebowzięci

Można też jeden odcinek poświęcić na to, jak GF próbuje zawrzeć układ handlowy z Transformersami na dostarczanie części samochodowych i omal nie kończy się to wojną, ale do akcji wkracza taki a'la Picard i ratuje sytuację. Wszyscy odlatują w stronę jakiejś ładnie wyglądającej mgławicy, choć w sumie nie wiadomo czemu, ale ważne, że ładnie wygląda. Pamiętajmy, że ładne widoczki są pożądane.

Aha, no i dużo musi być laserów. Pamiętajmy, lasery też są ważne... i w sumie kilka(set) wybuchów też nie zaszkodzi.

Ahhh się rozpisałem, a chodzi mi o to, żeby nie próbować dostosowywać Treka pod dzisiejsze trendy, bo to już nie będzie Trek. Musimy być w tym względzie samolubni jeśli chcemy się cieszyć... Trekiem właśnie, a nie jakąś trekopodobną popeliną
Q__
Moderator
#899 - Wysłana: 14 Gru 2015 20:29:22 - Edytowany przez: Q__
Maveral

Maveral:
Ahhh się rozpisałem, a chodzi mi o to, żeby nie próbować dostosowywać Treka pod dzisiejsze trendy, bo to już nie będzie Trek. Musimy być w tym względzie samolubni jeśli chcemy się cieszyć... Trekiem właśnie, a nie jakąś trekopodobną popeliną

Tylko wiesz... Ekologia, skośnoocy, facet w kilcie, pacyfizm, ładne mgławice... Wszystko to - wbrew pozorom - nie stanowi novum, bo w Treku było już od lat... A geje? Mieliśmy lesbijski wątek Dax, mirror Kirę, sposób w jaki Robinson (celowo!) grał Garaka, ba... nawet dość popularną interpretację relacji Kirk-Spock (której sam Roddenberry nie zaprzeczał, raczej puszczał oko)...

Więc gdzie tu dzisiejsze trendy? Chyba tylko we wprowadzeniu Predziów i Transformerów... Chociaż... Hirogeni to niby kalką czego byli?

ps. Aha, jeszcze jedno, Roddenberry b. samolubnie unowocześniał Treka w TMP i TNG zupełnie nie licząc się z odczuciami fanów TOS...

EDIT:
Oczywiście jest unowocześnianie i unowocześnianie... Można serwować aktualny komentarz społeczny z roddenberry'owską subtelnością (ME to ostatnio robi), a można w stylu organizatorów co bardziej hałaśliwych berlińskich Love Parades... Można unowocześniać tak, by rzecz nie traciła swojego ducha, uzyskując doskonalszą technicznie formę, a można naginając ją do każdej, najbzdurniejszej nawet, mody, powodując, że zatraca to, co czyni ją sobą...

Obaj chyba wiemy co z tych wariantów bardziej pasuje Trekowi.
Maveral
Użytkownik
#900 - Wysłana: 14 Gru 2015 23:00:15
No właśnie Q, niech są w Treku te laserki, wybuchy, geje, zieloni oraz Szkoci, tylko żeby to były dodatki do Treka, a nie żeby Trek był dodatkiem do wyżej wymienionych
 Strona:  ««  1  2  3  ...  25  26  27  28  29  30  31  »» 
USS Phoenix forum / Star Trek / Pomysły na nowy Star Trek

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!