Przyznam że nie śledzę forum wybitnie dokładnie - zatem czy ktoś może mi nakreślić o co/kogo chodzi?

Kain

Chodzi o Konrada T. Lewandowskiego, znanego jako Przewodas. To stara historia...

O ile nie był to inteligentny troling.

poligon


Musiałby być arcyinteligentny skoro KTL himself odwoływał się do swojej bytności tu w wywiadzie dla fanzinu "Qfant", w dyskusjach na forum "Fahrenheita" i filozfia.sci.pl...

Q__

Odezwałam się do niego na FB, występując, że tak powiem, z gałązką oliwną, ale popędził mi takiego kota na priv, że w niebie było słychać

Eviva

Samaś sobie winna, było nie zakładać tam konta...

Q__

Traktuję to miejsce jako swoją agencję promocyjną. Poza tym można się tam trochę zabawić

Konta na takich portalach to same problemy, ludzie sami się wystawiaja. Pamietajcie, bank, szef, komornik też przegladaja ryjbooka. I
nawet jak jesteście kryształowo czyści to ktos bedzie chciał przez was dostać się do kogos kto narobił sobie problemów.


Prawdziwy bezlitosny samarytanin


Jeżeli nie masz na ryjbooku zdjecia z wczasów w egipcie, zdjęcia przed willa sasiada, oraz nowego samochodu tegoz uznane za własne, to jakbys nie miała konta. Ewentualnie ratują cię zdjęcia z własnymi dziecmi(bardzo duzo około 100) albo w półneglizu. Takie portale to parada próżności.

poligon
Ale wiesz... tych osób, co na bukfejsie nie ma, to one realnie nie istnieją. Czyli Ciebie, de facto, nie ma.
( no, chyba że masz tam zdjęcia w półnegliżu, to link poproszę ;) )

kanna

Ania, ale Ty zdaje się też nie masz tam konta, ani roznegliżowanych fot ( )... Znaczy się, chcesz się w tak subtelny sposób przyznać do swego nieistnienia?

Skoro dopuszczasz możliwość mojego nieistnienia, to uczyniłeś znaczny krok do przodu
Jesteś więc chyba gotów na przyjęcie prawdy: jestem tylko projekcją Twojej podświadomości. Kimś na kształt wymyślonego przyjaciela, rozumiesz
Sam utworzyłeś to konto, oraz sam generujesz wpisy "kanny", aby mieć miejsce do konwersacji dla róznych cześci Twojej osobowości.

ja na facebook odnowilem wiele starych znajomosci

szkoda tylko ze wyszukiwarka dziala jak jej sie podoba

Ostatnio, na zajęciach na studiach podyplomowych, zadałam pytanie: co wam się udało od ostatniego spotkania, czy jakis sukces odniesliście.
Jedna kobitka przyznała sie, ze się wypisała z fb i cała gupa - 25 osoób - biła jej brawo.

ja czytalem ze z facebook nie da sie wypisac

krzychu

spróbuj, to się przekonasz :P

Ale te czasy się zmieniają, kiedyś było, że jak czegoś nie ma w google to nie istnieje, teraz jak nie ma się konta na FB to nie istnieje... I jak szybko te czasy się zmieniają.


Ja nie rozumiem, czemu ludzie tak negliżują się w internecie? Pomijam fakt, że są "idioci na górze" co chcą usunąć anonimowość z internetu. Ale osobiście na portalach (w ogóle w całym internecie) wole stosować pseudonim (nick). Nawet na FB czy G+ (choć G+ się nie podobało i musiałem zmienić na bliższe prawdy by móc używać). Znajomi nie mają żadnego problemu z moją identyfikacją, ale już przypadkowa osoba, będzie miała problem by stwierdzić, że ja to ja.

Bawi mnie teraz, jak ludzie z moich kontaktów np FB teraz zmieniają swoje imię i nazwisko na coś innego, bo właśnie w pracy ich śledzili, czy coś innego ich spotkało.

Albo rejestrowanie się na jakiś nieznanych portalach z prawdziwymi danymi (problemy Pobieraczek).

Świat jest dziwny.

Q__


Jak ja znam ten ból...

krzychu


Bo się nie da, tak samo jak z naszej klapy. Przynajmniej na 100%. Spróbujcie się wypisać a potem wrócić. Nie da się na ten sam mail. Czyli coś zostaje w bazie ich danych.

O ile wiem, jesteś osoba nad wyraz materialna, a nawet, powiedziałabym, materialistyczną Trudno uwierzyć w Twoje nieistnienie.

A co do FB - nie mam tajemnić, które mogłyby mi zaszkodzić w czyichkolwiek oczach. Co mi mogło zaszkodzić, rozeszło się już dawno, i bardzo dobrze.

powiało grozą niczym w Identity
biorąc pod uwagę fakt, że dotychczas zdiagnozowany "rekordzista" (Billy Milligan) krył w sobie 24 osobowości, może okazać się, że na forum Phoenixa tak naprawdę aktywnie działa tylko jeden user

Wiele osób wątpi w istnienie wielu osobowości uznając to za psychologiczną (w sensie: wykreowaną przez psychologię jako dziedzinę poznawczą) fikcję. Nie mówię tu o przeciętnych osobach, lecz naukowcach.

A co chcesz na lodówce powiesić by nikt nie zagladał?


Próżność i tylko próżność. Tak jak zjazdy szkolne po latach gdzie przyjeżdzaja wynajetymi autami.


Robie podobnie raz musialem znaleźć jedną osobe i zalogowałem sie w tym bagnie.

A ja jestem ciekaw, gdzie podział się poligon?

Q__

Serio serio pytasz?

Weekendy robie sobie wolne od dyskusji na forach i ogólne komputera, widze że przez to przeleciał mi watek o moderacji, no ale trudno zobaczymy jak to się sprawdzi w praktyce.

Może chce jeszcze kogoś posłać w to samo miejsce?

Kor, Kain, Queerbot gdzieście się podziali, gdy odczuwam niedosyt intelektualnych debat (nie tylko) o Treku?

(Nie mówcie ino, że Was zamordyzmem przestraszyłem, boście przeca twardzi zawodnicy.)

Moja absencja to nie efekt zamordzacji;) Prowadzę dosyć dziwny tryb życia - mieszkam w 3 miastach (i pomiędzy nimi ;) ) a na forum pisuję gdy akurat mam nieco więcej wolnego czasu - zdarza się taki okres średnio raz na tydzień-dwa zatem wrócę niebawem;)

Kain


Liczę, że zaczniesz wtedy od swojego topicu o B5. Naprodukowałem się tam .

Mam to w planach jak tylko będę miał nieco więcej czasu;)

Ludziom to się ładnie w głowach poprzewracało od tego dobrobytu... Już nawet jedno miasto im nie wystarczy. A niby kryzys jest.

(Nie ma to jak wnieś coś konstruktywnego do czyjejś dyskusji )