USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek / Star Trek a reszta SF
 Strona:  ««  1  2  3  »» 
Autor Wiadomość
Slovaak
Użytkownik
#31 - Wysłana: 15 Sier 2007 00:28:33
Mógłby mi ktoś powiedzieć z jakiego serialu jest walka w 7 minucie i 10 sekundzie oraz 3 sekundy wcześniej?
http://pl.youtube.com/watch?v=UyjcwgLBYc0

I skąd jest muzyka wtedy odtwarzana
Q__
Moderator
#32 - Wysłana: 15 Sier 2007 02:09:08
Slovaak

Mógłby mi ktoś powiedzieć z jakiego serialu jest walka w 7 minucie i 10 sekundzie oraz 3 sekundy wcześniej?

Scenki są ewidentnie ze "StarGate: Atlantis"...
Slovaak
Użytkownik
#33 - Wysłana: 15 Sier 2007 09:09:09
Dzieki
Q__
Moderator
#34 - Wysłana: 15 Sier 2007 10:22:31
Slovaak

Dzieki

Nie ma za co (w ofgóle scenki zmontowane są w tej samej kolejności w jakiej na samym końcu autor ustawił tytuły seriali...
Q__
Moderator
#35 - Wysłana: 30 Wrz 2008 16:15:17
Wspominałem niedawno o powieściach Joe Haldemana zw świata ST (zaliczanych do najlepzych z trekowych ksiązek), wspominałem o "Space Cadecie"...

Oto powieść "Nie ma ciemności" (aut. Joe i Jack C. II Haldeman) którą określono mianem Haldeman's Space Cadet:

http://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=13952
http://www.amazon.com/gp/product/0441805671/
http://www.sfreviews.com/docs/Joe%20Haldeman%20and %20Jack%20C.%20Haldeman%20II_1983_There%20Is%20No% 20Darkness.htm
http://biblioteka.eksiazki.org/index.php/Nie_ma_ci emno%C5%9Bci

Klimat gdzieś w pól drogi między "Wieczną wojna" a TOSem.
Q__
Moderator
#36 - Wysłana: 31 Sty 2009 22:51:03 - Edytowany przez: Q__
I jeszcze parę dzieł podobnych do ST:

1. "Fiasko" Lema - zawiera zadziwijąco wiele podobieństw do TNG (nawet holodek mają), tylko optymizmu brak.
2. "Dzienniki gwiazdowe" (i nakręcony wg. nich serial o Tichym) - też mamy przybysza z Ziemi, który na obcych planetach napotyka wyolbrzymione wersje znanych z Ziemi problemów.
3. "Wyprawa profesora Tarantogi" (znowu Lem!) - wygląda na jedną wielką parodie TOSu.
4. film "Zakazana planeta" - jedna z inspiracji Roddenberry'ego, gdy kręcił ST.
5. wspomniane SGA - roi sie od nawiązań (często prześmiewczych) do ST.
6. "Trudno być bogiem" Strugackich - kolejna świetna ilustracja Pierwszej Dyrektywy.
7. "Lewa ręka ciemności", "Cztery drogi ku przebaczeniu" i cała reszta cyklu haińskiego LeGuin - humanoidalne gatunki różniące sie biologicznie i kulturowo. międzygwiezdna dyplomacja i wątki społeczne (jak w DS9 tylko lepiej), twór polityczny dość podobny do UFP, acz jeszcze mniej agresywny.
8. cykl "Przybysz" C.J. Cherryh - humanoidalny, a odmienny kulturowo gatunek, kwestie kontaktowe, międzygwiezdna dyplomacja, próba przełamania gatunkowych barier.
9. "Cała prawda o planecie Ksi" i "Paradyzja" Zajdla - niby podobieństwo niewielkie, ale mamy tam aluzje polityczne do ziemskiej rzeczywistości w Kosmosie.
Q__
Moderator
#37 - Wysłana: 19 Kwi 2009 15:15:07
Fajny versusik - które organizmy polityczne z hard SF dałyby radę "wklepać" UFP:
https://bbs.stardestroyer.net/viewtopic.php?f=4&t= 114575
(Ciekawe rozważania nad światami "Przestrzeni objawienia", Xeelee Sequence i Orion's Arm...)
Q__
Moderator
#38 - Wysłana: 3 Mar 2010 15:04:38 - Edytowany przez: Q__
Podsumowując wcześniejsze rozważania i wyliczanki, gdybym miał komuś znającemu literacką SF zachwalać ST i zastosować metodę wyszukiwania analogii, to:
-TOS zestawiłbym z "Zakazaną planetą", lemowym "Edenem", "Trudno być bogiem" i "Lewą ręką ciemności";
-TMP z "Niezwyciężonym";
-ST II-VI (poza ST V) paradoksalnie z powieściami Bestera (space opera, ale kunsztownie wykonana);
-TNG z "Fiaskiem", ale i z zacno-naiwnymi utworami ze starych "Młodych Techników", może też z powieściami Peteckiego i Brina (zaś wątek Daty z "robocimi" utworami Asimova);
-DS9 do połowy z dorobkiem LeGuin (zwł. z "Czterema drogami ku przebaczeniu"); od połowy z twórczoscią Webera;
-VOY i ENT z co słabszymi konwencjonalnymi space operami z dorobku Martina i Resnicka;
-ST XI z juveniles Heinleina (choćby "Między planetami").
Wspomniałbym też o podobieństwie "The Doomsday Machine" i niektórych odcinków TNG (zwł. tych o Borg) do późniejszej twórczości A. Reynoldsa.
(Przy czym dodałbym, że w zakresie nasycenia ideami TOS i TNG dają się postawić w jednym rzędzie z najlepszymi osiągnięcami literackiej SF.)

(Alek Roj, słusznie się domyślasz, że odgrzewam temat, ze względu na Twój powrót .)
Alek Roj
Użytkownik
#39 - Wysłana: 3 Mar 2010 22:59:23 - Edytowany przez: Alek Roj
A mnie przypomniał się polski komiks "Opowieści nie z tej ziemi", który w latach 70. szedł w odcinkach w magazynie komiksowym "Relax" i był adaptacją książki Stefana Weinfelda "Opowieści z innych planet". Nie pamiętam, kto rysował, ale - z tego, co udaje mi się przywołać z pamięci - przypominało to styl Christy.
Komiks miał strukturę nieco "TOS-ową" (choć przypuszczam, że bezpośrednią inspiracją był "Space:1999"), ale nie do końca. Rzecz wygląda tak: na stacji kosmicznej grupa astronautów siedzi sobie przy winku (serwowanym przez zabawnego robota) i każdy po kolei opowiada, co mu się w kosmosie przytrafiło. Zatem "jeden odcinek - jedna opowieść", ale bez stałej załogi czy statku - w każdej historii występowali inni bohaterowie.
Pomysły bywały niekiedy bardzo ciekawe - np. na jednej planecie przybysze z Ziemi zostali uznani za bogów. Główny bohater i narrator całej historii zadaje sobie pytanie, czy ludziom wolno dalej latać na tę planetę; czy ich naukowa ciekawość "nie zrujnuje umysłów mieszkańców planety". Bardzo trekowy dylemat, nieprawdaż? Na innej znów planecie, zamieszkanej przez maszyny, astronauta i jego statek zostają uznane za... jedną całość, oczywiście mechaniczną (kłania się TMP). Jeszcze gdzie indziej "tubylcy" sprawiają początkowo wrażenie "dzikusów", ale z czasem okazuje się, że faktycznie posługują się technologiami znacznie przewyższającymi ziemskie.
Z tego, co wiem, "Opowieści nie z tej ziemi" nie zostały nigdy wznowione w formie zwartej - ktoś powinien kiedyś naprawić ten błąd!
Madame Picard
Moderator
#40 - Wysłana: 3 Mar 2010 23:15:07
Alek Roj:
choć przypuszczam, że bezpośrednią inspiracją był "Space:1999"

A pośrednią Dekameron?
Alek Roj
Użytkownik
#41 - Wysłana: 3 Mar 2010 23:16:54 - Edytowany przez: Alek Roj
Madame Picard:
Alek Roj:
choć przypuszczam, że bezpośrednią inspiracją był "Space:1999"

A pośrednią Dekameron?

Tak, masz rację! Nie pomyślałem o tym.
Oczywiście nie od rzeczy byłoby wspomnieć też "Baśnie z 1001 nocy", choć tam narrator był jeden.
Q__
Moderator
#42 - Wysłana: 3 Mar 2010 23:19:37
Alek Roj

Alek Roj:
Rzecz wygląda tak: na stacji kosmicznej grupa astronautów siedzi sobie przy winku (serwowanym przez zabawnego robota) i każdy po kolei opowiada, co mu się w kosmosie przytrafiło.

Z tego co pamiętam zwani byli "myślonautami" bo latali statkami szybkimi jak myśl - "myślowcami".

Alek Roj:
Jeszcze gdzie indziej "tubylcy" sprawiają początkowo wrażenie "dzikusów", ale z czasem okazuje się, że faktycznie posługują się technologiami znacznie przewyższającymi ziemskie.

Chodzi zapewne o historyjkę "Komendant Bodajć nie wrócił".

(Klimat tych opowiastek był też trochę jakby lemowski, ale to nic dziwnego, bo cała polska SF rozwijała się wtedy "w cieniu Lema".)

ps. z historii o myślonautach pamiętam jeszcze opowieść o szefie Muzeum Istot Pozaziemskich(?), który padł ofiarą zaprogramowanej przez siebie sondy, do łapania kosmitów, która złapawszy go w przestrzeni omyłkowo uznała za Obcego.
Alek Roj
Użytkownik
#43 - Wysłana: 3 Mar 2010 23:23:52 - Edytowany przez: Alek Roj
Q__, odświeżyłeś mi pamięć! Tak, wszystko się zgadza.
Odcinek "Komendant Bodajć nie wrócił" - gdy patrzę na niego z perspektywy czasu - zdawał się też zawierać czytelną aluzję do kwestii emigracji. Przypominam sobie jeszcze opowieść o "kosmicznych kameleonach", które upodabniały się do wszystkiego, co widziały - coś jak "zmiennokształtni"...

Q__:
z historii o myślonautach pamiętam jeszcze opowieść o szefie Muzeum Istot Pozaziemskich(?), który padł ofiarą zaprogramowanej przez siebie sondy, do łapania kosmitów, która złapawszy go w przestrzeni omyłkowo uznała za Obcego.

Ten odcinek był chyba najzabawniejszy ze wszystkich. I jeszcze ten o planecie, na której biło źródło... szampana, a przybyli tam ludzie musieli zmierzyć się z dawno zapomnianym przez ludzkość problemem kaca. Tak, teraz sobie przypominam, że myślonauci pili chyba właśnie szampan, który pochodził z tejże planety...
Q__
Moderator
#44 - Wysłana: 3 Mar 2010 23:44:38 - Edytowany przez: Q__
Alek Roj

Alek Roj:
I jeszcze ten o planecie, na której biło źródło... szampana, a przybyli tam ludzie musieli zmierzyć się z dawno zapomnianym przez ludzkość problemem kaca.

Ciekaw jestem czy coś takiego da się - w choćby najbardziej naciągany sposób - "uprawdopodobnić" (i jakim sposobem). No, ale Trek przyzwyczaił nas nie do takich cudów .
Alek Roj
Użytkownik
#45 - Wysłana: 3 Mar 2010 23:52:01 - Edytowany przez: Alek Roj
Z komiksów drukowanych w magazynie "Relax" przypominam sobie jeszcze serial "Vahanara". Tytułowy Vahanara - to był myślący komputer, który opanowywał ludzi i sterował nimi. Coś jak Landru...

Q__:
Ciekaw jestem czy coś takiego da się - w choćby najbardziej naciągany sposób - "uprawdopodobnić"

Raczej nie! Tak, jak ciężko byłoby uzasadnić istnienie planety, na której żyją materace, albo śrubokręty rosną na drzewach... że odwołam się do trylogii Douglasa Adamsa.
Q__
Moderator
#46 - Wysłana: 4 Mar 2010 00:20:34 - Edytowany przez: Q__
Alek Roj

Alek Roj:
Z komiksów drukowanych w magazynie "Relax" przypominam sobie jeszcze serial "Vahanara".

Była jeszcze "Lana w Kosmosie" Tibora Cs. Horvatha, swojska "Bionik Jaga", temporalna "Najdłuższa podróż" z rysunkami Rosińskiego, czy "jednostrzałówka" (również wg Weinfelda) "Tam, gdzie słońca zachodzi seledynowo".

ps. TU mamy pełny spis komiksów SF z "Relaxu":
http://www.relax.nast.pl/1/rescifi.htm
no i był jeszcze komiks "Polak w kosmosie" o Hermaszewskim, nie SF, ale zawsze...
http://www.relax.nast.pl/1/repropag.htm
Alek Roj
Użytkownik
#47 - Wysłana: 4 Mar 2010 12:44:32
O ile pamiętam, najbardziej trekowa z tego wszystkiego była "Lana".
"Bionik Jagę" uwielbiałem - to była z kolei taka "fuzja Einsteina z Jamesem Bondem" w kobiecym wydaniu. Babka była naukowcem i jednocześnie tajnym agentem tropiącym rozmaite typy chcące zawładnąć światem przy użyciu bioniki. A te jej szczury były pocieszne (o ile pamiętam, miały wszczepione implanty, przez które sterowała ich chęcią gryzienia, aby niszczyły różne groźne instalacje) - ich dyskusje, filozoficzne wywody itp. (najbardziej utkwiła mi w pamięci sentencja: "Im więcej masz miejsca, tym bardziej je zajmuj"). Myślę, że to można by dzisiaj wznowić i nadal mogłoby się podobać - w końcu współcześnie bionika coraz bardziej zyskuje na znaczeniu.
Q__
Moderator
#48 - Wysłana: 4 Mar 2010 13:52:16
Alek Roj

Alek Roj:
O ile pamiętam, najbardziej trekowa z tego wszystkiego była "Lana".
"Bionik Jagę" uwielbiałem

"Lana..." to była taka sobie bajeczka (acz w klasycznym, kosmicznym klimacie jaki lubiłem wtedy i lubię nadal), "Bionik Jaga" natomiast to był niesamowity komiks utrzymany w klimacie co bardziej mrocznych opowiadań Fiałkowskiego (np. nomen omen "Biohazard") i Borunia. Mocna rzecz. (I całkiem niegłupia rozrywka z popularyzatorskim zacięciem.)
Alek Roj
Użytkownik
#49 - Wysłana: 4 Mar 2010 17:32:44 - Edytowany przez: Alek Roj
Q__:
"Bionik Jaga" natomiast to był niesamowity komiks utrzymany w klimacie co bardziej mrocznych opowiadań Fiałkowskiego

Słuszne spostrzeżenie - "Biohazard" tak, "Ploxis", może "Szansa śmierci", poniekąd też "Prawo wyboru". Miała "Jaga" swój mroczny klimacik - może dlatego szczury tak zapadły mi w pamięć, że stanowiły dla niego przeciwwagę?
"Profesor Halong" przywodzi trochę na myśl "Dagger of Mind".
Eviva
Użytkownik
#50 - Wysłana: 4 Mar 2010 17:36:23
Alek Roj
Q__

Znam i "Lanę" i Bionik Jagę" (swoją drogą ten mózg szukający swego ciała to jakby wywrócenie na nice kultowego odcinka "Spock's Brain").
"Vahanara" to było coś, co mną naprawdę wstrząsnęło, a "Najdłuższa podróż" zdominowała moją młodziutką wówczas wyobraźnię na długie miesiące
Q__
Moderator
#51 - Wysłana: 4 Mar 2010 17:44:11 - Edytowany przez: Q__
Alek Roj

Alek Roj:
Słuszne spostrzeżenie - "Biohazard" tak, "Ploxis", może "Szansa śmierci", poniekąd też "Prawo wyboru".

Z Borunia z kolei "Fabryka szczęscia" i "Cogito ergo sum". Także wątek ektoplazmy - a Boruń wówczas parapsychologię popularyzował.

Eviva

Eviva:
swoją drogą ten mózg szukający swego ciała to jakby wywrócenie na nice kultowego odcinka "Spock's Brain"

I nawiązanie do wcześniejszych historii typu "Głowy profesora Dowella" Bielajewa (która też zresztą doczekała się w tamtych czasach komiksowej adaptacji, tyle, że nie w "Relaxie").

Eviva:
a "Najdłuższa podróż" zdominowała moją młodziutką wówczas wyobraźnię na długie miesiące

Ja do dzis pamiętam ten tekst o kakao (chrononautom oczywiscie nie wypadało pić nic mocniejszego).

ps.
http://www.przeklej.pl/plik/vahanara-najdluzsza-po droz-cbz-00022h9fv96u
http://www.przeklej.pl/plik/karmowski-roczek-bioni k-jaga-cbr-000b8bao603p
kanna
Użytkownik
#52 - Wysłana: 4 Mar 2010 17:50:04
Pamietam Bionic Jaga, choc niewiele czytałam Relaxa.

Odnośnie ST pamiętam jeszcze komiks - ale juz nazwy nie - gdzie jako więzienie słuzył rodzaj kuli z pola siłowego. Takie przemieszczające się więzenie, bardzo funkcjonalne
Alek Roj
Użytkownik
#53 - Wysłana: 4 Mar 2010 18:01:01 - Edytowany przez: Alek Roj
Eviva:
"Vahanara" to było coś, co mną naprawdę wstrząsnęło

Bardzo przemawiało do wyobraźni swoją tajemniczością - pamiętam, jak się czekało na następny odcinek, a potem czytało z dziecinnymi wypiekami na twarzy... To odkrywanie kolejnych tajemnic, wiodących w końcu do sedna... Jak przyszedł ostatni odcinek, to z jednej strony była ulga, że w końcu załatwili tego okropnego Vahanarę, a z drugiej żal, że już koniec, że więcej nie spotkam Stefanottiego, ani Valrosa.

Q__:
Eviva:
a "Najdłuższa podróż" zdominowała moją młodziutką wówczas wyobraźnię na długie miesiące

Ja do dziś pamiętam ten tekst o kakao (chrononautom oczywiscie nie wypadało pić nic mocniejszego).

Przepraszam, Grigorij postawił raz wino (z piwnicy swego dziadka). Kakao też pamiętam - było w zajawce na pierwszej stronie numeru.
Q__
Moderator
#54 - Wysłana: 10 Sier 2010 08:01:08
Jeszcze a'propos Treka i Heinleina. Nie tylko Trekowi wyszukuje się "buraki", Heinleinowi też:
http://groups.google.mk/group/alt.fan.heinlein/bro wse_thread/thread/5323b57d97e8632f
Elaan
Użytkownik
#55 - Wysłana: 4 Sty 2011 21:12:12 - Edytowany przez: Elaan
Czytając kolejne posty w tym temacie , byłam pod wrażeniem znajomości literatury SF , jaką wykazują się piszący przede mną . To doprawdy imponujące .

Ale zauważyłam , iż nikt nie wymienił tu cyklu "Diuna" Franka Herberta . Nie ma w niej , co prawda , nawiązań do Treka lub na odwrót [w Treku brak nawiązań do "Diuny"] . Stanowi jednak bezsprzecznie klasykę SF , choć podejmuje inną problematykę i jest niełatwa w odbiorze , a poziom poszczególnych części bywa bardzo różny .
ortkaj
Użytkownik
#56 - Wysłana: 4 Sty 2011 21:58:02
Elaan
Diuna była niewątpliwie zjawiskiem. Ta mnogość bytów kosmicznych będących jednocześnie kiedyś jedna rasą ludzką . Próba połączenia religijnej mistyki i skomplikowanej political fiction jednocześnie z niepokojącą i rosnącą w potęgę techniczną planetą IXIAN, przesycona freudowskim zapaszkiem i Nietzscheańską (chyba dobrze napisałem) wizją Übermenscha dała piorunujący efekt. Cykl okazał się dla mnie trudny, wiem że ostatni tom, który czytałem to Kapituła Diuny i kończyłem go raczej unoszony ambicją niż z wypiekami na twarzy .
Wiem, że powstały nowe powieści również pośmiertne, w sumie minęło z 10 lat jak czytałem ostatnie tomy Diuny więc może po nie sięgnę....nie jeszcze ze dwa lata dam sobie spokój.
Q__
Moderator
#57 - Wysłana: 4 Sty 2011 22:17:40
Elaan

Elaan:
zauważyłam , iż nikt nie wymienił tu cyklu "Diuna" Franka Herberta . Nie ma w niej , co prawda , nawiązań do Treka lub na odwrót

Są za to - jak już offtopimy - nawiązania do "Diuny" w SW:
http://moongadget.com/origins/dune.html
http://www.dahoudek.com/pages/starwarsdune.htm
http://boards.theforce.net/The_Star_Wars_Saga/b104 56/12073632/p1
Elaan
Użytkownik
#58 - Wysłana: 5 Sty 2011 15:09:47
Q__:
nawiązania do "Diuny" w SW:

To z pewnością interesujące informacje , niestety , dla mnie w 99 % językowo niedostępne . Jedynie pierwsze zestawienie jest dość proste .

ortkaj:
Diuna była niewątpliwie zjawiskiem.

I sądzę , że nadal jest . Poza tym Herbert chyba jako pierwszy głównym motywem swego cyklu uczynił ekologię , i to ekologię od mikro- do makroskali .
To ona właśnie jest tematem nadrzędnym w pierwszych [ IMVHO najlepszych] częściach . Ciekawa jestem , czy istnieje inna powieść SF opisująca tę właśnie tematykę ?
Natomiast opisanie Fremenów , społeczności tak wtopionej w ekosystem , iż dostosowuje do niego nawet rytuały pogrzebowe , to dla mnie prawdziwe mistrzostwo .
Q__
Moderator
#59 - Wysłana: 5 Sty 2011 16:02:43 - Edytowany przez: Q__
Elaan

Elaan:
Ciekawa jestem , czy istnieje inna powieść SF opisująca tę właśnie tematykę ?

Rekomenduję "Urodzonego pod Marsem" J. Brunnera (krótka, chyba nie wznawiana, powieść pokazująca wpływ planetarnych warunków życia na mentalność bohatera - fabuła taka sobie, ale boh. tyt to b. wiarygodna psychologicznie kreacja), Trylogię Marsjańską K.S. Robinsona (proces terraformingu od początku do końca, wszechstronnie ukazane rodzenie się marsjańskiej społeczności) oraz dylogię "Heorot" L. Nivena, J. Pournelle'a i S. Barnesa (przekonująca, acz niezbyt rozbudowana biosfera obcej planety obdumana przez zawodowego biologa - i moiłośnika SF - Jacka Cohena; życie dwu pierwszych pokoleń ziemskich osadników w układzie Tau Ceti). Od biedy - bo są tam pewne przegięcia - mogę też polecić trylogię "Eden" Harry'ego Harrisona (historia alternatywna w której dinozaury nigdy nie wyginęły; oparta o biotechnologie cywilizacja dinozarów - co ciekawe to kobiety?/samice? tam rządzą - w zderzeniu z neolityczną ludzkością, która też tam wyewoluowała; o stronę biologiczną zadbał pan od "Heorotu").

EDIT: skoro o Robinsonie mowa:
http://www.depauw.edu/sfs/interviews/foote62interv iew.htm
Elaan
Użytkownik
#60 - Wysłana: 6 Sty 2011 22:17:45
Q__

Dziękuję , postaram się przeczytać .
 Strona:  ««  1  2  3  »» 
USS Phoenix forum / Star Trek / Star Trek a reszta SF

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!