kojarzy ktoś statek z cylindrycznym napędem a'la wolkańska klasa Surrak? Wg.TMP to też był Enterprise,

Hmmm, szczerze mówiąc nie kojarzę obrazka tego okrętu. Tylko rzecz w tym, że jeżeli jakiś nieznany Enterprise raz jest eksponowany a raz nie, to my nie wiedząc co to za okręt możemy tylko przyjąć to do wiadomości.
Ale jak okręt znany i dość ważny (jak NX-01) nie pojawia się w ogóle, to jest to jednak bardziej dziwne i fani zaczynają się zastanawiać o co chodzi....

Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych miała akurat DWA takie. Jeden z okresu 2WŚ [o którym wspomniano w ENT:Storm Front 1], drugi CVN-65 o napędzie atomowym [pokazany w ST-IV:VoyageHome]
O ile kojarzę, to ten drugi uzyskał swoją nazwę "na cześć" startrekowego Enterprise'a, po jakimś plebiscycie na nazwę dla pierwszego okrętu o napędzie atomowym. Chociaż pewny nie jestem...

To wahadłowiec NASA "Enterprise" uzyskał w ten sposób nazwę.

Możliwe. Gdzieś mi dzwoniło, tylko nie wiedziałem "w którym kościele"...

jako uzupełnienie - zapomniany enterprise

http://www.stguardian.to/mixed/early/early.htm

jeszcze taka mała dygresja odnośnie tego odcinka.
jeśli już chcieli pokazać rozterki moralne Rikera to dużo lepiej niż porwanie córki Shrana pasowało dopowiedzenie historii z Malcolmem który zacierał ślady za Klingonami gdy porwano Phloxa. oba zdarzenia były w pewnym sensie podobne. i nie bardzo rozumiem w jaki sposób porwanie córki miało podpowiedzieć Rikerowi czy ma powiedzieć o wszystkim Picardowi...

i nie bardzo rozumiem w jaki sposób porwanie córki miało podpowiedzieć Rikerowi czy ma powiedzieć o wszystkim Picardowi...

Chyba nie chodzilo jedynie o porwanie corki, ale o to, do czego ono doprowadzilo - do abordazu obcych na Enterprise, bezposredniego zagrozenia zycia Archera i niewykonania rozkazu tego ostatniego przez Tripa, z wszystkimi wynikajacymi z tego konsekwencjami. Podobienstwo tych sytuacji wyraza sie w lojalnosci wzgledem przyjaciela-dowodcy w opozycji do slepego wykonywania rozkazow. Co nie znaczy, ze nie mozna bylo wybrac bardziej pasujacego przykladu - jak chocby wlasnie tego z Reedem.

Można uznać że ten przykład, który wybrał Riker był powszechnie bardziej znany w XXIV w od innych misji (choćby tej z niesubordynacją Reeda), bo bezpośrednio poprzedzał powstanie Federacji, więc pewnie stąd ten wybór.

"When people see the episode I think they'll see that it has to do with asecrifice that we wanted to have as an influence to Riker as he made his own decission at critical juncture."

Oto bezpośredni cytat z Ricka Bermana, z wywiadu dotyczącego ostatniego odcinka Entka, w kwestii: dlaczego do licha uśmierciliście mechanika?

Jeśli dobrze zrozumiałem, to poświęcili jego życie, aby Riker mógł się na coś zdecydować. Hmmmm, w takim razie to rzeczywiście był chyba ostatni odcinek TNG...

Ciekawą rzecz dostrzegam na różnych stronach internetowych. Mianowicie odcinek "These Are The Voyages..." wydaje się być przez niektóre z nich bojkotowany. Przykładowo na Trek Nation wciąż nie pojawiła się jego recenzja (a wszystkie inne odcinki ENT poza "Kir'Sharą" - też ciekawe czemu pominięta - zrecenzowali, a gdy omówili przedostatni "Terra Prime" przerzucili się na odcinki TOS'a). Podobnie na www.tv.com na stronie każdego z omawianych seriali podany jest tytuł pierwszego i ostatniego odcinka, w wypadku Enterprise są to "Broken Bow" i "Terra Prime". Czyżby finał serii uznali za tak głupi że nie wart wspomnienia?

Jaki by nie był, to jest chyba szowinistyczne i głupkowate. A już na pewno dalekie od profesjonalizmu.

PS Zakładając oczywiście, że to faktycznie celowe działanie.

Tzn. na tej drugiej wspomnianej stronie jak się otworzy listę odcinków to "These..." na niej jest, ale dziwi brak wspomnienia na stronie głównej serialu.