USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Treknologia / Wysysanie siły życiowej przez Kralla - próba wyjaśnienia
 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#1 - Wysłana: 16 Sier 2016 07:29:28 - Edytowany przez: Q__
Widzieliśmy (w ST XIII) jak to działa:

http://memory-alpha.wikia.com/wiki/Energy_transfer ence

Pegg (w tweecie o Abronath) potwierdził, że jest to dokładnie tym, na co wygląda. Że chodzi o:

"draining you of your life force"

Co oznacza, że w poszukiwaniu wyjaśnień musimy cofnąć się do obalonych paradygmatów, do nieszczęsnego konceptu vis vitalis*:
http://en.wikipedia.org/wiki/Vitalism
http://pl.wikipedia.org/wiki/Siła_życiowa
http://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1179/amb.197 9.26.3.170

* Acz i do pokrewnych mu pomysłów filozofii azjatyckiej:
http://en.wikipedia.org/wiki/Qi

Jak pogodzić takie - pachnące erą Paracelsusa - cuda z dumną naukowością Treka? Widzę tylko jedną możliwą hipotezę. Pamiętacie TOS "Catspaw"? Otóż sugerowano tam jakby dualizm nauki i magii, postulując, że oba te opisy rzeczywistości są równie prawdziwe (coś jak dualizm korpuskularno-falowy, tylko bardziej ) - skąd do rozbudowanej filozofii Mage: the Ascension (i jej praktycznych skutków) i pewnych pomysłów Lovecrafta też niedaleko.
Zatem wysysająca życie maszyneria Kralla byłaby w tym wypadku technologią magiczną (jak wynalazki Synów Eteru i Wirtualnych Adeptów w M:tA, nie przymierzając), korzystającą tylko z magicznego aspektu rzeczywistości, nie ze scjentyficznego, lub z obu.

Jest nawet (wątły) trop kanoniczny, który to może potwierdzać. Wynalazcy tego ustrojstwa zwani są przez ex-Edisona Ancient Ones:
http://memory-alpha.wikia.com/wiki/Ancient_Ones
Może to sugerować ich pokrewieństwo, czy nawet tożsamość, z blochowskimi Old Ones, posługującymi się magicznym paradygmatem mocodawcami Koroba i Sylvii:
http://memory-alpha.wikia.com/wiki/Old_Ones_(extra galactic)
Dathon
Użytkownik
#2 - Wysłana: 16 Sier 2016 14:26:20 - Edytowany przez: Dathon
Panie Admin przecie to bzdury som. Te wysysanie.
Q__
Moderator
#3 - Wysłana: 16 Sier 2016 14:38:35 - Edytowany przez: Q__
Jasne, że tak i jeszcze komiksem jadą :
http://powerlisting.wikia.com/wiki/Life-Force_Abso rption

Ale jakoś zamiast biadać nad upadkiem Treka (że w nim - jako rzekłeś - bzdury) wolę nachylić się nad historią nauki, nad przeszłością prób zrozumienia świata, która wydała pomysły kiedyś robiące za prawdopodobne wytłumaczenia tego, czy owego, dziś tylko za bezmyślnie powielane wytarte popkulturowe klisze... Przy czym, choć nie posądzam Pegga, Junga i Lina o świadome - czy to postmodernistyczno-erudycyjne, czy też dążące w kierunku New Weird i science fantasy typu opowiadań Chianga i "Innych pieśni" - sięganie do prac dawnych alchemików i filozofów natury, warto przecież wiedzieć do jakiej tradycji się mimo woli odwołują. Zwł. jak się jest Trekowym nerdem .
MarcinK
Użytkownik
#4 - Wysłana: 16 Sier 2016 14:52:04
Przodek Picarda już się spotkał z podobnymi przypadkami.
https://en.wikipedia.org/wiki/Lifeforce_(film)
Q__
Moderator
#5 - Wysłana: 16 Sier 2016 15:11:23
MarcinK

Nie tylko ten przodek Picarda. Professor X miał w swoich szeregach Rogue, a przeciw sobie niejaką... Lifeforce'a:

http://marvel.com/universe/Lifeforce
http://marvel.wikia.com/wiki/Lifeforce_(Earth-616)
One to samo bez urządzeń umiały.
Christof
Użytkownik
#6 - Wysłana: 16 Sier 2016 17:45:22 - Edytowany przez: Christof
mozg_kl2
Użytkownik
#7 - Wysłana: 17 Sier 2016 10:19:36
Strasznie mi to śmierdzi właśnie writhami z SG. I widzę, że do podobnych wniosków doszedł kolega Christof co tylko pokazuje jak bardzo słabe jest to rozwiązanie.
Q__
Moderator
#8 - Wysłana: 17 Sier 2016 11:09:21
mozg_kl2

mozg_kl2:
jak bardzo słabe jest to rozwiązanie.

Acz przyznać trzeba, że Beyond wzbogaca je o dość ciekawy (acz nieszczególnie wykorzystany fabularnie) smaczek. O to stajesz się tym, co jesz z V:tM (skutki negatywne diabolizacji* za silnego wampira się kłaniają) rodem.

* http://whitewolf.wikia.com/wiki/Diablerie_(VTM)
pitrock
Użytkownik
#9 - Wysłana: 18 Sier 2016 10:10:46
Q__:
Zatem wysysająca życie maszyneria Kralla byłaby w tym wypadku technologią magiczną (jak wynalazki Synów Eteru i Wirtualnych Adeptów w M:tA, nie przymierzając), korzystającą tylko z magicznego aspektu rzeczywistości, nie ze scjentyficznego, lub z obu.

Pozwolę sobie na własny komentarz. Nie obejrzałem jeszcze ST: B, ale zamieszczony obrazek wygląda intrygująco.
Wygląd załoganta wskazuje mi bardziej na wyssanie z niego wszystkich życiodajnych soków niż wyssanie życia. Zauważcie, że osoba, z której w taki czy inny sposób uciekło życie, przez dłuższy czas wyglądem przypomina żyjącą osobę: ma pełne policzki, różową skórę itp. Ten przypadek wygląda mi na wyssanie z żywej istoty wszystkich życiodajnych płynów potrzebnych do życia, tj. woda, krew, płyn mózgowo-rdzeniowy itd. Urządzenie pobierające z pewnością przetwarza to w jakiś sposób, by odbiorca przyjął to wszystko jako swego rodzaju nowe części zamienne, które na przestrzeni określonego czasu zestarzały się lub zdegenerowały.
Z pewnością to dość zaawansowana technologia (bo tak wolę to postrzegać), ale pamiętajmy, że coś podobnego mamy już teraz: przetaczanie krwi, dializy... Może to coś w stylu nowoczesnej technologii medycznej, ale Krall wypaczył jej zbawcze zastosowanie?
Q__
Moderator
#10 - Wysłana: 18 Sier 2016 10:39:14 - Edytowany przez: Q__
pitrock

pitrock:
Wygląd załoganta wskazuje mi bardziej na wyssanie z niego wszystkich życiodajnych soków niż wyssanie życia. Zauważcie, że osoba, z której w taki czy inny sposób uciekło życie, przez dłuższy czas wyglądem przypomina żyjącą osobę: ma pełne policzki, różową skórę itp.

Gdybyż to było takie proste... Przypomnijmy sobie śmierć Waltera Donovana w filmie "Indiana Jones i ostatnia krucjata" (spowodowaną przez napicie się z fałszywego Graala):

http://indianajones.wikia.com/wiki/Walter_Donovan
Czy śmierć Githany (w efekcie użycia Bomby Myśli, która wysysa dusze wrażliwych na Moc) w "SW: Jedi vs Sith":

http://starwars.wikia.com/wiki/Githany
A zobaczymy, że to jest ogólnie popularny hollywoodzki sposób uśmiercania, którego genezy szukać należy raczej wśród spraw nadprzyrodzonych, niż zagadnień biochemii stosowanej.

Acz, nie powiem, plus za próbę unaukowienia zagadnienia.

pitrock:
Może to coś w stylu nowoczesnej technologii medycznej, ale Krall wypaczył jej zbawcze zastosowanie?

A to jest akurat b. prawdopodobne. Jak twierdzi MA*:

Star Trek Beyond co-writer Doug Jung described the "Ancient Ones" as peaceful: "they weren’t a society that had weaponized anything"

* cytując ten wywiad dla TC, zawierający znacznie więcej ciekawostek nt Beyond:
http://trekcore.com/blog/2016/08/we-talk-to-star-t rek-beyond-co-writer-doug-jung-about-kralls-soldie rs-deep-trek-connections-and-his-acting-debut/
pitrock
Użytkownik
#11 - Wysłana: 18 Sier 2016 11:56:57
Q__:
Gdybyż to było takie proste... Przypomnijmy sobie śmierć Waltera Donovana w filmie "Indiana Jones i ostatnia krucjata" (spowodowaną przez napicie się z fałszywego Graala):

Q__:
Czy śmierć Githany (w efekcie użycia Bomby Myśli, która wysysa dusze wrażliwych na Moc) w "SW: Jedi vs Sith":

Q__:
A zobaczymy, że to jest ogólnie popularny hollywoodzki sposób uśmiercania, którego genezy szukać należy raczej wśród spraw nadprzyrodzonych, niż zagadnień biochemii stosowanej

I owszem popularny, bo bardzo efektowny Nagły rozkład ciała wzbudza bardzo wielkie emocje.

Q__:
Acz, nie powiem, plus za próbę unaukowienia zagadnienia.

Usilnie brnę w naukowe wyjaśnienie, gdyż mam przed oczami zdjęcia osób, które na przestrzeni miesięcy bądź lat zażywały narkotyki. Ich twarz przed i po wiele wyjaśnia. Osoba długo przyjmująca te substancje ma twarz wyraźnie zniszczoną: zapadnięte policzki, wypadające włosy i zęby, worki pod oczami, zmieniony kolor skóry, zmarszczki itp. Widziałem osoby zmagające się nałogiem – dziewczyna nieco starsza ode mnie wyglądała jakby dobiegała sześćdziesiątki, a pamiętałem ją jeszcze jako osobę bardzo urodziwą.
W ich przypadku też można powiedzieć o ulatywaniu z nich życia na skutek niszczącego działania konkretnych substancji, niedożywienia i odwodnienia.

Ale wybacz mi teraz, bo opisuję tu tylko niekorzystne zmiany na ciele, nie wyjaśniając jakie to ma znaczenie dla życia samego w sobie. Życie to procesy biochemiczne, które cały czas napędzają nasze ciała. Na skutek tych samych procesów starzejemy się i w końcu umieramy. Nasz organizm produkuje, ale z biegiem lat ta produkcja zwalnia. Najtęższe umysły próbują zrozumieć dlaczego się tak dzieje, ale jak na razie bezskutecznie. Bardzo możliwe, że mamy w sobie jakiś pierwiastek życiodajny, który maszyneria Kralla potrafi wyizolować i tak przetworzyć, by mogło dać przedłużenie życia innej istocie.
Q__
Moderator
#12 - Wysłana: 18 Sier 2016 12:25:14 - Edytowany przez: Q__
pitrock

pitrock:
Bardzo możliwe, że mamy w sobie jakiś pierwiastek życiodajny, który maszyneria Kralla potrafi wyizolować i tak przetworzyć, by mogło dać przedłużenie życia innej istocie.

Twierdzę, na płaszczyźnie naukowej, że nie mamy. I na niej Twoje "biochemiczne" wyjaśnienie przyjmuję jako - może naciąganą, ale ambitną - próbę jakiegoś usensowniającego ogarnięcia prawdy ekranu.

Natomiast twierdzę, że gdybyśmy dopuścili - jak u Blocha w "Catspaw" równorzędność nienaukowych paradygmatów, to kto wie, kto wie (oczywiście w Treku raczej niż naprawdę).

ps. Ciekawi mnie czy znalazłbyś też fajne uzasadnienie dla Abronath i peggowego opisu działania owego cuda.
pitrock
Użytkownik
#13 - Wysłana: 18 Sier 2016 14:59:36
Q__:
ps. Ciekawi mnie czy znalazłbyś też fajne uzasadnienie dla Abronath i peggowego opisu działania owego cuda.

Jak wspomniałem wcześniej nie obejrzałem jeszcze ST: B więc nie jestem za bardzo w temacie. Chętnie usłyszałbym Twoje podejście do tego tematu. O ile wiem Pegg wspomniał jedynie, że urządzenia zasysa życie, nie rozwinął chyba tego tematu bardziej, mam rację?
Q__
Moderator
#14 - Wysłana: 18 Sier 2016 15:08:21 - Edytowany przez: Q__
pitrock

pitrock:
O ile wiem Pegg wspomniał jedynie, że urządzenia zasysa życie, nie rozwinął chyba tego tematu bardziej, mam rację?

Rzuć okiem do sąsiedniego tematu i sprawdź:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=3&topic=4040
(Jak widać nie trzeba nawet znać filmu, by było o czym podyskutować.)


ps. Ktoś jeszcze snuje rozważania na tytułowy temat (wniosek końcowy: wiemy, że nic nie wiemy):
https://www.bustle.com/articles/173272-how-does-kr alls-energy-transference-work-in-star-trek-beyond- well-its-complicated
Doctor_Who
Użytkownik
#15 - Wysłana: 4 Lis 2017 12:08:46 - Edytowany przez: Doctor_Who
mozg_kl2

mozg_kl2:
Strasznie mi to śmierdzi właśnie writhami z SG. I widzę, że do podobnych wniosków doszedł kolega Christof co tylko pokazuje jak bardzo słabe jest to rozwiązanie.

Q__

Q__:
Acz przyznać trzeba, że Beyond wzbogaca je o dość ciekawy (acz nieszczególnie wykorzystany fabularnie) smaczek. O to stajesz się tym, co jesz z V:tM (skutki negatywne diabolizacji* za silnego wampira się kłaniają) rodem.

I to nie jest nowe w serialach s-f. Nie zapomnijmy, że w SGA Wraithy właśnie wyewoluowały w humanoidy z robali na skutek karmienia się ludźmi przesiedlonymi do Pegaza przez Starożytnych.

Także przypomnieli mi się Sliders. Co prawda tam jeden z czarnych charakterów nie wysysał mocy życiowej, tylko kradł płyn rdzeniowy, którego mu brakowało, to efekty były bardzo podobne (na początek dodali to wyjaśnienie z konieczności, bo zmienił się aktor, potem pojechali z tym fabularnie - i np. w odcinku inspirowanym Wyspą Doktora Moreau przejął on część wyglądu "zwierzoludzi").

Żeby było zabawniej, nie chwaląc się, przewidziałem twist dość wcześnie podczas oglądania Beyond (oglądałem na HBO, nie w kinie), ale na zasadzie eee... chyba jednak tego nie zrobią, to byłoby ograne. A potem a jednak!. Pytanie - czy jednak na tle działania Genesis w Search for Spock czy (odwracalnej) przemiany kota w iguanę to wystarczający powód, żeby głosić jakiś rzekomy "upadek" Treka wraz z Beyond :P.
Q__
Moderator
#16 - Wysłana: 4 Lis 2017 12:51:17 - Edytowany przez: Q__
Doctor_Who

Doctor_Who:
I to nie jest nowe w serialach s-f.

Nigdy nie twierdziłem, że nowe jest.

Doctor_Who:
Pytanie - czy jednak na tle działania Genesis w Search for Spock czy (odwracalnej) przemiany kota w iguanę to wystarczający powód, żeby głosić jakiś rzekomy "upadek" Treka wraz z Beyond :P.

Powiem tak... Z jednej strony są powody, bo Trek jest od pewnego czasu coraz mniej naukowy (choć ostatnio w DSC ten kryształ stanowił miły element, a w ORV bywa nawet takich akcentów więcej), coraz bardziej light (umowny, przygodowy, humorystyczny). Z drugiej - takie kfiatki od początków TOS-u się w ST trafiały, więc pod tym względem łatwiej mówić o - po prostu - kontynuacji. Z trzeciej... kto nie idzie do przodu, ten się cofa, a mimo niejakich zalet ORV, NV/P2, STC i innych czołowych fanprodukcji, także DSC i Beyond właśnie, nie można powiedzieć by Trek podejmował kolejne próby transcendowania samego siebie, jakimi TMP, TNG czy pewne wątki DS9 były, raczej jego twórcy zdają się ukontentowani tym jaki jest, a niektórzy z nich wręcz z przyjemnością mnożą głupoty...

Przy czym warto zauważyć, że genesisowe kfiatki z ST III doczekały się po latach dość akceptowalnego wytłumaczenia:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=3&topic=3390&page=1#msg300030
A i odwracalność przemiany z "Threshold" da się wyjaśnić tak, że przy przekroczeniu Warp 10 Tom i Kaśka znaleźli się w jakiejś temporalnej superpozycji, która ustabilizowała się potem samorzutnie, ustawiając ich geno- i fenotyp na poziomie ewolucyjnych potomków ludzkości, a potem - aby to odwrócić - znów ich w tę superpozycję wprowadzono, i na poziomie bazowym (tego czym przed pierwszym superpozycjonowaniem byli) ustabilizowano. (Gdzie pamiętać też musimy, że II Zasadę Teromidynamiki gładko tam obchodzą, czyli teoretycznie są w stanie dowolnie odwracać procesy.)
Nie wiem czy tytułowy wątek z Beyond da się wytłumaczyć równie gładko...*

* Ale... zanim uznasz mnie za hejtera przypomnę, że b. lubię początek tego filmu, zwł. stację Yorktown (stanowiącą ideały G.R. w pigułce jak się patrzy, i to w efektownej pigułce). Chwaliłem tam też wątek Budki Transporterowej.
Q__
Moderator
#17 - Wysłana: 20 Sty 2018 11:06:58
Ha! Właśnie sobie uświadomiłem (zaglądając do topicu o The Animated Series), że jestem ta część ciała, którą wynalazł wielki uczony radziecki Wołow, bo zakładając ten temat na śmierć zapomniałem, że w TAS "The Lorelai Signal" również wysysanie siły życiowej - i to wprost tak (przez Spocka!) nazwane - było... o czym zresztą kiedyś wspominałem:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=2&topic=1594#msg278576

Znaczy: brednia w tej "trzynastce", ale brednia dobrze w tradycji ST osadzona... (Nawiasem: po raz kolejny widać tendencję Abramsa i jego ekipy do czerpania z drugiej, najmniej pamiętanej, serii ST.)
 
USS Phoenix forum / Treknologia / Wysysanie siły życiowej przez Kralla - próba wyjaśnienia

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!