Oczywiście piszę o fan filmach. Wiesz stara technika serialów filmowych mi nie leży. Próbują na siłę to skopiować. Kopia scenografii i cała ta otoczka. Próba kalki, która dla mnie nie jest strawna. Jak jeszcze dojdzie czerstwe aktorstwo, to odpuszczam.
Wielu tych ludzi bierze się za filmy, popełnia błędy montażowe, kadrowanie.
Oglądam różne blogi, wiesz są takie które kuleją pod względem techniki. Jednak treść jest na tyle dobra, że warto ich słuchać. Można zdobyć sporą wiedzę.
Jednak są też blogi, gdzie mamy klasę AAA+, ale treść w nich leży i kwiczy.
Gonciarz jest takim przykładem, technicznie filmy mają wysoki poziom. Merytorycznie dno i wodorosty. Stał się celebrytą, który krąży obok siebie.