USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek / Co po ENT??
 
Autor Wiadomość
Anonim
Anonimowy
#1 - Wysłana: 16 Maj 2005 21:24:40
Zastanawialiście się może co będzie/może być po ENT?

Sądzę że największym marzeniem wszystkich trekerów jest serial o USS Titan i jego nowej dzielnej załodze, ale warto się zastanowić co na ST jest najlepsze.

Osobiście uważam, że najlepszym rozwiązaniem, jest to co nasmutniejsze To znaczy zrobić przerwę, przynajmniej na 2 lata, jeśli nie więcej. Niech ludzie znów zatęsknią za ST. Tym czasem można poszukać nowych producentów, z nowymi pomysłami, a już szczególnie rozdzielić parę B&B.

Wyjścia są tylko dwa. Jedno to robić zaraz coś dalej, drugie, to poczekać parę lat Co zrobi Paramount, to już oni muszą zadecydować.
Oczywiście bardzo chciał bym zobaczyć nowego ST, najlepiej takiego jak TNG i to jak najszybciej. Główny wątek zredukowany do mininum (2-5 odcinków na sezon), a sam serial pozbawiony wojen (bo tych było już bardzo dużo, jak w DS9, VOY czy ENT).

Jeśli o mnie chodzi, to w nowym serialu ST, UFoP po latach wojen powinna zająć się sprawami wewnętrznymi.
W TNG zapoczątkowano bardzo interesujący wątek, w którym obca siła zaczęła przejmować kontrolę nad organizacją od wewnątrz. Myślę że w nowym serialu można by to pociągnąć.
Slovaak
Użytkownik
#2 - Wysłana: 17 Maj 2005 09:17:08
Moim zdaniem przez kilka lat bedziemy miec spokuj z glupimi pomyslami pana B.

A co do zakonczenia entka to strasznie badziewne, nie ogladalem ale skoro ostatni odcinek i tylko ostatni jest w holokabinie to badziewie. Gdyby okazalo sie ze wszystkie sa to cale te rozbierznosci mozna bylo by latwo miedzy bajki wlozyc i wsztstko bylo by ok a takto nadal jest balagan i w sumie nie wiemy co dalej z zaloga ent.
Anonim
Anonimowy
#3 - Wysłana: 17 Maj 2005 10:05:16
Jakaś przerwa jest chyba nieunikniona, ale może to nie będzie aż kilka lat. W US fani treka to wciąż licząca się grupa odbiorców, więc może Paramount się zorientuje, że jak się do sprawy podejdzie poważniej niż panowie B&B, to można z tego tematu jeszcze ładną kasę wycisną.
Do TNG już chyba powrotu nie ma, nawet jak zamieni się statek i kapitana. Zawsze będzie to bliższe lub dalsze kopiowanie i powtórzenia będą nieuniknione.
Ja myślę, że kierunki rozwoju mogą być dwa:
1) Albo akcja zostanie umieszczona na Ziemi i dostaniemy jakąś Star Trekową wersję innych seriali (np. jakieś political-fiction lub serial o kadetach-nastolatkach),
2) albo akcja skoncentruje się na jakiejś obcej rasie (np. Romulanach albo Kardasjanach). Może nie będzie to typowo obca załoga, ale np. kilku oficerów GF, którzy z jakichś względów znaleźli się na dłuższy czas na obcym okręcie/planecie/bazie kosmicznej (niepotrzebne skreślić )
Osobiście bardziej podoba mi się ten drugi pomysł...
cezary
Użytkownik
#4 - Wysłana: 17 Maj 2005 10:47:54
W TNG zapoczątkowano bardzo interesujący wątek, w którym obca siła zaczęła przejmować kontrolę nad organizacją od wewnątrz

Unity

i wszystko jasne, kto ma wiedziec ten wie (najbardziej chamsko/durne zdanie kiedykolwiek)

Główny wątek zredukowany do mininum (2-5 odcinków na sezon)
smiem twierdzic wrecz odwrotnie, 5-6 odcinkow/sezon zupelnie nie, lub minimalnie zwiazane z watkiem, reszta jak najbardziej grawituje w jednym kierunku (nie znaczy ze nie ma zwrotow akcji)

o czymkolwiek kolejny treb bylby, nalezy tylko miec nadzieje, ze nie pojdzie sciezka nowych GWojen i nie stanie sie bajka dla dzieci...
Bubby
Użytkownik
#5 - Wysłana: 19 Maj 2005 13:52:06
Do TNG już chyba powrotu nie ma, nawet jak zamieni się statek i kapitana. Zawsze będzie to bliższe lub dalsze kopiowanie i powtórzenia będą nieuniknione.
Ja myślę, że kierunki rozwoju mogą być dwa:
1) Albo akcja zostanie umieszczona na Ziemi i dostaniemy jakąś Star Trekową wersję innych seriali (np. jakieś political-fiction lub serial o kadetach-nastolatkach),
2) albo akcja skoncentruje się na jakiejś obcej rasie (np. Romulanach albo Kardasjanach). Może nie będzie to typowo obca załoga, ale np. kilku oficerów GF, którzy z jakichś względów znaleźli się na dłuższy czas na obcym okręcie/planecie/bazie kosmicznej (niepotrzebne skreślić )

Jak tak dalej pojdzie to niedlugo zobaczymy pod bandera ST seriale komediowe :P
Nie licze do powrotu do TNG, ale Star Trek, jak nazwa wskazuje traktuje o kosmicznej tulaczce/podrozy.
Noey serial powinien byc inny niz dotychczasowe, ale powinien miec w sobie wszystko to co w dotychczasowych St bylo najlepsze.

Podoba mi sie pomysl na zrobienie serialu w ktorym bohaterami byly by istoty inne niz ludzie, byc moze nawet nie z UFoP. Mozna by zrobic serial o Klingonach czy Romulanach, ale oni tez juz sa weksplatowani.
Ja myslalem niedawno o nowym serialu i wymyslilem cos takiego:
Serial troche jak DS9 polaczone z TNG. Mam stara sypiaca sie krupe, 60 letni statek zwiadowczy do ktorego zselany zosal Aundorianski kapitan, za to ze w wojnie z dominium troche nabruzdzil. Facet trafil tam, bo jest typowym wojakiem i podczas bitwy celowo doprowadzil do zniszczenia swojego statku, wbijajac go w okret wroga, chwile po tym jak dostal rozkaz do odwrotu.
Naz kapitan typowy zolniez, teraz musi laac zechem i dowodzic nudnymi badaniami z astrometrii. niezle upodlenie, nie?
Do tego zrobic jakies wieksze uruznorodnienie w zalodze.


Tak czy owak pomysl z umieszczeniem akcji serialu na ziemi tez nie jest zly. Troche polityki, troche szpiegostwa itd.

Zastanawialiscie sie moze kiedys nad serialem w ktorym bohaterowie ni nalezeli by do GF? To znaczy cywile, or sth.
Anonim
Anonimowy
#6 - Wysłana: 19 Maj 2005 14:22:53
Pojawienie się "wątku andoriańskiego" jest wg. mnie świetnym pomysłem. Zwłaszcza, że Shran z ENT wszystkim się chyba podobał, więc pewnie widzowie z chęcią "łyknęliby" więcej....

Co do pomysłu z jakąś "starą krypą" to widzę jeden problem. Skoro byłby to jakiś mały i stary stateczek, to siłą rzeczy miałby małe możliwości, więc i zagrożenia jakie by napotykał musiałyby być małe, a więc mogłyby też być mało pasjonujące. W przeciwnym razie serial skończyłby się na drugim odcinku, albo okazałoby się, że taka załoga jest jeszcze cudowniejsza niż bohaterowie DS9 lub TNG i tym nadrabiają braki sprzętu...
Bubby
Użytkownik
#7 - Wysłana: 19 Maj 2005 23:37:57 - Edytowany przez: Bubby
Co do pomysłu z jakąś "starą krypą" to widzę jeden problem. Skoro byłby to jakiś mały i stary stateczek, to siłą rzeczy miałby małe możliwości, więc i zagrożenia jakie by napotykał musiałyby być małe, a więc mogłyby też być mało pasjonujące. W przeciwnym razie serial skończyłby się na drugim odcinku, albo okazałoby się, że taka załoga jest jeszcze cudowniejsza niż bohaterowie DS9 lub TNG i tym nadrabiają braki sprzętu...


Myślałem o tym i doszedłęm do wniosku że taki stateczek powinien mieś jakiś "super power". Będą nim ekstra sensory, wiele razy lepsze niż te z dużych okrętów (w końcu to statek zwiadowczy i badawczy) i zamiast klasycznego silnika warp będzie miał "młynek do kawy" :P który ma takiego kopa, że nic ich nie dogoni. Statek będzie z zewnątrz zaniedbany. Brudny z różnymi uszkodzeniami, których nikomu nie chce się naprawiać.
Podobanie jak Voy będzie mógł lądować na powieżchni planety.

Myślę że było by to coś nowego. Statek raczej do bitwy się nie nadaje, aczkolwiek mógby w jakiejś mieć kolosalne znaczenie, dzięki szybkości i niezawodnym dopieszczonym sensorom.
crashtest
Anonimowy
#8 - Wysłana: 26 Maj 2005 11:59:01
Mozna zrobic serial o Borg. W kazdym odcinku nowa asymilacja
Dreamweb
Użytkownik
#9 - Wysłana: 26 Maj 2005 12:15:26
Ale to już zupełnie zniszczyłoby ideały Roddenberry'ego, bo Star Trek musi być o "tych dobrych", z perspektywy których widzimy walkę ze złymi a nie odwrotnie... Chyba że byłby to serial o nawróceniu kolektywu na słuszną drogę
Pah Wraith
Użytkownik
#10 - Wysłana: 2 Cze 2005 12:18:16
No, to rzuci się co 5 odcinków taki, w którym Królowa będzie miała kjakiś problem w stylu: "Asymilować, czy nie asymilować? Oto jest pytanie!". Taki odcinek będzie się zawsze kończył happy endem - "Hamlet is irrelevant." I... nową asymilacją
Anonim
Anonimowy
#11 - Wysłana: 2 Cze 2005 12:57:08
Ale to już zupełnie zniszczyłoby ideały Roddenberry'ego

A to niby dlaczego? Przecież cały czas się w ST mówi, że celem Borg jest doskonalenie się i dążenie do doskonałości, czyli dokładnie to samo, co jest celem ludzi w tym wszechświecie.

No a to, że po drodze trzeba zasymilować jedną albo dwie (no albo kilka tysięcy) ras, to już inna para kaloszy...
Wasiu
Anonimowy
#12 - Wysłana: 5 Cze 2005 21:15:55
Jak ktos rzucil, serial o cywilach moglby byc ciekawy. Okrety Gwiezdnej floty zostawic gdzies tam z boku, a dac po prostu jakis maly, prosty statek transportowy, nie do konca dobrze uzbrojony czy opancerzony... mozna by przez to pokazac jak zyja zwykli ludzie, zaloga statku nie koniecznie musialaby byc wielka, ot pare osob, niekoniecznie poprawnych politycznie, np jacys przemytnicy, zlodzieje itp. Az nie moge sie oprzec skojarzeniu Hana Solo z gwiezdnych wojen... czy jego odpowiednik w swiecie star treka nie bylby ciekawą postacią na serial?
cezary
Użytkownik
#13 - Wysłana: 6 Cze 2005 10:17:25
Ot chocby masz 2 sezonowa opowiesc od strony Maqis - zdarzenia zaplatajace sie z wydarzeniami z DS9 i, czesciowo, z Voy.
Kolejne sezony, jesli serial sie spodoba, mozna tworzyc na biezaco - ucieczka z wiezienia, walka z Galaxy tudziez Defiantem

Ale z drugiej strony, Star Trek, jak sama nazwa wskazuje, to Gwiezdna Wedrowka, i choc od biedy mozna go przemianowac na Gwiezdna Tulaczke, ale jednak trudno w opowiesci o przemytnikach wstawic slowa "gdzie nie byl jeszcze zaden czlowiek"...
 
USS Phoenix forum / Star Trek / Co po ENT??

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!