USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek / TOS (i TAS) wady i zalety
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  »» 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#91 - Wysłana: 31 Maj 2013 12:25:22
Evelin Siv

Evelin Siv:
I mam pytanie o kolejność odcinków, bo spotkałam się z dwoma różnymi:

Są dwie kolejności. Kręcenia i pierwotnej emisji. Ta pierwsza zaczyna się od "Where...", druga od "The Man Trap".

(Jest jeszcze kolejność remasterowania, ale w tym wypadku mało ważna.)

Evelin Siv:
Pytam, bo nie wiem w jakiej kolejności oglądać

W związku z czym sama musisz wybrać, którą wolisz.
Evelin Siv
Użytkownik
#92 - Wysłana: 31 Maj 2013 13:04:04
Q__:
Są dwie kolejności. Kręcenia i pierwotnej emisji. Ta pierwsza zaczyna się od "Where...", druga od "The Man Trap".

Nie ma znaczenia na ciągłość wątkową, co najpierw obejrzę? Bo jestem ciekawa jak to się stało, że w pilocie kapitanem jest Christopher Pike a potem James T. Kirk. Czy w którymś odcinku jest jakieś oficjalne przekazanie dowództwa, czy też nie ma?
Q__
Moderator
#93 - Wysłana: 31 Maj 2013 13:12:56 - Edytowany przez: Q__
Evelin Siv

Evelin Siv:
Nie ma znaczenia na ciągłość wątkową, co najpierw obejrzę?

Zasadniczo nie, acz w jednej z kolejności porucznik Leslie (b. drugoplanowy) ginie, by potem znów wystąpić.

Evelin Siv:
Bo jestem ciekawa jak to się stało, że w pilocie kapitanem jest Christopher Pike a potem James T. Kirk. Czy w którymś odcinku jest jakieś oficjalne przekazanie dowództwa, czy też nie ma?

Poczekaj do twopartera "The Menagerie", coś tam się wyjaśni (acz będzie też sporo recyklingu z "The Cage", bo tylko w ten sposób Roddenberry mógł wówczas przemycić na ekran coś z pierwszego pilota).
Evelin Siv
Użytkownik
#94 - Wysłana: 31 Maj 2013 13:18:11
Q__:
Zasadniczo nie, acz w jednej z kolejności porucznik Leslie (b. drugoplanowy) ginie, by potem znów wystąpić.

W której kolejności więc będzie poprawnie ginąć?

Q__:
Poczekaj do twopartera "The Menagerie", coś tam się wyjaśni (acz będzie też sporo recyklingu z "The Cage", bo tylko w ten sposób Roddenberry mógł wówczas przemycić na ekran coś z pierwszego pilota).

Okej. To poczekam i się dowiem
Q__
Moderator
#95 - Wysłana: 31 Maj 2013 13:26:35
Evelin Siv

Evelin Siv:
W której kolejności więc będzie poprawnie ginąć?

A to nie jest takie proste, bo D.C. Fontana twierdzi, że sztywny kanon to jest wymysł Bermana nieznany Roddenberry'emu, a poszczególne odcinki Treka (a przynajmniej TOS) mogą dziać się w różnych wszechświatach alternatywnych (i za Bermana mamy zresztą podobny przypadek - odcinki mirrorowe ENT), więc w jednych Leslie ma prawo być żywy, a w innych martwy.
mozg_kl2
Użytkownik
#96 - Wysłana: 1 Cze 2013 16:09:27
Evelin Siv
Użytkownik
#97 - Wysłana: 2 Cze 2013 22:07:13
A mnie taka refleksja naszła: TOS był bardzo kolorowy w sumie to dodaje mu uroku a potem Star Trek ma tendencję co do kolorystyki spadową. W DS9 te mundury, co kolorowy jest tylko kołnierz, a potem ENT, w którym w ogóle cały statek taki jakiś szary Czy tylko ja mam takie spostrzeżenie?

A i jeszcze z jednej strony urokliwy, z drugiej wnerwiający w TOS dźwięk pracujących urządzeń, taki gwizd/świst Pamiętam jak w TNG pojawia się gościnne James Doohan jako Scotty i w holodeku odpala sobie mostek Enterprisa i też te dźwięki słychać
Q__
Moderator
#98 - Wysłana: 2 Cze 2013 22:16:06
Evelin Siv

Evelin Siv:
A mnie taka refleksja naszła: TOS był bardzo kolorowy

Co ciekawe wbrew intencjom Roddenberry'ego, jego autorską estetykę/kolorystykę masz w "The Cage" i TMP. Kolorki TOS były wymogiem oczekiwań wytwórni.
Toudi
Użytkownik
#99 - Wysłana: 2 Cze 2013 23:11:39
Q__:
Kolorki TOS były wymogiem oczekiwań wytwórni.

I techniki filmowania...
Evelin Siv
Użytkownik
#100 - Wysłana: 9 Cze 2013 23:50:54
Hm..wkręcam się w TOS myślałam, że będzie gorzej, a tu nawet mnie zaciekawił
Ale co przykuło moją uwagę: obejrzałam właśnie odcinek "Balance of Terror" i patrzę, a tu na statku Romulańskim...SAREK?!
I sobie myślę...hm...może to jakiś spisek i Spock udaje, że nic nie wie; a na końcu okaże się, że tajną akcję wtajemniczony był tylko on i Kirk.
A tu nie - okazało się, że to była pierwsza rola Marka Lenarda jako właśnie Romulański kapitan, co dowiedziałam się czytając memory alphę.
Ale miałam surprise

Tak to jest jak pierwszy serial z uniwersum ogląda się na końcu
Mav
Użytkownik
#101 - Wysłana: 10 Cze 2013 00:07:16
Evelin Siv

Tak samo mozna sie zdziwic widzac Tuvoka jako terroryste w odcinku TNG: Starship Mine
Eviva
Użytkownik
#102 - Wysłana: 10 Cze 2013 07:52:44
Evelin Siv:
Tak to jest jak pierwszy serial z uniwersum ogląda się na końcu

Lepiej późno niż nigdy, jak powiedział pewien nekrofil W każdym razie popieram gorąco to, że w ogóle zaczęłaś.
Evelin Siv
Użytkownik
#103 - Wysłana: 10 Cze 2013 16:26:55
Mav
No było coś takiego, ale muszę sobie przypomnieć

Eviva
Wiedziałam, że to cię ucieszy, bo pamiętam, że to twój ulubiony serial Także...idę do przodu
Evelin Siv
Użytkownik
#104 - Wysłana: 10 Cze 2013 21:32:21
Obejrzałam "Dagger of The Mind". Najlepsza scena, gdy Kirk całuje Helen i wchodzi Spock z fazerem w ręku do pomieszczenia.
Jego mina - bezcenna...

spock face
Elaan
Użytkownik
#105 - Wysłana: 10 Cze 2013 21:55:25 - Edytowany przez: Elaan
Evelin Siv:
Jego mina - bezcenna...

Poczekaj, aż zobaczysz jak się śmieje, wisząc na drzewie - to jest dopiero widok.
Evelin Siv
Użytkownik
#106 - Wysłana: 10 Cze 2013 22:43:11 - Edytowany przez: Evelin Siv
Elaan
Chyba kojarzę ten odcinek z TV, ale nie mogę się doczekać jak do niego dojdę
Elaan
Użytkownik
#107 - Wysłana: 10 Cze 2013 22:59:26
Ten, z którego pochodzi ta fotka, też pewnie Ci się spodoba.

a
Evelin Siv
Użytkownik
#108 - Wysłana: 10 Cze 2013 23:11:29
Elaan
Niewątpliwie...niewątpliwie...

I jak już wspomniałam niezapomniany uśmiech Spocka w "The Cage"
spock smile

Albo tu "uśmiech z ukosa"
spock
Eviva
Użytkownik
#109 - Wysłana: 11 Cze 2013 07:26:00
A ten, czyż nie promienny?

Uśmiech!
Elaan
Użytkownik
#110 - Wysłana: 11 Cze 2013 18:26:47
Evelin Siv
Eviva

A jak Wam się podoba taki Spock?

a
Eviva
Użytkownik
#111 - Wysłana: 11 Cze 2013 19:27:31
Elaan

Mnie się podoba każdy. zawsze i wszędzie, na każdym miejscu i o każdej dobie
Elaan
Użytkownik
#112 - Wysłana: 11 Cze 2013 19:49:23
Eviva:
Mnie się podoba każdy. zawsze i wszędzie, na każdym miejscu i o każdej dobie

"Soir ou matin, minuit, midi
Dans l'enfer ou le paradis"
Eviva
Użytkownik
#113 - Wysłana: 11 Cze 2013 20:41:16
Elaan

Ech, na temat Spocka to można by godzinami. Jest jedną z większych zalet TOSu.
Evelin Siv
Użytkownik
#114 - Wysłana: 11 Cze 2013 22:06:12
Eviva:
Jest jedną z większych zalet TOSu.

Oj tak... Spock jest świetny! Coraz bardziej mi się podoba TOS. Ma swój klimat i śmieszne momenty, ale też mądre oczywiście Te kolory, urokliwie efekty specjalne, lśniące twarze w blasku swej chwały, muzyka będąca wspomnieniem kultury...
Chyba się zadurzyłam
Eviva
Użytkownik
#115 - Wysłana: 12 Cze 2013 07:39:06
Evelin Siv:
Chyba się zadurzyłam

Witaj w klubie
Q__
Moderator
#116 - Wysłana: 8 Wrz 2013 19:13:31
Evelin Siv
Użytkownik
#117 - Wysłana: 4 Sty 2014 19:24:29
Zaczęłam już 2 sezon TOS. Jestem zauroczona, ale często mi do śmiechu (oczywiście takiego z sympatii )

The Gamesters of Triskelion - nie mogę czegoś zrozumieć. Ostania walka, na którą zgodził się Kirk. Albo wygra i cała załoga Enterprise (którą z resztą sam postawił jako stawkę) zostanie uwolniona, a niewolnicy zaczną być uczeni życia, albo wszyscy zostaną niewolnikami. Co musiał zrobić - wygrać walkę, co równało się z zabiciem przeciwników. Sam się na to zgodził jeszcze dobrowolnie stawiając swoją załogę w niebezpiecznej sytuacji (gra o życie ludzkie). Czy to było mądre? I czy było właściwie zgadzać się na zabicie przeciwników, którzy właściwie byli jego współniewolnikami? Myślałam, że życie było wartością najwyższą dla nich. Tutaj wyglądało jakby łatwo się pogodził z takim stanem rzeczy i nie zastanawiał się nad przyjęciem wyzwania (które miało się skończyć ich śmiercią). Czy te wartości, nie były jeszcze tak rozwinięte w Gwiezdnej Flocie i Federacji?
Dlaczego Shahna nie musiała zginąć? Mogła się tak po prostu poddać? A poprzednicy nie mogli?
Tak się nad tym zastanawiam...

Oglądał też Amok Time. Dlaczego Kirk nie powiedział Dowództwu po prostu: "Proszę o pozwolenie na zmienienie kursu na Wolkan. Mój pierwszy oficer jest chory i tylko tam może zostać wyleczony; od tego zależy, czy przeżyje." Nie powiedziałby, że chodzi o Pon Farr a wyjaśniłby wystarczająco, dlaczego to takie ważne, by tam lecieć w tym momencie. W ogóle trochę śmieszny odcinek. Zdziwiłam się, kiedy T'Pring wybrała Kirka. Myślę sobie "Co ona w nim widzi?". A potem ta jej logika...nie do końca ogarnęłam, ale nie ważne - wszyscy są szczęśliwi (nawet Spock, dosłownie )
Eviva
Użytkownik
#118 - Wysłana: 4 Sty 2014 19:40:55
Evelin Siv:
Dlaczego Shahna nie musiała zginąć? Mogła się tak po prostu poddać?

Mnie to też zazgrzytalo - no ale nie wyobrażasz sobie chyba, że by Kirk mógł ją ukatrupić? Nie można bylo tego inaczej rozwiązac, nawet gdy było to nielogiczne.
Co do wyzwania - Kirk nie miał wyboru, skoro Providerzy zapowiedzieli mu, że tak czy tak zabiją jego i wszystkich z Enterprise.

Evelin Siv:
Dlaczego Kirk nie powiedział Dowództwu po prostu: "Proszę o pozwolenie na zmienienie kursu na Wolkan. Mój pierwszy oficer jest chory i tylko tam może zostać wyleczony; od tego zależy, czy przeżyje."

Ktoś mógł zajrzeć do komputera i stwierdzić:
"Jaka to choroba? Według zapisów nie ma takiej, której nie mogliby wyleczyć nasi lekarze. Pan coś kręci, panie Kirk." i musiałby się gęsto tłumaczyć, a na koniec albo się wycofać, albo ujawnić prawdę.

Evelin Siv:
Zdziwiłam się, kiedy T'Pring wybrała Kirka. Myślę sobie "Co ona w nim widzi?"

Jak to "co"? Ognistego faceta, nie zimną rybę!
IDIC
Użytkownik
#119 - Wysłana: 4 Sty 2014 21:08:22
Eviva:
Jak to "co"? Ognistego faceta, nie zimną rybę!

Eviva,

Oj, nieładnie tak wkręcać koleżankę i jeszcze przy okazji nabijać się z temperamentu Spocka
Ty nie myśl o tych siedmiu latach, tylko o tym, co się działo pomiędzy nimi

Evelin Siv, logika T'Pring całkiem logiczna była
Chciała być ze Stonnem, ale kal-if-fee w wykonaniu jego i Spocka to zawsze ryzyko, że Stonn zginie, czyli ten wariant odpada
Doprowadzenie do kal-if-fee pomiędzy Spockiem a Kirkiem przyniosłoby T'Pring korzyść niezależnie od wyniku pojedynku
Gdyby wygrał Kirk, który kompletnie nie był zainteresowany T'Pring, Wolkanka mogłaby spokojnie spędzić resztę życia ze Stonnem
Gdyby wygrał Spock, to jego urażona duma (urażona w związku tym, że T'Pring wpadła w ogóle na pomysł doprowadzenia do kal-if-fee) kazałaby mu:
a) zwolnić T'Pring z obowiązku poślubienia go - wtedy Wolkanka mogłaby spokojnie spędzić resztę życia ze Stonnem, czyli jest dobrze
lub
b) poślubić T'Pring, ale nie prowadzić z nią małżeńskiego życia - wtedy Wolkanka mogłaby spokojnie spędzić resztę życia ze Stonnem, mając do tego do dyspozycji majatek ślubnego, który szlajałby się po Kosmosie, czyli jest jeszcze lepiej

Z mojej strony duże brawa dla tej pani
Mimo iż, patrząc na Stonna, wyboru nie rozumiem
Evelin Siv
Użytkownik
#120 - Wysłana: 4 Sty 2014 21:26:57
Eviva:
Mnie to też zazgrzytalo - no ale nie wyobrażasz sobie chyba, że by Kirk mógł ją ukatrupić?

No wiem wiem. Już myślałam, że tak się może stać, ale jak by to wyglądało?!

Eviva:
Providerzy zapowiedzieli mu, że tak czy tak zabiją jego i wszystkich z Enterprise.

Niby dopiero co oglądałam, ale nie pamiętałam dokładnie. Myślałam, że sam zaproponował. Ale i tak nie podobało mi się to, że nie obeszła go myśl, że musi kogoś zabić w pojedynku. Tylko kiedy doszło do Shahny..

Eviva:
Jak to "co"? Ognistego faceta, nie zimną rybę!

hehe...ale nie mówię o swoich odczuciach, tylko jej Logiczna Wolkanka i ognisty facet? It's illogical Ale tak czułam, że musi się coś za tym kryć. Choć przeszła mi myśl przez głowę, że powie "Zobaczyłam twojego kapitana i stwierdziłam, że będzie lepszą partią. Silny dowódca na wysokim stanowisku. To dla mnie dobre zabezpieczenie." Ale żeby nie chcieć Spocka, bo jest legendą? Hm...tacy bez emocji, ale jednak wolała kogoś innego. Kochała..?

IDIC
Okay, już lepiej rozumiem bo jak mówiła to trochę mi się pokręciło

A właśnie, a co potem? Po 7 latach musi sobie szukać nowej wybranki? Spock w ogóle miał potem żonę?

W odcinku tym pojawia się ponownie Majel Barrett jako Chapel. Ciekawa byłam czy ją jeszcze zobaczę i teraz też jestem ciekawa. Ale chyba kiedyś czytałam, że w niewielu wystąpiła jako pielęgniarka. A szkoda...taka świetna postać... I zauroczona w Spocku
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  »» 
USS Phoenix forum / Star Trek / TOS (i TAS) wady i zalety

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!