Czy Wy wiecie co się wydarzyło równo dekadę temu w ten feralny dzień? Abramsowa zaraza zaczęła się rozprzestrzeniać!

Jak dotąd nie udało się na nią znaleźć lekarstwa, co jest zastanawiające zważywszy na to, że trzeci film osadzony w uniwersum JJ'a poniósł kasową klapę a STD jest delikatnie rzecz ujmując kontrowersyjny...
Pamiętacie wszystkie te ,,wspaniałe" dyskusje jakie mieliśmy na temat tego filmu? Jakże one były intelektualnie stymulujące, jakże kulturalne i pełne wzajemnego zrozumienia...

Ciekaw jestem czy dekadę później nikt nie zmienił swojego pierwotnego zdania o filmie Abramsa? Ciekaw jestem też jaka będzie jego spuścizna, bo jak na moje oko nie wygląda ona imponująco...
