USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Star Trek XI / Star Trek XIV?
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  »» 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#211 - Wysłana: 1 Maj 2018 08:40:31 - Edytowany przez: Q__
KAEM

KAEM:
Z mojego skrótu niezadowoleni byliście tylko Toudi i Ty czyli raptem dwie osoby ale załóżmy że była jeszcze jakaś jedna osoba

Zwróć uwagę, że zastrzeżenia do twojego forumowego modus operandi (nie tylko o sam skrót chodzi, to tylko jeden z symptomów) wyrażali również Kazeite, Paser (może i User specjalnej troski czasami, ale członek naszej społeczności jak każdy inny) i Mav. Ba, nawet życzliwa ci resetta sugerowała, że przekraczasz w swoim stylu obrony DSC granice śmieszności.

Kary z punktu drugiego mogą się pojawić właśnie gdy nazbiera się takich drobiazgów.

KAEM:
kompletna schiza jakiej nie spotkałem na żadnym innym szanującym się forum.

Z tym szanowaniem się jesteś bliżej sedna niż myślisz. Dokładnie o nie chodzi, tj. o to byśmy - jak na wielbicieli Federacyjnych utopców przystało - starali się raczej być dla siebie mili, niż wchodzić sobie na odciski.
KAEM
Użytkownik
#212 - Wysłana: 2 Maj 2018 00:07:03 - Edytowany przez: KAEM
Q__:
Zwróć uwagę, że zastrzeżenia do twojego forumowego modus operandi (nie tylko o sam skrót chodzi, to tylko jeden z symptomów) wyrażali również Kazeite, Paser (może i User specjalnej troski czasami, ale członek naszej społeczności jak każdy inny) i Mav. Ba, nawet życzliwa ci resetta sugerowała, że przekraczasz w swoim stylu obrony DSC granice śmieszności.

Tylko że chyba nikt w wymienionych nie miał pretensji o sam skrót, to bolało tylko Toudiego. Można wiec rzec że ta groźba bana "za skrót" była po prostu Twoim widzimiesię.
Ja widzę to tak: nie dawałeś rady w dyskusji wiec postanowiłeś wykorzystać pozycję moda żeby dopieprzyć userowi który śmiał nie podzielać Twoich fascynacji osobą Roddenberrego, postacią Picarda i pierwszym kinowym Trekiem

Q__:
ak na wielbicieli Federacyjnych utopców przystało - starali się raczej być dla siebie mili, niż wchodzić sobie na odciski.

I faktycznie większość tu obecnych osób stara się był miła, poza Tobą. I nie chodzi tu tylko o mnie. Bardzo często jesteś niemiły dla osób które są tu o wiele wiele dłużej niż ja. Z boku wygląda to tak jakbyś starał się przegonić stąd osoby które przewyższają Cię umiejętnościami prowadzenia dyskusji.

W życiu korzystałem z bardzo wielu for dyskusyjnych (i innych narzędzi do komunikacji w sieci). Widziałem wiele przeróżnych sposobów prowadzenia/moderowania tego typu serwisów, jedno mogę dziś powiedzieć z pełnym przekonaniem - nic tak nie odstrasza ludzi od tego typu miejsc jak Admin/Moderator ze zbyt przerośniętym (w stosunku do faktycznych możliwości) ego.

Zastanów się nad tym i postaraj się popracować nad sobą, inaczej ten serwis na zawsze pozostanie serwisem z zaledwie kilkoma aktywnymi użytkownikami. I nie odbieraj tego jak przytyk, potraktuj to raczej jako dobrą radę.
Q__
Moderator
#213 - Wysłana: 2 Maj 2018 00:13:06 - Edytowany przez: Q__
KAEM

Miałeś ze mną podobno nie rozmawiać. Trzymaj się tego póki nie zmądrzejesz i nie wyrośniesz z trollowania.*

* Dla własnego dobra, bo jeśli pozwolisz sobie na jeszcze jedną chamską wycieczkę personalną pod moim adresem zarobisz obiecywanego bana. Nie dlatego, że mnie wkurzyłeś (bo na to jesteś trochę za cienki), a w imię zasad.

KAEM:
Tylko że chyba nikt w wymienionych nie miał pretensji o sam skrót, to bolało tylko Toudiego. Można wiec rzec że ta groźba bana "za skrót" była po prostu Twoim widzimiesię.

Za to wszyscy mieli zastrzeżenia do tego w jaki sposób prowadziłeś dyskusję i prowadzisz ją nadal (zbyt daleko idące złośliwości, pomijanie niewygodnych faktów/argumentów, brak wczuwania się w racje rozmówców*, przekraczający granice śmieszności fanatyzm w forsowaniu swoich)**. Prowokacyjne używanie wiadomego skrótu to tylko część problemu z tobą.

* Jak mówiłem: dialog na Phoenixie to rozmowa, nie - pojedynek.

** Znaczy: chłopie, przykra wiadomość - jesteś dość czytelny jako troll (jak widać: niejaka błyskotliwość - której ci nie odmawiam - to trochę za mało by przesłonić sedno sprawy).

KAEM:
wygląda to tak jakbyś starał się przegonić stąd osoby które przewyższają Cię umiejętnościami prowadzenia dyskusji

Jeśli masz na myśli umiejętności w zakresie posługiwania się stylem prowadzenia dyskusji zwanym trollingiem... to - bingo!

(Ale jeśli co innego, to jednym zdaniem usiłujesz obrazić i mnie, i całokształt naszych aktywnych Współforumowiczów.)

KAEM:
ze zbyt przerośniętym (w stosunku do faktycznych możliwości) ego.

Jakże pięknej projekcji dokonujesz. Zamieńmy tylko
KAEM:
Admin/Moderator

Na jeden kłopotliwy użytkownik i wszystko się zgadza .

ps. I teraz żebyśmy się dobrze zrozumieli (bo dalszych pouczeń i ostrzeżeń nie będzie):
- dalsze wyzłośliwianie się -> ban
- dalsze prześlizgiwanie się nad argumentami oponentów -> ban
- dalsze stawianie tych samych skrajnych tez bez podparcia ich dostatecznymi argumentami (i nie ty będziesz decydował co jest "dostateczne") -> ban
- dalsze operowanie sofistycznymi sztuczkami (nawet najbardziej wyrafinowanymi) zamiast konkretem -> ban
Jednym słowem: jeśli chcesz uniknąć bana* (pierwszego, potem kolejnych) wczytaj się we wszystkie zarzuty, które ci stawiano i tak zmień swój styl dyskusji, by żadnego z tych oskarżeń nie dało się już pod twoim adresem ponownie wysunąć.

* Którego już dawno byś miał, gdyby nie to, że 1. w pewnym okresie obowiązywała amnestia, 2. starałem się brać poprawkę na to, że masz trudniej, bo bronisz niepopularnej opinii i docenić, że wniosłeś na forum pewien nowy, ożywiający dyskusje, zapał.
mozg_kl2
Użytkownik
#214 - Wysłana: 24 Cze 2018 11:24:32
Q__
Moderator
#215 - Wysłana: 24 Cze 2018 17:46:01 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

mozg_kl2:
implies-kelvin-crew-in -tarantino-trek

Jeśli faktycznie tak będzie, a pogłoski o nowej linii czasu również okażą się prawdą, widzę to tak... Albo dostaniemy jeszcze jedną linię czasu z kelvinowymi aktorami, ale nie z kelvinowymi postaciami (może to być temporalnie nadpisana Prime Timeline, albo jakiś trzeci, zupełnie nowy wszechświat), albo historię o temporalnym - lub multiversalnym - spotkaniu różnych załóg (może coś w stylu "Yesterday's Enterprise", skoro Tarantino tak wychwala ten odcinek).
mozg_kl2
Użytkownik
#216 - Wysłana: 16 Lip 2018 10:12:34
Q__
Moderator
#217 - Wysłana: 16 Lip 2018 11:51:25 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

mozg_kl2:
zloczynca- star-trek-4-moze-byc-kobieta

Piszą tam:

Mają to być aktorki w przedziale wiekowym 45-60 lat.

A potem:

pod uwagę do jednej z ról brana jest aktualnie Danai Gurira

Wszystko pięknie, ale Gurira to jest małolata mająca dopiero tych lat 40.

ps. A propos Guriry:
https://trekmovie.com/2018/07/12/report-walking-de ad-actress-danai-gurira-in-talks-for-role-in-star- trek-4/
MarcinK
Użytkownik
#218 - Wysłana: 16 Lip 2018 19:37:33
mozg_kl2:
loczynca- star-trek-4-moze-byc-kobieta-nowe-informacje-33424 73

Załoga Kirka trafi na planetę kosmicznych amazonek jeżdżących topless na dwugłowych jaszczurach
Q__
Moderator
#219 - Wysłana: 16 Lip 2018 20:09:18 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb
Użytkownik
#220 - Wysłana: 23 Lip 2018 16:25:08
Q__
Moderator
#221 - Wysłana: 25 Lip 2018 17:48:16
Dreamweb

Dreamweb:
bedzie-kategoria-r

W sumie tylko to jest pewne. Nic więcej nie wiadomo, jak widać...

Przy czym co do samej kategorii: na jedno dobrze, Trek nie powinien być infantylizowany (słyszycie Bermanie z Kurtzmanem?). Na drugie - wiadomo jaki pożytek się dziś zwykle z tej kategorii robi (pierwszy sezon DSC przykładem).
mozg_kl2
Użytkownik
#222 - Wysłana: 1 Sier 2018 07:21:12
Q__
Moderator
#223 - Wysłana: 1 Sier 2018 08:26:19 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

mozg_kl2:
star-trek-simon-p egg-o-kolejnej-czesci-i-wersji-quentina-tarantino

O ST XIV wie, ale nie powie. O ST XV niby powiedział, że pisany pod obecną obsadę, ale w praktyce niewiele z tego wynika, bo - jak sam dodał - aktorzy, zanim film powstanie, mogą stać się za starzy do ról. Znaczy: w sumie nadal nic pewnego nie wiemy, ale i aktor-scenarzysta zadowolony, że mógł sobie pogadać, i dziennikarze, że news jest.
Dreamweb
Użytkownik
#224 - Wysłana: 3 Sier 2018 09:00:46
Q__:
aktorzy, zanim film powstanie, mogą stać się za starzy do ról

Zważywszy że część TOSowej załogi jeszcze niedawno pojawiła się w Renegades, to chyba lekko przesadza.
Q__
Moderator
#225 - Wysłana: 3 Sier 2018 09:57:52 - Edytowany przez: Q__
Dreamweb

Może to kwestia założeń w jakich produkcja ma się mieścić... Występ TOSowych aktorów w REN miał przyciągnąć uwagę nostalgików rozkochanych w Oryginalnej Serii. A obecne filmy - jak MCU nie przymierzając - adresowane są do młodszego widza, który lubi oglądać relatywnie młode twarze. No i aktorzy muszą wypadać wiarygodnie w roli action heroes (Jackman i Downey junior zyskali status megagwiazd, ale przecież coraz częściej się twierdzi, że za starzy na superherosów*).
Poza tym... może to mieć też związek w - rzekomymi - planami naprawiania linii czasu, może chodzi o to byśmy mogli "uwierzyć", że z abramsowej załogi wyrośnie oryginalna, TOSowa?

* Gdyby tego statusu nie uzyskali pewnie już by im podziękowano.
mozg_kl2
Użytkownik
#226 - Wysłana: 11 Sier 2018 11:38:10
Q__
Moderator
#227 - Wysłana: 11 Sier 2018 13:00:42 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

mozg_kl2:
chris-hemsworth-i -chris-pine-nie-wystapia-w-star-trek-4-powodem-pie niadze-3426351

Kelvin Timeline bez Kirka? Nie widzę tego. Coś mi się zdaje, że właśnie odbywa się w Paramouncie ostre zakulisowe redefiniowanie koncepcji kinowego Treka. (No, chyba, że jednak przed aktorami się szybko ugną.)

Nawiasem: to o czym mowa jest też ubocznym skutkiem rozwijających się na naszych oczach blockbusterowych karier Hemswortha i Pine'a. Dziś są gwiazdorami i mogą żądać więcej.
Dreamweb
Użytkownik
#228 - Wysłana: 11 Sier 2018 18:46:58
Swoją drogą, ciekawych czasów doczekaliśmy, że występ w kinie superbohaterskim automatycznie winduje aktorów (w tym wypadku Pine'a i Hemswortha, dzisiejszego jubilata zresztą) na wyżyny sławy, stawiając w sytuacji w której to oni mogą stawiać warunki. Wychodzi, że dla niejednego aktora z Holywood, występ w ekranizacji komiksu Marvela / DC to szczyt marzeń, a na pewno spełnienia pod względem finansowym i popularności. Jeszcze te 20 lat temu to byłoby zupełnie nie do pomyślenia - filmy tego typu były dość niszowe i często mało udane...
Q__
Moderator
#229 - Wysłana: 11 Sier 2018 19:12:01 - Edytowany przez: Q__
A ja sobie innobecznie pomyślałem, że może to odejście Hemswortha i Pine'a - wraz z elektryzującymi jednak fandom informacjami o planowanej produkcji telewizyjnej z Picardem - to jest okazja byśmy ponownie zobaczyli Łysego (i załogę jego) na dużym ekranie*.

* Przy czym - w świetle wieści od Eavesa - byłoby to dość zabawne, bo wyszłoby na to, że dostalibyśmy tezy wersje tej samej postaci (pierwsza to TNG-owski oryginał) grane przez jednego aktora.
Q__
Moderator
#230 - Wysłana: 19 Sier 2018 20:43:15
resetta
Użytkownik
#231 - Wysłana: 22 Sier 2018 04:25:12 - Edytowany przez: resetta
Tyle, ze ST to zawsze bylo takie cos co raczej nie wymagalo super kondycji na ekranie i popisow hirolsowych jak w przypadku Marvela...
A nawet jesli, to do wykonania w wiekszosci spokojnie przez dzisiejszych, trenowanych fizycznie aktorow do roli, ostatecznie kaskaderow i CGI...

Tak sobie mysle, ze jezeli tego nie spieprza, to maja szanse znow wygrac i zablysnac na fali porazek SW... Tylko, zeby wlasnie to nie byl tyle akcyjniak, co cos z porzadna historia w kosmosie...

co do wymienionych przez ciebie aktorow... Mozliwe, ze by im podziekowano, ale przeciez oni nie tylko Marvelem, a nawet najmniej zapracowali na swoja kariere. Szczegolnie H. A Downey, to pogrzebal sie narkotykami i zachowaniem, majac tez na koncie juz niezly dorobek i ugruntowana pozycje. Jego wzieto, bo raczej bardziej nadawal sie na Starka w wersji smokingowej niz animke w metalu...
Ja go ogladalam z przyjemnoscia i rozpoznawalam zanim ktokowiek pomyslal, ze bedzie cos takiego w kinie jak odcinki komiksow na tasmie filmowej...
Zapomina sie tez o ich karierze na deskach teatru, w musicalach, co u nich jest tez wazne.

I smiem twierdzic, ze wiekszosc bohateroww kinowego Marvela to pani i panowie juz w dosc srednim wieku, a nie dwudziestoparolatki... Co wlasciwie mnie osobiscie sie podoba, bo nie lubie uprzedszkolowywania czy gimbazjowania bohaterow...
co jak co, ale dla mnie wiekszosc lubianych aktorow i postaci to ludzie w wieku 50 lat...
Q__
Moderator
#232 - Wysłana: 22 Sier 2018 11:36:37 - Edytowany przez: Q__
resetta

resetta:
Tylko, zeby wlasnie to nie byl tyle akcyjniak, co cos z porzadna historia w kosmosie...

Na to bym nie liczył, przecież wszystkie filmy ST od FC w górę to były akcyjniaki (nawet INS, w którym akcja ta była rachityczna i gryzła się z pierwotnymi pillerowskimi założeniami). (No chyba, że moc nazwiska Tarantino okaże się tak wielka, że Q. T. zdoła coś łamiącego w/w schemat przeforsować... na co też szanse niewielkie, bo przecież ów pan kręci ostatnimi czasy to, co kręci.)

resetta:
Jego wzieto, bo raczej bardziej nadawal sie na Starka w wersji smokingowej niz animke w metalu...

Prawda. I właśnie dlatego, zresztą, film o nim wypalił. Zagrało na jego korzyść przeniesienie na ekran starej zasady Stana Lee, że marvelowski superbohater to w pierwszym rzędzie człowiek, nie kostium/moce.
resetta
Użytkownik
#233 - Wysłana: 22 Sier 2018 15:04:39
A nie uwazasz, ze jednak Tarantino jest w stanie zagwarantowac jakas fabule? Wieksza niz poprzednicy, szczegolnie jezeli mamy do czynienia z ogolna degrangolada fabularna w kinie i serialach, wiec nawet cos pozniej jego starych filmow moze okazac sie lepsze niz najnowsze produkcje konkurencji. I ja nie odcinam sie od akcji, dzis jest potrzebna w kinie tak samo jak i kiedys, w wiekszym stopniu niz kiedys, ale nadal nie zamiast fabuly jednak.
Za przyklady mozna moza podac animacje kierowane bardziej do doroslych, ktore potrafily i chyba nadal potrafia wlasnie polaczyc sensowna, ciekawa fabule z czysta akcja.
Ja sie obawiam nie tylko wlasnie tej bezmyslnej akcyjnosci, ale dalszego parcia w przyspieszenie tego co bedzie na ekranie, co jest dla mnie nie do ogarniecia percepcyjnie coraz czesciej.
Q__
Moderator
#234 - Wysłana: 22 Sier 2018 15:11:51 - Edytowany przez: Q__
resetta

resetta:
A nie uwazasz, ze jednak Tarantino jest w stanie zagwarantowac jakas fabule?

Nie wiem, bo nie mam pojęcia jaką rolę - szczególnie w świetle tego, co się teraz za kulisami Trekowych filmów dzieje - ostatecznie odegra. Może cancelują ten jego projekt? A może wystąpi tylko jako pomysłodawca (w dodatku, były już takie przypadki, domagający się wycofania swojego nazwiska z napisów)? Zresztą jego obecnym filmom też do jakości "Wściekłych psów" daleko.

Oczywiście, może być również dobrze (możemy dostać dobry film, dobry film Tarantino, a może nawet dobrego/bardzo dobrego Treka - stopniuję warianty według stopnia prawdopodobieństwa), jak wiesz ucieszyła mnie wiadomość, że Q. T. za ST się bierze. Ale z oceną poczekam na efekty...
Seybr
Użytkownik
#235 - Wysłana: 22 Sier 2018 16:43:34
resetta:
A nie uwazasz, ze jednak Tarantino jest w stanie zagwarantowac jakas fabule?

Mam nadzieje że dużą, jego filmy są pokręcone. Specyficzny człowiek, specyficzne podejście. Wyobrażam sobie Spocka, który używa sarkazmu. Do tego tygla wsadzić Q hahah :P

Wczoraj obejrzałem sobie Treka z 2009, jakoś przyjemnie poszedł. Widziałem film, ale z braku laku poszedł z Netflixa. Zauważyłem, że wiele technik które są w treku zostały wciągnięte w seriale SF. Technika koloryzacji i ujęć.
Q__
Moderator
#236 - Wysłana: 22 Sier 2018 16:51:15
Seybr

Seybr:
Do tego tygla wsadzić Q hahah :P

I zrobić coś na kształt tarantinowskiej, autorskiej, ekranizacji "The Q Gambit"? Byłbym bardzo za .
Seybr
Użytkownik
#237 - Wysłana: 22 Sier 2018 17:13:56
Q__

W rolę Q wcielił by się Samuel L. Jackson, jakoś pierwszy on mi wpadł do głowy.
Q__
Moderator
#238 - Wysłana: 22 Sier 2018 17:24:33
Seybr

W sumie... Tylu Q widzieliśmy, a ten najbardziej znany przyjmował tak rozmaite formy, że czemu nie.

Tym bardziej, że Jackson b. różne postacie grywał:
http://www.youtube.com/watch?v=KOxmixap5yw
resetta
Użytkownik
#239 - Wysłana: 23 Sier 2018 05:07:50
I rzucalby fakami haha.
Oraz pewnie by byly niezle babki robiace rozpierduche... oraz samuraje i kowboje w kosmosie...

A Christoph Waltz jako Kirk czy Spock?

Oj nie, oj nie, Abramsowe flary przyprawiaja mnie o swiatlowstret... Ja nie moge tego ogladac. Co do kolorystyki serialowej, to uwazam, ze jednak to Spilberg pierwszy poszedl w dziwne filtry i oziebienie, zniebieszczenie kolorow w Raporcie mniejszosci, a potem to wlazlo w inne filmy i seriale.
Q__
Moderator
#240 - Wysłana: 23 Sier 2018 08:44:07
resetta

resetta:
Oraz pewnie by byly niezle babki robiace rozpierduche...

Np. Beverly w trybie Terminatora?

resetta:
amuraje i kowboje w kosmosie...

Znaczy: Sulu z kataną i Kirk.

resetta:
jednak to Spilberg pierwszy poszedl w dziwne filtry i oziebienie, zniebieszczenie kolorow w Raporcie mniejszosci

Przy czym w "Raporcie..." wyszło to - jak dla mnie - jakoś naturalnie, w nolanowskich "Gackach", też ta zabawa kolorystyką nie raziła (bo w komiksach takie rzeczy trafiały się nie od dziś), a u Abramsa... no, przepraszał za to przecież.
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  »» 
USS Phoenix forum / Star Trek XI / Star Trek XIV?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!