USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Różności / W jaki sposób ziemskie religie zareagowałyby na kontakt z obcymi cywilizacjami?
 
Autor Wiadomość
Doctor_Who
Użytkownik
#1 - Wysłana: 25 Gru 2017 10:23:03 - Edytowany przez: Doctor_Who
Tworzę ten wątek poniekąd z duszą na ramieniu, bojąc się, że przerodzi się w spór na temat czy religia jest per se dobra czy zła (czy też w przepychankę kto w historii zabił więcej - ateiści czy inkwizycja) ale chciałbym, żebyśmy - jako miłośnicy s-f - skupili się sine ira et studio na odpowiedzi na postawione w tytule pytanie. Wierzę, że damy radę (może duch świąteczny mnie natchnął ).

Osobiście sądzę, że najmniej kłopotów z zaakceptowaniem kosmitów mieliby buddyści - dla nich fakt istnienia innych rozumnych istot zamieszkujących wprawdzie odmienne sfery, ale dzielących z nami trudy wędrówki w świecie sansary byłby tylko potwierdzeniem tradycyjnej buddyjskiej wykładni.
ortkaj
Użytkownik
#2 - Wysłana: 25 Gru 2017 14:46:13
To zależy od formy i rozciągłości kontaktu, IMO inaczej by wyglądał udowodniony kontakt pobieżny (cześć jestem Spock, nie jesteście sami, lecę dalej może, wpadnę później) a co innego pogłębiony ( Witajcie Ziemianie jestem przemądrym Spockiem, zaopiekuję się Wami (brrrr) i powiem Wam, że wasza wiedza i wiara to bzdury). Oczywiście abstrahuję od kontaktu całkowicie wrogiego.

IMHO chrześcijanie by spokojnie przełknęli kontakt, wyznanie jest w miarę elastyczne (potrzebuje ok.- 100 -200 lat) na uwzględnienie wizji zmieniającego świata.
MarcinK
Użytkownik
#3 - Wysłana: 25 Gru 2017 15:35:42
ortkaj:
IMHO chrześcijanie by spokojnie przełknęli kontakt

Oj wątpię. Do dziś wielu nie przełknęło teorii ewolucji i istnienia dinozaurów
ortkaj
Użytkownik
#4 - Wysłana: 25 Gru 2017 17:03:39
MarcinK:
Do dziś wielu nie przełknęło teorii ewolucji i istnienia dinozaurów

A wielu przełknęło (jak to u ludzi bywa)
Seybr
Użytkownik
#5 - Wysłana: 26 Gru 2017 10:06:26
ortkaj:
Wam, że wasza wiedza i wiara to bzdury

A tak nie jest ? Ja bym jemu przybił piątkę. Zaczerpnę do paru wypowiedzi duchownych z islamu. Opuszczenie Ziemi uważają za grzech. Ogólnie ich wiara jest najbardziej obłudna ze wszystkich. Grzeszyć nie można, ale Allah w piwnicy już nie widzi. Ogólnie to nie jest temat posta.
Patrzę na ST, to oni trzymali się zasady - zostajemy na Ziemi. III wojna światowa musiała też ostro zredukować populację wyznawców Allaha.

Katolicyzm, oj bolało by namiestników z Watykanu. Jednak musieli by przyznać no panie "SOM". Zaraz dorobili by historię, Bóg jest w nich jak i w nas. Tylko Bóg wie wszystko.

Buddyzm, tutaj nie było by problemów, piszę o władzach ich religii.

Odłamy kościoła katolickiego, protestanci - ci by raczej byli na plus. Już widzę czarnego pastora. Śpiewajmy, miłujmy się jakie piękna wolkanaka.
Maveral
Użytkownik
#6 - Wysłana: 26 Gru 2017 10:39:22 - Edytowany przez: Maveral
KK chyba zawsze mówił, że Bóg stworzył wszystko, więc jakby przylecieli kosmici, to by powiedzieli, że ich też stworzył i już Tym bardziej, że sami księża zajmujący się astronomią, czy fizyką często są zdania, że zdziwili by się, gdyby kosmici nie istnieli. Pamiętam, że ks. prof. Michał Heller w jednym z wywiadów właśnie tak powiedział.
Seybr
Użytkownik
#7 - Wysłana: 26 Gru 2017 16:51:39
Maveral:
KK chyba zawsze mówił, że Bóg stworzył wszystko,

Taaa, kościół mówił że Ziemia jest płaska, leży w centrum kosmosu. Palił czarownice itp. Gdyby przylecieli kosmici, Spock który powiedział by ahoj a wy w bajki wierzycie ? Jak by zareagowali ? Musieli by zmodyfikować swoją bajkę. Zakładam, że co raz więcej odeszło by z kościoła. Ja tam w bajki nie wierzę.
Maveral
Użytkownik
#8 - Wysłana: 26 Gru 2017 17:39:44
Seybr:
Taaa, kościół mówił że Ziemia jest płaska, leży w centrum kosmosu. Palił czarownice itp. Gdyby przylecieli kosmici, Spock który powiedział by ahoj a wy w bajki wierzycie ? Jak by zareagowali ?

Pewnie zapytali by się go "mądrala, a wiesz jak powstał wszechświat? Nie? A to pech" :D
Doctor_Who
Użytkownik
#9 - Wysłana: 28 Gru 2017 22:26:24
ortkaj

ortkaj:
To zależy od formy i rozciągłości kontaktu

Przez kontakt rozumiem różne rzeczy, czy to objawienie się Obcych osobiście, czy też odebranie sygnałów jednoznacznie wskazujących na ich istnienie (jak w filmie czy powieści "Kontakt").

Seybr

Seybr:
Zaczerpnę do paru wypowiedzi duchownych z islamu. Opuszczenie Ziemi uważają za grzech.

Taaa, i zapewne dlatego mieliśmy muzułmanów astronautów:

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Muslim_astro nauts

a islamscy duchowni opracowali nawet specjalny dokument określający jak w kosmosie modlić się w stronę Mekki.

Oczywiście są konserwatywni "betonowi" imamowie tacy jak ich opisałeś (którzy najchętniej cofnęliby świat o kilka wieków), podobnie jak niektórzy chrześcijanie zresztą. Bynajmniej jednak nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka i rozciągać ich poglądów na całą społeczność.

Seybr:
Katolicyzm, oj bolało by namiestników z Watykanu. Jednak musieli by przyznać no panie "SOM". Zaraz dorobili by historię, Bóg jest w nich jak i w nas.

Maveral:
sami księża zajmujący się astronomią, czy fizyką często są zdania, że zdziwili by się, gdyby kosmici nie istnieli. Pamiętam, że ks. prof. Michał Heller w jednym z wywiadów właśnie tak powiedział.

Także ks. Tischner, jeden z nielicznych katolickich kapłanów i filozofów, którego zdanie sobie ceniłem wypowiadał się, że nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby Bóg stworzył życie na innych planetach. Nie wszyscy są jednak tak otwarci, niektórzy przecież całkiem poważnie przypisują diabelskie pochodzenie np. zjawiska UFO.

Myślę jednak, że - w zależności od dosłownej bądź liberalnej interpretacji Biblii - teologowie chrześcijańscy mieliby zasadniczy problem w pogodzeniu istnienia ROZUMNEGO życia na innych (piszę o życiu rozumnym, bo przy innym problemów nie ma - przecież wierzący mogą powiedzieć, że Bóg przygotował inne światy Ziemianom na kolonizację ) i powszechności Zbawienia, duszy oraz grzechu pierworodnego (czy Obcy również podlegają tym pojęciom).

Najbardziej buńczucznym chyba byłoby założenie, że Ziemia jest uprzywilejowaną planetą, gdyż to na niej dokonało się Wcielenie i misją ziemskiego Kościoła ponieść Dobrą Nowinę w kosmos (to nie mój wymysł, jeden z frondzistów kiedyś tak dywagował). Wreszcie, można w końcu przyjąć, że historia Adama i Ewy to tylko alegoria; tylko, że tu całe chrześcijaństwo się poniekąd sypie, bo w końcu skoro opowieść o grzechu pierworodnym to mit, to Chrystus - o ile taka postać historyczna istniała - nie miał za co umierać.

Być może strategicznie "najbezpieczniejszym" ruchem byłoby założenie, iż Obcym Bóg wyznaczył jakąś inną, osobną niż Ziemianom drogę (jak Eru wobec ludzi i elfów u Tolkiena) i lepiej się do niej nie mieszać.
ortkaj
Użytkownik
#10 - Wysłana: 29 Gru 2017 11:00:52 - Edytowany przez: ortkaj
Doctor_Who:
czy też odebranie sygnałów jednoznacznie wskazujących na ich istnienie (jak w filmie czy powieści "Kontakt").

Zgodnie z obserwacją zewnętrzną na podstawie jakichś przesłanek zbudowano kawał elektromagnetycznego diabelskiego młyna i podtopiono jakąś pannicę z niezatapialnym ego ot i tyle..... kontaktu nie było.
IMO kontakt musi być "twardy', konkretny, najlepiej dwustronny albo co najmniej zrozumiały dla nas - pomyje "Kontaktu" kontaktem dla mnie jako zewnętrznego obserwatora nie były. Natomiast fakt przygotowywania i nagłośnienia próby kontaktu oraz faktycznego rozczarowania mógł wpłynąć na poglądy religijne wielu osób.
Doctor_Who:
historia Adama i Ewy to tylko alegoria; tylko, że tu całe chrześcijaństwo się poniekąd sypie, bo w końcu skoro opowieść o grzechu pierworodnym to mit, to Chrystus - o ile taka postać historyczna istniała - nie miał za co umierać.

No cóż, historia Adama i Ewy jako alegoria a sam grzech pierworodny jako konkret - myślę, że takie rozważania były elementem pism ojców kościoła i pisarzy chrześcijańskich.
IMO jak postać jest historyczna to istniała.
Doctor_Who
Użytkownik
#11 - Wysłana: 21 Paź 2018 16:51:29 - Edytowany przez: Doctor_Who
ortkaj:
IMO jak postać jest historyczna to istniała


Touché! Aczkolwiek na kartach historii było trochę postaci, których istnienie mimo zapisów nie jest pewne.

https://en.wikipedia.org/wiki/Category:People_whos e_existence_is_disputed

Ja skłaniałbym się ku przekonaniu, że Jezus, a przynajmniej jakiś jego pierwowzór rzeczywiście mógł istnieć, nawet jeżeli nie wspominają o nim żadne pozachrześcijańskie źródła mu bezpośrednio współczesne (nawet przywoływany często Józef Flawiusz urodził się dopiero po śmierci Jezusa, a więc relacje o nim mógł czerpać jedynie z drugiej ręki).

ortkaj:
pomyje "Kontaktu"

ortkaj:
Zgodnie z obserwacją zewnętrzną na podstawie jakichś przesłanek zbudowano kawał elektromagnetycznego diabelskiego młyna i podtopiono jakąś pannicę z niezatapialnym ego ot i tyle..... kontaktu nie było

Chodziło mi o sam fakt odebrania sygnału, który jednoznacznie można zinterpretować jako dowód istnienia obcej cywilizacji. Jako punkt wyjścia. To co potem się stało w konkretnej książce/filmie to już inna broszka.

ortkaj:
historia Adama i Ewy jako alegoria a sam grzech pierworodny jako konkret - myślę, że takie rozważania były elementem pism ojców kościoła i pisarzy chrześcijańskich

Hm... Porównajmy to z nauką KRK:

Jeśli zaś chodzi o inna hipotezę, mianowicie poligenizm, to synowie Kościoła wcale już nie mają podobnej wolności. Nie wolno bowiem wiernym przyjmować opinii, której zwolennicy twierdzą, że po Adamie istnieli na ziemi ludzie nie pochodzący od niego, jako prarodzica, drogą naturalnego rozmnażania się, lub że Adam oznacza pewną liczbę prarodziców. Okaże się bowiem całkiem niemożliwe, jakby się dało pogodzić taką teorię z nauką źródeł prawdy Objawionej i dokumentów Kościoła Nauczającego o grzechu pierworodnym, który pochodzi z grzechu rzeczywiście popełnionego przez jednego Adama i przeszczepiany rodzeniem na wszystkich jest zarazem wrodzonym grzechem własnym każdego człowieka (Rz 5, 12 –19, Sobór Trydencki, seria V, kan. 1-4).

Pius XII Humani generis

KKK 417 Adam i Ewa przekazali swojemu potomstwu naturę ludzką zranioną przez ich pierwszy grzech, a wiec pozbawioną pierwotnej świętości i sprawiedliwości. To pozbawienie jest nazywane "grzechem pierworodnym".

Czyli jednak nie alegoria, a oficjalne stanowisko kościoła. Adam i Ewa byli prawdziwi i zaludnili ziemię. Choć tak naprawdę nie można nawet powiedzieć, że istnieje pierwszy homo sapiens sapiens. Granica międzygatunkowa jest dość płynna. Dziecko jest tego samego gatunku co rodzic. Różnicę widać dopiero na przestrzeni pokoleń. Tak naprawdę "pierwszych" homo sapiens było od tysiąca do 10 tysięcy. Do tego dochodzi kwestia śmierci jako kary za grzech. Chociaż na przestrzeni wieków zdarzały inne stanowiska (uznane za heretyckie), które inaczej zapatrywały się na tzw. grzech pierworodny i śmiertelność człowieka – np. pelagianizm – i kto wie, czy nie odrobinę łatwiej dałyby się pogodzić z nauką.

Tylko, żeby nie okazało się, że Oni wręcz nigdy nie upadli i to nasza Ziemia jest pod tym względem ułomnym ewenementem w Kosmosie (tak jak np. w Trylogii międzyplanetarnej C.S. Lewisa. To byłaby dopiero teologiczna zagwozdka.
Q__
Moderator
#12 - Wysłana: 21 Paź 2018 19:36:54
Doctor_Who

Doctor_Who:
Czyli jednak nie alegoria, a oficjalne stanowisko kościoła.

W sumie wypadałoby jeszcze sprawdzić czy jest to nauczanie omylne czy tzw. nieomylne.
Q__
Moderator
#13 - Wysłana: 30 Lis 2019 13:39:47
ortkaj:
Zgodnie z obserwacją zewnętrzną na podstawie jakichś przesłanek zbudowano kawał elektromagnetycznego diabelskiego młyna i podtopiono jakąś pannicę z niezatapialnym ego ot i tyle..... kontaktu nie było.

A propos... Trochę narzekania na "Kontakt":
https://www.youtube.com/watch?v=eo3p3WDRVDc
 
USS Phoenix forum / Różności / W jaki sposób ziemskie religie zareagowałyby na kontakt z obcymi cywilizacjami?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!