Te logo z lecącą koroną - beznadzieja.

mozg_kl2
Dreamweb


Na tle Wiedźmina i Starej baśni to nawet wygląda, ale - po pierwsze - w istocie:

Po drugie - nadal nie wiem czemu to robi specjalistka od mydła Łepkowska, a nie np. Cherezińska czy Brzezińska?

Bo to ma być telenowela, tylko kostiumowa - wyraźnie to zaznaczają. Ja przeczuwam niezły kwas...

Dreamweb


Wiem*. I to mi nie leży. Choć... skoro Turkom się to sprzedało...

* Więc pytam retorycznie.


Poziom to jedna rzecz (tu - jaki będzie - łatwo obstawiać na starcie). Pytanie czy ulubiona widownia prezesa Kurskiego (tzw. ciemny lud ) to kupi? Czyli czy grupie docelowej się spodoba?

Ja tam zamierzam oglądać. Nie ironicznie. Polska tv niegdyś serialami kostiumowymi osadzonymi w dawnodziejach stała - Crimen, Znak Orła, Przyłbice i Kaptury, Gniewko, syn rybaka. Królowa Bona, Rycerze i rabusie, Czarne chmury, Oko proroka, Królewskie sny, Kopernik - i tego mi niestety brakuje. Trochę z tęsknoty za tamtymi będę oglądał to mydło, bo jak się nie ma co się lubi...


Zgadzam się. Choć w "Odrodzonym królestwie" nieco mnie drażniły te zbieżności z GoT, te zawołania jak motta rodów, Prusowie pogańscy jako Dzicy (więc Krzyżacy to straż? ), Łokietek-Karzeł, mieliśmy nawet zabójcę co to dziewczynkę-bez-imienia szkoli... Z drugiej strony zachwyciły mnie niektóre chwyty, które przypominały mi metody uprawiane przez dawnego Parnickiego, zanim popadł w autotematyzm. Mam na myśli łączenie dwóch - pozornie odległych - elementów w historii i tworzenie łączącej je nici, a potem wyprowadzanie z nich ciekawych hipotez, im mniej weryfikowalnych tym lepiej zresztą (np. tajemnica rodu Zarębów). Tylko bez charakterystycznego dla Parnickiego filozoficznego przegadania (nie żebym miał to akurat Parnickiemu za złe, po prostu jego sposób prowadzenia narracji wyjątkowo trudno przełożyć na język filmu - kto widział ekranizację "Tylko Beatrycze" wie, o czym mówię).

A aktualnie czytam sobie "Bolesława Chrobrego" Gołubiewa - to też świetny materiał na wieloodcinkowy serial. Dalej mamy Kossak-Szczucką, z jej "Krzyżowcami", które to książki wydobywały ze średniowiecznego chrześcijaństwa to co najlepsze i najgorsze zarazem... Ale tu już byłby materiał na jakąś międzynarodową produkcję raczej, bo wątpię, żeby budżet polskiej tv udźwignął ten rozmach.

Materiału w literaturze mamy mnóstwo. Kwestia chęci i pieniędzy.

Dreamweb


Telenowela telenoweli nierówna. Latynosi przerobili Breaking Bad na Metastasis i to leciało u nich w paśmie telenowel właśnie. Bynajmniej nie rezygnując z akcji i pozostając dość wiernym scenariuszowi oryginalnemu.

Doctor_Who


Prawda, oglądało się .


Wzrost miał jaki miał, więc...


I reżyserów.. Kawalerowicz nie żyje (zresztą "Faraon" wyszedł mu jako arcydzieło, "Quo vadis"... niekoniecznie), Wajda nie żyje, Hoffman - na wiek patrząc - nad grobem stoi (zresztą nigdy nie nakręcił nic nowszego na miarę "Potopu")... Kto ma to nakręcić? Brodzki od "Wiedźmina"?

Ty się od Wiedźmina odwal, mimo wszystko lepsze aktorstwo no i sceny które raczej w PISowskiego telewizji nie przejdą

*Wiadomo tych popularnych, wielcy aktorzy pokroju Olbrychskiego zagrali mocno na odwal

Ja tam mam sentyment do serialowego Wiedźmina (oglądałem go ze 3 razy), bo choć pod wieloma względami leży i kwiczy, to jednak jest jedyny w swoim rodzaju i nigdy więcej już czegoś takiego w tym kraju się nie uda wyprodukować. Film był cynicznym skokiem na kasę (skoro jako telewizja publiczna nie możemy zarobić na przerywaniu filmu reklamami, to sobie odbijemy na biletach kinowych) i fabularnym bałaganem, ale serial miał w sobie pewien potencjał.

Biorąc pod uwagę budżet i cały aspekt techniczny, jak i nastawienie samego Sapkowskiego to można temu postawić ołtarzyk i czcić. Za kasę zainwestowaną w wyprodukowanie całego serialu i filmu oraz ich promocje robi się równocześnie na zachodzie jeden odcinek w tej samej branży. A fanboje wciąż robią idiotyczne porównania z kinowym Władcą Pierścieni. Ciekawe, czy najzagorzalsi obrońcy "jedynego słusznego wizerunku wiedźmina" wiedzą jak się zachowywał ich idol i mistrz imć Sapkowski. A prawda jest taka, że facet sprzedał prawa tylko do części opowiadań i potem jak się okazało, że nie dostanie więcej kasy, uniósł się jak primadonna i zaczął rzucać projektowi kłody pod nogi, choć wcześnie go popierał. Scenarzysta został zaś z tym co miał i CZYMŚ te 13 odcinków musiał zapełnić.

No i ta świetna muzyka Ciechowskiego...

Doctor_Who
Swoją drogą do czasów LORT Wiesiek był jakby nie patrzeć czołówką ekranowego fantasy. Pod względem treści zostawiał daleko w tyle wszystkie Xeny, Conany a nawet Dragonheart.

Żeby nie było, nie bronię jednostronnie twórców serialu, bo oni też sporo za uszami mają. Jak choćby niewłaściwa alokacja, nazwijmy to, budżetu. Na przykład aby sfilmować krótką scenę gdzie Geralt spotyka wędrownego mędrca w ostatnim odcinku ekipa musiała jechać kilkaset kilometrów, choć, dalibóg, przecież nie ma w tej scenerii niczego charakterystycznego co by wymuszało taką zmianę, takich miejsc jest w Polsce setki. Tajemnicą poliszynela jest też fakt, że Olbrychski zażyczył sobie kwoty z kosmosu prawdopodobnie nie mając najmniejszej ochoty grać i chcąc spławić Szczerbica i spółkę, a gdy powiedzieli "dobra", wziął tę rolę, twierdząc, że musiałby być głupi, żeby się nie zgodzić. I tak zainkasował za parę minut więcej, niż którykolwiek aktor z obsady głównej! Nie piszę tego, żeby "jechać" po Olbrychskim, raczej po polityce castingowej twórców serialu.

Doctor_Who
Pytanie czy Olbrychski nie był wymogiem odgórnym, wiesz zarząd uznał że sam Wiedźmin jest za słabą marką.

Q__
Pytanie, gdzie zwiastun korony królów wygląda lepiej od Wiedźmina?

MarcinK
Doctor_Who



Tak serio to serialowego Wiedźmina też cenię, za klimat i - w sumie - nienajgorsze poprzenoszenie na ekran pewnych wątków AS-owej prozy. A jak się go romantycznie w żeńskim towarzystwie oglądało.

Znaczy: wspominam z sentymentem. Moja ironia w film miała uderzać.

Doctor_Who


Był. Zwł., że pod względem niechlujności montażu-i-fabuły przypominał współczesne blockbustery, tylko CGI na ich miarę nie miał.


Zdaje się zaakceptowali Żebrowskiego w tej roli (nawet jeśli nie akceptowali samej ekranizacji) szybciej niż sami się tego po sobie spodziewali. Tak jak wersja komiksowa b. silnie wpływała na ekranową, tak ta znów mocno oddziałała na gry, komiksy DH, późniejsze okładki. Pod tym względem owa obrona zawiodła na całej linii, a serial (z filmem) odniósł jednak sukces.

MarcinK


Owszem. Można narzekać na tempo, ale fabularnie był ambitny. I - jak wynika z moich doświadczeń - nie tylko miłośnicy fantasy (czy fantastyki w ogóle) po niego sięgali. Co ciekawe pewien wpływ na to miała

o której już Doctor_Who wspomniał.


Stroje jednak mniej biednie wyglądają, zdjęcia nowocześniej...

Obejrzałem wczoraj premierę "Korony..." Odtwórczyni roli Aldony/Anny osobiście drażni mnie, gra jak wiatr zawieje, momentami nawet fajnie, a miejscami jej aktorstwo przypomina poziomem bohaterów serii typu "Dlaczego ja", akcent "litewski" też raz gubi i przypomina sobie o nim naprzemiennie. Ogółem - nie liczyłem na nic o rozmachu "Wikingów"* czy "Gry o Tron" bo i format inny i się nie zawiodłem. Będę oglądał. Jednego tylko nie rozumiem - jeden rycerz może rzec "wyjeżdżam z tajną misją ale nic więcej nie mogę powiedzieć" a drugi nawet tak się wytłumaczyć nie może? Dla mnie to jakiś sztuczny, wymuszony dramatyzm.

*inna sprawa, że "Wikingowie" też oszczędnie w porównaniu do obecnych odcinków zaczynali i dopiero z wzrostem popularności otrzymali większy budżet. Porównajcie sobie odcinki 1. sezonu i początku 2. z najnowszymi.

Doctor_Who

Gra o tron też długo miała budżetowe problemy. Nie widziałem korony ale chętnie zobaczę w wolnej chwili. Narzekacze i tak będą narzekac.

Ja też obejrzałem wczoraj premierowe odcinki Korony Królów i na razie nie jest źle. Trzeba wziąć poprawkę na fakt, że to polski serial, wiec rozmachu Gry o Tron się nie spodziewajcie ;) Jak na rodzimą produkcję, to mi się podobało. Jeszcze bardziej mi się spodoba jeśli serial będzie ściśle trzymał się wydarzeń historycznych (a takie słyszałem zapowiedzi). Kowalski będzie mógł zobaczyć ciekawy (miejmy nadzieję) serial, a przy tym liznąć historii

Mnie drażni akcja marketingowa tego serialu. Pierwsza od 30 lat kostiumowa produkcja telewizji Polskiej. A Ogniem i Mieczem, Stara Baśń?

MarcinK


To przede wszystkim były filmy, wersja serialowa, poszerzona była przy okazji a Korona jest docelowo o małym ekranie pomyślana.

Doctor_Who
Ale i tak nie jest to pierwsza od 30 lat kostiumowa produkcja naszej telewizji

mozg_kl2

Pierwszy odcinek Dylematu 5 też miał wysoką oglądalność, bo wszyscy chcieli zobaczyć co z tego wyjdzie. Grunt to ją utrzymać . Ale ja mimo wszystko życzę dobrze tej serii.

Doctor_Who
Jeśli kolejne odcinki będą miały małą oglądalność to zwalą to na Niemców i opozycję.

Oglądałem, starsi aktorzy OK. Szczególna rola Jadwigi Bolesławnówny w wykonaniu Haliny Łabonarskiej, młode pokolenie tak sobie, Aldona w wykonaniu Marty Bryły słaba. Sale małe ( jak w Wiedźminie), plany płytkie, liczba statystów ograniczona - maksymalnie chyba 8 na koniach (ale to i tak dużo), w tle "nowy" zamek w Bobolicach ciekawa i kontrowersyjna rekonstrukcja -na plus nie ma w filmie tabliczek "sfinansowano ze środków UE").
Serial ma potencjał, a młodzi aktorzy może dojrzeją ....aktorsko oczywiście.

albo zmienią (lub wymyśla całkiem nową) metodę pomiaru oglądalności tak aby wyszło po ich myśli

Nie oglądałem, ogólnie do serialu nic nie mam, ale filmy tzw. kostiumowe to nie moje klimaty. Jedyne co kiedyś oglądałem to Paziowie Króla Zygmunta, dawno temu jak w TV leciało a ja dzieciakiem byłem

Może obejrzę
Nawiązanie do Wiedźmina to wartość sama w sobie

Uprzedzam, nie ma na razie elfów i smoków

https://histmag.org/Jak-nie-potrafisz-nie-pchaj-si e-na-afisz-kilka-slow-o-Koronie-Krolow-16191



Starczą mi krasnoludy w sejmie

Nie znam tego serialu więc się nie wypowiadam. EOT

MarcinK


A tam czytamy:

współczesna telewizja coraz bardziej przyzwyczaja nas do tandety i tego, że nie musimy wymagać, że serial to taka zupka instant

I zaraz o DSC pomyślałem...


Chyba coś Ci się myli... Krasnoludki to do Rady Warszawy kandydowały, i bodaj bez efektu (innego niż happeningowy):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Komitet_Gamonie_i_Kra snoludki